Uzależniona...
Owszem, brał mnie na litość, ale szybko sie połapałam. Dwa miesiące trwał ten związek. Po tygodniu, od \"wysiudania\", on już był z inną kobietą. Z kobietą, w której był zakochany, gdy byliśmy razrem. Czyż to nie piękne? :)
Wiele się uczę od moich facetów od facetach. :)