Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niepoprawna optymistka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Niepoprawna optymistka

  1. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Ja stawiam na antybiotyk, chociażby dlatego że ten paciorek często wywołuje przedwczesny poród, a nie uśmiecha mi się urodzić w 34 tygodniu, bo to troszkę za wcześnie. Ale to moja decyzja. Każda z nas musi zrobić wedle własnego uznania. Postanawiam zaufać swojemu lekarzowi.
  2. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Aha, balbinka mnie mój lekarz też od razu kazał w tamtym tygodniu zrobić badanie CRP, żeby sprawdzić czy nie ma jakiegoś zakażenia. Tak tez może też od razu sobie je zrób, choćby na własną rękę. u mnie wyszło ok i gin się ucieszył, ale jak widać mogło chyba wyjść nie ok. Myślę że nie głupie jest to tez sprawdzić.
  3. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny. My po wizycie. Dostałam końską dawkę antybiotyku i mam ją brać przez tydzień, za tydzień do kontroli na kolejny posiew. Lekarz powiedział, że jak dobrze pójdzie, to pozbędziemy się tego paciorkowca do czasu porodu. Powiedział mi jeszcze, że jeśli dostałby mi się do sutka, to niestety mam po karmieniu, no ale to w sumie nie jest jeszcze najtragiczniejsza wiadomość, patrząc na to jakie inne opcje wchodziły w grę. Tak od jutra biorę kolejne antybiotyki i mam nadzieję pozbyć się tych paciorków. W każdym razie trochę mnie dziś uspokoił. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. MalaGosia, ja kupiłam laktator właśnie dlatego, że zamierzam karmić piersią. Po pierwsze z tego co wiem, to niekiedy przydaje się już w szpitalu, gdy są problemy z nawałem mleka. Po drugie, jak będę chciała/musiała gdziekolwiek się ruszyć, to trzeba mieć czym ten pokarm odciągnąć na zapas, by ten kto zostanie z dzidziusiem miał Go czym nakarmić. Po trzecie, ja po pół roku wracam do pracy i wówczas będę musiała najprawdopodobniej w pracy pokarm odciągać. Tak też laktator mam i nie zawaham się go użyć ;) Ja kupiłam ręczny aventa. Co do kosmetyków do kąpieli, to właśnie, czego używać do kąpieli w tym pierwszym miesiącu? Bo ja już zupełnie zgłupiałam z tą nivea i napisem, że po pierwszym miesiącu :/ Doświadczone mamy, w czym myłyście dzidziusia zaraz po powrocie ze szpitala? Atena, ja obstawiam Liliana :) balbina, spokojnie. Masz tego samego co i ja. Co prawda ja na początku też wpadłam w histerię, ale teraz gdy jestem już po wizycie u lekarza i wiem więcej, to mi troszkę lepiej. Biegnij od razu do lekarza po antybiotyk. Ja dostałam tydzień temu amotaks doustnie, a dziś mi dał końską dawkę amotaksu w globulkach. powiedział, że jest szansa wyzbyć się tego do porodu, tylko trzeba brać te antybiotyki. Jak pisałam powyżej za tydzień mam kolejny posiew i zobaczymy jak sobie z nim radzą antybiotyki. Ważne jest tylko żeby działać od razu szybko tymi antybiotykami. No i z Twojego wyniku wychodzi, że ten paciorek to jest wrażliwy na te wszystkie antybiotyki, czyli nie ma tak źle. Gorzej by było gdyby był oporny. No i nie czytaj na necie o tych wszystkich czarnych scenariuszach. Nawet jak nam go nie wyplenią do porodu, to w najgorszym wypadku dostaniemy jeszcze antybiotyk do porodu, plus dzidziusie zaraz po porodzie. Powinno nie być źle. Trzymaj się dzielnie i nie stresuj, bo jak ja się stresowałam, to mój Młody wczoraj to aż się mniej wiercił - pewnie sam się przeze mnie zestresował i siedział cicho w swojej norce. Musimy być dobrej myśli. Mnie mój gin naprawdę dziś trochę uspokoił. Trzymaj się! Co do postawy Twojego gina, to bez komentarza. Mój to akurat sam chciał zrobić te posiewy. Zresztą teraz to już i tak mało istotne, dobrze że wiemy co mamy.
  4. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Ja sterylizator kupiłam. Już nawet go wypróbowałam, bo jak laktator do torby do szpitala pakowałam, to sobie go, jak i wszystkie trzy sztuki butelek jakie mam na stanie wysterylizowałam. Czy się przyda - zobaczymy :) ale sądzę, że tak. Ja mam taki elektryczny z aventa (chyba taki o jakim pisze Ela).
  5. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) Dziękuję wszystkim za dobre słowa :) Co do antybiotyku, to u mnie jest jeszcze problem tego typu, że na ten który jest głównie stosowany w tych przypadkach i ma największą skuteczność, czyli ampicylinę - ja jestem paskudnie uczulona, no ale trzeba wierzyć, że te inne też zadziałają i będzie dobrze. Ale dziś jestem popuchnięta od rana :/ dłoni w pięść zacisnąć nie potrafię, stopy a'la Yeti :D Beatris, trzymaj się dzielnie. To już nie długo i wówczas skończą się Twoje "przygody". anik, u mnie mówili, że latem pierwszy krótki spacerem może być już po tygodniu. Co do body plus pajac do spania na noc, to w moim mieszkaniu na ostatnim piętrze, gdzie w upały temperatura nie spada poniżej 30 stopni w nocy, to wydaje mi się, że to chyba za dużo. No ale ja się nie znam :O Nie wykombinowałam jeszcze jak będę robić. Co do kąpieli od początku, to mnie na szkole rodzenia mówili, że u nas w szpitalu używają jakiegoś 3w1 Johnson's baby, ale jaki konkretnie i czy jest więcej niż jeden to niestety nie wiem. W każdym razie mówiły, że jest używany w szpitalu i że nie zdarza się by uczulał i że jest od 1 dnia. Potem mogę poprzeglądać notatki ze szkoły rodzenia i może mam jam jakieś konkrety napisane, jak się ten płyn nazywał. freuline, co do upału i wyjścia na dwór, to mnie mówili że wystarczy np pajac, że nie trzeba więcej warstw, ale żeby był długi rękaw i długie nogawki.
  6. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    No i miałam nieprzespaną noc, a teraz obudziłam się z paskudną migreną, ale to chyba wszystko przez te nerwy. Elu, ale tego się chyba nie da wytępić do końca przed porodem, chyba te antybiotyki będziemy musieli dostać i Młody po urodzeniu od razu. Choć sama już nie wiem :O Muszę we wtorek na spokojnie z lekarzem o tym porozmawiać, bo wczoraj od nawału informacji, to już mi się wszystko pomieszało, a na necie już więcej czytać nie będę, bo jeszcze z dwa razy przeczytam "sepsa", "zapalenie płuc", lub jeszcze gorsze, to tutaj zdziczeję do reszty.
  7. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny. U nas kiepsko :( wyniku wymazu już mam, no i niestety mam tego durnego paciorkowca grupy B (Streptococcus Agalactiae), czyli te leukocyty nie bez powodu były takie wysokie. Z tego co się naczytałam artykułów na ten temat, to z lekka jestem przerażona. Na razie biorę te antybiotyki, które mi lekarz przepisał, we wtorek idę do kontroli, to jak mi dziś gin przez telefon powiedział, dostane jeszcze inne dopochwowo. Ale się boję o Młodego :( postanowiłam już nic więcej nie czytać, bo zwariuję :O U mnie wymaz z szyjki macicy kosztował coś niecałe 30 zł - z tych nerwów to nie pamiętam ile, ale cos chyba 28 zł czy jakos tak. Abecia, trzymajcie się dzielnie i jak już będziesz mogła, to wycałuj Krzysia.
  8. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Brawo Abecia i Krzysiu! :D Tak bardzo się cieszę, że wszystko poszło dobrze :) Gratulacje :)
  9. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Dzień dobry. Ja już po wizycie w laboratoriach, posiew oddany, miła pani stwierdziła, że w piątek to już może ostateczny wynik będzie, jak dobrze pójdzie, no i poszłam jeszcze raz zrobić tą morfologię by sprawdzić, czy coś tam się zmieniło, o 14 wyniki do odbioru i liczę, że może coś zmalało, oby tylko nie wzrosło, bo jeszcze bardziej się nakręcę. Atena, ja też mam od początku podwyższone i też mi lekarz mówił, że w ciąży to normalne, jednak teraz mam już powyżej 16 i to go już zaniepokoiło :O Co prawda, mówił, że to może nie być nic poważnego, ale minę miał nie tęgą :O zobaczymy, staram się nie martwić na zapas i rozmyślać o tym jak najmniej, jednak humor automatycznie padł, niezależnie od mojej woli. Przede wszystkim nie czytam już o tym, co to może znaczyć, bo gdzieniegdzie piszą o strasznych rzeczach, a to nie ma się co nakręcać. Biorę te antybiotyki, no i trzeba czekać. Oby tylko w piątek przyniósł dobre wieści. ebudka, trzymam kciuki za Abecię. Będzie dobrze. Jak będziesz miała z Nią kontakt, to pozdrów serdecznie i przekaż, że jesteśmy z Nią. A co do ryczenia, to też się poryczałam. oczarowana, leukocyty w krwi. Mocz mam idealny. Wszystkiego dobrego dla Waszych maluchów, z okazji dnia dziecka. Oby zdrowe były :)
  10. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    No ja już tez po wizycie i niestety nie jest za fajnie. Mam zdecydowanie za duży poziom leukocytów i lekarz podejrzewa, że może to być wewnątrzmaciczne zapalenie bakteryjne, czy cos w tym stylu :( Nie chciał mi jakoś powiedzieć co to oznacza dla Dzidziusia, wymigiwał się od odpowiedzi i tylko mówił, że na razie trzeba to sprawdzić, no a z tego co wyczytałam w necie, to raczej jeśli to by było to, to fajnie nie jest :( Póki co pobrał mi próbkę do posiewu, z która mam jutro zaraz lecieć do laboratorium, wyniki będą dopiero w przyszłym tygodniu, ale w piątek kazał mi tam iść i dopytywać się czy widać już czy coś się tam wychodowuje :O w piątek ponad to powtórzyć morfologię i CRP i od razu do niego dzwonić. Dostałam od ręki antybiotyk i ogólnie teraz to cała w strachu jestem :( Według USG z Dzidziusiem wszystko ok, raczej jest duuuży :) 33 tydzień, waga 2600 :D wymiary na 2 tyg na plus :) Łożysko stopień II - lekarz powiedział, że na ten moment to jest dobry wynik, stan wód też w normie. Szyjka ok. Ech... martwię się, ale trzeba być dobrej myśli. Idę się położyć, smutki najlepiej przespać, tym bardziej że do piątku i tak niczego się nie dowiem.
  11. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Wróciłam :) Termometr kupiony - podoba mi się :) Do tego nabyłam jeszcze kocyk (do końca nie wiem po co kolejny, no ale może i przydają mi się 4 kocyki ;) ten był fajny z Myszką Miki to wzięłam :D), no i jeszcze taki malusi, cieniutki, bawełniany śpiworek dla Młodego :) Po drodze zahaczyłam jeszcze o kosmetyczkę, potem kupiłam kolejną koszulę do karmienia (to już piąta, ale z trzema poprzednimi wychodzi na to, że coś jest nie tak, jedne mają system bez guziczków, tylko takie zakładki i mi przez nie biust wychodzi, a jeszcze jedna to nie ma 100% bawełny tylko jakąś domieszkę czegoś tam, więc odpada - jak zwykle nie sprawdziłam przed zakupem). No i mierzyłam po raz pierwszy stanik do karmienia, co prawda nie pasował mi rozmiar i muszę poszukać gdzie indziej, ale zaczęłam mieć wyobrażenie jak wygląda biust w czymś takim, zwłaszcza dość spory biust. No powiedzmy sobie szczerze... zbyt ponętnie to nie będzie he he :D Aaaa i zapomniałam się pochwalić, że wczoraj wreszcie spakowałam torbę do szpitala, jeszcze kilka drobnych rzeczy muszę tam dorzucić, ale 99,9% już mam spakowane. Wyszła taka wielka, jak bym na 2 tygodniowe wakacje wyjeżdżała :D Asia Toruń, ja kupuję Pampersy 1, co oferuje Biedronka niestety nie wiem, a i nie znam się na tym wcale. Na początek na pewno będę używała zwyczajnie pampersów, a potem ewentualnie się zobaczy i być może poeksperymentuje z innymi, a może i nie. Zobaczymy. oiczarowana, długiej i zamkniętej życzę :) Ja do lekarza dopiero na 17:00 się kulam. anik, mnie lekarz zawsze pyta czy czuję ruchy, kiedyś wspominał by je liczyć, ale nie mówił nic o takich restrykcjach jak to piszą w książkach, tak też ja tylko sprawdzam kilka razy do dnia jak to tam u Młodego wygląda. Problemu z tym nie mam, bo On to akurat raczej aktywnym dzieciakiem jest, ale myślę że gdyby nie był, to może i bym schizowała i liczyła dokładnie :) Nie wiem, póki co cieszę się, że mój jest ruchliwy :)
  12. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    No i ja już po drzemce :) w sumie wyszła mi dłuższa niż chciałam :) Dziewczyny, dzięki za info o termometrze, w takim razie zaraz się ubieram i jadę po takowy, mam tylko nadzieję, że jeszcze będą. Omka, trzymaj się dzielnie, jedno jest pewne, że jak by nie było w końcu wszystko się dobrze poukłada, z mężem czy bez, a czasami to chyba naprawdę lepiej bez, niż się męczyć (i dziecko przy okazji też). Będzie dobrze. Uszy do góry. Teraz potrzebujesz spokoju. Jadę po ten termometr.
  13. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    anik, ja też już od 6 na nogach, u nas już gorąco, cała napuchnieta jestem i jakoś po spaniu, choć zaraz się położę, włączę jakiś film, to i może uda mi się jeszcze drzemkę uciąć. My dziś mamy wizytę u lekarza i na niej będzie robione USG. Trochę się stresuję, oby tylko wszystko wyszło dobrze. Co do szczepień to ja planuję szczepić na wszystko według kalendarza szczepień, razem z tymi wszystkimi dodatkowymi zalecanymi szczepieniami. Acha, bo któraś pisała że kupiła w Lidlu ten termometr do ucha, czy on wygląda jakoś sensownie? Bo w sumie nie mamy jeszcze żadnego dla dzidziusia i jeśli by był sensowny, to nawet bym się dziś do tego lidla zawlokła w celu nabycia takowego. A teraz idę leżakować :) Miłego dnia
  14. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) Ostatnia noc była fantastyczna :D Malutki przytulił się chyba do mojego kręgosłupa :D nie było mowy by choć troszkę poleżeć bez strasznego bólu, pozycja w której nie boli nie istnieje, a do tego także biodra i promieniowanie do nogi mi dokucza. Jednym słowem tyle ile ja się dziś w nocy nastękałam, to chyba jeszcze nigdy w życiu mi się nie zdarzyło ;) Co do rajstopek, to ja nawet nie wiedziałam, że są takie rajstopki na noworodki i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie ubierania takiego maluszka w takowe, choć wszystko pewnie jest kwestią wprawy ;) Jadziu, ja też czuję czkawkę w ten sposób jak by Mały był ułożony poprzecznie z główką z mojego prawego boku. Jutro mam wizytę oraz USG to się dowiem, jak On tam jest poukładany :) anik, super wiadomość że Polka rośnie. Zobaczysz, wyrośnie z Niej zuch dziewczyna :) Co do funduszy na edukację, to nie rozeznawałam tematu, ale jak coś znajdziesz ciekawego, to byłabym wdzięczna gdybyś się podzieliła info. ebudka, co do smarowidła do pupy po zmianie pieluszki, to nam na szkole rodzenia powiedzieli, żeby najlepiej zacząć od linomagu, bo jest najsłabszy, a jeśli coś się będzie działo to dopiero zmieniać na bepanthen i później sudocrem. Z racji na to, że ta rada nie brzmi głupio, to ja tak właśnie planuję zrobić :) Nade mną wisi wizja przeprowadzki w sierpniu i ogólnie rzecz ujmując, to na serio sobie tego wszystkiego nie wyobrażam, no ale że to tylko 3 pietra niżej to może jakoś pójdzie. Ja w każdym razie biorę Młodego, przenoszę się wówczas do mamy, a szczęśliwy tatuś z braćmi i moimi rodzicami niech przenoszą. Po swojemu poukładam to sobie wszystko potem sama. Przynajmniej tak to sobie tłumaczę, choć jak dłużej nad tym myślę to mnie to przeraża :O i na razie i tak wszystko układam i urządzam tu na obecnym mieszkaniu. W końcu pierwszy miesiąc i tak tutaj spędzimy z maleństwem.
  15. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Oj Beatris, tak bardzo Ci współczuję. to straszne, że tak wiele niedobrych rzeczy spotyka jedną osobę. Ale jak to mam w stopce napisane - potem może być tylko lepiej. Bóg Ci to wspaniałym zdrowym dzieciakiem wynagrodzi :) No i choć nie robię tego zbyt często, to pomodlę się za Ciebie :) zresztą za nas wszystkie tez nie zaszkodzi :)
  16. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    No co do tej krwi pępowinowej, to my się właśnie zastanawiamy i niby jestem na tak, choć z drugiej strony... no i zdecydować się nie mogę.
  17. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    anik, trzymajcie się dzielnie, dużo odpoczywaj, a Polka nadgoni to rośnięcie. O hipotrofii nie wiem nic ponad to co przed chwilka wyczytałam w necie. A wyczytałam między innymi: "Przede wszystkim jednak, co najważniejsze, zaleca się odpoczynek i dietę, które pozwolą na dostarczenie dziecku niezbędnych substancji odżywczych. Należy zażywać magnez i kwas foliowy oraz dbać o wysokie spożycie witaminy C, którą można znaleźć między innymi w cytrynie, kiwi, porzeczkach, jabłkach, kapuście, szparagach i ziemniakach, co przy jednoczesnym unikaniu czerwonego mięsa uszczelni naczynia łożyska." (pozwoliłam sobie przekopiować). Tak też leż, wcinaj te wszystkie dobre rzeczy i zobaczysz, że urośniecie w siłę :) Jeszcze jest trochę czasu na nadrabianie zaległości. Trzymajcie się kochane :)
  18. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) Mnie od 2-3 dni co chwila jakieś skurcze łapią gdy chodzą, jak i brzuchol przy chodzeniu twardnieje, tak też staram się jak najwięcej leżeć i odpoczywać i z utęsknieniem czekam na wtorkową wizytę u lekarza i na to co mi powie. Mam do Was pytanko, czy któraś z Was zamierza pobrać krew pępowinową? Kornelka, super wieści, że z Dzidziusiem wszystko w porządku :) Bardzo się cieszę :) Beatris, co do imienia Natan czy Ivo, to jeśli o mnie chodzi to zdecydowanie Ivo. Zresztą sami rozważaliśmy to imię przez chwilę. Mnie się bardzo Ivo podoba. A teraz wracam do łóżka leżeć zanim znów kolejnych skurczy dostanę. Miłego dnia
  19. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) Rzeczywiście coraz więcej nas odpada do leżenia :O Ja ostatnio na wizycie miałam niby wszystko ok, a następna dopiero 31 maja, tak też zobaczymy. Wszystkie leżące, leżcie, odpoczywajcie, nadrabiajcie zaległości w odpoczywaniu i ładujcie akumulatory na potem :) U mnie znów dziś upał nie do wytrzymania, a jeszcze 10 nie ma. Wczoraj i pół nocy walczyłam z migreną, teraz tylko mam nadzieję, że dziś się nie pojawi. Miłego dnia :)
  20. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Ela, nie fajnie masz z tym leżeniem, ale leż dziewczyno, leż, wypoczywaj i nie szalej. Obiady nie zające ;) malinówka, z tym puchnięciem doskonale Cię rozumiem. Idę leżeć, bo nie wyrabiam w tym upale.
  21. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) U mnie na dworze podobno przeszło 30 stopni (nie mam w domu termometru więc nie mogę tego sprawdzić) ale w środku na tyle jest, bo nagrzewa mi się przez dach. Pot leje się ze mnie strumieniami, ledwo oddycham i właśnie przyszło mi do głowy jak w lipcu tak będzie i jak przyjdzie nam w takim upale przeżywać poród, to szczerze mówiąc ja sobie tego nie wyobrażam. Skąd wtedy wziąć siły na to? Wczoraj na szkole rodzenia było o połogu, ale w sumie nie powiedziano niczego czego bym już wcześniej nie wiedziała. Do tego była pani od chust do noszenia dzieci, pokazywała jak je wiązać, na co uważać, co i kiedy wolno, a czego nie i ogólnie to jeszcze bardziej mi się spodobał ten "wynalazek". Na jesień będzie jak znalazł. Zresztą ta pani mówiła, że teoretycznie dziecko można nosić w chuście od samego początku, ale doradzała że jeśli jest to pierwsze dziecko i nie mamy wprawy w jej wiązaniu i dopiero będziemy sie tego uczyć, to raczej należy zacząć próbować najwcześniej dopiero po miesiącu. Z racji na to, że to i tak jeszcze będzie środek lata, a dziecka usmażyć nie chcę, to my będziemy próbować dopiero na jesień. Dobra, idę sie położyć, bo w tym upale nawet siedzenie wykańcza.
  22. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    anik, trzymaj się dzielnie, odpoczywaj, wcinaj zdrowo i rośnijcie z Polką w siłę :) Jeszcze nadrobi - zobaczysz :) Buziaki dla Was :)
  23. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) U mnie dziś jakaś masakra :O Wstałam sobie normalnie o 7 rano i wszystko było ok, ale najwyraźniej dziś mamy tu nagły wzrost temperatury, bo w domu od godziny robi się strasznie gorąco, słońce świeci mi prosto w okna i im robi się cieplej, tym ja się gorzej czuję. Co chwila robię się cała mokra od potu, a w przeciągu pół godziny moje dłonie i stopy podwoiły swoją wielkość - tak bardzo napuchły. A co na opuchniętych nóg, to miałam już Wam wcześniej napisać, może którejś się przyda jeśli też puchnie. A mianowicie z Perfecta mama jest taki fajny chłodzący krem na opuchnięte i zmęczone nogi. Odkryłam go przypadkiem, bo sąsiadka, która niedawno urodziła mi go podarowała i muszę przyznać że mnie osobiście potrafi przynieść ulgę, a nie jest za drogi, bo chyba 11 złotych kosztuje, więc jak któraś też puchnie to może warto spróbować. Beatris, kochana trzymaj się dzielnie i myśl pozytywnie :) anusiak, ja też ostatnio mam większe skurcze łydek niż na początku, a również jem magnez. Widocznie i tak go za mało. Ostatnio w środku nocy dostałam takiego, że chyba 5 minut trzymał bez przerwy. Myślałam, że zwariuję. Kurcze, musiałabym się zdecydować na jakieś łóżeczko, a jakoś nie mogę :O
  24. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    Cześć dziewczyny :) anik, jak to mi na szkole rodzenia powiedzieli, osłonki są po to, że jak masz już zmasakrowane brodawki i nie pomaga na nie smarowanie własnym mlekiem lub bepanthenem, to wtedy ratujesz się taką osłonką. Mala Gosia, ja właśnie też taki rozważam, tylko chyba model AC401 bo chcemy też nianię. Kasia, u mnie do szpitala dla dzidziusia mam zabrać tylko pampersy i mokre chusteczki, reszta będzie szpitalna i dopiero na wyjście ciuszki przywożę swoje.
  25. Niepoprawna optymistka

    Lipcówki 2011

    A tak a propos musteli i parabenów, to ja co prawda zielona jestem w tym temacie, ale właśnie kurier przywiózł mi nową dostawę, którą kupiłam kilka dni temu, no i zaczęłam studiować to opakowanie i pisze mi tu na nim: "Naturalne składniki aktywne. Nie zawiera: parabenów, ftalanów ani fenoksyetanolu." To tak w kwestii informacyjnej znowu :)
×