bez_torebki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bez_torebki
-
Rebeka...możeszmnie skracać do BT:P Odcyfruję:P A o brudnych ulicach opowiadali miznajomi,ktorzy byli w Paryzu na wycieczce...zaszokowani kilka lat temu ...teraz smieja sie,ze we wrocku jak w paryżu... i maja rację:( Ann...chodzi mi o to,że fajnie pewne rzeczy robić z pzrekonania a nie że ktoś musi...bo wiem,że praca na roli czy przy hodowli to cięzka sprawa. znikam nieodwołalnie:P
-
Mój M nie wierzy w netowe znajomosci...może i dobzre,ze żadnej nie nawiązał:P :D Obiecuje że w okresie urlopowym opolskie odwiedze:))) Chociaz kto wie, co bedzie za pół roku...?:) Na razie mówięładnie "dobranoc",i spadam żeby mi mężadło całkiem nie zasnęło:D :D
-
Bo Anie i Andrzejowie to dobrzy ludzie som:) Mam koleżankę Anię, która w Irlandii teraz zyje,ale po Świętach się spotkamy...na nią tak własnie mówię:))
-
Ann a Twój chłopto rolnik po mieczu i kądzieli czy z wykształcenia?:)
-
A mój M o Was nie wie bo sam w necie rzadko a o mnie zazdrosny...to mu nie mówie,że nie ma o co ...niech se będzie:D Ośrodek nad jeziorem fajny jest a i w Opolu mam wirtualnego kolegę,którego siostra ma rybna knajpę...może mi sie uda wszystkich odwiedzić?;)
-
Rebeko do Francyi się nie wybieram ale bombki robią na mnie wrażenie;) Mam pytanie z innej beczki...czy naprawdę tam jesttak brudno jak ja myśle i słyszałam?
-
Aneczko ale Ty wiesz, że my do Ciebie na wakacje jedziemy? :>
-
Sie porobiło z mailami....nie kazdy chce je miec na widoku:P ostatnio na kafe trafilam na jakiegos zboczucha wykorzystujacego zdjecia jakiejs kobietki z dzieckiem...net niby anonimowy a jednaknie bardzo:(
-
dziwne tresci to nadal wynik zalanej klawy a nie mojego zanietrzezwienia:P Rebeka dzieki za choinke po frrrrrrrrancusku;))
-
Ann azapadław sen zimowy:p A ja jestem aczkolwiekpołtzrezwa;) zanimpoczytałam copisalyscie to juz wszystkie polazly:(
-
Bry wieczór:) Moje dzieci ciągle jakieś wigilie obchodza...a to w szkole a to na parafii...a ja tylko portfel (karte :P ) odchudzam jak Wy, bo na robienie uszek czasu nie mam;) A wlasciwie to marnuję go stojac w korkach albo kolejkach do kasy w sklepach...a przecież na główne polowanie wyruszam dopiero jutro:P RYBKO!!!Ty mi powiedz kto zacz to ja go dopadne;) A ja herod-baba jestem to bedziesz miala spokoj:D A tak powaznie to z jednej strony zgadzam sie z dziewczynami a z drugiej wiem,ze czasem niezalatwione sprawy potrafia wyleźć w dziwnym momencie...nie tylko u Ciebie:)Zostaw przeszlość z tylu jesli sie tylko da:) A \"Merde!...\" czytalam i choc nie jednym tchem jak np.czytane wlasnie \"Mroczne sekrety\" to ubawilam sie setnie:) Dziewczyny!!! Chorym zycze duuuuzo zdrowia,zabieganym spokoju, zapracowanym i zmęczonym odpoczynku a wszystkim rodzicom więcej dostępu do kompa:P bo mnie wlaśnie dziecię zgania:) Niestety skończyły się w pracy II zmiany więc i cisza i spokój pzred południem w domu jak i luz w pracy...zobaczymy co będzie dalej. Pozdrawiam wszystkie razem i każdą z osobna,mam nadzieję,że zdążę jeszcze złożyć Wam życzenia. P.S.pod nickiem mam znowu @dres,proszę słać ile wlezie....ja podobno jutro odzyskam aparat( tfu tfu ) to nadrobię:))
-
Pozdrawiam z pracy:) Od 15ej u mnie już będa święta;)) Czyli biegiem ostatnie sprzątanie,jutro zakupy i choinka a w niedzielę wyjazd:) Mam nadzieję,że jeszcze mnie kafe wpuści, aby Wam złożyć zyczenia:)
-
Słuchajcie...nie wiem co sie dzieje z kafe....czas sie cofa,wpisy a i całe stronki znikaja....czary-mary hokus-pokus:D Dzis mam wigilie w pracy,a co po niej...nie wiadomo... Trzymajcie kciuki,moze pozniej cos mi sie uda skribnac. P.S.Rebeka pamietam,tylko ktos nie pamieta zeby aparat oddać:(
-
Ja tylko czytam kiedy kafe mipozwoli...pisac nie mam siły:D
-
Ija sięwitam i na zakupy znikam:) Miłego dzionka
-
Pozdrawiam z pracy...jakoś tak od rana dopiero teraz się rozgrzałam...mam nadzieje, że mnie przed świetami nie dopadnie jakies choróbsko tfu tfu tfu;) Przez net to Wasze zarazki chyba niegroźne, co? :P Jutro mam zamiar ruszyć na okna,ale nie wiem co mi z tego wyjdzie;) Wiekszość zakupów zrobię chyba w sobotę dopiero,walcząc ze wszystkimi spóźnionymi tak jak ja;) A do soboty tylko trochę sprzątania, pisanie kartek i myślenie nad prezentami;))Gotowanie będzie od niedzieli u babci. W pracy szykują się zmiany, jeszcze nie wiemy nic konkretnego,wszyscy tylko ploty roznoszą...w czwartek o 14 uroczysta wigilia,pewnie sie czegoś dowiemy. Coraz częściej myslę o wyjeździe,ale to raczej mrzonka dla mnie...a o zmianie męża myślę za każdym razem kiedy się na niego wk...;) Tylko faktycznie nie wzięłam pod uwagę, że kolejny w podobnym wieku byłby używany:D :P No chyba, że bym sobie wzieła młodszego :P Znikam popracować,moze później zajrzę jak mi kafe pozwoli;)
-
Rybka...jaki to hamak...mozna tona szydelku zrobic?:P
-
Haha Ellisa...Twoje zdrowie...jamuszę miejsca dziecięciu ustąpić...;) I jak widać mam zalanaspacje...;)
-
Rybka...dosadnie powiedziałaś i mnie załamałaś....i nie chodzi o moja emeryturę tylko np.o dzisiejszy dzień.... no k.lwa mać...zawsze źle, zawsze nie tak, zawsze za mało....;) Se Harnasiaotworzę ...jutro 2 zmiana, jedna z ostatnich w tej pracy....;)
-
[ AKCEPTACJA ] ;)
-
Ewanisia...trzymaj się kobieto !!! Wiem, że każdy ma jakąs granicę odporności i załamania ale najważniejsze, żebyś teraz nie \"pękła\" i żebyscie sie trzymali razem jako rodzina przed wszystkimi na zewnątrz. Czasem jest tak, że się wali człowiekowi WSZYSTKO NARAZ i dochodzi jeden problem po drugim i chociaż same w sobie nie są wielkimi nieszczęściami to jak sie nagromadzą to nawet drobne niepowodzenie staje sie ta \"kroplą, która przepełnia kielich\". Jak człowiekowi zawsze dobzre w życiu jest to później byle co go załamuje i faktycznie jak masz miękkie serce to musisz miec twardą d..pę , ale myślę,że tyle w życiu w już przeszłaś, że nie dasz się łatwo złamać.TRZYMAJ SIĘ KOBIETO!!! Rebeka...chętnie bym przez WE zaglądała, ale w domu muszę o kompa walczyc z dziećmi, a w pracy u nas sporo zmian i wszyscy lataja jak z pieprzem i widza co robię:P A jak już mi sie uda wejśc na kafe i chcę coś napisac to mi wpis wcina:( Dlatego raczej czytam niż piszę,chociaż czasem próbuje:P Rybka chyba już zdrowa,bo nie dość, że ma siłę chałupę odkurzaczem demolować to i na piwko się skusiła;) Ja ostatnio Harnasia lubię;) :P A tu podobno grypa jelitowa do wrocka dociera.... wrrrr No to jeszcze raz miłego WE życzę i czekam na relację 35, bo ciekawam okrutnie :P a kiełbasę chyba też podsusze,bylebym o niej na ruski rok nie zapomniala...:D
-
Oj Kaszubko, nie załamuj mnie;) Powiedzcie szczerze,czy gdyby nie było problemów z pieniędzmi to w zasadzie wielu problemów by nie było? ;) Agnieszko...właśnie... o jeden a w zasadzie dwa prezenty mniej do wymyślania i kupowania;) Choinki jeszcze nie mam gdzie wstawić ( bałagan i fuchy męża porozwalane WSZĘDZIE ) a jutro jeszcze do pracy :( bu :( Ale za to z mężem autkiem przyjadę:D Miłego WE wszystkim, nie tylko 35 :P
-
A co tu tak pusto o tej porze?;) Ja już 2 godziny pracuję,ale jakoś tego nie czuję;)....śpię z otwartymi oczami :D Stawiam kawkę i drożdżówki i spadam połazić po firmie:D P.S.To dzisiaj ta randka 35 ?? :P
-
TZN wpis Anny o sluzbowej kolacji:)
-
Hejka:) Pisalam kilka razy ale mi wpisy wcinalo...rozbawil mnie do placzu wpis Anny...ja po AR i czasem wolałabym to muczące towarzystwo niż moje w pracy:P Autko kupilim:P na świeta do Babci moge jechac:P miłego wieczorku:)