*layla*

Cześć dziewczynki, czy mogę też się dołączyć? weszłam dziś rano na wagę po raz pierwszy od paru dni...i szok totalny! 70 kilo:((( nigdy w życiu tak dużo nie ważyłam, pamiętam, że w zeszłym roku byłam załamana wagą 64 kilo, a teraz...!! brak mi słów, nie wiem jak mogłam aż tak się zapuścić. Definitywnie jestem już po prostu grubą babą:( potrzebowałam dopiero zobaczyć tą przerażającą siódemkę aby doznać oświecenia, że najwyższy czas brać się za siebie.

Błyskawiczna sałatka z tuńczykiem 1 puszka tuńczyka w sosie własnym 1 puszka kukurydzy 1 puszka groszku 4 jajka ugotowane na twardo mały słoiczek majonezu sól, pieprz Zawartość puszek odsączyć, wrzucić do miski, dodać pokrojone w kostkę jajka i wymieszać z majonezem i przyprawami. Jest pyszna i naprawdę błyskawiczna, największy \"problem\" to ugotowanie, wystudzenie i pokrojenie jajek:) Sałatka jest najsmaczniejsza jak po przygotowaniu postoi godzinkę w lodówce ale można jeść od razu po przygotowaniu.

Hej…chętnie się do Was przyłącze! Choruje na kompulsy już od paru latek, bardzo szybko udało mi się nazwać mój problem po imieniu, inna sprawa, że wcale mi to nie pomogło...miałam chyba rok przerwy, schudłam wtedy chyba z 10 kilo, nie obżerałam się prawie wcale, wróciła radość i chęć życia, niestety teraz wszystko wróciło (kilogramy też :( ) Doskonale zdaje sobie sprawę że moja wieczna deprecha nie jest spowodowana kompulsami - to obżarstwo jest \"lekiem\" na samotność i problemy... troszke mnie to pociesza że nie jestem sama:) t eż tak mam że w ciągu dnia wszystko pięknie, zdrowa zbilansowana, niskokaloryczna dietka...niestety wieczory niweczą wszystko...kompletnie nad sobą nie panuje!!

Przymierzam się do zakupu rowerka stacjonarnego (wiem że działa!!!), podpowiedzcie mi jaki kupić???? widziałam ze są jakieś magnetyczne, ale nie wiem co to oznacza...poprzedni miałam chyba za 120 zł i niestety się rozwalił:( za dużo też nie chciałabym wydać...

Dziewczyny a w jakim mieście przyjmuje dr Rudnicka? jakiej jest specjalności?

Też - Kaśka - w mojej najbliższej rodzince też był przypadek straty maleństwa, i to już w 5-6 miesiącu ciąży:(:(:( miałby teraz 8 latek... do tej pory nie potrafimy się z tym pogodzić i nie zapomnimy nigdy! na szczęscie jest już cudowny bobas:D:D:D Będzie dobrze!! trzymam kciuki!!! Susan - moja ciocia chodzi do jakiegoś endo, nazywa się chyba Królicki, jeśli dobrze kojarzę, oczywiście prywatnie:O to jest specjalista od tarczycy, ale to akurat by mi pasowało bo mi od lat wydaje się ze moje problemy związane są z niedoczynnością tarczycy, chociaż paradoksalnie wyniki wychodzą w miare w normie:O Mam suchą skórę, podwyższoną prolaktynę, słabą przemianę materii, kiedyś byłam baardzo żywa i wesoła, teraz najchętniej tylko walnęłabym się na kanapę, mam potworną deprechę nic mi się nie chce no i wpadanie, oczywiście...takze chyba do niego się wybiorę, jak trochę wyjdę z zapaści finansowej:D Nie mam na niego dokładnych namiarów - wiem że przyjmuje w wawce i otwocku co mi pasuje bo tam mieszkam. Będe widziała się z ciocią w weekend, jeśli chcesz to dopytam się dokładnie. Jeśli i on mi powie że NIC mi nie jest, albo że przecież mam jeszcze TYLE włosów...to już tylko most siekierkowski :O:O:O

Susan - trzymaj się, mam nadzieję że bedzie dobrze! musisz być silna, i na pewno nie histeryzujesz. Trzymam kciuki!!! Zmiany hormonalne pociągają za wiele sznurków w organizmie, wszystko się chrzani:( u mnie też tak jest, po 4 latach deprechy i męczarni ze sobą dochodzę do wniosku, że chyba muszę mieć depresję na skutek zaburzeń hormonalnych. Eeech szkoda gadać! 3 maj się!

Susan - napisz co ci wykryli przy okazji badań? wiesz mi też się wydaje że u mnie wypadanie włosów ma jakąś głębszą przyczynę. Czy to jest coś w jakikolwiek sposób związane z naszym problemem? Wiesz zdaję sobie doskonale sprawę że są poważniejsze sprawy niż włosy, przedwczoraj dowiedziałam się że moja mama może być poważnie chora, o włosach natychmiast zapomniałam jak zresztą o tym że jestem za gruba, nie mam faceta, mam piegi i inne takie... Tyle tylko że wypadanie włosów tak strasznie negatywnie oddziaływuje na moje życie - mam wieczną depresję, nic mi się nie chce, nie mam ochoty nigdzie wychodzić, odstraszam facetów zaraz na początku ze strachu że nie bedzie chcial mieć kiedyś łysej dziewczyny. Jednym słowem marnuje sobie życie a czas leci! stwierdziłam niedawno że nie ma co ruszam po jakiś prozac, bo wieczne zamartwianie, płacz i nerwy z powodu włosów na pewno! mają niekorzystny wpływ na włosy. zamknięte koło, musze je chociaz troche rozerwać!

ja mam złe doświadczenia z olejkiem rycynowym! pamiętam że xxx lat temu mama uparła się ze zastosuje na mnie kuracje olejkiem+witaminami, tak się wczuła że zużyłam potem chyba pół butelki szamponu żeby to zmyć :D :D :D a na drugi dzień miałam egzaminy wstępne!!! ale ogólnie - myślę że nafta i olejek są świetne, tyle tylko że na same włosy poprawiają ich wygląd i jakość, na wypadanie spowodowane jakąś przyczyną wewnętrzną raczej nie pomogą:( musze niestety wybrać się do fryzjera - zarosłam strasznie i wlosy są już beznadziejne na maxa, ale aż mi się słabo robi na samą myśl, zwłaszcza że nie pójde do mojej stałej fryzjerki:(

Maja - jakie masz źródło na zdobycie Priorinu? i ile tabsów wynosi kuracja miesieczna + koszt mniej wiecej. Może się kiedyś skuszę, wiadomo tonacy brzytwy się chwyta:)) bierzesz sama czy lekarz ci polecił? Brałam kiedyś Bromergon + Luteinę na wysoką prolaktynę, ale króciótko, nie zdążyłam zauważyć żadnego wplywu na włosy, natomiast po Luteinie czułam się potwornie - zatrzymywała mi wodę, zawsze mam raczej płaski bruch (co innego oponki miłości - ale to z boczku:))) a w czasie kuracji miałam spuchnięty balonik, no i apetyt dziki co mnie przerażało bo chociaz nie mam nadwagi to motylem też nie jestem:) Jak dobrze żę dziś piątek:) - jadę na weekend do mamusi:)

szukałam w necie info o tych wszystkich lekach: priorin i pantovigar to sądząc po opisie na stronkach niemieckich suplementy, więc moim zdaniem nie warto bo dostępne na polskim rynku maja podobny skład, a 17 eurosów za przesyłkę tabsów za 35 euro to ostre przegięcie:( ogółem wyszłoby prawie 200 zł. PORAŻKA!! natomiast jeśli chodzi o Metformax to jest to ogółem lek stosowany przez cukrzyków ale też przepisywany przez ginekologów i endokrynologów u kobiet z pco albo innymi zaburzeniami hormonalnymi, także hmmm rokuje to jakąś nadzieję... ale to już zależy od lekarza! lek jest taniutki, 3,5 zł za opakowanie wiec tyle co nic przy sumkach jakie wydajemy:)

Dlatego ja w ogóle nie rozmawiam na ten temat z nikim oprócz rodzinki, jak wyplynie jakikolwiek temat związany z włosami to staram sie zmienić na inny bo boję się pytań albo komentarzy właśnie tego typu, albo dobrych rad: \"wiesz drożdże są super na włosy, kup sobie gwarantuję ci że pomogą, na mnie super podziałały\" no wiecie co mam na myśli....moje przyjaciółki wiedzą że mam problem (trudno nie zauważyć:( ) ale nie rozmawiamy na ten temat po prostu

to ja łysolek - idąc za dobrą radą Roli zmieniam pseudo, podobno grunt to pozytywne myślenie!! Maja - napisz coś wiecej jeszcze o o tych pozostałych tabsach Pantovigar i Metformax, dzieki z góry!! siedze w pracy - chce już do domku, najbezpieczniej czuję się w mojej Chatce Puchatka:)))