Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ita3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ita3

  1. ita3

    20stoparolatki

    Heloł, Ja w środę zabalowałam ostro, miałam takiego doła, że chciałam koniecznie sie napić, więc poszłyśmy do kina z kumpelą a ten film jeszcze bardziej mnie zdołował- "Huśtawka"- o facecie, który prowadzi podwójne życie.... Poszłyśmy na imprezę, na początku było tak sobie, ale potem tak się rozkręciło, że stwierdziłam, że biorę urlop na żądanie i wróciłyśmy o 6 rano do domu, impreza skończyła się po 4 a my z nowopoznanymi ludźmi poszłyśmy jeszcze do pubu. Szok -fajni ludzie, stwierdziłam, że ja już kuźwa ludzi nowych nie poznaje, ciągle w tym samym towarzystwie znajomych, ludzi z pracy itp-nie wiem ostatnio coś ze mną się dzieje, mam jakiegoś doła- i dziwne poczucie, że a sama nie wiem.... Czarna jak 15 kg to chyba już Cię ledwo widać ;-) Madziaczek ja czekam na fotki Strzyga a to zwolnienia nie wysyłają do Zusu z przychodni? Elfik dasz radę jestś mądra dziewczynka!!! Naemka no wlasnie pytałam się Ciebie kiedy planujesz być w Polsce? Wiecie co faceci są denni, żonaci na delegacji czy szkoleniu-w środku tygodnia i obracają panny.....na imprezach aż boję się tego co dzieje się u Mojego w tym domku pełnym facetów haha nic mi się nie chce to wam trochę pomarudziłam
  2. ita3

    20stoparolatki

    Naemka ja juz jestem prawie po kawie i zaraz wracam do pracy, tzn dopiero zaczynam rozgrzebywać papierzyska Rewelka super, mi podobają się bardziej rude niż platynowe!!!!No to można sporo zrzucić na tej proteinowej szok, ale ta kolezanka co 22 kg zrzuciła to miała z czego zrzucać, bo chyba nie idzie to tak szybko?Rewelka a ty masz sporo ludzi w biurze, fajnie i sami młodzi, a przypomnij mi w jakiej branży pracujesz? Onfi i jak ludzie w nowej pracy? Elfik to pewno przez Twoje pytania tak poszło na tej rozprawie ;-) Madziaczek wracaj do nas, nie sprzątaj tyle ;-) Czarna a dziś troszkę lepiej? :-)U mnie słonko z rana pojawiło się i zaczęli grzać w robocie więc troszkę lepeiej, ale ogólnie jakaś kicha też u mnie, ciągle z jakimiś pretensjami do Mojego wydzwaniam, a w sumie co on winny, że ma taką a nie inną pracę...a mnie to teraz jakoś szczególnie męczy i tak źle mi.... Strzyga gratulacje przeslij mi swoją pracę jak możesz bo mój projekt też jest o innowacyjnym zarządzaniu w administracji. Vitalijka nie ucz się tyle biudulko. Dziewczynki a Wy to na aplikacje czy jak bo ja taka gapa, że nie wiem o co kaman? Bajka a ty gdzie???????? Czy któraś wie co u Pasiatej i Aguchy? A i widzę, że każda z was zlekceważyła mój wpis o ewentualnym spotkaniu!!!!!!!Niedobre dziewuchy!!!! Miłego dnia, zajrzę później
  3. ita3

    20stoparolatki

    Heloł Rewelka właśnie fotki poproszę jeśli się da z Mazur!No i fryzurki ja też muszę wybrać się do fryzjera,mega odrost(a mam niedaleko bo naprzeciwko mojego mieszkania -wprowadziła się dziewczyna, która jest fryzjerką i jest na macierzyńskim). Czarna trzymaj sie kochana na pewno się wszystko ułozy! Naema to miło, że Ci opiekun pomaga, a tak to jest z rodziną to już w ogóle, siostra a raczej szwagier od ponad roku nie oddają nam kasy, i raczej sie nie zanosi żeby oddali, ale to temat rzeka. Kiedy będziesz w Polsce bo tak sobie myślałam, że może jak zajrzysz to byśmy zrobiły wszystkie zlot? Co wy na to????Ok jak coś znajdę to prześlę fotki. Elfik wiem oczywiście to zależy komu, ile na co itd, tylko to jest po pierwsze kolega z pracy nie przyjaciel, po drugie potrzebuje na budowę domu, i miał oddać na początku października, więc chyba nic sie nie stanie jeśli wstrzyma budowę przez 2 tyg, po drugie nie potrzebuje na niezbędne wydatki typu przeżycie czy coś ze zdrowiem, po trzecie żyje w takim środowisku i rodzinie, że ma mu kto pozyczyć, jak powiedziałam Mojemu żeby pożyczył mu zamożny brat to odp, że on ma wredną żonę, a zamoznego towarzystwa to nie wiem wstydzi się pytać czy co....a po czwarte jak widzę jak jego żonka i on robią zakupy ciuchowe i nie tylko i ich podejście do kasy to może ta sytuacja ich nauczy, że jest takie słowo jak Oszczędzanie - kużwa normalnie znowu się we mnie zagotowało Vitalijka a spoko tylko tak się obżarłam, że na momencie ból brzucha nie pozwolił mi zostać dłużej, chyba żołądek skurczył się a ja oczywiście żarłam do nieprzytomności... Moja koleżanka piła tylko wodę, jest na diecie, ja chyba też muszę przejść słyszałam o proteinowej, no i od października chyba z nią na siłownię pójdziemy.Tylko 150 zł kosztuje na miesiąc bez ograniczeń, siłka, areobic-różne zajęcia, i chyba ileś minut sauny i jaccuzi jest gratis-to jest drogo?No i pytanie czy moje lenistwo nie weźmie góry nad chęcią schudnięcia. Diewczyny ostatnio nic mi sie nie chce, do roboty mi się nie chce wstawać, na angol chodzić, czekam tylko na te cholerne weekendy....
  4. ita3

    20stoparolatki

    A ja dzis ten nieszczesny angol, ale potem umowiłam się z kumpelą na kolację w mieście, więc sobie trochę poplotkujemy i będzie miło, a w środę umówilam sie do kina na polski film " huśtawka" oglądała może któraś z Was?
  5. ita3

    20stoparolatki

    Elfik no to bedę trzymać kciuki! zwolnic nas nie zwolnili do domu, byliśmy w centralnym budynku na kilka godzin się ugrzać, a teraz wróciliśmy do nory tzn naszego ochydnego biura, ale wcześniej podjechałam do domu po śniegowce-buty(mam rzut beretem do chaty) i siedze jak jakis eskimos ;-) A w ogóle się ściełam z Moim w weekend bo chciał znowu udzielić pożyczki na rzekomy tydzień(już to widzę ostatnio pożyczył koledze na miesiąc a minął prawie rok i jeszcze nie oddał) i to nie chodzi o jakąś drobną sume pieniędzy. A w sumie chodziło o zakup czegoś do budowy domu, i ja sie nie zgodziłam, bo już dwie osoby są nam winne kasę i kupę czasu nie oddają i on się jeszcze niczego nie nauczył, normalnie szlag mnie trafi. Później się prosić o swoje pieniądze, normalnie jak on by trzymał kasę, to by nas puścił z torbami.... To się wyżaliłam...haha a co tam u Was dziewczynki??? jakie plany na popołudnie????
  6. ita3

    20stoparolatki

    cześć Zamarzam u mnie w biurze jest 14 stopni, własnie czekamy na przełożonego, żeby poszedł do dyra i nas zwolinił, stopy mam zamarźniete na kość!!!! W piatek urlop miałam i rzygałam jak kot cały dzień, Mój już w nocy zaczął więc razem grypę jelitową mieliśmy, ale w sobote juz było ok, pojechaliśmy za dziadka na mszę a w niedzielę do znajomych na obiad, gdzie obiadem były ciastka hmmm ciekawe, a jeszcze lepsze było to, że przynieśliśmy winko, które nie zostało otwarte i znalazło się w szafce. Więc piliśmy herbatkę, nie wiem czy ja jestem tak wychowana czy takie są ogólnie przyjete zasady, ale chyba to było niegrzeczne.... Elfik my spędzamy głownie u znajomych, albo znajomi u nas, albo imprezki, ale czasem zdarza się tak, że już nie mam ochoty wychodzić i chcemy posiedzieć w domku, sami, tym bardziej, że w tygodniu nie widujemy się.Wtedy oglądamy filmy, tv. A swoja drogą wychodźcie puki możecie bo potem schody się zaczną jak będzie dzidzia. i jak na egzaminie poszło? Onfi to o której bedziesz eracać z pracy? Rewelka zazdroszczę Ci tych mazur, tak gdzieś bym sobie wyjechała na kilka dni chociaż. Madziaczek własnie chyba za bardzo się przejełaś rolą, za dużo sprzątasz zdecydowanie ;-) a Twój Ci pomaga? Ja tam wolę przeczytać coś, obejrzeć, wyjść gdzieś niż sprzątać, ogólnie ogarnięte ok, nie mozna dać się zwariować. Wiem co mówię moja mama to jest taka nawiedzona, że z domu to muzeum robi, nigdzie nie wychodzi, tylko ciągle sprząta, ja tam wiem, że są rzeczy ważne i ważniejsze....no ale to tylko moje zdanie naemka co tam u Ciebie???? Jak weekend? Czarna a u Ciebie? Coś mi śmignęło dziś rano, że pisałaś ostatnio o tym, że często nie chce Ci się przychodzić do pracy, ostatnio też mam taki czas, i stwierdziłam, że chyba bardziej bym czuła się spełniona mają swój sklep z butami czy z ciuchami niż tu..... Zimno mi ratujcie..... Elfik a propos zazdroszczę Ci Twojej pracy!!! Buźka dla wszystkich
  7. ita3

    20stoparolatki

    Ale głodna jestem Vitalijka ale dałaś mi kopa -właśnie zadzwoniłam do pana od malowania i przychodzi jutro ocenić ile faby potrzeba a potem juz tylko pranie dywanu i wsio
  8. ita3

    20stoparolatki

    A ja ogladam Chirurgów Własnie Mój dzwonił, ze już czeka na mnie z obiadkiem, jakie to dziwne uczucie zazwyczaj w czwartki późnym popołudniem to ja na niego czekam aż zjedzie, hmmm miło mi się zrobiło aż tak, że dziś też olewam angola ;-) a co tam czy u was też taka beznadziejna pogoda????
  9. ita3

    20stoparolatki

    Strzyga własnie fotki świtne i jeszcze raz gratulacje!!! Vitalijka ja też musze odświeżyć mieszkanko i dorobić kilka pasków na scianach, z rónych kolorków farb ale już się za to zabieram dobre dwa lata, hehe, no i koniecznie dywan musze wyprać bo jest obrzydliwy teraz tzn pana zawołać. Byłam przed chwila coś załatwić w centrali i zahaczyłam z kumpela o lumpy, kupiłam świetną folkową tunkię z Zary
  10. ita3

    20stoparolatki

    Wczoraj nie zajrzałam bo byłam na pogrzebie a potem u rodziny mojego, wróciliśmy wieczorem, ale w czasie drogi na pogrzeb niezła sprzeczka była miedzy nami. Chodzi o nasze plany na przyszłość, a dokładnie o to co zamierzamy postawić na działce, była mowa o domu całorocznym, ale z drewna bo zawsze taki mi sie marzył. No ale Mój jest za domem z bali tylko, że koszt takiego domu to jest około 2,5 raza większy niż zwykły drewniany. No i mamy problem -on mi zarzuca, że zawsze jest po mojemu, że zawsze muszę postawić na swoim....musimy razem usiąść i rozpatrzyć wszystkie za i przeciw. Elfik no chyba dobrze się czułam, ogólnie to chyba będę dobrze się czuła w roli mamy, teraz jak by było to też bym się cieszyła, tylko ciągle powtarzam to jak mantrę, że mamą już będę zawsze także mam jeszcze czas, mam dopiero 26 lat. Co do kasy w związku, zawsze mieliśmy wspólną, nawet przed ślubem, mamy dwa konta, jedno wspólne, drugie firmowe, Mój przelewa swoje dochody na wspólne konto, a sobie zostawia to co jest niezbędne na pokrycie kosztyów firmy i przeżycie na kontrakcie :-). Mamy dostęp do swoich kont, ale on w ogólne nie zagląda na nasze, to ja jestem od płacenia rachunków, oszczędzania i myślenia strategicznego. Ale wszystkie większe wydatki razem ustalamy i planujemy. Mika Frodzio ma alergie na trawy i drzewa, teraz nasiliła się, dostaje sterydy w tabletkach, z uszkami tez miał problem, ale musimy mu regularnie czyścić to jest ok, tylko ta alergia mnie przeraża, bo drapie się i gryzie, przednie łapki to ma tak sierść powygryzaną, że wygląda to komicznie-biedaczek, takie chude łapki a reszta ciałka obrośnięta. trafiliśmy na świetnego weterynarza, ludzie z całej polski do niego przyjeżdzają, także może cos zaradzi. Ok wracam do pracy Buziaki
  11. ita3

    20stoparolatki

    Cześć kobietki Witam się i częstuję kawką Nadrabiam zaległości w czytaniu i zaraz coś popiszę, bo nic mi się nie chce w pracy robić, jutro znowu urlop biorę Śniło mi się , że byłam w ciąży... Buźka dla wszystkich na miły początek dnia
  12. ita3

    20stoparolatki

    Czarna ja tam bym jej zaraz powiedziała delikatnie, albo mniej delikatnie ;-), że ma się zająć swoim życiem i że Tobie tak dobrze. Ja nierozumiem innych ludzi, którzy myślą, że ich sposób na życie jest najlepszy i już inne rozwiązania są be. Kuźwa każdy robi tak jak uważa za słuszne, ja nie krytykuję tych dziewczyn, które są w domu z własnego wyboru i mają dzieci i zajmują się nimi i domem, to jest ich wybór i jak im dobrze to ok(gorzej jak to jest wybór męża a one ściemniają i gadają jak to jest im dobrze, a rzeczywistość jest zupełnie inna i jeszcze śmie Tobie wrzucać, że Ty chcesz żyć inaczej). Z kolei moja pseudo-przyjaciółka chyba sie ostro pogubiła, bo troszkę wartości w zyciu jej sie pomieszały, no ale cóż może kiedyś zrozumie, że popełniła błąd, a może nie bo jest taką osobą, że nie ma sentymentów i zadne wartości w życiu się dla niej nie liczą. Kuźwa ja tu jeszcze 3 h bedę siedziała, ale i tak muszę troszkę szybciej wyjść żeby na angol zdążyć, wczoraj po 1/3 zajęć wyszłam bo byłam tak zmęczona i rozdrażniona tą sytuacją w biurze nieruchomosci, że nie mogłam się skupić. Teraz czekam na dostawe zupki chińskiej bo glodna jestemmmmmmm
  13. ita3

    20stoparolatki

    Heloł Namea wszystkiego naj naj naj, spełnienia marzeń, nawet tych najskrytszych i dużo zdrówka bo chyba to jest najważniejsze!!!!!Buźka Elfik no w sumie to jest moja decyzja głównie, bo Mój cały czas chce dzidzię, no myślę, że na następny kontrakt to już na pewno dzidzia będzie a ja z dzidzią razem z mężem, no i pewno będziemy na weekendy zjedżać do domu, albo np w jednym tyg będę jeździła z mężem tam a w kolejnym zostawała w domu, no to jest wszystko do zrobienia, kolejny kontrakt prawdopodobnie pod koniec 2012 roku także mam jeszcze czas, a gdybym chciała prędzej tzn na tym teraz kontrakcie, to też jakoś byśmy dali radę...jak się chce to się może ;-) Madziacek od toksycznych rodziców i rodziny trzeba się dystansować, bo można zwariować, wiem to z autopsji, tylko u mnie chodzi o siostrę i jej chore małżeństwo, długi itp, jest to na takim etapie, że jak widzę, że dzwoni do mnie to boję się odebrać tel......a przeżywam te jej niepowodzenia bardzo bo to moja siostra, ale już chyba więcej się nie da zrobić z mojej strony, może i się da ale ja już nie mam siły, mam swoją rodzinę i muszę żyć własnym życiem, a co do dzieci to ja myślę, że trzeba być pewnym na 100% , że chce się mieć dziecko i czy jest to właściwy moment w życiu, no inna sprawa wpadka. Czarna no tak to przykre, jak się okazuje, że masz jedną osobę mniej, tym bardziej, że teraz coraz trudniej o szczere i fajne kontakty a co dopiero przyjaźnie. A stało się to, że jest zagranicą około 2 lat i odezwała się do mnie może z 4 -5 razy, zresztą ogólnie ona była specyficzną osobą, pewno tu nie raz o tym pisałam, dojechała do niej druga przyjaciółka, która w sumie była z nią bliżej niż ja i wyszło mnóstwo beznadziejnych rzeczy, mi wystarczyło, że urwała kontakt Rewelka to moment do 01.10 to śmignie no u mnie na zimę Mój będzie w domu, także troszkę nadrobimy stracony czas, a co do przyjaciółki to w jakim sensie Cię olewa? nie ma już tyle czasu dla Ciebie co kiedyś czy jak? Mika nie masz problemó zdrowotnych z westim? Wczoraj byłam tak zmęczona wieczorem, a i tak miałam problemy z zaśnięciem. Popołudniu byłam podpisać umowę przedwstępną na kupno działki i tak mnie facet z biura nieruchomości zdrzaźnił, że szkoda gadać, zrobił ze mnie idiotkę, a w sumie płatnikiem transakcji byłam i ja i sprzedający, to tym bardziej powinien być neutralny, fagas jeden. No ale sprawa zakończona i umowa podpisana, także marzenie powoli spełniają się!!! jutro biorę urlop na pogrzeb , dziś mój wraca do domu i zostaja do końca tygodnia Miłego dnia
  14. ita3

    20stoparolatki

    Teraz zaglądam z kawką a tu pustkiiiii Zapraszam na popołudniową kawkę halooo
  15. ita3

    20stoparolatki

    Kasiula czekam na foto małej a i gdzie do pracy wróciłaś do sekretariatu w szkole? Onfi pies na trawe i drzewa fajnie nie!!
  16. ita3

    20stoparolatki

    Szok ale zmiany, Madziaczek gratulacje!!!!!Super, że ułożyło się w pracy i w życiu osobistym, a jeśli można zapytać A. t jest ten pan z którym wcześniej tak długo byłaś? Bo już mi się wszystko pomieszało? A co do kasy w publicznych instytucjach coś wiem bo sama pracuję w urzędzie..... Rewelka ale przygoda, miejmy nadzieję, że wszystko ok, bo jak auto się zaczyna psuć to masakra Elfik u nas też beztrosko, praktycznie każdy weekend zaplanowany mamy, albo imprezka, albo wyjazd, albo znajomi, czasem brakuje mi żeby zwyczajnie posiedzieć w domu i filmy pooglądać, dziś mamy taki zamiar, chociaż już sąsiadka z dołu była czy nie wpadniemy. A z dzidzią jest wiele powodów dlaczego zwlekam. Onfi ja ostatnio też się wywinęłam z wesela i była niezła afera z tego, bo to od teściowej strony, fajnie studia ja się też zastanawiam nad jakimiś, może zarządzanie.... Fajnie, że się zebrałyśmy brakowało mi naszych pogaduch z rana z kawką. Dziś jakaś wkurzona chodzę, jak osa, wywołuję kłótnie, mój chodzi jak na szpilkach, a ja ciągle kąsam jak jakaś nawiedzona, idę wywiesić pranie i zrobić kolejne, no i dokończyć sprzątanie
  17. ita3

    20stoparolatki

    No u mnie weekend też leniwie się zapowiada, nic mi się nie chce najlepiej leżałabym pod kocem i jakieś filmy oglądała. No i całe szczęście udało mi się wywinąć z sobotniej delegacji z pracy-ufff nadgodziny zażegnane. Może fasolkę po bretońsku zrobię No i nie mam neta w domku także pewno w poniedziałek z rana z kawką do Was zajrzę Mika jak piorunek???? Wiesz mój westi ma silną alergię teraz sterydy dostaje
  18. ita3

    20stoparolatki

    U mnie w sumie nic nowego: Mąż ten sam ;-) Praca ta sama, chociaż mometami mnie wkurza, ale wtedy wyobrażam sobie, że zawsze moge iść na macierzyński:-) tylko najpierw trzeba zajść w ciążę, a narazie dobrze mi tak jak jest generalnie, chociaż rodzinka naciska.... Zapisałam się znowu na angol i teraz codziennie ponad 2 h wałkuję przez cały wrzesień-także intensywny miesiąc przede mną Czekam na powrót moich przyjaciółek jednej z angli, drugiej z Wawy, Mój pracuje teraz koło Łodzi-kontrakt 2 lata więc od poniedziałku do czwartku jestem sama, i czasem czuję się samotnie.....A nowo poznani ludzie, jacyś dziwni, nie potrafię się już zaprzyjaźnić z nikim tak na serio, kontakty są poprostu letnie, bez szału, no chyba że spotykam nieodpowiedzinch ludzi No i w tym roku spełniłam swoje marzenie byłam w Azji Elfik jak z pracą Twojego znalazł coś? To super, że zmieniłaś pracę na lepszą, ważne że dobrze się czujesz tam i szef ok. A jak plany na dzidziusia też się wstrzymujesz? Kasiulka ja też pamiętam jak byłaś w ciąży, prześlij mi fotki maleństwa pleassss Reewelka Kochana dzięki za sms bo do tej skrzynki to już nie pamietam kiedy zaglądałam, dobrze, że Ci się ułożyło!!!! Madziaczek to jakaś chora sytuacja w tej twojej robocie, szukaj czegoś innego bo się wykończysz!!! Właśnie a druga połówka to ten sam pan czy ktoś inny opowiadaj??? jak z mamą się dogadujesz? A forda Ka próbuję sprzedać od jakiegoś czasu i małe zainteresowanie, stoi na parkingu bo teraz jeżdżę czymś innym. Onfi co tam jak maluchy już spore szkraby muszą być!!! I jak w nowej pracy-dobrze, że w końcu wyszłaś z domku. Naema co tam u Ciebie? Nadal Dubaj? Czarna no to się poukładało z panem. To super-cieszę się bardzo i gratuluję awansu, ja niestety pracujęw takim miejscu, że żeby dostać awans trzeba być znajomym dyrektora, lizać dupę, albo chodzić z nim do łóżka, także zero perspektyw...A w ogóle kończy mi się umowa na koniec września teraz powinnam dostać na czas nieokrelony, tylko przyszło pismo, że jest o 2 etaty za dużo - świetnie Strzyga-łał-normalnie szok i jak mężatko????? Opowiadaj ułożyło sięc hyba skoro ślub Vitalijka ciągle Kraków? Cieszę się, że wróciłyśmy!!!!! jakie plany na weekend???? Buźka dla wszystkich
  19. ita3

    20stoparolatki

    Jak dobrze, że wracamy!!!!!!! Stęskniłam się za Wami
  20. Witam z rana Kawka już wypita i jakoś tak mi się wydaje, że długi dzień się zapowiada.....ale już od popołudnia 4 dni wolnego no i poniedziałek szkolenie w mieście obok to też już coś innego a nie siedzenie za biurkiem... Mala trzymaj się dasz radę, pomyśl co masz fajnego w życiu a na pewno parę rzeczy się znajdzie. Powodzenia u psychiatry. Moja siostra była u psychologa i psychiatry. Zapisał jej tabletki, ale ona raz bierze raz nie ,twierdzi, że źle się po nich czuje w połowie czerwca ma iść na następną wizytę....a stwierdzono u niej depresję potem na to jeszcze zdrada i kłopoty finansowe(mąż zadłużył firmę a firma na nią) jakby ją teraz olał a mógłby to ona zostaaje z tym wszystkim sama....bez pracy. A ona to nie wiem co zdecydowała czy rozstaje się z nim czy nie, sama nie wiem i już nie pytam bo zmienia zdanie co 5 min, to jej zycie no i ona musi podjąć decyzję.....ja ją mogę tylko wspierać Sory za te żale z rana, ale muszę się wygadać i wyżalić bo nawet nie mam z kim, moja przyjaciółka siedzi zagranicą, rodzice nic nie wiedzą no i wiadomo zostaję z tym wszystkim sama... Wczoraj byłam na filmie z dzieciakami taki sobie był. Nawet mój siostrzeniec 7-latek stwierdził, że jest jak w kościele tzn nudno hehe Miłego dnia wszystkim życzę
  21. Dziś zabieram jej synka 7-letniego i 16-latka od drugiej siory do kina na disco robaczki a potem skoczymy na jakąś pizze Wieczorem schodzę na piwko do sąsiadki bo zaprosiła muszę się odstresować A na długi weekend jadę nad morze ze znajomymi i ich znajomymi, których w większości nie znam, podobno są bardzo rozrywkowi także imprezowy weekend się zapowiada. Cieszę się !!!!
  22. No i tak to wygląda wróciłam w sobote 15.05 w ogóle to był koszmar ale opiwem wam jutro miałam awarię samolotu i dobę dłużej musiałam zostać w tajlandi i zamachy były zresztą na pewno w wiadomościch podawali... No i jak wróciłam to siora już u mnie mieszkała, od dłuższego czasu średnio sie u nich działo, ale to ja w niedziele na gg odkryłam to wszystko.... Szkoda gadać, stres i jeszcze raz stres po samym powrocie i ponad 2-tyg wczasach i wypoczynku takie zderzenie z rzeczywistością jestem tym wszystkim potwornie zmęczona.....siostra będzie mieszkała u mnie do połowy czerwca, nie wiem jak ona się odnajdzie w tym wszystkim jak wróci do siebie i bedzie sama ...... Kasia a ode mnie nie dostałaś fotek
  23. Czytam i nadrabiam zaległości Mala czytam o Twojej sytuacji jestem dopiero 304 str ale wiesz jestem teraz w podobnej sytuacji tzn moja siostra, w sumie jestem na bieżąco bo mieszka u mnie, ma remont, nie wiem co robic, jak jej pomóc...oprócz tego jest masa innych złych spraw, które źle wpływają na jej samopoczucie a ja jestem bezradna. Nie chcę pisać o tym na forum może naskrobie maila, a Ty może podpowiesz mi jakieś cenne rady jak jej pomóc.... Landri moja siostra też szuka pracy i to z marnym skutkiem nie wiem czy tak jest w całej Polsce, ale u nas w regionie na pewno jest cieńko.Wczoraj wysłałam w jej imieniu 30 maili w sprawie pracy odezwała się jedna babka w piątek idzie na rozmowe w sprawie pracy a nóż wyjdzie trzymajcie kciuki, jest to jej potrzebne teraz jak nic innego..... AAAA i czekam na fotki dostałam tylko od Kani-a propo z córką wyglądacie jak siostry
  24. Witajcie Pzrepraszam, że nie pisałam ale po tej wyprawie mam taki sajgon, że głowa mała i w domu i w pracy Nie wiem czy uda mi się nadrobić zaległości chociaż bardzo bym chciała Pozdrawiam Was serdecznie i życze miłego dzionka A i zaraz sprawdze pocztę czy mam wasze fotki
  25. Sory dziewczęta nie tą pocztę otworzyłam, już wam wysłałam z rana, także powinno dość. Zjęcie z moim ukachanym z wakacji 2 lata temu, ale chyba niewiele się zmieniłam, no może troszkę schudłam. A propo ale jestem z siebie dumna od 2 tygodni jestem na takiej mini diecie i schudłam parę kg, w sumie jem dużo, ale nie jem węglowodanów, chleba, ryżu, makaronu, ale całe szczęście nie chodzę głodna. Kania przepraszam może nie powinnam tak mówić, ale może to kryzys wieku średniego, mój też coś takiego miał chociaż 30-stki nie skończył, ale całe szczęście przeszło mu....też nie chciał nigdzie wychodzić, niec mu się nie chciało i był wielkim hipochondrykiem i histerykiem masakra....-to mu troszkę do dziś zostało Fredka-ale masz fajowo-mąż tak puszcza samą ;) a gdzie się wybierasz? Mrówka jak masz ochotę to ślij na maila może coś doradzę jak będę potrafiła A wczoraj taką dziwną sytuację miałam, ale całkiem miłą haha na ulicy chłopak koło 30-stki mnie zaczepił, wyglądał nie najgorzej hehe, obydwoje szliśmy minęliśmy się i nagle on się cofa idzie za mną i mnie zaczepia i pyta się czy moglibyśmy sie poznać haha miłe to było, no ale z wiadomych powodów nie skorzystałam ;) Pozdrawiam gorąco jak kotoś nie dostał fotek to niech krzyczy a ja czekam na rewanż i przy okazji na krótki opis siebie, bo troszkę sie tu pogubiłam kto jest kim Buziaki
×