bez_torebki

mam cos od kaszubki,ale nie bardzo moge odebrac w pracy a w domu to juz calkiem:( odebralam tylko samą kaszubkę w pizamie?!!?!? i okularach i taka mi się NAJBARDZIEJ podoba:P reszta pewnie sie umawia na we majowy, ja odpadam bo pracuje....wlaśnie sie dowiedzialam, a tak Pogodynkę straszylam....buuuu:(

Hej dziewczyny:) Chyba sobie kilka dni temu wykrakałam,że \"luźniejszy\" dzień w pracy...;) Za to dzisiaj jestem w domku ( jutro miała byc \" zbiorcza\" impreza urodzinowa moich dzieciów, ale pzreniesiona na niedziele...jak miałam zapał do roboty to tak mi odeszło ;) :P ) i powiem Wam szczerze, że odzwyczaiłam się od \"domowego\' trybu zycia...niby wysłałam dziecie do szkoły,zrobiłam pranie, ,nawet 2, zakupy,obiad, ale ciagle mam wrazenie ze to za mało...a z drugiej strony skoro mam urlop to powinnam posiedziec a nie ganiać...;) Kiedyś potrafiłam się zorganizować;) Poczytam zaległości jak bedę miała możliwośc( zaległe maile ;) ) ale Rybki spodnie to chyba szarawary?! W moim pobliskim lumpeksie sprzedaja spodnie do jogi....sa baaaardzo dziwnie szyte....mam 1 sztukę na stanie( kupiłam ze względu na fajną tkanine , jeszcze nie przerobiłam ). Rybko...te pieniązki przy indyjskich spodnicach służących np.do tzw.\"tańca brzucha\" nazywają sie u nas PENISKI :D...z czeskiego;) Z zazdrością o ilość penisków pozdrawiam i na razie znikam;) amarylis, witam...nie wiem czy sie znamy czy nie ale pozdrawiam:) WIEM,że mam jakieś fotki od Was, ale poczta się buntuje, wieczorem pewnie odbiorę. Buzi;)

Witam:) Stawiam kawkę i znikam;) Nie powiem na głos,że mam \"luźniejszy\" dzień i moze zdążę poczytać zaległe stronki...;) Kaloryfery w pracy przestały grzać, więc ciepło Was pozdrawiam:) P.S.Jakiś kawal na Prima Aprilis? U mnie nic ciekawego oprócz 2 wywiadówek i urodzin teściowej :D

No to spadam mówiąc "dobranoc":) miłego weekendu:) P.S.KIedy bedę miała dla siebie nocke w necie...kiedy...?;)

No na mnie tez mąż krzywo patrzy..ale ja isę nie daję;))) Tylko,że sen mnie morzy...a tu koleżanka ma raka piersi i jest po 3 chemii przed operacją...nosi perukę...wyglląda fatalnie...mówię,żę będzie dobrze...bo wierzę...ale ziewam...jak egoistka.

TERAZ leci kabaret;)

Rebeka mój facet ZAWSZE marudny...taki typ;) Mam go dośc i jak młodsze bedzie dorosłe to se rozwód wezmę czy cóś?;) A na razie szukam czegoś o asertywności, bo chociaż ostatnio mnniej się przejmuję to i tak szkoda mojego zdrowia;) http://www.polskieradio.pl/sluchaj/play.aspx?p=r1

Ewanisia...mój dziadek był masarzem i sama mu przywoziłam krew na kaszankę i salceson...i robił czysto ale to były dawne czasy, teraz to przemysł i jak u mnie w firmie...na akord i aby do przodu...;) W Polsce jest dość znana firma Tarczyński...sorki ale od kiedy znam kogoś z linii produkcyjnej to już nie kupuję ich wyrobów;)) zresztą generalnie wolę warzywa...gdyby jeszcze odstawić te makarony i pizze;)) :D

Hehe zegz z moim już był...on zawsze taki marudny o net:( Sam tu nie bardzo ma co robić oprócz fachowych stronek to mnie zrozumiec nie umie:)

Anna..skończyłam AR i mam stamtąd znajomych:) Od jakiegoś czasu nie kupuję innych jogurtów jak Zott;) bo wiem skąd pochodzi mleko i jak bardzo tam pilnują badań;) Powiem szczerze,że piłabym jakikolwiek, gdybym miała zaufanie do producentów..zresztą to dotyczy wszystkich gałęzi przemysłu spożywczego;) Ale to głupia dyskusja na tę porę...teraz się rozmawia o zegzie:P :D

Haha.. no włśnie popijam Witoshę...bardzo słodkie czerwone winko...więc nie wiem czy długo posiedze;) :D O tej porze to moje starsze dziecię zawsze kompa okupuje...teraz go nie ma;) ale mężyk marudzi;) Ale on zawsze marudzi....:D Chyba muszę załozyć topik "Życie z marudą"...albo "Życie z cholerykiem " ...:D

Ann...znam to ogólnie" nie jestem zadowolona ale musze być wdzięczna"... to a'propos teściów;) A co do mleka...wybacz, ale ja jako konsument chciałabym dostawac czyste, zdrowe mleko a nie to z komórkami somatycznymi;)

Hej dziewczynki:D Może za długo nie posiedzę, ale chociaz poczytam Wasze bazgroły:P

Jestem na moment;) Rebeka ...ta starość to mojego dziecia oczywiście :P że juz do liceum idzie;) :D Anna...duuużo siły życzę, i pamiętaj,że co się zaczęło to i skończyć musi ;) Rybce i Maxi zdrowia a reszczie co tam która chce;) ...sorki nie mam czasu poczytać dokładniej. Ja od dzisiaj znowu próbuję nieco zmniejszyć gabaryty, wiec moge \"postawić\" wam tylko herbatę zieloną lub czerwoną, a na zagrychę owoce lub kalafiora z bułką i kurze cycki w kawałkach;) To właśnie mnie dzis czeka...a na kolację szpinak:D Miłego dzionka :)

Aaaaa... i oczywiście dziękuję za świąteczne życzenia...dopiero dzis czytam bo jakoś do kompa miałam ostatnio daleko ;) Nie weim czy znacie ten test, moze trochę spóźniony, ale jeszcze na temat;) http://apeiro.pl/jajko/ A teraz idę poogladac zdjęcia maxi i do roboty ;(

Witam i znikam;) Nie dość, że pracy full to jeszcze dzis delegacja from Tajłan;) wszyscy biegają, sprzątają, układają itd. W domu też czas mi jakos znika...zanim wrócę,zrobię zakupy,ogarnę trochę to wieczór .... Wczoraj jeszcze szybkie pranie ( w ostatniej chwili oczywiście :p ) i pakowanie syna, bo wyjechał dziś ze szkołą na jakies nauki ;) Koniec gimnazjum, za miesiąc będzie zdawał do liceum ... starość nie radośc;) :P Wszystkim chorutkim duuuużo zdrowia, tym, którzy nie lubią zimy ( u nas bialo, choć w południe to raczej chlapa...) trochę cierpliwości ,wisona juz nadchodzi;) a całej reszcie miłego dzionka:)

Dziewczyny!!!! Znikam do pracy a później to już prawie święta...dziś pisanki i kończenie serwetki do koszyczka a jutro wyjazd...więc już teraz Życzę Wam radosnych, spokojnych i bardzo rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy:)) Niech dla każdej z Was ( nas? ;) ) zacznie się coś nowego...odnowionego...odrodzonego...;)

No właśnie...google tulipanami ozdobione a we Wrocku śnieg (czyt.chlapa :( ) a że stary dziś ma dzień wolny to do pracy jechałam autobusem...jakies półtora godziny...zamiast pół.Masakra:( Na onecie jest ciekawa hipoteza...że u nas atak zimy zawsze 3 tygodnie po ataku w USA :) Ciekawe czy już u nich wiosna jest?;)) Mimo wszystko miłego dnia i duuuużo cierpliwości do chłopów i innych ludzi przed świętami;) Dzisiaj herbata zielona i biszkopty - miłego dzionka życzę:)

Pozdrawiam z rana i zapodaję pierniczki do kawki;) Pracy nadal sporo, w domu roboty średnio, bo okna,firanki i pościel już załatwiłam,jeszcze jakies szafki w kuchni ogarnę bo im się należy i już. Pisanki po domu porozwieszane, na oknach\"okienka\" z zajączkami a na stół pewnie trochę żółtych kwiatów i tyle. W sobotę nas nie ma, bo wyjazd , w niedzielę na śniadanie do teściów, poniedziałek pewnie po południu na cmentarze( rano...wiadomo :P ) Z tego też powodu, że wiecznie się gościmy w domu oprócz święconki nic nie przygotowuję , robię tylko większe zakupy ;) Fajnie mam, nie?:P Ewanisia...współczuję kradzieży... Maxi...nawet nie wiem co powiedziec...:( Wszystkim chorym życzę zdrowia, wszystkim \"skwaszonym\";) jakiejś osłody na poprawę humorku:) a reszcie miłego dzionka:)

Pojawiam się i znikam...;)

Ania...dzięki za kawę...przyda sie;) Wypłatę wszyscy dostali, ja jestem zadowolona( miałam podwyżkę...tę z grudnia nie wiem czy pamietacie...dawno mi obiecano, dopiero teraz wypłacono ;) ) ale i 9 dni zwolnienia, ( w tym 7 roboczych ), 5 dni urlopu i kaszanka...nie umiem sobie obliczyc ,czy ta wypłata jest ok czy nie. Reszta serwisu nic nie robi tylko oblicza, przelicza, dodaje, odejmuje, dyskutuje, porównuje itp;) na pewno czegoś im nie policzono. Gdzie te czasy, kiedy pracownicy tzw.\"paski\' dostawali i wszystko czarno na białym było widac?;) I gdzie te czasy, kiedy mogłam Wasze wpisy od deski do deski przeczytać?:P Pozdrawiam i miłego dzionka życzę:)

Witam z rana i stawiam kawę orzechową i małe maslane bułeczki;) Matko...Rudamaxi...ale bym na Twoim miejscu k..wami rzucała:( albo i tym hydraulikiem od siedmiu boleści. Ja miałam wczoraj niedzielę wyjazdową, bo babcia obchodzi 78 urodziny ( a mój teść ma 76...ja mam z mężem po prostu konflikt pokoleń!!! teraz na to wpadłam hahahah ) a teraz cały tydzien ciężkiej pracy:( Ale postaram się zaglądac i chociaz listę podpisywać;) Pozdrawiam wiosennie;)

Hej Kobietki:) Z okazji naszego święta ;) życzę Wam duuuuuuuuuużo zdrowia i miłości i szczęścia i radości :) Oraz pociechy z każdego męskiego osobnika w zasięgu reki;)

Hejka:) No to ja chętnie tę herbatę i jajecznicę ;) I znikam...szef na dlugim zwolnieniu,firma prawie się wali, nie wiadomo, kto ma naliczyć wypłaty...aaaaa ;( Ale za to w sobotę Dzień Kobiet:D ;) :P Miłego dzionka:)

A kuku:P Żyję, aczkolwiek lekko zdychałam jakiś czas temu...i pracy mam więcej niż bym chciała a czasu jakoś....vice versa ;) :D Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę:P P.S.Rybko...euforię związaną z netem( moze nie forami ) przeżywałam jakies 8 lat temu...i to nawet za mocno chyba;) od pewnego czasu cieszę się,że mogę nie zaglądać i to nie boli:) Dzięki za \"tablicę\";)