

Scorpio83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Scorpio83
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Cześć Laseczki!! uffff... ja mam wreszcie troszkę wytchnienia jestem w pracy jeszcze, ale wszyscy sobie poszli więc ja moge kilka słówek naskrobać, bo potem znów nie będzie kiedy. Z dietą dzisiaj średnio- dziś przyszłam do pracy na 9, bo musiałam zawieść notariuszowi dokumenty potrzebne do podpisania aktu. Więc rano wciągnęłam na szybko 2 kromki niestety białego pieczywa, bo razowego zabrakło w domu. O 10 zjadłam w pracy juz jogurt z połową grahamki. O 12 zjadłam ok. 1/4 ogórka z kukurydzą. I niestety to było za mało bo teraz mnie zaczęło ssać i jedynym czymś nadającym się do wciągnięcia był gorący kubek pieczarkowy. Dalej też pewnie nie będzie za dobrze zapowiadało, bo do 17 jestem w pracy, potem mamy podpisanie aktu na 17:30. No i niestety nie przygotowałam niczego zdrowego na obiad , więc pewnie trzeba będzie coś wykombinować na szybko. a niestety pośpiech jest głównym wrogiem diety :-o Animinko- ja podpobnie jak Mushelka się uśmiechałam pod nosem jak czytałam Twoja wizję \"związku idealnego\". Ale nie ukrywam,że ja na poczatku też sobie obiecywałam,że będę idealna pod każdhym względem. Ale nie wychodzi. Teraz za porządek się nie mogę zabrać od wtorku (dobrze,że jedziemy do rodziców dopiero jutro, bo przynajmniej dziś wieczorem, albo w nocy ogarnę troszkę mieszkanie). Prasowanie mam rozłożone na raty a ciągle go przybywa. Teraz obiecuję sobie,że jak się przeprowadzimy do nowego mieszkanka to będzie zawsze porzadek. Ale wiem jak to będzie- po prostu jeden pokój bedzie w razie czego składowiskiem... Adziam- mam nadzieję,że z brzuszkiem już lepiej!! Dobra biorę się za prace bo musze troszkę nadrobić!! Dla wszystkich wiosenne z wiosennego Elbląga!!
-
Cześć Dziewczyny!! ja znów tylko przelotem :-o wiem,że miałam napisać więcej,ale dosłownie padam na twarz. Idę się wyplumkać i spaciu, a jutro kolejny ważny dla mnie dzionek. Dziś podpisaliśmy z bankiem umowe kredytową, jutro mamy notariusza. I potem czekać do 3.04 i się wprowadzać:-D Już się nie mogę doczekać!! aniu- też się sama do siebie śmiałam jak czytałam twoją relację. Ale ja uważam,że nie ma co działać w tych sprawach na siłę. Każdy ma coś tam u góry zapisane i w sumie to nie mamy na to większego wpływu. Mam tylko takie jedno spostrzeżenie- nie pakuj się w jakiś chory układ tylko dlatego żeby z kimś być. Aga- zazdroszczę tego zawziecia rowerkowego. U mnie stoi, ale żadko używany-głównie z braku czasu . Ale teraz mam nadzieję,ze się to wszystko uspokoi i też będę regularnie działała. Do tego dojdą kijki, chociaż raz na jakiś czas... OStatnio robiłam porządek w szafie i muszę dokupić sobie troszkę rzeczy, bo zmienił mi się trochę styl.. Ale poczekam z tym jak schudnę, bo zakupyw takim wyglądzie wprawiają mnie tylko w masakryczny dół :-o Adziam- miło mi poznać... Widziałam foto: po prostu W.O.W!! Dobra uciekam, do mężulka ;-) Dobrej nocki!!
-
Hej Mushelko? Jak tam w de? Bo ja powoli zaczynam tęsknić... A dziś podpisałam umowę na stałe ;-) A co do wiadomości to chodziło mi o ten 1%podatku
-
Ja tylko macham dietkowo, bo jestem w pracy więc nie mogę za bardzo pisać :-o Mam taką mała wiadomość,a wieczorem napiszę więcej. Pa Dziewczynki! Nie wiem czy rozliczałyście się już z US,ale jakbyście nie miały komu oddać 1% to mam znajomą- właściwie to koleżanka karola(mojego brata) z klasy z liceum-świetna i pełna życia dziewczyna,której przyda się każda pomoc... Nie mogę dosłownie jak czytam to łzy mi lecą za każdym razem Sad Tutaj możecie poczytać: http://polskalokalna.pl/tylko-u-nas/najlepiej-oceniane/news/blanka-bedzie-intensywnie-wybudzana,1177016,5149 http://www.germanistyka.ukw.edu.pl/imgs/blanka.pdf http://tygodnik.pl/?o=art&n=4353 w tym artykule na dole są wszystkie dane, ale tak dla pewności: Nr KRS 0000037904 Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” 01-685 Warszawa, ul. Łomiańska 5 NIP: 118 14 28 385 PKO SA 10/0/Warszawa 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 z dopiskiem: „Darowizna na leczenie i rehabilitację Blanki Drzycimskiej nr 5809”
-
Ah! Aniu bo to zamążpójście wcale planowane nie było ;-) Zdecydowaliśmy się w grudniu a 31 stycznia byliśmy już małżeństwem :-D Nie powiem ale całkiem fajnie mi w tym stanie;-) A u mnie dużo zmian:to że pracuję w elblągu Wam pisałam. Jesteśmy w trakcie kupowania mieszkanka, jak dobrze pojdzie w przyszlym tyg podpiszemy akt, a do konca marca sie wprowadzimy :-D Poza tym tyłam :-( Nie zdążyłam nawet na ślub schudnąć :-( ale teraz fotki Gugajny tak bardzo mnie zmotywowały!! Super!! Idzie wiosna i muszę coś ze sobą zrobić... Gugajna- mam nadzieję,ze niedlugo jakoś uda nam się spotkać- tak niedaleko mieszkamy!! A MAdziarek jeszcze zagląda? A co z Kizią? A gdzie Balbi? Aniu-a jak tam dietka u Ciebie? Zdrówka przede wszystkim życzę. A nowe dziewczynki witam! Przyznaję,że przejrzałam tylko ostatnich kilka stron, więc nie wiem kto jest kto:-( Ale z czasem nadrobię. Tymczasem trzymajcie się ja uciekam budzić męża (zdrzemną się po służbie) i próbuję go wyciągnąć na wieczorny spacer. A tak apropo\'s dziś nam strzeliło 3 lata bycia razem, rocznica mieszkania razem i miesięcznica małżeńśtwa :-D
-
Znalazłam :D
-
Hej Dziewczynki!! Widzę,że u Was dietka idzie pełną parą!! U mnie jest źle... Na wszystko brakuje mi czasu więc na dietę również:-o Głupio mi tak tutaj pisać, bo od jakiegoś czasu tylko wpadam na chwilę i tyle. Zero systematyczności:-( Chyba nie obiecuję sobie już żadnej diety, bo to nie ma sensu. Zaczęłam leczenie mojego PCO. Dostałam tabletki na cukrzycę (chociaż jej nie mam, ale to na insulinoodporność) , które powodują ,że mam mniejsze łaknienie i nie chce mi się tak słodyczy. Przyspieszają również moją przemianę materii więc jedno dobre... Troszkę się ruszam i mam nadzieję,że z tego będą efekty. PAmiętam o Was cały czas!! Trzymajcie się! Ty Madziarku szczególnie!! PA!!
-
Hej Lasencje!! Jeny kope lat!! Tyle czasu tu nie zaglądałam :-( I anwet nie probuje nadrobic zaległości :-( Widzę dużo nowych buziek! Ale chyba niestety nie przebrnę przez ten gąszcz stron, by dowiedzieć się czegoś o nowych dziewczynach:-( Nie mogę też obiecać ,że będę regularnie. Pracuję przy kompie i jak wracam do domu to komputer włączam tylko po to by sprawdzić pocztę. Inne rzeczy jakoś mnie nie ciągną przy kompie, za bardzo zmęczona jestem :-( ale niedługo muszę zabrać się za pisanie pracy mgr,więc będę musiała się zmusić by po pracy siadać do kompa. Z dietą oczywiście lipa, lipa i jeszczer az lipa. Zero motywacji jest teraz we mnie :-( Coprawda nie jem dużo,ale jedynym ruchem jest spacer do iz pracy (2km w jedną stronę), czasem rowerek no i w miarę regularne \"cwiczenia\" z moim T. ale to i tak za mało. Od jutra zaczynam basen, a potem może uda mi się zmobilizować do jakiegoś biegania, chociaz raz lub dwa w tygodniu. hmmm coż mogę więcej napisać? Więc mieszkamy z T. razem i na razie jest siuper :-) Pracuję i wyjątkowo mi się podoba!! Tylko ten chroniczny brak czasu mnie przeraża :-( Jak tu znaleźć jeszcze w tym wszystkim czas na dzidzię, która powoli zaczyna mi się marzyć...??? Ściskam wszystkie odchudzaczki, a mi by się przydał pas balbi i to tak porządnie!! :-( Buziaki!!
-
Cześć Laseczki!! Ja dziś znów tylko przelotem... JEstem chora i do tego zabiegana... Oczywiście od miesiąca nie wiem co to dieta. Zaczynam sie zastanawiac czy nie zabalonikowac sobie zoladka... Pokrece sie wokól tego i pomyślę....W sumie to nie jem duzo i nie jem rzeczy nie dozowolnych, ale pracuje przy kompie. A moj jedyny ruch to spacer do rpacy 2 km tam i spowrotem (czyli 4 razem)ale to za malo. Na inny ruch na razie braknie mi czasu:-( Niedawno dopiero uporałam się z moim internetem w domciu. Więc teraz postaram się być na bieżąco!!! Gorąco buźkuje!!!
-
Cześć Dziewczyny!! ja mam wreszcie internet w domciu :-) Ale niestety czasu na wszystko bardzo mało :-( Nie wiem nawet co u Was bo nie doczytałam.Nawet pocztytak dokładnie nie sprawdzałam, ale za wszystko bardzooooo dziękuję. Jak tylko będę miała chwilkę więcej to na pewno wszystko nadrobię!! A teraz gorąco całuję!!
-
Cześć Dziewczęta!!! Pamiętacie mnie jeszcze? Nie mam na razie neta więc nie mogę się odzywać. Teraz jestem w domciu więc korzystam z okazji... Miałam przeczytać,ale jak zobaczyłam,ile jest stron to zrezygnowałam Ale może chociaż przerzucę później te stronki... Co u mnie?? Więc tak: W ogóle to Wam powiem,że nie mam pojęcia gdzie ten tydzień mi zleciał!! Mam dosłownie wrażenie jakbym to wczoraj jechała do tego Elbląga, a nie tydzień temu... Więc poprzedni weekend minął pod znakiem rozpakowywania się. W sobotę przyjechał mój brat z Karoliną i przywieźli resztę rzeczy, zostali do wieczora pomogli nam troszkę z robotą. a potem do wieczora rozpakowywaliśmy rzeczy z T. Na niedzielę zostało nam okno i dywany... Okazało się,że poprzedni lokatorzy mieli białego psa, na dywanach mnóstwo sierści Odkrzuałam 2 godziny, ale to niewiele dało. Jak tylko w przyszłym tygodniu będę miała chwilkę to od razu biorę szczotę i jadę te dywany... Ogólnie już się zadomowiliśmy,ale planujemy tam pomieszkać gdzieś zrok minimum więc planujemy troszkę odświeżyć to mieszkanie. Więc teraz Tomek został na weekend (dziś pracował do późna, a jutro od rana, stwierdził,że mam jechać sama, a on już zacznie) i zaczyna malować szafki w kuchni i łazience.Potem czeka nas remont łazienki, chcemy obudować wannę,zabudować rury,położyć linoleum na podłodze, no i chyba pomalować ściany, następnie musimy troszkę odświeżyć kuchnię, a na koniec jak nam starczy czasu i chęci to pokój,bo ten jest w najlepszym stanie.... Jak na razie nie zdążyliśmy się sobie znudzić A tak serio to ja nawet nie zdążyłam się nacieszyć Tomkiem, bo mało czasu spędzamy ze sobą W pon i wtorek Tomek pracował do późna, ja też wcale wcześnie nie wracałam.A w środę i czwartek załatwialiśmy najważniejsze rzeczy,ale sporo rzeczy jeszcze nie załatwiliśmy i czeka nas to w przyszłym tygodniu. Najważniejsze udało mi się dziś załatwić, tzn. podpisałam umowę z dialogiem i mam nadzieję,że już w przyszłym tygodniu nam założą! A wieczorem jak mieliśmy już wolne to po położeniu się spać od razu zasypialiśmy. Ja jeszcze nie jestem przyzwyczajona do wstawania przed 6 i intensywnej pracy przez min.8 godzin dziennie. A co do samej pracy to jak na razie jestem naprawdę bardzooooo miło zaskoczona! Już w poniedziałek zaczęłam pracę.Jestem w miarę młodym zespole, wszyscy są naprawdę mili, sympatyczni. Nawet z kierownikiem wszyscy są na "ty" . W ogóle byłam zaproszona na rozmowę do kierownika. Podoba mi się,że on ma również psychologiczne podejście do pracy,do pracowników, do pracy w zespole... W ogóle miałam trafić do działu handlowego,bo oni również sami piszą programy, i takie inne rzeczy ,i ze względu na znajomość języka niemieckiego chcieli mnie tam dać. Ale,że ja w ogóle nie znam produktów , które oni oferują to najpierw trafiłam "na produkcję",a potem jest szansa,że mnie tam przeniosą. Co do samej pracy to też mi się podoba. Mam do czynienia i z geoinformatyką (czyli to czego się uczyłam w Niemczech) , ale również z mapami, kartowaniem-czyli geodezja Więc na razie układ idealny Okazało się,że firma organizuje kursy angielskiego dla pracowników. Zapisałam się i już w pon zaczynam kurs. A dziś spotkała mnie kolejna miła niespodzianka, z okazji Dnia Kobiet wszystkie dostałyśmy bon na wartość 100 zł do wykorzystania w drogerii. Więc na razie same superlatywy(oprócz wstawania o 5:45. Coprawda nigdy nie kończę równo o 15, pracy jest sporo, ale nie narzekam. Bo można sobie dzięki temu dorobić, albo wyrobić wolne, więc to też jest fajny układ. Aaaaa... I w poniedziałek zanim wyszłam do pracy zadzwonili do mnie z urzędu miejskiego,że to ja zostałam wybrana do pracy i kiedy mogłabym przyjść i dopełnić formalności związanych z zatrudnieniem Musiałam odmówić Więc to chyba na razie tyle... Spróbuję przejrzeć co tam pisałyście i potem coś dopiszę
-
Cześć dziewczyki!! Ja tylko na chwilkę, bo auto już mam spakowane, teraz czekam na obiadek i ruszam do Elbląga! Mam nadzieję,że od pon będę miała już internet to będę z Wami. Więc jak tylko się tam urządzę, zadomowię to będę z Wami na bieżąco... Dziewczynki dziękuję bardzo za Wszystkie fotki. JAk tylko będę coś miała to Wam też prześlę, już z urządzonego mieszkanka itd. :-) Więc teraz już życzę Wam udanego weekendu!!! I mam nadzieję,że do sklikania niedługo!! Papapapapa!!
-
Dziewczynki!!! P * R * Z * E * P * R *A *S * Z * A * M za moje nieodzywanie!! Ale od ubiegłego tygodnia, po prostu śpię w biegu :-o Więc u mnie ogromne zmiany: -dostałam pracę -od poniedziałku zaczynam pracę -dziś znalazłam dla mnie i dla mojego Slonka kącik do mieszkania -w piątek zaczynam przeprowadzkę Teraz uciekam spac, bo muszę odespać te kilka dni, a jeszcze rozkręcam mały interesik , więc juutro rano muszę się ostro za niego wziac. Poza tym obiecałam Tomkowi, ze wyczyszcze i sformatuję jego kompa, ale kiedy to zrobię to nie mam pojęcia! IDe spać!! Dobrano!!
-
Dziewczynki!! Macie na sprzedaż troszkę wolnego czasu?? NBo ja bym chętnie kupiła!! Ale mam nadzieję,że od pon będzie lepiej z tym czasem... Na razie jestem na maxa zdenerwowana jutrzejszymi rozmowami i mam tak ściśnięty żołądek, że dziś zjadłam niedawno pół dużej marchwii... Mam nadzieję,że potem nie będę tego nadrabiać:-o Trzymajcie sie cieplutko!!
-
Dziewczynki!! Macie na sprzedaż troszkę wolnego czasu?? NBo ja bym chętnie kupiła!! Ale mam nadzieję,że od pon będzie lepiej z tym czasem... Na razie jestem na maxa zdenerwowana jutrzejszymi rozmowami i mam tak ściśnięty żołądek, że dziś zjadłam niedawno pół dużej marchwii... Mam nadzieję,że potem nie będę tego nadrabiać:-o Trzymajcie sie cieplutko!!
-
Witam!! Na sam początek: Madziarku wszystkeigo najlepszego, spełnienia marzeń,miłości i tego wszystkiego czego sobie sama życzysz!!! Poza tym dziękuję wszystkim laseczkom za zdjęcia, komu nie odp to się meldować!! No i znów przepraszam, że się nie odzywam! Mam tak zwariowane dni,że brak czasu an wszystko. Niestety na ruch również, ale jedno dobre, że diety nie odpuściłam. A dziś jadę do mojej przyjaciółki po rowerek stacjonarny to może i ruch będzie! Przerpaszam,ale nie doczytałam co pisałyście. Zerknęłam tylko na ostatanią stronę, gdzie była rozmowa o pobycie w Niemczech. Więc ja miałam dokładnie to samo co Wy i już się nie mogłam doczekać powrotu. Podejrzewam,ze było by inaczej gdybym miała faceta tam.. A tak to krążyłam Polska-Niemcy non toper! Może wieczorkiem uda mi się dłużej posiedzieć z Wami. A teraz już udanego popołudnia!!
-
Madziarku-ja nc nie dsotalam :-(
-
Cześć Lasencje!! Melduje się po superowym weekendzie, niestety nie pod względem diety:-( W sobotę pozwoliłam sobie na chipsy(byliśmy z T. w kinie) a wczoraj po południu skusiłam się na gofry:-o ale za to uprawiałam dużo moją ulubioną dziedzinę sportu;-) :-) W czwartek i piątek mam rozmowy o pracę , proszę więc trzymać bardzoooo mocno kciuki. Przyznaję się bez bicia ,że nie doczytałam.. Przeczytałam tylko,że Badzi Ciocia zmarła... Strasznie mi przykro i Trzymaj się Kochana! Teraz zabieram się za czytanie materiałów dotyczących rzeczy, które podałam w CV ,że umiem,ale niestetyw rzeczywistości jest innaczej :-o Więc muszę przejrzeć chociaż niektóre rzeczy, żeby nie wypaść na sierotę i się nie skompromitować :-o Udanego dzionka!!
-
Hehe!! Nie ma to jak synchronizacja ;-) Do jutra!!
-
To ja wyłączam kompa, bo oczęta zaczynają mi się dawać we znaki. Dobrej nocy!!
-
Jutro przyjezdza moje Slonko :-) :-D I zostaje do pon, bo dopiero w pon ma sluzbe na popoludnie... Wiec jutro raczej nic konkretnego nie planuję. W sobote rano czeka nas ogród :-( A popołudniu chyba skoczymy do bydgoszczy na zakupy (T.wymyslił sobie z okazji Walentynek, że kupi mi porządny komplet bielizny, a u mnie w mieścinie na mój rozmiar nic porządnego nie dostanę) potem chcemy skoczyć do kina na laydis.Ale nie wiem co z tego będzie... A w niedzielę chciałabym skoczyć na działkę bo dawnoooo nie byłam... No i po weekendzie!!
-
No ja niestety nocnym markiem jestem:-o Ale niedlugo spadam ... Jednym okiem oglądam "nigdy w życiu" i czekam aż się skończy:-) A jak plany na weekend?
-
Haha :) Widzę,że mamy więcej wspólnego niż myślałam ;-) Ja kiedyś się obudziłam na dole na schodach przykryta kołdrą (mam pokój na poddaszu i schode tak strome jak drabina, normalnie mam problem by zejść po nich a w nocy się udało;-) ) To,że podchodzę do okna i odsłaniam ,potem zasłaniam to jest normalne... Na działce kiedyś wyszłam na dwór i spałam na bujawce i obudziłam się bo mi się zimno zrobiło;-) A to,że w nocy się budziłam, ubierałam,a potem okazywało się,że to środek nocy to standard ;-)
-
No ja jak byłam tam to myślałam w sumie po niemiecku, teraz mi przeszło ;-) Ale faktycznie jak się długo jest w danym kraju, do tego jeszcze dochodzą jakieś emocje to w ogóle ;-) Ja to w ogóle jestem lunatykiem , gadam przez sen i różne dziwne rzeczy robię w trakcie snu;-)
-
No ja jak się ostatnio uczyłam to nie mogłam mieć żadnej muzyki. Bo uczyłam się po niemiecku, myślałam po polsku (czasami) ajak muzyka była jeszcze po angielsku to miałam dosłownie kociokwik w głowie ;-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10