amamen
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amamen
-
Elcik--- to mamy takie same wózki....:) , ja też już dawno przerobiłam go na spacerówkę......:D może też masz Natalię? aya--- tak Nikola to Baranek i ja Baranek.... widzę że robi się krnąbrna ..... ma to po mnie :0 :0 :0 i uparta....niestety :( no ale...cóż zrobić hmmm zastanawiam się nad krzesełkiem i doszłam do wniosku że najlepsze byłoby takie, które zajmuje mało miejsca..... no i zeby było tanie...bo w domu jest fotelik Chicco, w którym teraz daję jej jedzenie... chodzik, wózek i robi sie pomału ciasno.....i chyba takie co ma aya byłoby najlepsze..... albo żeby ktoś miał odsprzedać używane....muszę się rozejrzeć :D POZDRAWIAM
-
tak tak viola, Nadia kończy w czwartek 8 miesięcy a Nikola obchodzic będzie w czwartek 6 urodziny.... Elcik jakie krzesełko chcecie kupic? , bo ja też muszę albo jakie polecacie dziewczyny? mama fasolki ---jaka cena tego wózka? aya mam nadzieje że najgorsze za wami......no i wspólczucia ,bo nie mogliście sobie pozjadać tych wszystkich pyszności, ale zawsze tak jest , że choróbsko przyjdzie sobie nie proszone na weekend albo na święta ...:( ja mam wózek TAKO Natalia :0 żałuję że go kupiłam.... teraz bardziej przydałaby sie lekka spacerówka....chociaz ten co mam nie jest najgorszy , ma przekładana rączkę wizualnie ładny ,ale ciężki :(
-
witam kobietki! ano juz po świętach, było miło ale się skończyło......niestety u nas \'\'idą\'\' zęby u góry( jedynki ) ,dziąsła czerwone, napuchnięte no i temp.wczoraj była 38, taka piękna pogoda była, ale na spacer nie mogliśmy pójść...:( z temperaturą :( no i obudziła się o 23 i nie spała do 1 ....hmmmm bawić się chciała,więc posadziłam ją w łóżeczku, dałam zabawek przyciemniłam światło a sama pod kołderkę, obudziłam się o tej 1 i zgasiłam światło bo i jej bawić się już nie chciało........:D :p hihihi a tak żadnej nowej umiejętności.......:0 a ja po świetach brzuch mam taki jakbym w ciąży była....:p tak sie obżerałam :D
-
viola chyba zaczne ja ćwiczyć...bo juz sama nie wiem co myśleć o Nadii:( no ale zobaczymy czy będzie chciała tą małą pupkę przewracać wreszcie...:0 jeszcze raz wszystkiego dobrego na te święta duzo radości :D :D :D i miłości
-
no proszę zdążyłyscie dorobić nastepna stronę..........a ja? zabiegana jestem....jakos czasu zaczęło mi brakować......:( no ale....aya mam nadzieje ze maluchy wykuruja ci sie przez świeta, szkoda ich, a szczególnie Mateusza, bo nie będzie mógł pojesć pyszności :( :( :( no i nadal nie moge tej durnowatej skrzynki otworzyć...ciągle bład serwera..... oszaleć można :0 więc życzę wam zdrowych ,spokojnych świąt, mokrego dyngusa(obowiązkowo!), smacznych jajeczek i rodzinnej , ciepłej atmosfery
-
no wiadomo Elcik , że człowiek ma tylko dwie ręce .....i niemożliwe jest robić pare rzeczy naraz....ale widocznie twoja teściowa jakoś nie rozumie tego....a nie pomaga ci w niczym?! nie popilnuje Miłosza? to co to za teściowa??? i jeszcze mieszka w tym samym domu......smutne to :( dlaczego nie mogę otworzyć tej durnej skrzynki i pooglądać Michałka i Jasia :( :( :( jak mąż wróci musi mi to zrobić....koniecznie.....
-
ach ci teście.....tak już z nimi jest.....ja jakbym była chora to podejrzewam że teściowa ugotowała by obiad gdybym poprosiła, jest w porządku ale teść...:0 ...nie bardzo....więc nie mam aż tak źle, chociaż kontakty ograniczaja się do imienin, dzień matki i takie tam .....raptem 5-6 wizyt w roku :p :p :p dlaczego tak jest ,że rodzice żon- kobiet , są zawsze normalni i kochani ????? masz rację aya z dwójką dzieci jest gorzej, tym bardziej teraz , gdy nasze małe jeszcze nie chodzą i wymagają opieki non stop... zmieni sie to jak będą miały ok. 2 lat....tak myślę :0...wtedy będą bardziej samodzielne... Elcik ja nic nie mówię ale jak to przychodzą po kasę?! i jak im przeszkadza że ich wnuk płacze.... w głowie się nie mieści normalnie i chore to jakies i zarazem smutne :( :( ale głowa do góry :D pozdowionka
-
cześć kobietki aya nie przychodzi zajączek w wielki czwartek? u nas tak jest......Koszyk Nikola uszykowała i rano w czwartek przynosi zając słodycze no i oczywiście jajka......ja zdążyłam na szczęście ,bo Nikola wczesniej się obudziła , bo już doczekać się nie mogła i na ogródku znalazła koszyk i jeszcze ciepłe jajka :D Boże co za radość! :) :) :) stwierdziła że niedawno musiał tu być skoro jajka jeszcze ciepłe są...... :p dziewczyny nie dajcie się zwariować tymi świętami, okna poczekają przecież a tak swoją drogą to z takimi dziećmi raczej niemożliwe aby był idealny porządek no nie? tyle zrobicie ile zdążycie....nie ma co za dużo wymyślać.... ;) miłego popołudnia pa
-
własnie karolciu wysłałam ci TO....może na twoim Michałku tez zrobi takie wrażenie jak na mojej małej :) ok idę już spać bo zając jutro nie może zaspać..hi hi.. byłby obciach i wielki płacz Nikoli przecież......:p:p:p
-
cześć dziewczyny!....... chciałabym bardzo otworzyć swoją skrzynkę ale cos mi nawala i nie mogę obejrzeć sobie Michała :( aya co do Nadii to żwawiej przemieszcza się w chodziku, a co gorsza otwiera piekarnik, szuflady no i najgorsze ,że przewraca krzesła w kuchni :0 sa lekkie i ona bez problemu je przechyla..... :( boję się żeby sobie krzywdy nie zrobiła.... dziś byłam załatwiać pewną sprawę i przy okazji kupiłam Nadii czapkę, bo wszystkie zrobiły sie nagle za małe :p normalnie rosnie w oczach :D i coraz trudniej jest mi ją podnosić, czasami mam wrażenie że w pupie ma ołów...hihihi :p jutro zajączek więc muszę wcześniej wstać i te jajka ugotować jak na zająca przystało... :) viola jeszcze raz dzięki za maila , mała siedzi i prawie sie nie rusza jak jej to włączę; dobry sposób na chwilke ciszy :) pozdrawiam
-
witam nową mamusię :D viola nie piszesz nic czy Oliwia sie podciąga bo w końcu nasze dzieci sa z konca lipca.....juz nie wiem co mam mysleć o mojej małej :( idę , bo właśnie się budzi spała od 14 !?!? nieźle co ;) taki juz z niej śpioch niestety..... miłego popołudnia i wieczorka życzę aha no i z niecierpliwością czekam na zdjecia Jasia i Michasia
-
aya kliknij na to i ci sie otworzy....ja już umiem refren ;) na pamięć :D hihihi
-
hm a u mnie w skrzynce Jasia brak..... Wiola -- to jest świetne! :D jak Nadia wstała to słuchała jak zaczarowana....ale miała minę Mcdzia-- poproszę też o zdjęcie , bo o mnie zapomniałaś :(
-
dziękuje Wam bardzo! dla was :0 :) ;) :( :p :D sprawdzam czy umiem.........
-
kwituszek...hahaha.... literówka...bosze....sory... no i jak te buziaczki sie robi co?
-
hurrrrra! kwituszek już umiem a jak sie buźki robi????? powiedzcie proszę też chce umiec no....
-
hmmm jedyne pocieszenie to mam od 19 do 8 rano......śpi jak kamień nie przebudzi sie wcale jak tylko skończyła 2 miesiączek..... ja też nie umiem tych kwiatków ani buźków....pora sie nauczyć? a w tym chodziku to też tak raczej leniwie sie porusza, aby boczkiem próbuje i ćwiczy skakanie w chodziku.... tak to sie robi...hihihihi
-
witajcie Wy to potraficie człowieka przygnębić.... cieszę się że Julka sie podnosi i przewraca...ale jakoś tak mi smutno bo Nadia nadal urlop ma...nawet zaczęłam ją ćwiczyc trochę a jak po świetach nadal będzie się tak leniła to przejdę sie z nią do lekarza. Bo to już będzie 8 miesiąc a ona nie staje na tych nózkach i ich nie prostuje . ....Zaczyna mi sie to nie podobać i to bardzo. Pięknie świeci słoneczko u nas - nareszcie! Pozdrawiam
-
witajcie Wy to potraficie człowieka przygnębić.... cieszę się że Julka sie podnosi i przewraca...ale jakoś tak mi smutno bo Nadia nadal urlop ma...nawet zaczęłam ją ćwiczyc trochę a jak po świetach nadal będzie się tak leniła to przejdę sie z nią do lekarza. Bo to już będzie 8 miesiąc a ona nie staje na tych nózkach i ich nie prostuje . ....Zaczyna mi sie to nie podobać i to bardzo. Pięknie świeci słoneczko u nas - nareszcie! Pozdrawiam
-
Cześć kobietki! Ja miałam pracowity weekend.....hmmm no i gości... w piatek , sobote i wczoraj też. Mam posprzatane , ale jeszcze pare rzeczy muszę zrobić, to tak jakbym nie miała..... Moja mała siedzi pewnie i.....to wszystko....przestała pieknie wołać mamammamaamama, nie robi pa pa pa, po prostu mamy urlop w nabywaniu umiejetnosci i tyle....hihihihi U nas świeci słonko , ale jest mroźno brrrrrrr. Nic mi sie znowu nie chce dzisiaj, a na oknach po ostatnim deszczu mam same kropki, wygląda to tak jakbym tych okien nie myła wcale.....uffff.....idę na kawę , może nabiore ochoty na jakieś porządki.....pa
-
Dzięki dziewczyny, ale po tych pierwszych ząbkach (jak miała 4,5 mies.)to zrobił sie zastój. No i niby wiem że każde dziecko jest inne i wiadomo że wszystkiego równo robic nie będą ale jakos tak mnie naszło....Masz racje Viola będziemy tęsknić za tym, że one kiedys leżały i gdy sie wyszło z pokoju to pozostały w tym samym miejscu... a z drugiej strony chcemy żeby robiły postepy. Ładnie Elcik mówisz na swojego łobuziaka...MILO...hmmm podoba mi się! a gdzie nasza Aya? pewnie pucuje okna i mieszkanie lśni... to ja też już pójdę, bo jeszcze mam duzo do zrobienia. Życzę również miłego dnia!
-
cześć kobietki ! mnie tez doprowadzaja do furii tematy o pochwach.........najlepiej nie czytać wcale dzis skonczyłam okna ......uffff....wreszcie , ale jeszcze mam wielką górę prasowania.. jak tak czytam to wydaje mi sie że moje dziecko nie robi żadnych postepów....no bo Jaś juz raczkuje.....Julia sie podciąga za szczebelki w łóżeczku.....Miłosz uzupełnia sobie szczękę ząbkami....a moja nic...kompletnie....ani zęba ani stać ani nic.....no może zaczęła szybciej poruszać się w chodziku ale tak ruchowo to nie bardzo ,nawet nie przewraca sie z brzuszka na plecki hmmmm, mały leń ok idę bo żelazko na mnie już mruga...pa
-
boszeeee.....net chodzi mi jak żółw i chce się pospieszyć to wyskakuje mi po dwa albo trzy razy.....sory za powtórki Aya napisz nam jaka decyzje podjęliście z tymi migdałkami? ale pewnie jak się dusi to trzeba będzie zapłacić....taka to juz polityka medyczna niestety u nas a zdjęcie Jasia dostane? no i gratuluje tej bułki z cynamonem....widocznie mu smakowała
-
ja jeszcze banana małej nie dawałam, ale może spróbuje..... uporałam sie dziś z nastepnymi oknami.....zaliczyłam aż 4...... przy małym dziecku naprawdę nie można się pospieszyć......niestety... ale mysle że do końca tygodnia zdążę Wiola jak mała je to możesz jej dawać makaron, musi w końcu wszystkiego popróbować...
-
ja jeszcze banana małej nie dawałam, ale może spróbuje..... uporałam sie dziś z nastepnymi oknami.....zaliczyłam aż 4...... przy małym dziecku naprawdę nie można się pospieszyć......niestety... ale mysle że do końca tygodnia zdążę Wiola jak mała je to możesz jej dawać makaron, musi w końcu wszystkiego popróbować...