Tairaa

ale fajnie macie z tymi clubami:D u mnie w szkole takiego nie ma i nie będzie a przynajmniej narazie się nie zapowiada, bo na 500 uczniów gimnazjum tylko 3 osoby mają aparacik (łącznie ze mną:D) mnie już zęby prawie nie bolą od ostatniej wizyty. ale musze wam powiedzieć, że wszyscy baaardzo się dziwią, że tak mi się prostują:D dokładnie tydzien tewmu byłam na wizycie, na której orto podlączyła mi do łuku trójkę, drut wtedy był strasznie ugięty a teraz.. prawie prostu ! :D:D:D

APARACISKA jasne, że zęby nam się ruszają, wkońcu taka rola aparatu, żeby je przesuwać:D niemiłe uczucie, ale jak sobie pomyślę, że się prostują to w niczym mi to nie przeszkadza. a co do gumek, to ja niestety nie wiem dlaczego niektórzy mają gumki, a niektórzy takie druciki, widocznie jest między jednym a drugim jakaś różnica. a wosk... hmm.. być może nie każdy orto daje wosk, ale może warto się o niego upomnieć, bo jak założy ci pierścienie na szóstki, to może obcierać, a tak poza tym to trudno go gdziekolwiek kupić.

amancik - zakładaj nie patrz na ta \"inteligetna\" osobe, ktora ci to powiedziała. ja np jestem bardzo dumna z aparatu, tymbardziej, ze ostatnio coraz więcej tych sreberek na ząbkach u innych iwdzę, a najczęściej właśnie u ludzi bardzo popularnych, gwiazd tv:D (np przed chwilą zauważyłam, że Eliza z \'rodziny zastępczej\' ma aparacik) i szczerze Wam powiem, że jak sobie pomyśle, że będę go nosić TYLKO 1,5 roku to mi sie smutno robi, że będą mi go musiali kiedyś ściągnąć:D APARATY SĄ T R E N D Y !!!!!!!!!!!!!!!!!!! a mi też jest w zeby od aparatu zimno:P

rockmanka - a mi się podobają gumki kolorowe na aparacie kosmetycznym. ale raczej takie pastelowe kolory, takie delikatne:D wyglądają bardzo słodko, a aparat widać tak czy tak, całkowicie go nie ukryjesz, więc dlaczego go troche nie rozweselic?:D a i uwazam, ze to wcale nie jest mijanie się z celem, ponieważ mysle, że niekoniecznie przy takim aparacie chodzi o jego ukrycie, tylko o estetyke:D a przecież kolorowe gumczasy tylko dodają uroku:D

ale mi ulżyła, już myslalam ze jestem sama z tym problemem z usmiechem z zamknietymi ustami:D strasznie to wyglada jak nie chce otwierac buzi, dlatego tez smieje sie juz zawsze pelna geba:D

sabiness - jeżeli to co ona robi jest tak nieprzyjemne, moze poprostu jej delikatnie powiedz, ze cie to boli. wkoncu za cos jej placisz:D

sabiness- a moja orto jest właśnie bardzo delikatna:D

no i po pierwszej wizycie od założenia druciaka:D niestety gumki zostały mi te same co miałam, bo musiała mi jeszcze kła do łuku podłączyć... a następna wizyta dopiero za 2 miechy... a ja już tu sobie kolorki wybierałam:( ale coż... pocieszają mnie 2 fakty. 1. orto powiedziała, że zęby się świetnie prostują i była tym wręcz zdziwiona:D już mi chciała jakiś tam łuk zakładać, który uwypukli dolne zęby (?). nie wiem o co chodziło, ale luz. nie założyła ze względu na tego kła, bo zapomniała, że go musi podłączyć:D 2. po nowym roku będę miała aparat na dół!!!!!!!!!:D:D od początku nie wiadomo było, czy będę go miała, bo mam tak paskudną wadę, że było założenie, że kiedy wyprostujemy na dole, to górne nie przeskoczą przez dolne. ale teraz okazało się, że ząbki chcą współpracować, więc cieszę się niezmiernie:D pozdrowionka:*

Lenka - a ja się nie zgodze, bo już od momentu założenia aparatu zęby się prostują, a to po jakim czasie zauważalna będzie poprawa to już indywidualna sprawa. przecież aparat cały czas wywiera nacisk na zęby:D ja np. po miesiącu widziałam już dużą poprawę.

neni - nie mart się na zapas. aparat zawsze działa, słabiej czy mocniej ale działa:D a poza tym nie ściągasz go za miesiąc, ząbki będą miały jeszcze mnóstwo czasu, żeby ustawić się tak, jak być powinno:D w końcu po to nosi się go ze 2 lata, żeby prostować pomału a nie dawać odrazu taki meganacisk:D także narazie się ciesz i jedz wszystko dopóki możesz:P

madona - ja a szczęście tak z aparatem nie mam, ale kiedyś miałam strasznie nadwrażliwe zęby, bardzo bolały przy piciu herbaty czy jedzeniu lodów... powiem Ci, że kupiłam sobie Sensodyne, zużyłam 2 tubki i od tamtego czasu jest o wiele lepiej:) także może warto spróbować.

Lenka - ooo fajnie, że pokazałaś zielone gumeczki. śliczne są:D a jakie masz zarąbiste zęby!:P ile Ty już aparat nosisz?

a powiedzcie mi jeszcze tylko, czy wasze kolorki widać z daleka? bo mojego różu wogóle nie widać, jakoś tak się zlewa z aparatem. zwłaszcza teraz, bo strasznie wyblakł...:(

klamaja - tak wysyłałaś mi. faktycznie jest tam troche fotek zielonych, niektóre nawet nawet:D zresztą zobacze jeszcze u orto może spodoba mi się zupełnie inny kolorek. narazie myśle o fiolecie albo zieleni:) a mi linki działają:D

neni - ja też nie wiedziałam, że może:D ale normalnie technika idzie do przodu;P a pokaż swoje cudeńko:D

klamaja - dzięki za odp. ja myślałam raczej o delikatniejszej zieleni, nie takiej jaskrawej, no i nie ciemnej. a to dlatego, że jak już pisałam mam dużo ciuchów w tym kolorze... nie wiem... ale mam problem:D

neni - nie załamuj się. jeszcze kilka dni i się przyzwyczaić, żęby przestaną boleć, a aparat stanie się częścią Ciebie:D a ja wcale nie mam takich prostych ząbków. trójka jest odwrócona i nie siedzi w łuku. no i jedynki.... były jak gdyby wepchnięte do środka. no i o to najbardziej chodziło. o zgryz. bo u mnie górne zęby nie nachodziły na dolne i dlatego miałam żuchwe bardziej wysuniętą. teraz muszę powiedzieć, że po 6 tyg z aparatkiem górne nachodzą już lekko na dolne, czyli wypchnęły się do przodu:D:D:D no i dwójki mi aparat ściągnął trochę na dół, bo były krótsze od jedynek a teraz są prawie równe:D ale namieszałam:D mam nadzieje, że ktoś sie połapie:)

Mart., Agaca - no to zaczniecie równo:D pomarańczowe i niebieskie bardzo ładnie wyglądają widziałam kiedyś na zdjęciu:D

dziewczyny powiedzcie mi, co sądzicie o zielonych gumasach? boje się, że będą wyglądały jak resztki sałaty.... ewentualnie wezme fioletowe, ale sama nie wiem.... doradźcie mi proszę:D

a to pewnie dlatego, że dopiero kilka dni masz aparat (o ile dobrze pamiętam) i zęby są jeszcze wrażliwe. bo przecież zazwyczaj zmienia się gumki np po miesiącu od ostatniej wizyty, a wtedy już raczej zęby nie bolą:) pewnie następnym razem nie będzie już tak źle:D

no nie, nie mówcie tylko, że zmienianie gumek boli.... :O

no, no widzę, że już pół tysiąca stronek mamy:D ale fajnie co do bólu, to mnie też nic nie boli i nie bolało... co prawda dopiero za tydzień jadę na pierwszą wizytę od założenia aparatu i zobaczymy jak będzie, ale jak dotąd było ok:D no i właśnie dla mnie tez najgorsze były separatory, ale zęby bolały tylko jak je coś dotknęło (np jedzonko:P). dziewczyny dacie radę!:D

klamaja - dziękuje Ci bardzo:) kochana jesteś. niezłą kolekcję tych fotek masz:) a co myślicie o zielonych gumeczkach? bo ja mam dużo ciuchów i dodatków zielonych, także chciałam sobie takie sprawić, ale tak właściwie to nie potrafię ocenić jak wyglądają.... bo u jednego wyglądają fajnie, a u drugiego tak jakoś dziwacznie.... pozdrawiam cieplutko:D

klamaja - byłabyś tak miła i przesłała i fotki?:D jeżeli tak to z góry bardzo dziękuję. Mam wizyte za tydzień i oczywiście dylemat z kolorkami.... moj e-mail: dariaad1@wp.pl

mi też usta bardzo pękają odkąd mam aparat. kupiłam sobie pomadke nawilżająca z nivea (taka niebieska) i powiem Wam, że jest o niebo lepiej, już się z nią nie rozstaje:D