Reinmar

Ehh no i wszystko się spieprzyło, a było tak cholera blisko. Jestem oczywiście małym, łysiejącym grubaskiem, ale o wielkim sercu.

Yhm upływem czasu, jest nas coraz mniej- niż demograficzny

he he No cóż Aga-Ta wynika z tego, że jestem dla Ciebie idealny: 21 lat, zupełnie nie nadaję się do zwiąku, nieosiągalny + świetny gust muzyczny. A związki toksyczne to moja specjalność.

Aalex. No cóż odpowiedni wygląd i nie będę się już w to zagłębiać. Przy okazji wiecie, że podobno fakt, iż faceci wolą blondynki jest uwarunkowany genetycznie- po prostu blond włosy nie są cechą dominującą, a mężczyźni podświadomie chcą przekazać jak najwięcej własnego materiału genetycznego. Musi być oczywiście inteligentna, mieć na tyle spaczone poczucie humoru żeby rozumiała moje \"subtelne\" żarty, muszę ją naprawdę lubić (kochać w mniejszym stopniu), ma mi imponować a ja jej- najlepiej bardziej, nieustannie zaskakiwać i być cholernym wyzwaniem, musi być przykładem prawdziwej kobiety i nie być ograniczona tym schematem, musi być wulkanem energii i oazą spokoju i jeszcze parę takich-musi mi brzydko mówiąc odwalić na jej punkcie- i wtedy niczego nie musi. Zmysłowa oczywiście, że mam dla Ciebie faceta. I przecież wiesz jaki on jest - zamknij oczy i go zobaczysz. Obiecuję, że za jakiś czas się pokaże, ale ponieważ życie jest bajką, a nawet w bajkach nic nie jest proste, więc mam też dla Ciebie zadanie \"tego smoka, którego trzeba zgładzić\"- po prostu będziesz musiała go rozpoznać a On będzie w najbardziej zaskakujących przebraniach. Lecz kiedy już \"odrzucisz z niego tą zewnętrzną osłonę\" .... ukarze się Twój IDEAŁ. Biegnący. Twoje zdrowie, szczere gratulacje! U mnie leci Nine Inch Nails. Pozdrawiam wszystkich.

Aga-Ta Oczywiście, że he he \\\"towar\\\" można wymienić lub zwrócić, tyle tylko że w tym samym opakowaniu. I moja osobista prośba, jak już będziesz wkładała tego faceta z powrotem do pudła, to wrzuć mu chociaż jakiś browarek co? Mi.. Zajmujemy się wysyłką facetów wielorazoego użytku tzn. do stałego związku oraz facetów zabawek -jako Dobra Wróżka podejmuję się trudnych zadań, ale dziewczyno nie wymagaj ode mnie cudów nawet magiczne stworki mają ograniczenia, także he he żadnych facetów-przyjaciół nie wysyłamy. Cordula Ok to będzie zestaw nr 5. Po znajomości mimo, że nie wybrałaś dwupaku to i tak przesyłam czekoladę. Alu Zero może zmień lepiej ksywkę, bo autentycznie ja przez dłuższy czas czytałem Ciebie jako \\\"Ale Zero\\\" i widzę, że Cordula jest równie spostrzegawcza. Chociaż szczerze mówiąc dawno nic tak mnie nie rozbawiło na tym forum - spaczone poczucie humoru. Proponuję zamianę niku na \\\"Ala od kota\\\" albo \\\"Strefa zero\\\" ;) Dla ciebie facet ze specjalnej oferty- prototyp łączący funkcje sexmaszyny z odkurzaczem na specjalnego pilota. Mam nadzieję, że nie uraziłem Ciebie.:)

Biegnący, świadomość tego co się powinno w sobie naprawić to wcale jeszcze nie jest połowa sukcesu. Ty wiesz, że jesteś strasznym ryzykantem. No bo nawet pomijając ha ha mało istotną nieśmiałość, to przecież nie próbujesz zaczynać nowej znajomośc damsko-męskieji bo jak napisałeś zawsze jest jakieś ALE. No tak jest jeszcze kwestia finansów, która nie pozwala na związek. Hmm ok w wypadku ślubu to rzeczywiście może byc problem, ale chyba to jeszcze nie jest twoje zmartwienie. Przecież to jest jak z moim rzucaniem palenia- odkładam do momentu gdy wszystko się przynajmniej lekkom ustabilizuje, ale ten moment nie przychodzi, analogicznie znajdziesz pracę to pojawią się nowe zobowiązania, brak czasu i znowu wymówka odłożenia spraw sercowych na później. Więc kończąc Biegnący ty się nie martw tym czy potrafisz się jeszcze zakochać, martw się tym czy dasz sobie przynajmniej szansę na uczucie. Moja rada zabaw się w bohatera love-story nawet niekoniecznie angażując się emocjonalnie. Bo chociaż wierzę że znasz odpowiedzi na własne problemy, to dziewczyna może nagle pokazać ci, że odpowiedzi chociaż prawidłowe są zbędne bo ty tych trosk tak naprawdę nie masz. Eh nie umiem radzić. A ton lekko cierpki to tylko przez sympatię. :) Aga-Ta daję gwarancję na pół roku, ale zastrzegam , że nie naprawiamy szkód natury fizycznej, które wyrządziła sama szanowna klientka przedmiotowi zakupu. ( Za zniekształconą patelnię również nie zwracamy pieniędzy) Zalecamy przeczytanie zamieszczonej instrukcji obsługi. Proszę zwrócić szczególną uwagę na rozdział 2.pt.Zagrożenia: pkt1 Browar i kumple , pkt 2 Świerszczyki , pkt 3 Imprezy sportowe w TV.

Szczęśliwa. Przykre słowa od osoby, którą kochasz muszą boleć - hmm chyba po prostu wykupując pakiet \"Miłości\" musisz zgodzić się też na zawartość, której nie zamawiałaś. Wiem że oboje jesteście bardzo zajęci, ale może w niedzielę spróbujcie znaleźć trochę czasu i pojechać na sanki czy pospacerować po lesie- po prostu oderwijcie się na moment od rzeczywistości i w żadnym wypadku nie rozmawiajcie o problemach. Czasami wspólny śmiech jest lekiem na wszystkie smutki. Trzymaj się. Aalex, Mi facet będzie w przesyłce, wystarczy wyciągnąć z pudełka. Firma \" Kobiece zachcianki\", którą jako Dobra Wróżka reprezentuję, ogłasza WIELKĄ PROMOCJĘ w ramach kampani \"Zmów litanię skończ monogamię\" do każdedo dwupaku - latynoski kochanek oraz facet złota rączka dodajemy..... czekoladę-smak dowolny. Oferta ważna do wyczerpania zapasów.

Ok drogie panie skoro wy serwujecie wirtualną kawę to ja jako DOBRA WRÓŻKA serwuje z samego ranka po jednym gorącym facecie, na specjalna prośbę może być po dwóch, ale drugi będzie już lekko wybrakowany. Rany boskie porównajcie sobie znalezienie faceta do wyboru ciuchu. Przecież ile musicie poprzebierać, pomierzyć, sprawdzić materiał, czy nie uwiera, jak się komponuje itd. i tą mękę pomnórzcie 10 razy =trudność w doborze odpowiedniego faceta. Aha i jeszcze jedno czasmi warto poczekać na przecenę.

Wiesz co Aga-Ta jesteś jak księżniczka od tego zgubionego pantofelka na balu, kóra musi zdążyć przed 12 bo czar pryśnie. Ja jednak jako DOBRA WRÓŻKA tego topiku mogę obiecać że magia będzie trwała, w naszej topikowj bajce wilki złe wiedźmy i inne przerażające stwory nie istnieją , a jak są to są samotne więc też he he po naszej stronie.

Ok muszę powiedzieć, że trzymałem się na tym topiku dzielnie. Wytrzymywałem chociaż oczywiście z cierpiącym sercem wszystkie \"tragiczne\" opisy. Ale Mi... ty mnie dobiłaś totalnie- deprecha absolutna, cierpienie niewyobrażalne, męki nieziemskie- KIEŁBASKI, WÓDECZKA, SANECZKI-cholera ja też chcę łaaaaaaaaaaa.

Uwielbiam kobiety ubrane w kalorie. Tylko w kalorie tzn. odpowiednio udekorowane bitą śmietaną, a ja wtedy wkraczam ha ha....jako truskawka.

Nom to widziałem dziś w nawiązaniu do tematu prawdziwy dramat, który wstrząsnął mną dogłębnie he he, koleżanka przez 15 min myślała nad tym czy może zjeść JEDNEGO pączka, w końcu podjęła męską oczywiście decyzję i go zjadła..... a potem spieprzyła mi pół dnia narzekając na kalorie. Oczywiście ją wsparłem oznajmiając, że sympatyczny z niej wielorybek. Na koniec dodam że ma świetną figurę. Pozdrawiam wszystkie łasuchy.

To ja KSIAŻE CIEMNOŚCI z moim przesłaniem dla niewinnych duszyczek \"Największą ludzką pokusą jest zgodzić się na zbyt mało\" I jeszcze jedno to forum oferuje piekielnie dobrą kawę. :) wpis 3666

Wszelkie znaki na niebie i ziemi oznajmiają nadejście ciemności.

Cordula, Mi... ależ \"to wszysko\" jest z reguły bardzo proste. Ale człowiek jest istotą myślącą więc potrafi z każdej błahostki uczynić sprawę życia i śmierci. Naprawdę nie zauważyliście że my pragniemy komplikacji, pragniemy bólu i cierpienia. Że w zasadzie większość osób z problemami piszących na tym forum osób doskonale wie jaki ma problem i jak go można rozwiązać. Aalex w paru słowach opisała rozwiązanie problemu o którym pisze się na większości topików na tym forum. Ciekawe jak potrafimy pomagać innym, radzić w sytuacjach beznadziejnych, bo przecież czytam tu nieustannie że czyjeś słowa pomogły, wyciągnęły z depresji-(czy może to tylko zwykła internetowa kurtuazja, a w rzeczywistości jest myślenie \"co ty wiesz?\' ), a nie widzimy tej recepty dla siebie. Czy wiecie jak długa byłaby lista powodów dla których ludzie są sami tylko z tego topiku i jak mało zostałoby powodów sensownych. No jasne że wiecie, ale jest przecież jeszcze tyle do wymyślenia. Hmmm i my je wymyślimy przeżywając po drodze doły i radości bo po prostu lubimy to. Uogólniłem jak cholera prawda? ok sorry, ale nie wierzę że całkowicie się mylę.

Czytelnik, no ja jestem miło zaskoczony. Aga-Ta z żarówką cholera mi nie wyszło, ale mało brakowało. Pamiętam natomiast jak w przeszłości (dalekiej) trzeba było rozciąć krzesło bo włożyłem głowę między szczebelki, prąd popieścił mnie wielokrotnie bo mam tendencje do wkładania paluchów gdzie nie trzeba, połamałem rękę po zjeździe na sankach z \"górki nie do zjechania\", rozwaliłem luk brwiowy po dziwnym walnięciu głową w ścianę, mało nie utopiłem się wpadając do jeziora z drzewa itp. najbardziej drastycznych nie będę wymieniał bo uznacie mnie za komletnego idiotę jeżeli już teraz tak he he nie sądzicie. Ja naprawdę nie wiem jakim cudem gatunek samców przetrwał tak długo, ale jedno jest pewne- działanie ewolucji facetów nie dotyczy.

Ha Ha Proponuję film \"Kawa i papierosy\"-autentycznie dobry. Ostatni widziałem pierwsz raz\" Syreny\" z Cher i Winoną Ryder i muszę powiedzieć, że kobiety rulez w każdym wieku. Hmm ok słowo\" kurwa\" zastąpię słowem \"żurawina\".

Nawet sobie Aalex niewyobrażasz jakim cholernym slangiem są pisane książki prawnicze. Pszczółki Mai nie lubię po tym co zrobiła dla Gucia ale przemilczę to-zbyt bolesne. A tak serio to używam wulgaryzmów celowo i moim zdaniem \"kurwienie\" wzbogaca język a nie zaśmieca. Niektóre sytuacje wręcz wymagają soczystego wyrażenia. I od razu odpowiadam na potencjalne pytanie: Tak wiem że natym forum nieżyczycie sobie przeklinania- nie mogłem się powstrzymać. Ale kurwa mać wolność słowa! ;)

Aga-Ta ja jestem tępym ograniczonym gówniarzem i z przyjemnością popolemizuje-co właściwie oznacza to słowo! Ironia i satyra też wyrazy brzmiące zachęcająco ale do kurwy Mai pszczółki co one znowu znaczą. Moje ziomki czytające wasze teksty skarżą się że tego jebanego slangu nie znają. Ja domyśliłem się że to jęz. polski tylko taki SŁOWNIKOWY ale ziomy i tak mi nie wierzą. Ale nie ma mowy nie pozbędziecie się mnie tak łatwo-siedzę przed kompem ze słownikiem!

Na rozstrój nerwowy-śnieg Na rodziny zmowy-śnieg Na śmiertelne znużenie-śnieg Na fajek palenie-śnieg Na przepisy prawa-śnieg Fajna zabawa-śmiech

Hej. Znowu wróciłem z głupim pytaniem? Oczywiście zrozumiem jeżeli je zignorujecie- ja po prostu lubie marudzić. Cholera podziwiam ludzi którzy przynajmniej mają określone pojęcie o celu w życiu i nie mówię tu o tak oczywistych sprawach jak rodzina i dzieci ale np. o karierze zawodowej , wybraniu pewnej dziedziny w której mam ambicję i ochotę się spełnić. Jeszcze nie pracuję i nie mam tych dylematów, ale bawię się w dwa kierunki stódiów i nachodzą mnie chyba trochę spóźnione myśli, że zupełnie straciłem nimi zainteresowanie, ale latka lecą i podejmowanie kolejnej próby - chyba za późno. Ale pytanie konkretne jesteście zadowoleni z wykonywanej przez was pracy czy jedynie proza życia nakazuje wam się borykać z obowiązkami zawodowymi?

I jeszcze jedno głupie pijackie pytanie. Czy walczycie o siebie samego? W tym znaczeniu, że ja tak często jestem osobą taką jaką mnie inni widzą . Podporządkowuje swoje zachownie do swojej opinii, o dziwo zawsze będąc w oczach znajomych osobą niezależną. I gubię się grając nieustannie różne role. I nie wiem która poza jest tą rolą życiową -moją , godną Oscara. Być dobrym czy złym i co jest tym cholernym dobrem-dlaczego szczęście dla jednej strony jest tragedią dla innych. Hmm a może ludzie po prostu potrzebują tych nieustannych trosk, może nie umieją żyć bez nieustannej obawy \"że może jest zbyt dobrze więc czekam na cios\" Sorry kończę na dziś z piciem dobranoc.

Hej śmieszki męskie i żeńskie Gratulacje za egzamin Pani Mi... Panie Czytelniku oświadczam w pełni świadomie że przeczytałem wszystkie teksty. I przyznaję dummnie, że wreszcie jestem miło nietrzeźwy i mówcie co chcecie ale stan półświadomości kiedy ,możesz zrzucić parę smutków utrzymuje w równowadze psychicznej. A przyjaźń jest jak.....ulubiona książka do której wracasz w chwilach zwątpienia- niezbędna. Myślę Panie Biegnący... że mamy podobne zdanie na ten temat. A fotki zawsze wydają mi się tak mało rzeczywiste tak sztuczne i nierealne ,z drugiej strony rzadko widzi się smutne, pełne bólu zdjęcia- może to jest jakaś prawda życiowa, że chwile przepełnione radością musimy utrwalać żeby pamiętać, a chwile smutne i pełne goryczy będą w nas zawsze. To tylko przez nietrzeźwość te głupie teksty sam się z nimi nie zgadzam!

Hmm do mnie też wreszcie dotarła zima. Podciągam do góry bo już przyzwycziłem się do tego topiku :)

Gdyby czas plynal w druga strone to byloby tak pieknie... > Zaczyna sie od tego, ze kilku gosci przynosi cie w skrzyneczce i > oczywiście od razu trafiasz na impreze. Zyjesz sobie spokojnie jako > starzec w domku. Stajesz sie coraz mlodszy. Pewnego dnia dostajesz > odprawe w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz > jakieś > 40 lat i poznajesz uroki zycia. Zaczynasz pic coraz wiecej alkoholu, > coraz cześciej chodzisz na imprezy no i coraz czesciej uprawiasz seks. > Jak juz masz to opanowane, jestes gotów zeby trafic na studia. Potem > idziesz do szkoly. Coraz mniej od ciebie wymagaja, masz coraz wiecej > czasu na zabawe. Robisz sie coraz mniejszy, az trafiasz do... hmm, > gdzie > plywasz sobie przez 9 miesiecy wsluchujac sie w uspokajajacy rytm bicia > serca. A potem nagle Bęc Twoje zycie konczy sie orgazmem. > > Amen. Pośrednio na temat ostatnich rozmów prawda?