best_bra

agaml, widzę, że nie czytasz dokładnie moich wypowiedzi albo wybierasz z nich co Ci pasuje ;) Żeby się nie powtarzać zobacz co napisałam choćby tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3211219&start=3570 czy w paru innych miejscach tego wątku, gdzie jasno mówiłam, że od zmiany stanika należy zacząć, a o operacji myśleć jeśli to NIE WYSTARCZY z jakiegoś powodu. Bo wielu dziewczynom wystarczy. I nie krytykuję tego, co chirurdzy robią i na czym się znają, a to na czym jak się okazuje nie znają się absolutnie, czyli w tym wypadku bra-fitting. Nie będę pomijać milczeniem wmawiania kobietom takich wierutnych bzdur jak to o fiszbinach, bo tego nawet nie można nazwać niekulturalnym, to powinno być karalne jako działanie na szkodę pacjenta :o

agatgo, 65E czy F to też nie bardzo do zrozumienia. Takie piersi wyglądają przecież tak: http://balkonetka.pl/katalog/size/65F/ Nawet na niskiej dziewczynie to nie będzie chyba wielki biust? :) Bebe80G, dziękuję za zwrócenie na to uwagi :) Masz rację, czasem mało dyplomatycznie wygląda to co piszę :( nie robię tego celowo, nie chcę absolutnie ani nikogo atakować ani urażać, to wynik tego, że chciałabym przekazać jak najwięcej w jak najkrótszej formie (zwłaszcza w tym wątku), i tworzę w ten sposób nieciekawe jak widać skróty myślowe, które mogą być odbierane jak napisałaś. Postaram się bardziej pilnować formy wypowiedzi :)

Grays77, tego z czego na co zmniejszyłaś to w sumie nie ma co komentować, bo jasne jest, że miałaś (i pewnie dalej masz) rozmiar stanika dobrany tragicznie, nie uwierzę, że zmniejszałaś piersi takiej wielkości: http://balkonetka.pl/katalog/size/75D Ale tego nie przepuszczę: „nosze cały czas stanik, miękki, sportowy, bo fiszbiny i push up niszczą piersi To jest bzdura kompletna. Jak masz dobrze dobrany biustonosz to fiszbiny niczego nie niszczą, bo zwyczajnie piersi nie dotykają, otaczają je (i tak jest prawidłowo, drut nie ma prawa leżeć na piersi z żadnej strony, dlatego podstawą oceny czy miseczka stanika jest odpowiedniej wielkości jest sprawdzenie, czy fiszbiny przylegają od wewnątrz do mostka między piersiami, a od zewnątrz celują w środek pachy). Przeciwnie: fiszbiny w dobrze dobranym staniku są niezbędne dla odpowiedniego podtrzymania piersi, a dobrze podtrzymany biust to wygoda i zdrowie. To samo dotyczy źle dobranych i źle skonstruowanych puszapów. Dobry puszap po pierwsze nie ma w sobie kilograma gąbki i cuda z biustem robi dzięki odpowiedniej konstrukcji, a po drugie musi być w odpowiednim rozmiarze bo za mały to i stanik miękki sportowy Ci biust zmaltretuje. Chirurg plastyczny może się znać na cięciu i zszywaniu, ale na temat bra-fittingu to niech milczy, jak ma takie bezsensy wypowiadać. A i Ty trochę odpowiednich stron (zapraszam na te z mojej sygnaturki) poczytaj a nie te absurdy powtarzasz.

Klementynko, nie masz się nad czym zastanawiać, Onlyher mogę tylko polecić (byłam, mierzyłam, obkupiłam się :D), właścicielka jest naprawdę świetną bra-fitterką :) A i marki mają warte uwagi :)

meloniasta, obmierz się: pod biustem ściśle i na wydechu, w biuście w najlepiej dobranym staniku i w tzw. zwisie (pochylając tułów by był równolegle do podłogi), podaj wyniki i zobaczymy, co powinnaś nosić (wiesz, że poprawnie dobrany stanik może także w znacznym stopniu poprawić stan piersi?) :) A jak masz w okolicy któryś ze sklepów ze "stanikowej mapy" to koniecznie go odwiedź :)

Yvaine, z dostępnych w Polsce rozpinanych z przodu kojarzę tylko Pure Lime: http://www.leafit.pl/SPORTOWY_FASON_wysoki_poziom_wsparcia_piersi-55.html Inny model Pure Lime Kasica na Stanikomanii chwaliła, więc jeśli cena Cię nie ogranicza to spróbuj tej marki :) A jak nie to na ang. LessBounce znajdziesz kilka innych ciut taniej: http://www.lessbounce.com/search.html?mychoice=front_fastening&mysize=34D&x=62&y=10 :)

agatgo, wiem o tym świetnie i z tym właśnie staram się walczyć :( A bierze się to niestety z wciąż ograniczonej w większości sklepów oferty rozmiarów, dobrze to opisała Kasica tutaj: http://stanikomania.blox.pl/2011/01/Dlaczego-kobiety-nosily-cztery-rozmiary-stanikow.html moniadobra, przeczytaj co napisała Klementynka stronę wcześniej ;) Ja wiem, że stanik trzeba zdjąć i nie dla każdej jest on ostatecznym rozwiązaniem. Ale dla wielu dziewczyn to jest właśnie to czego im trzeba (bo na redukcję biustu decydują się ze względu np. na odparzenia, wbijające się ramiączka, podskakujące na każdym kroku piersi, bóle karku, bóle kręgosłupa a to wszystko jest objawem źle dobranego rozmiaru i wraz z dobrym stanikiem znika, operacja przestaje być konieczna), a jeśli komuś nie wystarczy bo mimo poprawy wygody i samopoczucia fizycznego nie może polubić wyglądu swojego biustu bez stanika, co najmniej parę razy o tym pisałam, nie trzeba omijać moich wpisów jak leci ;) , to chyba taka dziewczyna nie zaprzeczy, że jednak w tym lepszym biustonoszu można dotrwać do czasu operacji wyglądając ładniej i czując się wygodniej? :) A po operacji dobry stanik będzie tak samo niezbędny, i jak ktoś przed potrzebował małego obwodu, to i z operacją mu się nie zmieni, i będzie musiał szukać tego 70 czy 65 z większą miską (Yvaine, gratulacje!!! :):):) Ale obserwuj swoje ciało i staniki, żebyś nie wpadła teraz w pułapkę małobiuściastej, której po regulacji ramiączek za luźny biustonosz wjeżdża fiszbinami na piersi, 75 będzie ok teraz, jak jesteś opuchnięta i obolała po skalpelu, potem najpewniej wrócisz do co najmniej 70 z przeliczoną miseczką :) )

Lakilak, Klementynko26, dziękuję za wsparcie :) Lakilak, oczywiście, że po operacji też Ci pomogę jeśli będziesz miała problemy z doborem rozmiaru czy modelu :) Pisz śmiało :)

justynaaa18pdd, to jak już wyliczyłaś rozmiar to teraz wybierz się na stanikowe zakupy (rozumiem, że jeszcze dobranych staników nie masz), w 32G masz ogromny wybór (tu 18 stron przykładów: http://balkonetka.pl/katalog/size/32g/) , a sam biust dobrze ostanikowany jest dosyć przeciętny jak widać :) Skoro przy sporo większym biuście zmiana może być taka: http://stanikomania.blox.pl/2008/02/Biust-osiemnasty-czyli-pozegnanie-z-DD.html czy taka: http://stanikomania.blox.pl/2007/08/Kwestia-rozmiaru.html to sobie wyobraź to samo u siebie :) ==== PS. Osoby pragnące się mnie dalej czepiać proszę o policzenie do 10, a jak nie pomoże to do 100 :P

justina81, nic z tego nie mam, poza satysfakcją jeśli komuś pomogę, choć tymczasowo. A jak pomogę na stałe to już w ogóle super. Nie wystarczy? :) martenka87, a czemu głupie? Skąd wzięłaś to słowo? Są jedynie nieświadome różnych możliwości. Ty wiedziałaś skąd? Ot tak, w Twoim małym mieście poszłaś do sklepu, zapytałaś o 65J i było? Czy może nosiłaś ten rozmiar od lat? A jak rozmiar zmieniłaś to oczywiście nie było żadnych różnic w wyglądzie biustu i sylwetki, w samopoczuciu, nic zupełnie? Czytałaś tę notkę: http://stanikomania.blox.pl/2011/01/Dlaczego-kobiety-nosily-cztery-rozmiary-stanikow.html ?? Ona chyba wystarczająco wyjaśnia? I kto mówi o pokazywaniu „co strasznego? Nic strasznego. Tylko nierealnie brzmiące. A że nie każde „b czy c wygląda tak samo to przecież oczywista oczywistość, przecież nosząc dobre staniki wiesz, że sama literka niczego nie znaczy, i miska 80B jest pojemniejsza od tej w 70C czy 65DD np. (a wszystko to są staniki na nieduże piersi). BTW siostra jest „ostanikowana czy nosi nieśmiertelne 75B zamiast np. 65F? :P

martenka87, a to czemu do tej pory "ktoś" na te fora stanikowe nie wszedł, tylko co która dziewczyna tu trafi to z klasycznym opisem źle dobranego stanika? Jak "ktoś" myśli, że problemem jest jedynie wielkość biustu a jedynym wyjściem operacja to nie będzie szukał biustonosza. A właśnie o to chodzi, żeby temu ktosiowi pokazać, że może powinien zacząć szukanie gdzie indziej. Jak wy tutaj zaczniecie odsyłać ktosiów na Lobby czy tu do wątku na modzie to ja nie będę musiała się tu udzielać. Proste i logiczne.

Agaml, Nie, jeszcze się całkiem nie obudziłam :P Zima to złoooooo! :D Jakbyś czytała uważnie to widziałabyś, że wiele osób było mi też wdzięcznych za to „wtrącanie się, bo nawet jeśli zmiana stanika nie rozwiązała wszystkich problemów (nigdzie nie pisałam, że daje „pełnię szczęścia, ale w bardzo, bardzo wielu przypadkach w zupełności wystarcza by zmienić zdanie o operacji) i dalej były zdecydowane na operację, to dotrwanie do tej operacji odbywało się dzięki temu stanikowi w warunkach o wiele bardziej komfortowych. A po operacji dobry biustonosz też trzeba mieć, i jak się wcześniej nie potrafiło go dobrać i kupić to skalpel magicznie tej wiedzy nie zaszczepia niestety. mijo, Posiadam dar znajomości bra-fittingu i wiem, że przy poprawnie dobranym rozmiarze 70F na przeciętnego wzrostu dziewczynie to nie jest duży biust. Jeśli jest wg Ciebie to co mają powiedzieć dziewczyny noszące np. 70J, czyli staniki o 6 rozmiarów większe (70F jest na ok. 97 cm w biuście, 70J na ok. 112 cm, mówię oczywiście o rozmiarówce angielskiej, w polskiej na takie wymiary będą dużo dalsze literki miseczek). Nie chcę, żeby trafiła na Twój wpis dziewczyna nosząca to 70F i cierpiąca tylko dlatego, że nie była nigdy w miejscu gdzie ktoś dobrałby jej właściwy rozmiar i dał piękny stanik, i żeby myślała, że operacja jest jej jedynym wyjściem. A Ty tego chcesz? Tak źle życzysz innym? Chcesz, żeby kobiety żyły w nieświadomości, cierpiały przez nią, latami odkładały na chirurga, poddawały się ryzykownej operacji choć rozwiązanie może być dużo prostsze, być w zasięgu ręki i kosztować kilkadziesiąt złotych? Naprawdę, nie zrozumiem czemu wy tutaj jesteście tak wrogo nastawione do bra-fittingu i czemu odmawiacie dziewczynom wiedzy i wyboru :( Dobry stanik operacji nie wyklucza, a jeśli pozwoli komuś jej uniknąć to chyba dobrze a nie źle?

agaml, raczej nie wie, bo pewnie nosiła i dalej nosi źle dobrany stanik. Zajrzyj do linka z 70F i powiedz, czy to są biusty skłaniające do myślenia o zmniejszaniu?

mijo, z takiego rozmiaru zmniejszalaś: http://balkonetka.pl/katalog/size/70f/2 Na taki: http://balkonetka.pl/katalog/size/70b/2 Na pewno? ;)

agatgo, a to już zależy od marki, tabelowo na ok. 100 w biuście przy obwodzie stanika 65 jest K-L, ale rozmiarówki poszczególnych firm mogą się nieco różnić (i fakt, że w polskich firmach ta miska L pewnie byłaby na Ciebie generalnie za duża, trochę im się rozbiega rozmiarówka w dalszych literkach). I pewnie, że takie są, coraz więcej polskich firm ma pełną rozmiarówkę (choć nie zawsze do końca nadążają za tym konstrukcje), staniki na Ciebie na pewno ma Comexim, powinna mieć Dalia, ma Gorsenia, ma oczywiscie Ewa Michalak (polecam!, tylko rozmiar wylicz na stronie bo to specyficzna marka), ma Melissa, ma Avocado, Krisline (Kasica na Stanikomanii sporo ostatnio polskich marek recenzuje, a jest z podobnego zakresu miskowego: 34G/GG, więc warto poczytać) kolejność przypadkowa, są oczywiście lepsze i gorsze marki. A co do 2 trójkątów to wiem, że śmiesznie, ale dla mnie takie coś nadaje się tylko do pozowania do zdjęć i leżenia plackiem ;) a ja nad wodą się ruszam, opalać się plackiem nienawidzę, i potrzebuję czegoś, co się trzyma, co trzyma biust (bo na plaży też chcę mieć piersi zebrane, podkreślone i podtrzymane a nie tylko zasłonięte) i jest wygodne. Trójkąty na sznurku wygodne dla mnie (podkreślam: dla mnie) nie są, mimo niedużego biustu ;)

Emyla, to ja Cię proszę o to samo: o dobry stanik w przystępnej cenie na moje 32DD/70E, i żebym mogła pójść normalnie do byle sklepu i poprosić :P Też mi zostaje Internet (albo sklepy ze Stanikowej Mapy) i ceny od 100 zł mniej więcej (aukcji nie liczę), bo akurat problem z kupieniem dobrze skonstruowanych biustonoszy jest obecnie taki sam niezależnie od wielkości piersi, zobaczcie sobie na Balkonetce co noszą dziewczyny małobiuściaste (jakoś nie ma tam morza Triumphów, Konradów, Atlanticów i co tam jeszcze w przeciętnej mieścinie mają) i jakie mają kłopoty z doborem. Ani biuściasta, ani małobiuściasta nie może wejść do pierwszego lepszego bieliźniaka i się obkupić za grosze, bo co z tego, że ja może i dostanę te parę staników 70E do przymiarki, skoro będą to szmatki z rozciągliwymi obwodami, koszmarną konstrukcją, toną gąbki (bo na mały biust to przecież koniecznie "puszap, psze pani"), robiące z biustu „kacze dzioby itd. itp.? Naprawdę, jeśli się łudzicie, że po operacji będziecie się pławić w stanikach w pierwszym lepszym sklepie to nastawcie się na duże rozczarowanie wybór na pewno będzie większy, ale dalej tylko w wybranych miejscach i z firm w podobnym przedziale cenowym, taka jest prawda i taka jest ciągle bieliźniana rzeczywistość. A 480 zł za komplet tankini Panache to mocno przepłacone IMHO (gdzie takie ceny?? Zajrzałam do paru sklepów, ceny sprzed obniżek to ok. 200 zł za górę i 70-80 zł za dół), nawet z ang. Bravissimo z przesyłką za jakieś 270 zł można kupić, na Brastopie i taniej. I tak jak w przypadku staników: ja z moim niedużym biustem kostiumy kąpielowe też kupuję przez net i z angielskich marek, bo nigdzie indziej dobrych nie znajdę (2 trójkąty na sznurku to nie jest dla mnie kostium kąpielowy ;) ).

Agatgo, 30GG to polskie 65L - duże, ale żeby ogromne? :) I to nie wina wielkości biustu, że w upały chodziłaś w bluzach, a Twojego postrzegania ciała :) Znam dziewczyny o idealnej wg mnie figurze, które mają masakryczne kompleksy bez żadnych ku temu podstaw.... A w sportowych stanikach to raczej 32FF powinnaś szukać bo one są generalnie ściśliwe. Asiena, wybór strojów kąpielowych już jest podobny jak staników (bikini, jednoczęściowe i tankini do ang. miseczki K), a cenowo wcale nie zabijają biorąc pod uwagę jakość i rozmiarówkę (zwłaszcza w porównaniu z operacją ;) ) Tak czy inaczej, mam nadzieję, że Twoja operacja będzie bez problemów, trzymam kciuki :)

To ja podpowiem, że takich dobrych staników sportowych na "po" warto szukać na ebay.co.uk (szukając wg rozmiarówi brytyjskiej(, zwłaszcza Shock Absorbery można nieraz tanio upolować :) Pure Lime ponoć niezla marka, ale ta cena! (to już taki Royce ze sklepu, bez zniżki, z przesyłką z UK, będzie tańszy ;) ).

zajonczek nima ronczek, tak źle to nie jest, wszystkie co do jednego rozciągliwce to nie są (i mieli pewne dobre plany jeśli wierzyć temu co wypisywali na Facebooku). Ale są mooocno nierówne - w jedną ich 70 możesz się nie zapiąć, inna będzie akurat a trzecia będzie latać po plecach. Miseczki tak samo mają rozmiarówkę trochę loteryjną. Ale takiego natrętnego "reklamowania" to ja też mocno nie lubię, moim zdaniem to ma w ogóle przeciwny efekt i podejrzanie wygląda (co dobre reklamuje się samo ;) ).

Passi, nie strasz dziewczyn, bo koniec tabeli (angielskie J rozumiem czyli polskie R-S?) nie oznacza wcale staników za horrendalne pieniądze ani robionych na zamówienie. Przeciwnie - za ok. 100 zł są świetne Effuniaki (gdzie rozmiar wypada w dodatku mniejszy niż w innych), Bravissimowa marka własna jest od ok. 140 zł z przesyłką, etc. - nie ma co demonizować :) Powodzenia życzę tak czy inaczej :)

Patta, znowu odwracasz kota ogonem. Ja do Ciebie nie napisałam ani słowa (odpowiadałam Akeli i innym), to Ty zaczęłaś mnie atakować tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3211219&start=3330 Ja Ci odpowiedziałam krótko (właśnie "nie czytaj jak Cię to nie obchodzi"), Ty nie odpuściłaś, doprowadzając do Twojej własnej kompromitacji gdy okazało się, że na temat dobrze dobranych biustonoszy zwyczajnie konfabulujesz bo z doświadczenia (przy którym tak się upierałaś) nic o tym wiedzieć nie możesz. Noś sobie dalej co chcesz, operuj sobie co chcesz, ale przestań się wypowiadać na temat, o którym nie masz pojęcia, bo wyobraź sobie, że ja też mam dość tej "dyskusji" ze ślepym o kolorach. A chirurg od biustów może znać się na cięciu i zszywaniu (i bardzo dobrze), ale o biustonoszach i ich wpływie na zdrowie i wygodę ma przeważnie tyle samo pojęcia co Ty, czyli zero co w mojej opinii jest karygodne (bo trzeba wiedzieć nie tylko jak i kiedy ciąć, ale też kiedy ciąć niekoniecznie trzeba).

A to od raz trzeba było mówić, że o Mahedę chodzi. Kobieta jest pierwszą i najlepszą bra-fitterką w Polsce, ma własną firmę bra-fittingową i jeśli jedzie przez pół Polski (mieszka w Krakowie) po to, żeby inne dziewczyny czegoś nauczyć to chyba normalne, że jest to płatne (za coś musi dojechać, przenocować, zjeść etc.). Taki pomysł na biznes, równie dobry jak każdy inny,o: Tutaj byle kurs gotowania to 160 zł: http://www.doskonalenie.net/boathouse.html Tu za godzinę szydełka 30 zł: http://www.favore.pl/169333_kurs-szydelkowania-w-talentowo-pl-warszawa-mazowieckie.html itd...itp: filcowanie, frywolitki, origami, żonglerka - płatne warsztaty z czego tylko chcesz. To Cię nie dziwi ani nie szokuje, ale bra-fitting tak? Czemu? Jak ktoś nie chce płacić to w tejże samej Bydgoszczy jest sklep Gorseteria z dobrą rozmiarówką i dobrymi markami, gdzie można dobrać rozmiar za darmo. W wielu innych miastach także (plus liczne, regularne, bezpłatne spotkania bra-fittingowe, np. te w Babim Lecie w Katowicach czy na zlotach Lobby). I dla Twojej wiadomości: nie mam zamiaru sobie niczego wszczepiać ani wycinać, bo ja siebie i swoje ciało lubię takie, jakie jest. A czytać mnie każdy nie musi, Biblii nie piszę ;> Ciebie zapraszam do odezwania się, jak będziesz miała jakiekolwiek doświadczenie z dobrze dobranymi biustonoszami.

patta, to nie wiem, o czym Ty piszesz, bo żadna dobra, znająca się na bra-fittingu marka w Niemczech nie dziala i o takich „warsztatach mi nie wiadomo, a w Polsce spotkania bra-fittingowe są całkowicie darmowe (chyba tylko na Progessteronie się płaci, ale tam się płaci za wszystkie prezentacje, taka formuła, więc to nie argument), i niczego na nich nie trzeba kupować. Podaj link na poparcie tego, co piszesz, ok? I to ja się zastanawiam czemu dalej dyskutuję z kimś, kto okazuje się być manipulatorem i mitomanką (bo inaczej nie można nazwać upartego pisania o wadach i zaletach dobrze dobranych biustonoszy przez osobę, która w życiu prawidłowo dobranego stanika na sobie nie miała, i mieć co gorsza nie chce bo...? Bo jeszcze się może okazać, że nie masz racji, prawda?) . A jakbym nie wiedziała, o czym uŻytkowniczki tego forum piszą to bym się na nim nie wypowiadała (co Tobie w temacie staników polecam). Ale że wiem, i wiem, że mogę pomóc to się udzielam i udzielać będę.

Gos6, nic mi nie płacą, bo niby kto miałby płacić? To prędzej można by podejrzewać, że to kliniki plastyczne w posty na tym forum inwestują... A to, że nie jestem specjalnie biuściasta (bo nie jestem, 32DD to nieduży biust) nie znaczy, że nie wiem, o czym mówię przeciwnie, wiem, chociażby z tego bra-fittingowego doświadczenia, którego się tak tu czepiacie. I od biuściastych kobiet - moja babcia pozdrawia - z mojego otoczenia. A Ty mi nie powiesz chyba, że po zmianie rozmiaru nie doświadczyłaś żadnych pozytywnych zmian bo jakbyś nie doświadczyła, to byś tego 28HH nie nosiła, tylko wróciłabyś do „tradycyjnego 75E czy 80D, czy co tam przed bra-fittingiem nosiłaś... === Patta, Ty pisałaś o angielskim 75M, które miałoby odpowiadać europejskiemu 75F (czyli napisałaś kolosalną bzdurę). Ja Ci wyjaśniłam, że się MYLISZ, i że jest ODWROTNIE (angielski stanik na ten sam biust będzie miał wcześniejszą literę niż "europejski") i podałam jak się to przelicza. Skopiowałaś tę moją wypowiedź i zestawiłaś ze swoim wcześniejszym absurdem, więc jak mniemam zrozumiałaś swój błąd i przyznajesz mi rację :) Mam nadzieję, że potrafiłaś też znaleźć w tabelkach swój właściwy rozmiar w obu rozmiarówkach? :) Aha, nie wiem, co to jest „moderatorka bra-fitting, wiem za to, że w Niemczech żadne poważne szkolenia bra-fittingowe nie są organizowane (tam odpowiednik Lobby dopiero się rozwija), więc nie bardzo rozumiem, o czym piszesz. Tak, jak nie rozumiem, co ma do bra-fittingu Avon (znaczy, domyślam się, że insynuujesz, że ja w jakiś sposób na tym co piszę zrabiam? Jeśli tak, to mogę Cię uspokoić, że nie zarabiam (dusz też na cyforgraf nie biorę :P), na nie mam nic wspólnego z żadnym sklepem, żadnym dystrybutorem ani żadną marką bielizny co zresztą napisałam wyżej odpowiadając Gos6. Ale jak chcesz wierzyć w stanikowe spiskowe teorie to nikt Ci bronić nie będzie, różne ludzie mają manie prześladowcze i obsesje ;) === Akela, nie wiem, czy bywasz w Łodzi (tam chyba najbliżej Ci będzie), ale jeśli tak to przy następnej wizycie koniecznie odwiedź któryś z tamtejszych sklepów ze Stanikowej Mapy (chyba najbardziej cenowo i ofertowo interesowałaby Cię Szyfoniera, oni mają Ewę Michalak i inne polskie marki gdzie mogłoby Ci coś pasować a nie będzie kosztować majątku :) )

No pewnie, że podejmuję :) Nie będziesz moim pierwszym "króliczkiem" zresztą ;) I na start, skoro jesteś niższego wzrostu, polecam Ci staniki Ewy Michalak (mają krótsze fiszbiny niż większość brytyjczyków co u niższych dziewczyn bywa pożądane), tam rozmiar wyliczysz sama na stronie (pewnie coś ok. 70G Ci wyjdzie, to jedyna marka gdzie nie trzeba zaniżać obwodów), jest specjalny kalkulator: http://www.ewa-michalak.pl/Kalkulator-chelp-pol-10.html Na Balkonetce możesz zobaczyć, jak te staniki w "Twoim" czy podobnym rozmiarze leżą na innych dziewczynach, będzie Ci łatwiej wybrać :) A gdzie mieszkasz w ogóle? Nie masz w miarę blisko do któregoś ze sklepów ze Stanikowej Mapy? Wtedy mogłabyś spokojnie pomierzyć pod fachowym okiem :)