reewelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez reewelka
-
Madziczekto ja dojadę do was po jazdach:) Bo nie mogę Łukaszka opuścić, bo kto go z rana podenerwuje, jak jutro Emilka nie ma jazd:) Dobrze, że nie ma podwójnej dawki i nie mamy w tym tygodniu jedna po drugiej. Udanego wypadu. Pasiastacieszę się, że napisałaś:)
-
Madziczekzabierz mnie ze sobą:P
-
Emilkaa myślisz, że ja się słucham? Ja mam kierownice i pedały, więc mam władzę:P Somakochaniutka, on mi do połowy głowy sięga, więc odpada w przedbiegach. Poza tym jak powiedziała Emilka-w ogóle mi się nie podoba, więc mój men nie musi czuć się zagrożony.
-
Nameaja tez chcę zostać przytulona. Emilkaja swojej pracy też nie mam napisanej, a na seminarium wreszcie iść powinnam w sobotę. A Łukasza też traktuję jako kumpla bardziej. On to ma ze mną przekichane.
-
Emilkadziękuję. Ja mam jakiś mega fatalny dzień dzisiaj:( Czuję się jakby mnie ktoś przez maszynkę do mięsa przekręcił:( do tego jak wyjdę stąd o 18 to jadę do dzieciaków, a jak wrócę to referat mnie dalej czeka, więc coś czuję, że znowu będę nad nim płakala, a do tego nie mam siły nawet krzyczeć, bo źle się czuję. Nie wiem jak jutro Łukasz ze mną wytrzyma z rana, ale współczuję mu.
-
Czarnamail
-
Emilka, Czarnaja wiem, że się marwticie, doceniam to i dziękuję, ale co ja poradzę, że tak jest, a nie inaczej>?
-
Elfik, Czarna, Emilkakoniec tematu-a ja znikam, żeby nikogo nie denerwować. Pa
-
Czarnabo ja się chyba nie nadaję do związków:( Ale dostałam budującego smsa, więc troszkę mi lepiej.
-
Czarnajak moje jęki i płacz doprowadzą do Twojego przyjazdu tutaj to ja mogę nie przerywać w ogóle i zapłakać się na amen. A poważnie mówiąc to zaraz wezmę się za maila do Ciebie, bo znowu mi się zbiera. Emilkamoże nie zamęczę, bo może ucieknie.
-
Itatakie to popieprzone życie...i tak źle i tak nie dobrze:O Ofimjuż przestałam, ale nie wiem na jak długo. Nameanie ma problemu Elfikmimo wszystko humor do dupy i łzy do oczu się cisną:O Emilkaspoko. Ja wczoraj za referat się wzięłam, a do tego siedziałam i ryczałam, więc wieczór udany. Jak było na jazdach? Opowiadaj, gdzie jeździłaś i co robiłaś? Co Łukasz mówił ciekawego?
-
Nameałączę się z Tobą w tym uroczym nastroju. Ja od rana ryczę:O
-
Jadziamoje szczęście odłużmy na bok Nameamailika Ci napisałam Czarnamasakrycznie jest:( A jak dopiero początki choroby, to aplikuj Fervex itp i będzie dobrze. Ofimto się cieszę, ze widac drogę do ozdrowienia Madziczeka ja wczoraj nad referatem siedziałam, choć chętnie bym się napiła O kim zapomniałm to Kasiulapostaram się zaraz napisać maila. Nie miałam siły wczoraj napisać do Pasiastej, więc może dziś się uda.
-
Ivettebo dzieciaki teraz dzielne są podczas takich zabiegów:) Ofimna mnie czeka zmywanie i referat. Brrrrrrrr...ale zimno na dworze.
-
Ofimja też bym chciała się przytulić, ale dziś dupa ze spotkania. Zła jestem jak osa, głowa mnie zaczyna boleć od przepracowania, ale widzę powoli koniec męczarni, bo zaczyna być widać moje biurko:P Ja chce kawy piernikowej
-
Ofimjestem za-nich się skończy. Mogę Ci podesłac kotleciki z kurczaka lub ryby. Mi głowa paruje, wkurwa mam jakiegoś i zawalona pracą jestem,a w domu pisanie referatu mnie czeka-żyć, nie umierać.
-
Ofima ja Ty się czujesz w ogóle?
-
Ofimbardzo mnie to cieszy, że jeszcze Ty jesteś:) A za pomysł z pomarańczą i goździkami dziękuję-wykonam:) Nameakombinuj, kombinuj:P
-
To ja tu sama zostaję?:(
-
Emilkaja jestem za tym, żeby Namea została do dnia następnego, ale z tego co wiem, to ona z siostrą po jej pracy ma wracac do domu. ZObaczymy co da się zrobić-może Namea się udobrucha i z rana z siostrą pojadą:)
-
Nameatak, dostałam maila od Ciebie-bardzo dziękuję, a postaram się odpisać dziś wieczorem jak mi czasu starczy:) Lecz się kochana, bo zaczyna mnie niepokoić to Twoje choróbsko. A może jakiś prusak czy karaluch Cie ugryzł i to jest reakcja organizmu? Emilkato bardzo nie dobrze, że tak długo pracujesz:O
-
Ofimja widze, że w Warszawie z roku na rok przybywa ozdób na balkonach i oknach u ludzi. Ja tylko w środku domu wieszam na karniszu moje światełka, bo nie mam firanek, choinki, a lubię oświetlenie takie przyćmione, a nie pełnego żyrandola, więc jest fajny nastrój:)
-
Ofimteraz mam aparacik w domu, więc będę korzystać i fotki wysyłać:P
-
Kasiadziękuję za miłe słowa. Miłego po południa
-
Ofimja chyba dziś wieczorem wskoczę na pawlacz i wyciągnę światełka i zamontuję:) Kasiaja mieszkam w 20 metrach, więc wiem o czym mówisz. U mnie też na przedpokoju jest kuchnia-na szczęście w takiej wnęce.A łazienka jest ciupeńka i wanna rozwala mnie totalnie, bo jest 50cmx100cm, a w srodku ma siedzonko:O