reewelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez reewelka
-
Chociaż wiem, że gdybym zadzwoniła do niej z czymś poważnym i strasznym to by przyjechała:)
-
A moja przyjaciółka wypięła się na mnie, bo ma chłopaka. Niby się interesuje co i mnie, ale generalnie w nosie mnie ma co nie omieszkałam jej wyjaśnić wczoraj wieczorem i póki co nie mam ochoty na kontakty z nią.
-
O matko, jeszcze 1,5h i wychodzę stąd:)
-
Czarna to jak ugotuję, to prześlę Ci cały garnek:)
-
Vitalijka z pośpiechu zapomniałam kupić ciastka, ale koleżanka przyniosła mi paluszki:) Więc musimy się tym zaspokoić;) Itasłomiana wdowa jeszcze do 1 października:) Ja dziś jakiś sajgon miałam w pracy, jeszcze do tego nie było mnie w piątek, więc musiałam dojść do tego co się działo przez ten jeden dzień. Muszę wam się pochwalić, że super zupę serową wczoraj zrobiłam- prosta i pyszna...rozmażyłam się:) Czarnaja się z Tobą moim gulaszem mogę podzielić, ale pod warunkiem, że żołądki drobiowe lubisz:)
-
Hej dziewczyny:) ElfikBo strachu się najadłam. A mrożącą krew w żyłach scenerię miałam w poniedziałek jak taki koleś mnie śledził wieczorem. Ja już paluszki zajadam.
-
MadziczekTak, to byłam ja:) Powiem Ci, że ja to dopiero poznaję, ale podoba mi się:) I odnalazłam wielu zapomnianych znajomych dzięki FB:) Vitalijkato ja ciastka do kawy jutro dorzucę:)
-
Hehhehe... Mika i bardzo dobrze, że po swojemu robicie, a nie pod presją:) U mnie w rodzinie wymyślili, żebym zrobiła obiad ślubny u nich na wiosce (bo wesela nie będzie), bo wszyscy będą mieli blisko, a nie do mnie jechać. Więc co ja zrobię- poszukam restauracji w samym centrum Warszawy, albo po przekątnej do ich miejscowości, żeby było po mojemu:)
-
Nameaja założyłam dziś FB i jeszcze się w ogóle nie odnajduję w nowej rzeczywistości:)
-
Cześć dziewczyny:) Ale fajnie, że jesteście:) Elfik Panowie pomagali mi po godzinie 14, więc środek dnia, a do tego korek na maksa na ulicy, więc tłum miasta. A po 15 min dobiegł mój kolega, który dalej mnie ratował, a na końcu przyjechali koledzy, którzy zabrali go na warsztat. A co do daty- wstępny termin to sierpień 2012r. ale czas pokaże, bo wszystko będziemy ustalać po powrocie T. do kraju. Mikagratulacje:) Itaokazało się, że popsuł się alternator. Reszta jest sprawdzona i wymieniona, ale powiedzenie, że samochód to skarbonka sprawdza się:) Strzygagratuluję:) Madziczekja byłam tylko 4 dni za Warszawą u rodziny, a tak to tylko weekendowo odpoczywałam- byłam w górach Świętokszyskich u koleżanki. Urlopu w tym roku nie planujemy, bo mój T. jest w pracy za granicą, a potem szkoda nam kasy-musimy remont kuchni zrobić. Ja dziś się wyspałam, zaplanowałam obiad ugotować dziś i koleżankę zaprosiłam, więc miło dzień się zapowiada.
-
Witam się porannie:) Zaraz idę po kawę, bo nie mam siły patrzeć na oczy. Bardzo się cieszę, że jesteśmy już prawie w komplecie. A ja wczoraj miałam akcje, która wymęczyła mnie masakrycznie. Wracałam autem ze szkoły, żeby zatankować, ale zabłądziłam i pojechałam bardzo na około. Zapaliła się stacyjka i samochód umarł. Włączyłam awaryjne i zaczęłam płakać, zadzwoniłam po kolegę i nagle zjawił się jeden Pan, że mi pomoże, potem dwóch Panów, którzy tory naprawiali zaczęli mi pomagać i pojawił się 4 też, który pomógł im. Samochód trzeba było zostawić do wieczora, bo akumulator umarł, ale stres miałam nie mały. Mam nadzieję, że tylko o akumulator chodzi- dziś ma dzwonić kolega i powiedzieć co wymienił i czy będę mogła go odebrać. A poza tym to do szkoły muszę dziś na wpisy jechać i wreszcie do Ikei odkręcać z tym krzesełkiem. Trzymajcie kciuki, żeby udało się na "ładne oczy".
-
U mnie plany takie, że zaraz jadę do lekarza, potem do szkoły, następnie do Ikei błagać o litość- zgubiłam paragon, a kupiłam zły stelaż do krzesełka i na końcu ploty u koleżanki. Jutro znowu wpisy w szkole, a potem będę improwizować i szukać zajęcia, żeby samej nie zwariować:)
-
Onfirm to pozytywnie wszystko się ułożyło- cieszę się:)
-
Udało się! Nie sądziłam, że to się uda, a jednak miło mnie zaskoczyło.
-
Onfirm ja zrobiłam prawko i nawet śmigam po stolicy srebrzystą strzałą:) Jak dzieciaczki? Jak mąż? Ita opowiadaj co u Ciebie.
-
Witam się i ja:) U mnie wszystko dobrze: *robię magistra z pedagogiki kryminologicznej *pracuję cały czas w tym samym miejscu *mieszkam z T. *zaręczyłam się *jestem ruda jak coś jeszcze przypomnę sobie- będę pisać:D Cieszę się, że reaktywujemy kafe:)
-
Madziczek- to ze swoim chłopakiem mieszkasz? Przepraszam, ale nie pamiętam jak miał na imię, czy to jakiś nowy? Mieszkacie sami, czy u CIebie w domu?
-
Elfik- u mnie powoli do przodu. Obroniłam się, jestem obecnie na mgr, mieszkam z moim facetem, pracuję, gdzie pracowałam, dzieciakami nadal się zajmuję, o samochodzie myślę coraz częściej, więc pewnie coś się nie długo trafi i będzie. Jestem zadowolona z mojego życie obecnego. Jest dobrze:)
-
Hej:) Nie wiem czy za mną tęsknicie, ale weszłam pierwszy raz od bardzo dłuuuuuuuuugiego czasu na forum, a tu ożywienie, więc postanowiłam się przywitać nawet jak jestem nie proszona:)
-
Elfikprzypomniał? Z tego co pamiętam to zostałam odsunięta na tor boczny. U mnie wszystko dobrze: szkoła, praca, miłość. Nie mam większego powodu do narzekań- takie zwyczajne życie. A jak u Ciebie?
-
cześć:)
-
Bajka...ja powiedziałam, że tak samo mnie można oskarżyć, że piszę na pomarańczowo, jak i Ciebie, jak i Nameę, Czarną czy Mikę. Tyczy się to każdej, która żadko zagląda. A co do Emi- to wierz lub nie, ale ona ma lepsze zajęcia, niż ciągłe pisanie na pomarańczowo.
-
Kasiulaodezwę się wieczorem-jak będę w domu.
-
Kasiulajak potem odpokujtuje winy i się wytłumaczy-to pomyślimy:P
-
Wasza sprawa-ja się w to mieszać nie będę.