amamen

oho i o mnie ten topik od ayi.......ale ja raczej daje się przeprosić....mój mąż własnie robi grilla i sałatkę.....bo jak tylko przyjechał z pracy pookręcał sie w prawo w lewo i............pojechał no...no...gdzie????? na rybki..........ale tu blisko....zamoczyć kijek aby....;) i teraz widzi że ja jestem bufon więc lata i mi usługuje.......:D JUŻ WIEM TE BĄKI ROBIĘ OD TYCH KISZONYCH OGÓRÓW........!!!!!!!! ale co miałam zrobiĆ jak tak łaziły za mną cały dzień i nie chciały się odczepić :p idę kuknąć czy wszystko gotowe do jedzenia

HALO!!!!! AYA???????? znowu sie spóźniłam parę minut i żadnej nie ma......i żadnej odpowiedzi...... aby kochana sylwek mi dotrzymuje towarzystwa :):):) masz super z tą swoją mamą viola i ty aya też.........moja taka dobra może i by była.......ale wątpię.........chcę do tej pracy.......!!!!!!!!!! ale z kim Nadię????? jak na złośc nie ma tu kogo wziąść....zawsze jak mam coś, znaczy się jakąś okazję to napotykam przeszkody....... ......... koniecznie ten gaz chcemy do auta ale dlaczego instalacja musi kosztować 3,5 tys do cholery?????????????????????????????????? dziś mam zły dzień na ceny i narzekam niama żadnej sprawiedliwości na tym świecie i .......w ogóle .....noooooooo lepiej sobie pójdę bo zrzędzę i zrzędzę.....:(

smród po sardynkach.....skad ja to znam????? Piotr też je przy kompie... ale przeważnie ciasteczka, ciastunia i to takie co się kruszą ale potem potulnie odkurza wszystko :) a po co ty chodzisz na te zebrania ? to trzeba? i co tam tak obradujecie? bo ja nie mam pojęcia.....:o:o:o:o znowu mam dzis dzień na .....wiecie co....puszczanie bąków.....:D:D:D

jeju tak długo płodziłam tego posta że nie zauważyłam was....:o:o:o

ty to nawet robotna jesteś dziewczyna viola ;););)......ja też chce mieć tak mało do sprzątania!!!!!!! :p .....a tak serio to poszłaś jak burza ;) aya rzeczywiście się zasprząta,,,,ale ona musi być ambitna :p wie że będzie padać, ale okna myje :o mamuniu trzymaj się!!!!! szybkiego powrotu do formy już teraz ci życzę ! no i tego spania to życzę podwójnie ;)!!!!!!!!!! hm a ta sałatka z bakłażanem to smakowicie się prezentuje....znaczy sam już przepis.....;) a tą z kalafiorem sylwek też znam......jest pyszna! znowu żadnej.....nikt tu nie chce czytać moich wypocin a ja was taaaaaaaaak lubię :( a wy takie niedobre dla mnie:(:(:( przed chwilą Niki pojechała przyjechała po nią Honorata(siostra męża) z chłopakiem ...........i oczywiście stęskniony Mateusz.........teściowa dzwoniła ok. 19 czy aby na pewno ją uszykowałam.........więc ja uszykowałam, ej no bez przesady 3 dni tam będzie ,a ze zołzą przecież nie musi się zadawać no i zołza jedzenia nie gotuje tylko teściowa więc mi jej raczej nie otruje:p:p:p hihihihhihihihihhihihi........a nie gotuje bo gwiazdy estrady\'\' disco z pola \'\' nie gotują...bo mają kilometrowe paznokcie.........ja chyba jestem złośliwa, ale mam nadzieję że mnie rozumiecie:( to spierd ...co powiedział do Nikoli i bachor co powiedziała na Nadię przelało czarę goryczy...........:(:(:(:(

Mcdziu nie wiem jakie sałatki cię interesują , ale wiesz te z serem feta i gyros są mniam mniam......... Boże tak to napisałam- znaczy tego posta wyżej , jakbym była sknerą.....:o ale na rewanż mogę liczyć tylko u siostry, ona robi najlepsze krokiety pod słońcem!!!!!!!!! a prawda jest taka , że trzeba ukrócić......bo trzeba oszczędzać........hihihihihihi......a psioczę tak , bo byłam w sklepie na zakupach i zapłacić niektóre rachunki ....i jestem chora!!!! :(:(:(:(:(:(:( idę znowu na ogóry......mniam mniam........ja w ogóle lubię ogóry....wszelakiego rodzaju :p ;)

doskonale cię rozumiem viola....nienawidzę już pomału tych imprez.....nie dość że kasy idzie tyle że szkoda gadać, to jeszcze u nas sa imprezy na raty......a potem to sprzatanie :o:o:o......bleeeeeee zacznę oszczędzać i będzie tradycyjnie kawka ciasto, ew. jeden!!!!! rodzaj mięsa i jakaś sałatka......a nie, aby wciąż dogadzać innym, tym bardziej że na rewanż nie mam co liczyć ....zbuntuję się a co! zacznę tak robić jak inni :) tylko aby jeszcze ten roczek zrobię, ale skromniejszy niż przewidywałam........ aya pewnie pucuje okna, a reszta zajmuje sie dziećmi....aby ja taka wyrodna tu siedzę i piszę....a Nadia obok sie bawi....., jak nigdy!!!!! nawet nie wstaje , tylko siedzi i się bawi......nowość!!!!!!

sprostowanie :nie widział Nadii brat Piotra i zołza........ u nas pada, ja się załamię, wiecie ile ja mam okien? o nie drugi raz ich myć nie będę na roczek...bo przeciez juz myłam:O a że popadało? tego nie było w planie....:o tak czy siak są już umyte...a jak znowu chciałabym myć to okna będa czyste, ale jedzenia nie będzie :p bo kiedy mam to zrobić? więc lepiej dam już spokój tym oknom......:p idę coś jeść, kiszony ogórek tak za mną chodzi i chodzi....i odczepić się nie chce :D :p...więc idę go zjeść.......

no jechała by dziś wieczorem i w czwartek wieczorem do domku......w sumie 3 dni a jest to 12 km od nas....więc skoczyć autkiem, jeśli by coś się działo, to nie byłoby problemu przecież.........:) no i reszta ludzi tam raczej zdrowa na umyśle;), nie wymyślaja bzdur przynajmniej :o....aha a wczoraj jak tam byłam to dowiedziałam się od siostry męża tej 15 -letniej , że zołza pytała czy ja przyjadę z tym bachorem...:o znaczy czy z Nadią......tak a propos to oni jeszcze jej nie widzieli na oczy..........:(:(:( ale może to i lepiej..... a ja myślałam że tylko ja tak mam.....:o z tymi oknami........zawsze!!!!ale to zawsze pada jak nie w ten sam dzień to góra na drugi albo trzeci...:o:o:o:o:o:o:o załamać się można!!!!!!!!!

sory że wam tak nawijam i tyłki zawracam ale, Niki teraz ryczy że nie jedzie....:o ale może jej przejdzie......:o miejmy nadzieję....chociaz ona już od czerwca tam chce jechać..........:(

tak tak aya!!! nic sie nie dzieje....żadnych tojaczków ani bliźniata ani w pojedynke.....:p my tak bez gumek już rok.......(jak tylko Nadia się urodziła) więc nie podobno!!!!!!!!!!!!! a widzisz maratony zaliczamy i nieraz po dwa trzy razy :p a nic sie nie wykluło ......OBY!!!!!!!!!!!!!! ja muszę cos zacząć brać taka stara a taka głupia jestem pod tym wzgledem>>>:O:o:O tam mieszka teść , teściowa, brat teściowej( stary kawaler), brat Piotra z zołzą i Mateo i siostra Piotra 15 -letnia ...nie mężata jeszcze ;).......więc co?

tak tak aya!!! nic sie nie dzieje....żadnych tojaczków ani bliźniata ani w pojedynke.....:p my tak bez gumek już rok.......(jak tylko Nadia się urodziła) więc nie podobno!!!!!!!!!!!!! a widzisz maratony zaliczamy i nieraz po dwa trzy razy :p a nic sie nie wykluło ......OBY!!!!!!!!!!!!!! ja muszę cos zacząć brać taka stara a taka głupia jestem pod tym wzgledem>>>:O:o:O tam mieszka teść , teściowa, brat teściowej( stary kawaler), brat Piotra z zołzą i Mateo i siostra Piotra 15 -letnia ...nie mężata jeszcze ;).......więc co?

tak tak aya!!! nic sie nie dzieje....żadnych tojaczków ani bliźniata ani w pojedynke.....:p my tak bez gumek już rok.......(jak tylko Nadia się urodziła) więc nie podobno!!!!!!!!!!!!! a widzisz maratony zaliczamy i nieraz po dwa trzy razy :p a nic sie nie wykluło ......OBY!!!!!!!!!!!!!! ja muszę cos zacząć brać taka stara a taka głupia jestem pod tym wzgledem>>>:O:o:O tam mieszka teść , teściowa, brat teściowej( stary kawaler), brat Piotra z zołzą i Mateo i siostra Piotra 15 -letnia ...nie mężata jeszcze ;).......więc co?

tak tak aya!!! nic sie nie dzieje....żadnych tojaczków ani bliźniata ani w pojedynke.....:p my tak bez gumek już rok.......(jak tylko Nadia się urodziła) więc nie podobno!!!!!!!!!!!!! a widzisz maratony zaliczamy i nieraz po dwa trzy razy :p a nic sie nie wykluło ......OBY!!!!!!!!!!!!!! ja muszę cos zacząć brać taka stara a taka głupia jestem pod tym wzgledem>>>:O:o:O tam mieszka teść , teściowa, brat teściowej( stary kawaler), brat Piotra z zołzą i Mateo i siostra Piotra 15 -letnia ...nie mężata jeszcze ;).......więc co?

łeeeee aya oni tam wszyscy mieszkają w tym domu......siostra męża Honorata ,teście i zołza z Mateuszem i mężem Piotra.....noooooo a oni wyjeżdżają tylko w soboty na wesela albo dożynki i nieraz w niedziele na poprawiny ,zależy jak mają granie no wiesz taki zespół ....pożal się Boże......ale biorą ich bo mają tanio :)

więc mówicie że ma nie jechać???? tak? w sumie też tak myślę, ale nie chcę żeby ta zołza dorobiła mi ideologii,że ja taka i siaka że ja zabraniam dziecku bo wiecie zawsze kota ogonem odwrócą.....Piotr jest kategorycznie przeciw, bo wczoraj z Nikolą rozmawiał i wiecie co ona powiedziała? że jak ją ciocia wyzwie albo coś jej zrobi to ona powie cioci Honoracie że chce zadzwonić do mamy niby , że zapytać co u Nadii i poskarży się przez ten telefon i ty tatusiu szybko najwyżej przyjedziesz i mnie zabierzesz......:O więc jej chyba nie puszczę skoro tak radzicie.....:o

aya on ma 8 lat teraz idzie do drugiej klasy to chyba 8 no nie? odpada bo on taki dziki jest ......nigdzie nie jadą z nim...bo oni maja zespól i ona to jest gwiazda estrady :p:p:p tak graja po weselach i oni tego Mateusza tak mają bo mają, wiecznie wyjeżdżają a gospodarstwo odłogiem leży :( i Mateusza ona nie puści do nas , to pewne

wstyd mi że mam taka przyszywaną rodzinę....znaczy ja ich nie uważam za żadną rodzinę, tylko na papierku, a mój mąż to całkiem sie odseparował od nich i jest mu bardzo wstyd,,,i wcale nie chce tam jechać , jedynie z moimi rodzicami to jedzie...:o wiem sylwek ona to wie że jest roczek, ale oni jak wczoraj patrzyłam na nich(aha a jak my tam jestesmy to zabarykaduja sie w pokoju albo przeważnie wyjeżdżaja i Mateo zostawiają) jak fajnie sie bawią to mi żal i ten Mateusz tak prosił :ciociu niech Nikola przyjedzie na pewno, i potem jeszcze jak siedzielismy w aucie: Nikola nie zapomnij do mnie przyjechać! :o:o:o w sumie jest tam jeszcze Honorata (siostra Piotra) i teściowa więc .....no własnie więc co mam robić?

nie bo Mateusz to dziki jest......on nigdzie nie wyjeżdża ani na basenie jeszcze nie był, ani nad jeziorem :( aby widuje sie z Niki jak przyjeżdza z dziadkiem i babcia do nas na jakąś imprezkę......albo jak my tam jedziemy.....dwa razy do roku....... co mam jej powiedzieć? głupia sytuacja , a najgorsze że ona zaczyna byc coraz starsza więc nie obędzie sie bez takich pytań.....oj ciężko

doradźcie????? co byście zrobiły? ja muszę nieraz dobrze wszystko przemyśleć...... aha i jeszcze najważniejsze bo ta zołza miała wypadek z jej winy wyjechała z podporządkowanej i zabiła kobietę( mojej koleżanki ciotkę) :( i zwolnili ja z pracy za kradzież i w ogóle to jakiś margines z niej a wiecie co ostatnio napisała?.....że ona jest ciotą i życzy nam wszystkiego najgorszego, żeby życie sie na nas zemściło:(:(:( ja tam nie wiem ......ale ona chyba potrzebuje pomocy psychiatry....a gdybyście ją zobaczyły to na wygląd juz jest herszt, znaczy rżnie damę...ale jej nie wychodzi:p sory że tak dopisuje, ale tyle tego było że człowiek zapomina :) i co mam zrobić?????? pozwolic jej tam jechać?????

dalsze żale......i ten brat Piotra ma syna w wieku 8 lat i on jest chrzestnym do Niki ( był u niej 2 razy) i powiedział do niej raz spier.......jak myśmy tam byli i myslał , że tego nikt nie słyszał, ale ja słyszałam :o i jeszcze mąż ma siostrę 15 lat i Niki z Mateuszem sie lubieją i Niki chce jechać tam na wakacje znaczy się na 3 dni, ale ta zołza ( żona tego brata) się słowem do Niki nie odzywa :( i ona pyta dlaczego? bo ty mamusiu sie odzywasz do Mateusza.......Piotr nie chce żeby tam jechała , a ona koniecznie chce i co ja mam zrobić.....ona już sie pakuje......

jeszcze nie mam pomysłu co z tym tortem.......:o hm hm hm dziś intensywnie będę myśleć.......:) u was też taka pogoda pod psem?????? wczoraj już było ładniepopołudniu a dziś zowu siąpi z tego nieba????????!!!!!!!!!!!

idę kłaść małą zaraz.....i będzie trochę spokoju...... viola ty to ale jesteś niezgodna :p.....zabraniasz młodym piwko wypić na świeżym powietrzu...........żatuję oczywiście i doskonale cię rozumiem, to i tak długo z tym zwlekałaś.......

jejku......dobra podoba mi sie jak ktoś ma gorset , ale ja sama nie załozyłabym .....no chyba że byłby jakiś nietuzinkowy ;) a poza tym nie czułabym się, wolę jakieś wygodniejsze ciuchy ubrać :) sylwek nie żeby mi teście coś zrobili, tylko tak już jest że niektórych ludzi nie trawi się....po prostu......a poza tym była nagonka na mnie, że zabrałam im synusia........takie skrzywienie psychiczne z ich strony :p a jeszcze nagadali na mnie i nie wiedzą , że ja to wiem :D i jeszcze Piotr ma brata co tam mieszka i żonę......a z ta żoną całą i tym bratem nie gadamy 5 latek i chwała za to!!!!!!! a powód? no cóż........głupie obgadywanie z ich ( szczególnie jej ) strony....nie mogą przeżyć, gdy ktoś ma coś więcej, czyli zwykła zazdrość.......nie żebym była jakims szczególnie niezgodnym gadem :D ale jesli ktos wypisuje sms-y do mojego męża (a byłam w ciąży) że miałam dziecko ponoć przed ślubem, że jak tam byłam to ukradłam jej 100, i że przyjeżdżam na pewno do teściów po kasę itp. to znaczy chyba ,że nie jest ona normalna no nie???? smutne to ale prawdziwe....... no to się wyżaliłam........

chodzi, chodziło........Boze ja się jeszcze nie obudziłam:p bynajmniej nie chodzi mi o odmiane słowa \'\'chodzi\'\'....łeeeeeeeee masło maślane... może potem uda mi się cos sensownego napisać........:o:o:o