Aspia

Jagoda,mam nadzieję że nie obraziłam cię uwagami na temat tej \"mikstury\". Lekarzom też tak do końca nie wierzę, nie z braku zaufania, ale dlatego, że sama lepiej znam swój organizm, zresztą dziś lekarze leczą człowieka \"po kawałku\" i różnie się to czasem na pacjencie odbija,często niekorzystnie.Sama przeszłam i nadal przechodzę przez piekło ,stąd i moja śmiałość w tych uwagach,wcale nie jest lżej gdy inni cierpią szczególnie młode osoby, które ma ją szansę na wyleczenie.Pozdrawiam.Aspia

Witam nerwuski!Niedawno odkryłam tę stronę.Od dawna choruję na nerwicę i depresję lękową. Skarżycie się na kołatania i niemiarowośc bicia serca.Ze swojego doświadczenia powiem tak, owszem na początku m.in.dokuczało mi serce, ale też występowały inne objawy.Trzeba zwrócić uwagę w jakich okolicznościach serduszko żle pracuje, może być to również chora tarczyca, albo brak potasu.Jeśli macie inne jeszcze objawy, dopiero wtedy iść od razu do psychiatry, takiego który zechce wysłuchać i wszystko dokładnie opowiedzieć.Co do Hydroksyzyny-ja jestem uprzedzona, spadało mi zawsze i tak niskie ciśnienie, a do tego jeszcze mieszanka,można przedawkować.Czy nigdy po Hydroxyzynie nie bolała was głowa?Pozdrawiam.

P.s.Też mam fikusa benjamima.

Witam was dobre kobiety!Jo - nie wystraszyłaś mnie, ale przez tego prztyczka zaczęłam myśleć i ciągle mi wstyd.Dziękuję wszystkim jeszcze raz za wielkie serca.Humor mnie już doszczętnie opuścił, a nie chcę znowu truć o choróbskach. W takim razie zupełnie na poważnie;znalazłam ciekawostkę-też na kafeterii pod hasłem\"gotowanie,dom,ogród [szukam coś na temat tych skorków bo mnie zarazy razem z tymi moimi kwiatkami zjedzą] ,ciekawy temat na temat tej nowej rybki nie wiadomo skąd - pangi.Jeśli nie czytałyście tego to radzę tam zajrzeć,jeszcze mi dreszcze po grzbiecie chodzą. Ciekawa jestem co Wy na to.Pozdrawiam serdecznie.Aspia.

Cześć Asieeeeeeeeeeeek i pozost.nerwuski.Ja mam to straszne uczucie o którym mówisz, sypią mnie wtedy plamy jak szkarlatyna, no to już naprawdę zwracam uwagę, a znajome wypinają każdą plamkę nawet niewielką, nic tylko pod ziemie się zapaść .Lekarz trafił wreszce z lekami-p.lękowe i uspokajajace i tak uzbrojona mogę wyjść między ludzi. Jedna w głębi ten utrwalony już lęk pozostał, dlatego lepiej zadziałać ja najwcześnie.Aspia.

Dobry wieczór wszystkim i zarazem doranoc.Przepraszam za wszystko, weszłam tu jak słon do składu z porcelaną i trochę pomąciłam.Wybaczcie.Jo- oczywiście, żę się lęczę i to od dawna, co do ZA , to jest to sprawa świeża nawet wśród lekarzy, pacjenci mieli stawiane różne diagnozy,ale i ja mam sprawę wyjaśnioną,tyle że to niczego nie zmienia.Też przeszłam operację onkologiczna, drugą sprawę nadal leczę,kontroluję i ciągnę na ile sił starcza, jakie wyjście.Wszystkim dziękuję za wsparcie , jest mi cholernie głupio jeszcze raz przepraszam i życzę Wam zdrowia,życzliwości ludzkiej na codzień, odlotowych wakacji, spełnienia marzeń ...............Aspia

Aniu!Każdy czuje się inaczej, najważniejsze jak ty się czujesz po tym, czy sprawia ci jakąś ulgę, przeczytaj uważnie ulotkę.Lek jest dla \'chorego nie na chorobę\", na mnie akurat żle działal, ale były pacjentki [zwykle te silniejsze],które sobie ten i inne dla mnie koszmarne leki chwaliły.Tak że to zalęży wyłącznie od organizmu i rodzaju choroby.Pozdrawiam.Aspia.

Od czegoś trzeba zacząć.Nie powiedziałam że to antidotum na wszysktko.Trzeba próbować.Pozdrawiam.Aspia.

Witam dobre serduszka!Żyję, ale jak to boli[korzonki chyba],dzieki za wsparcie.Świetna anegdota ,chciałabym sie czymś wesołym zrewanżować ale nic do tej bolącej pały nie przychodzi,ktoś tam pozamiatał i już.Aha, u mnie na nowo upały już dochodzi do 30 stopni w cieniu.Szkoda ,że nie mam w domu palmy, postawiłabym w łazience i do wanny, a co? w bloku też można Hawaje zrobić,tylko gdzie te korzonki upchnąć?Oj boli!!!!Pa.całusów 102.Aspia.

Witajcie \"nerwuski\"!Czytałam wasze posty,ja mam to samo z nawrotami od lat.Sama depresja czy nerwica nie pojawia się od tak z niczego.Ratujcie się póki czas,nawet nie macie pojęcia jakie spustoszenia w organiżmie depresja, czy nawet nerwica robi, jeśli lek jakiś nie pomaga prosić o zmianę, czytać skład chemiczny leku i obserwować jak na was działa, czasem trzeba zmienić lekarza na takiego,który wysłucha zrozumie i czasem doradzi.Ale przede wszystkim starać odsunąć od tego co u was wywołuje objawy.Marzena i chyba JAGÓDKA [nie zapamiętałam ]wiedzą o czym mówie.Nie dajcie sobie zmarnować życia.Ja nie zrobiłam nic i teraz zupełnie wyniszczona dopełzam końca.Leczyłam tylko depresje.Na stany lękowe b.skuteczny jest Coaxil, oprócz tego okresowo uspokajacze i dzięki temu nie wylądowałam na O/zamkniętym.Chodziłam natomiast na Oddział dzienny.Bardzo mi to pomogło przetrwać trudne chwile.A co do diagnozy nerwica czy depresja,poczytajcie w internecie.Nerwicę ma podobno każdy ,a deprsja objawia się właśnie tak jak opisujęcie,z czasem może się utrwalić i przejść nawet w chorobę psychiczną.Trochę Was może postraszyłam ale niejedno przeszłam i widziałam.Pozdrawiam,polecam Was opiece Jezusa Miłosiernego i Matki Bożej Uzdrowienia Chorych.Może wydam się wam śmieszna, ale módlcie się, to również a może przede wszystkim pomaga.Mnie teraz ciężko skupić się nawet na modlitwie to prosze, pomódlcie się za mnie,b.cierpię.Aspia.

Dzięki za dobre słowa!Naszata[a może co w tym Fromborku?koncerty organowe?W każdym razie miłego pobytu i do zobaczenia. A co do emotikonków fajna zabawa, można też słowo zastąpić,będę próbować, nie uda sie to trudno.Wiktoria ,staram sie,ale coś szczęścia nie mam u ludzi.Cieszę się, że Was nie zraziłam.Dobranoc i miłych snów.Aspia.

Cześć słoneczka!Nie wiem po co mówiłam Wam o tym Zespole Aspergera, może żeby sprawdzić czy mnie zignorujecie?Jakos dożadne grupy ludzi nie przystaję, dla jednych jestem za głupia[forum Trubadur], na portalu kat.net.też nie znalazłam wspólnego języka,albo cytują Pismo SW., albo głupie gierki zamiast wsparcia,weszłam na forum aspergera-a tam chamstwo,wyrażonka,ogólnie drętwota żadnych sensownych rozmów,a mnie zżera samotność.Z wami chociaż jest weselej, tylko z tym komputerem sobie nie radzę nikt nie chce mi pomóc, mało tego to jeszcze ukradkiem korzystam,bo wszyscy na czele z mężem krzywo patrzą.Na ten Z.A. trafiłam przypadkiem, szukając pod hasłem koordynacja ruchowa[nie mogłam nigdy nauczyć się pływać i tańczyć-brak synchronizacji ruchów],dokuczano mi z tego powodu, również wdomu rodzinnym, w sumie wyszłam z tego domu stłamszona w przekonaniu że jestem do niczego,za duzo tego żeby zawracać Wam głowę, nie o to mi przecież chodzilo.Tak myślę ze sie to wszystko razem nałożyło, co rusz popadam w depresję i nikt ręki z tych tzw .najbliższych ręki nie poda,no może najstarszy brat,ale ten ciągle basuje uwierz w siebie potem znika na całe tygodnie.Siostra starsza o 8 lat byłaby chora jakby mi nie przyłożyła, co ta baba do mnie cierpi to już nie wiem,pedagog p.....y.Ale się rozzaliłam, ale to pewnie przez te korzonki,zawiało mnie w tym bunkrze bo sie udusić można było.Jak po południu chłodnie to niedaleko jest osiedle i wioski i palą znów ogniska-rozpacz czarna,dym , trzeba okna zamykać. N a koniec napiszę wam ogólną charakterystykę Aspergera \"Ludzie dotknięci ZA są do bólu uczciwi,dosłowni i b.samotni\". To tak mniej więcej.Dlatego nie jestem zabawna, a przez to jw. po prostu dla niektórych śmieszna i denerwująca.Wiem o tym,ale niewiele mogę zrobić choć bardzo sie staram. Strasznie Was przepraszam za te moje wynurzenia,może miałyście trochę odmiany. A z odmianami tak to już jest bywają lepsze i gorsze, tym razem trafilyście na gorszą.Wyrazy współczucia.Wirtualne całusy.Berta.

Witaj Meggi! Nie ma co zwlekac , to choroba 21 wieku-depresja, wybierz dobrego psychiatre i śmiało do walki z choroba, im wcześniej tym lepiej, to samo radziłam dziewczynie, która skarży sie na lęki.Sama na to choruję, gdyby mi ktos pomógł, a nie dołował każdego dnia, może już byłaby zdrowa, a tak trwam tylko dzięki lekom, choć czasem nie chce mi sie z domu wyjść ani rozmawiać z ludżmi, czasem właśnie ten paniczny lęk.Życzę powodzenia wsparcia najbliższych i przyjaciół ,jeśli ich jeszcze macie.Aspia.

Witaj Meggi! Nie ma co zwlekac , to choroba 21 wieku-depresja, wybierz dobrego psychiatre i śmiało do walki z choroba, im wcześniej tym lepiej, to samo radziłam dziewczynie, która skarży sie na lęki.Sama na to choruję, gdyby mi ktos pomógł, a nie dołował każdego dnia, może już byłaby zdrowa, a tak trwam tylko dzięki lekom, choć czasem nie chce mi sie z domu wyjść ani rozmawiać z ludżmi, czasem właśnie ten paniczny lęk.Życzę powodzenia wsparcia najbliższych i przyjaciół ,jeśli ich jeszcze macie.Aspia.

Witam rozpalone głowki,taki fajny liścik napisałam i uciekł mi.Probowałam z tymi emotikonkami,nie wpisałam e-maila,to wyczyściło i już,a tak chcałam was rozśmieszyc, bo u mnie do kitu.Trzymajcie się czego i kogo się da.Pozdrawiam gorąąąąąąąąąąąąco.Aspia

Witam wszystkie rozgrzane dziewczyny!No i co z tą naszą Takiską, nie odzywa się.Spr.,nie ma e-maila.Dzięki za dobre i pewnie silne łapki.Ja jestem samoukiem i nic nie moge wysłać, żadnego ozdobnika.A z tym dołem, czasem udaje mi się wygramolić, a potem ktos mnie znów zrani i jeszcze głębiej wpadam, gdybym nie była wierząca, a w dodatku chyba tchórzliwa ,to lepiej nie kończyc.A co do Aspi, to skrót [ale nie wystraszcie się ,dla otoczenia to niegrożne ] od Zespołu Aspergera.Ciężko z tym żyć.Teraz na wesoło;Kto to jest optymista?To taki co chodzi po cmentarzu i dziwi się ile tu plusów.Buziaki.Wirtualnie jstem śmielsza.

Wiktora!W dole jest chłodniej, czasem zimno, ale nie polecam.

Jestem jak kurczak,tylko teraz nie chce mi się ruszać i tłukę się po internecie\" jak Marek po piekle\", szukam odpowiedzi, pomocy .Z samotności [choć w domu do michy jest czworo] chce mi się wyć i czasem wyję w poduszkę, ale to nic nie daje.Trafiło mi się życie be sensu, wcześniej miałam nadzieje, z wiekiem coraz mniej nadziei ,coraz więcej chorób. No i wlazłam na to forum, żeby nie było za wesoło. Ale opowiem ci humor:Maryśka mówi do męża ;powiedz choć dwa słowa o miłości, a ON- wyżej d....\" Taka to i miłość.Spróbuj się człowieku tylko wyżalić-\"O\" wsparcia. Pa. Aha, z tego bezruchu rośnie mi brzuch choć jem jak 3 letnie dziecko.

Cześć Ktosia, Wiktoria, co z Takiskiem?Nie odzywa się.Jak się czujecie, ja pod zdechłym azorem.Upały się zaczynają, to puchnę[będę pulchna],poza tym mam dół psychiczny.Macie sposób na beznadzieję?.Pozdrawiam.Aspia[ciekawe czy wiecie co to oznacza,bo nie jest zwykły nick].

Ktosia,skarbie,gdybyśmy mnie teraz widziała, aż mi ślinka kapie na myśl o pysznej kawusi i chłodnym piwku.Wróciłam z działki tak umordowana, że ledwo zipię.Urosło to czego nie posiałam.A skorki dalej mi balkon obżerają i nie ma na nie sposobu, bo przecież do skrzynek nie będę lała czy sypała trucizny.To już lepiej od razu wszystko wyrzucić,Ojej, ale ci się wyżaliłam!Pozdrawiam, pięknych snów i równie pięknej niedzieli.Aspia.

Niestety, mn.in.na ból głowy,jestem zdechlak, a kawusia wirtualnie od Dajen. Na balkonie mam mnóstwo skorków, nie dość że wyżerają mi petunie, to jeszcze dostają się do mieszkania brrrrrrrrrrrrr. Co robić?!

Kawusie już piję - pyszna- dzięki.Od lekarza już wróciłam znowu z bólem głowy i plikiem recept do wykupienia.Powodzenia.Aspia.

Witam wszystkie urocze panie.Cieszę się ,że przez przypadek trafiłam na te stronę, może zarazicie mnie humorem optymizmem.Póki co nie mogę się pozbierać z różnych powodów.Dorwałam się do internetu córki i pod jej nieobecność ukradkiem zamiast coś robić poszukuję.Próbuję sobie jakoś radzić skoro lekarze strajkują.Pozdrawiam słonecznie.Aspia/może kiedyś powiem co to znaczy./

Czy ktoś ma pomysł na miejsce dla przegranych,oprócz DPS i cmentarza?