Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marta1983

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marta1983

  1. zuzanka jeżeli chcesz dziecku zmienić imię to zmieniaj teraz bo takie ciągłe zmiany są niefajne. Musicie się zdecydować bo dziecko to nie zabawka żeby zmieniać imiona... Tak moja znajoma robiła 4 razy zmieniała imie syna/
  2. Agnesa nie wszędzie robią ten posiew, niestety a powinni.!! Ja miałam te szczęście że u mnie przychodnia robiła pomimo tego że te badanie jest bardzo drogie. DO tego wyniki miałam po tygodniu więc czekać też za długo nie musiałam. W szpitalu jak byłam na izbie przyjęć (35tydzień) też mi zrobili posiew u nich jest po dwóch dniach wynik... Będzie dobrze trzymaj wynik w karcie ciąży :) Profilaktycznie nie podają nigdzie bo to też kosztuje. Daff ale super teraz masz z małą. Tak więc życzę Tobie abyś miała nadal tak spokojnie i żeby Olafek się przyzwyczajał MAłgorzato właśnie dziś się zastanawiałam czy po urodzeniu małego też będę tak cierpieć jakiś czas czy już będzie wszystko ok... No jak widzicie jestem w dwupaku nic się nie dzieje, synalek zaparł się na dobre im bliżej terminu tym mniej skurczy :( Ale mam też dobre wieści dzisiaj 09.11.2008 o godzinie 3:35 Elwira urodziła córeczkę waży 3200 i mierzy 51 cm!!! Rodziła naturalnie macie wszystkie pozdrowienia :) Z tej okazji zmieniam tabeleczkę :) OCZEKUJĄCE MAMUSIE NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella........................ 38......01.11...... 56+8...... Córka? Patuniaa........Anglia......... 40......01.11...... 60+20..... Julia karola678.......Gdańsk........ 39......01.11................... Franuś agniesza26..... Lublin......... 40......04.11...... 53+28 .... Olafek **ewelka**......Poznań........ 40.....05.11......... +17 ...... ??? agnesa1983.... Poznań........ 40......09.11....... 57+17..... Kubuś Małgorzata..... Wrocław...... 40.....10.11..... 64+11... Juliusz-Tomasz Jokasta......... Gdynia........ 39......11.11...... 58+15. Jeremi-Tadeusz C.internautka.. Poznań........ 36.....11.11....... 56+12..... Chłopczyk Marta1983...... Warszawa..... 40.....13.11??..... 65+17..... Robercik **Vanilka**...... Szczecin...... 40.....13.11....... 50+25..... Hubercik fajnaaj.......... Białogard..... 38.....14.11......... +17.... Natalka? MarzenaMol..... Wisła......... 36..... 14.11......... +15..... Arturek mysza1980...... Warszawa....40......15.11...... 59+15..... Zosia Beata1987....... Śląskie....... 39......16.11...... 62 +20..... Zuzia pingusia_22..... Mielec........ 38......16.11...... 44+10,5... Marika? magmall......... Warszawa.... 39......16.11...... 62 +13.... Zuzia bonizz........... Opatów....... 38......16.11...... 66 +14.... Synek Yella............. Mielec......... 38......18.11...... 66+12..... Córcia Andzia_M...........................38......18.11..... 49+9,5........Maja Malvina74....... Strzyżów...... 37..... 19.11...... mało...... Amelcia lorinka.......... Anglia.......... 39......19.11...... 55+13..... Zuzia dunia26......... Kraśnik/Lublin. 37......20.11...... dużo...... Kubuś kaaczuuchaa... Lublin........ 37(36?...20.(24?)11....... ...... Damian kajtoch......... Kraków........ 39.......20.11...... 53+26..... Córka anabelkaaa.... Garwolin....... 38....... 21.11..... 48+19..... Syneczek mała_agatka... Łódź............ 38.......25.11..... 65-5+13... Franek elus............. Międzyrzecz... 33.......20.11..... 55+9,5.... Adaś maminka1...... Łódź............ 38........27.11..... 53+11........ ?? Zaczatowana... Warszawa..... 38.......27.11...... 49+10..... Adam Maja_21......... Kielce.......... 37.......29.11..... 64 +12.... Wiktorek MajkaMB1....... Rzeszów....... 37.......29.11.................. Rafałek mucha........... Warszawa..... 32.......30.11........buu...... Córka MAMUSIE I DZIECI ....NICK.........MIASTO......DATA..TC...PORÓD..WAGA. .DŁ....IMIĘ Marsjanka...Śląskie...... 19.09...35...SN... 2390g.... 51..... Tomuś Aneta30.....Kraków..... 16.10...36...SN... 3060g.... 53..... Adaś Balbin.......Warszawa...17.10...36...CC... 1824g.... 44..... Kubuś Milla.........Warszawa...17.10...38...SN... 3440g.... 57..... Maciuś Kasika1......Rzeszów.... 22.10...39...CC... 3300g.... 50.... Karolinka Green_Gable...Szczecin..29.10. 39...SN.....4010g... ..56... Mikołaj Daffodile... Wojkowice.. 30.10...40...SN... 3950g.... 55.... Lilianna Kasiula82....Cieszyn...... 30.10...39...SN... 3200g.... 52.... Amelka mother......Warszawa... 30.10...39...SN... 3700g.... 57.... Kacperek Zuzanna_................... 31.10...40...SN... 3350g.... 53.... Kornelia Karuczek....Warszawa... 01.11...39...SN... 3270g.... 52.... Tosia KarolinkaLinka...Śląsk.... 01.11...38...SN... 3400g.... 55.... Natanek MałaMi80....... Warszawa.... 02.11...CC....3420g......52.......Bartuś happymama....Irlandia... 03.11...40...SN... 3285g.... 52.... Zuzia Ann31...........Tarnów....06.11...40...CC.. 3250g......57..... Alicja elwira elwira...Rzeszów..09.11....40..SN....3200g......51....Córka
  3. Pojechali pojechali ale na zakupy :D Teraz szybko rosołek i dalej w drogę :) Jak bym miała czas pisać na gg opisy to na pewno tu napiszę że jadę do szpitala w innym razie będę pisać Wam eski :) Buziaki
  4. Zuzanka nawet nie wiesz jak na to czekam... Elmirka dodajesz nam otuchy pisząc jak łatwy może być poród.:) Najważniejsze jest to abyśmy współpracowały z położną :) Lecę się położe troszkę...
  5. łaaaaaaaaaaa jaka śliczna!!!! No nie mogę się już swojego doczekać kiedy będę tak przytulać :)
  6. vanilka mam tak samo jakaś nie do życia jestem spać mi się chce i jakaś taka przygnębiona chodzę. Jak się kładę to zasnąć nie mogę.
  7. A co u KArolonki linki??? ktoś coś wie??????????
  8. maminka to jest właśnie czop... Do dwóch tygodni przed porodem odchodzi. Nie musisz jechać do szpitala jeszcze. A ja nie mogę spać
  9. U mnie nie pomaga żadne przekładanie się leżenie na miękkim czy twardym nic nie pomaga :(
  10. Witajcie... MałaMi wielkie gratulacje. Wracaj szybko do zdrówka no i oby szwy ładnie się goiły :) Ja ledwo chodzę, tak strasznie mnie boli kość łonowa, wstać już nie mogę w nocy jak wstawałam na siusiu to ledwo się podnosiłam, do toalety dojść nie mogłam okropny ból brzucha po prostu tragedia, kiedy się zacznie ten poród bo ja już nie mogę się doczekać mam dość tego bólu już :( Nic zrobić nie mogę, wyjść na dwór nie mogę bo ledwo chodzę... Zastanawiam się czy nie pojechać do szpitala i nie wywoływać już porodu bo po prostu mnie to męczy strasznie. Każdy ruch nogą mnie strasznie boli :( Ale wiem że usilne wywoływanie porodu przed 42 tygodniem nie jest zdrowe i nie powinno się na siłę malucha wyganiać... Dopóki czuje ruchy czekam na małego oby po 13 (pełnia) coś się ruszyło... Chętnie bym sama w tym pomogła mam ochotę na zbliżenie z mężem ale mnie wszystko boli :(
  11. xxwera88 to pomógł Tobie lekarz właśnie w ten sposób że wymasował Ci szyjkę odszedł czop i poród będziesz mieć nagły... Więc szykuj się już bo czop odszedł... Wpisz się do naszej tabelki zgodnie z terminem porodu :)
  12. Green witaj :) Fajnie że zaglądasz do nas. Myślę że twoje maleństwo po prostu musi więcej się nasycić :) Nie masz co się obawiać skoro ma apetyt to bardzo dobrze :)
  13. No Beata pisała że sama będzie jechać do porodu. Oby tylko dotarła bez jakiś wypadków bo niezalecana jest jazda podczas skurczy :) Można sobie i komuś krzywdę zrobić. Ale z drugiej strony skąd wie kiedy będzie rodzić dokładnie żeby dzień wcześniej jechać :D Dziewczyny 13 jest pełnia!!!
  14. Hej ja nadal w dwupaku. :D Zaraz leniwe kluseczki mniaaaaaaaaam!!!! Ogólnie boli mnie wszystko i skurcze łąpią ale są rzadziej niż co 15 minut.
  15. Daff zazdroszczę Tobie. Też chciałabym żeby u mnie obeszło się i bez nacięcia i bez pęknięcia, ale to raczej nierealne jest.
  16. Hej dziewczyny wstałam wyspana :) Pokłóciłam się z babcią bo ta zarzuca mi i mojej mamie że złośliwe jesteśmy a po prostu nie zna się na żartach. Jak z czegoś się śmiejemy to ona odrazu że z niej!!! No i przez nią dostałam skurczy. Mam co 15 minut. Zobaczymy czy akcja się rozwinie. Daff trzymam za Ciebie kciuki bądź wytrwała i stanowcza żeby Olafek nie wszedł wam na głowe. Zdjęcia śliczne :D
  17. Zawsze warto coś wkleić może komuś się przyda :) A ja zmykam powoli do tego szpitala zawieźć bratowej rzeczy dla małej żeby miała wszystko bo zostają tam no i trzeba łózko polowe zawieźć. W tym szpitalu jest podobno zakaz wnoszenia takich rzeczy ale ja ich mam gdzieś :O Skoro matka musi zostać z dzieckiem bo oni zajmować się nie będą na każde płakanie to musi mieć gdzie spać przecież na podłodze albo krześle nie będzie. Kurcze ja to zawsze mam jakieś atrakcje w takich momentach najmniej potrzebnych :D
  18. Daff a może spróbuj z małym zagadać czy nie chce on siostrzyczki nakarmić? JAk by chciał to daj mu odciągnięte mleko w butli... Musisz go przekonać do małej bo inaczej będzie ciężko nawet jak odstawisz ją od piersi będziesz musiała karmić a mały się nie zmieni... Więc musisz coś pomyśleć jakoś go podejść. Powiedzieć że dostanie zabaweczkę jak będzie grzeczny że jak siostrzyczka będzie większa będzie mógł się z nią bawić, pchać wózeczek itd...
  19. To my tak samo chcemy małą różnicę wieku pomiędzy dziećmi maks dwa lata. Ale jak to wszystko się potoczy to się okaże :) No a z moją bratanicą gorzej wysypki dostała, ciągle płacze jadą z nią do szpitala znowu i chyba tam już zostanie...
  20. Do porodu zostało coraz mniej czasu. Z niecierpliwością czekasz na dziecko i zaczynasz się niepokoić bo skąd będę wiedziała, że to już. Jak sobie poradzę. Spokojnie, wszystko będzie dobrze. To ma być właśnie dzisiaj, bo tak pokazuje wyliczona przez lekarza i przez Ciebie data? Niekoniecznie! Tak naprawdę rzadko udaje się idealnie przewidzieć datę porodu. Przez ostatnie tygodnie czekasz, czekasz, czekasz... Możesz odczuwać niepokój, wpadać w nerwowy nastrój albo wręcz przeciwnie – padać ze zmęczenia. To naturalne. Jednak postaraj się zachować spokój. Gdy Twoje dziecko się zdecyduje, na pewno da Ci znać! Jeszcze nie rodzisz Twój organizm zaczyna przygotowania do tego ważnego wydarzenia już na kilka tygodni wcześniej. Niektóre z pierwszych sygnałów mogą cię zmylić, ale pamiętaj – to tylko trening. Co się z Tobą w tym ostatnim okresie może dziać? Sprawdź. Dno macicy obniża się już od 36. tygodnia ciąży – czujesz mniejszy ucisk na żołądek, za to większy na pęcherz. Częściej korzystasz z toalety, czasem popuszczasz, kaszląc czy się śmiejąc. Podczas badania ginekologicznego lekarz stwierdza rozwarcie na 1 palec (jeśli rodzisz po raz pierwszy) lub na 2 palce (gdy to kolejny poród) – spokojnie, jeszcze masz sporo czasu. Skurcze Braxtona Hicksa, czyli tzw. przepowiadające. Lekkie skurcze mogą pojawić się już około 20. tygodnia ciąży. W ostatnich tygodniach (około 38.) zaczynasz odczuwać takie skurcze trochę silniej. Mogą nawet sprawiać ci nieco bólu. Zazwyczaj przypominają one dolegliwości, jakie odczuwałaś w czasie miesiączek, i są nieregularne. Czujesz ucisk w dole brzucha – maluch szykuje się do drogi, ustawia w miednicy, dlatego teraz jest ci ciężej chodzić. Możesz mieć nawet wrażenie, że lada moment dziecko „wypadnie”. Spokojnie, nic takiego się nie stanie! Czop śluzowy – to taki „korek” zamykający szyjkę macicy. Organizm może pozbyć się go nawet kilka dni wcześniej, choć równie dobrze tylko dzień przed porodem (wtedy śluz jest podbarwiony krwią). Nie musisz jeszcze jechać do szpitala – jeśli coś cię niepokoi, skontaktuj się ze swoim lekarzem lub położną. Pora jechać do szpitala zaczął sie poród Już wiesz, że powtarzające się skurcze wcale nie muszą oznaczać porodu. Od tych prawdziwych, porodowych różnią się tym, że są wprawdzie bolesne, ale nie narastają. Zanikają, gdy zmieniasz pozycję lub kiedy chodzisz, a w czasie ich trwania czujesz ruchy dziecka. Dopiero gdy staną się regularne, będą się wyraźnie nasilać, powtarzać co blisko 10 minut oraz trwać przynajmniej 30 sekund, pora zbierać się do szpitala. Są trzy objawy, z których każdy jest sygnałem, by od razu wyruszać. Oto one. - skurcze są regularne, powtarzają się co 10–15 minut (albo częściej); - odeszły wody płodowe, nawet jeśli nie odczuwasz skurczów; - pojawiło się krwawienie (gdy jest silne, dzwoń po karetkę lub jedź natychmiast do najbliższego szpitala). Jesteś w szpitalu czy od razu zaczniesz rodzić Najpierw czeka Cię krótki pobyt w izbie przyjęć. Zostaniesz tutaj zarejestrowana jako pacjentka. Powinnaś mieć przy sobie ważne dokumenty i ostatnie badania. Dobrze jest znać adres przychodni, gdzie malec będzie szczepiony i badany po powrocie do domu (możecie to ustalić z mężem dużo wcześniej). Zostanie on wpisany do książeczki zdrowia dziecka i do tej właśnie przychodni szpital wyśle potem informacje o nowym pacjencie. Jeśli tata malucha ma być przy porodzie, niektóre szpitale wymagają zgody na poród rodzinny – dostaniecie ją w wybranym szpitalu przed porodem. Pamiętaj! Jeżeli nie masz przy sobie wszystkich wymaganych dokumentów i badań, a już rodzisz, szpital i tak Cię przyjmie. Taki ma obowiązek. Jak najszybciej jednak powinien je potem dostarczyć do szpitala Twój mąż. W izbie przyjęć będziesz musiała odpowiedzieć na kilka pytań i wypełnić formularz. Ale jeżeli skurcze są już bardzo bolesne i nie masz na to siły, może to za Ciebie zrobić Twój mąż. Wystarczy, że się na koniec podpiszesz. Zabiegi i badania, które czekają Cię przed porodem W izbie przyjęć zostaniesz zbadana w osobnym pomieszczeniu lub za zasłoną na fotelu ginekologicznym. Położna lub lekarz oceni rozwarcie szyjki macicy oraz zaawansowanie porodu. Może się zdarzyć, że zostaniesz jeszcze odesłana do domu – gdyby alarm był fałszywy i poród jeszcze się nie zaczynał. Zostanie też, być może już teraz, wykonane badanie KTG (kardiotokografia). Pozwala ono skontrolować czynność serca dziecka oraz skurcze macicy. Lewatywa i golenie – niegdyś zabiegi obowiązkowe – obecnie są już na szczęście w odwrocie. Może się co prawda zdarzyć, że w szpitalu zostanie Ci zaproponowane ich wykonanie, jednak nie musisz się na nie zgadzać. Zdaniem niektórych lekarzy golenie pomaga zachować higienę okolic intymnych po porodzie, a dzięki lewatywie na pewno nie wypróżnisz się w jego trakcie. Jednak wiele kobiet oraz położnych podkreśla, że odpowiednia higiena jest możliwa również bez golenia. Jeżeli natomiast chodzi o lewatywę, to i tak na początku porodu większość kobiet się wypróżnia (możesz mieć nawet biegunkę). Zatem jeśli chcesz, możesz poprosić o wykonanie tych zabiegów, ale wcale nie są one konieczne. Na izbie przyjęć przebierzesz się w ubranie (koszulę, T-shirt, szlafrok), które przyniosłaś ze sobą. Jeżeli nie masz swojego ubrania, dostaniesz koszulę szpitalną. Nie będzie najpiękniejsza (krótka i z głębokim rozcięciem na dekolcie), dlatego lepiej pamiętać o własnej. Twój mąż, jeśli ma Ci towarzyszyć, również powinien mieć wygodne ubranie. Może się teraz przebrać. Dostanie też zapewne ochraniacze na buty oraz fartuch z flizeliny – nie we wszystkich szpitalach jest tak samo, czasem przyszłemu tatusiowi wystarcza ubranie domowe i kapcie. A potem – czas iść na oddział porodowy. Kiedy wcześniej odchodzą wody płodowe Porody trwające kilka minut można oglądać raczej tylko w kinie! Jednak odejście wód płodowych to sygnał, żeby jechać do szpitala, nawet jeśli nie odczuwasz jeszcze skurczów. Przed rozpoczęciem akcji porodowej odejście wód zdarza się tylko u 15 proc. kobiet. Możesz się poczuć tak, jakbyś mimowolnie się zsiusiała. Wydzielina jest przezroczysta lub różowawa (gdyby była zielonkawa, jedź szybko i powiedz o tym lekarzom, bo może to oznaczać zakażenie wewnątrzmaciczne). Nie obawiaj się, że popłynie wielka rzeka. Główka maleństwa działa trochę jak korek i hamuje „powódź”. Czy można wywołać poród Tylko pięć procent kobiet rodzi dokładnie w wyznaczonym dniu! Czy możesz coś zrobić, żeby tak długo nie czekać? Niczego na siłę nie przyspieszysz, choć owszem, czasem warto spróbować. Oto bezpieczne sposoby: - seks – lekarze radzą, by wstrzymać się od stosunków na sześć tygodni przed porodem właśnie dlatego, by go nie przyspieszyć. Zawarte w nasieniu prostaglandyny wpływają na otwieranie się szyjki macicy. Jeśli minie termin porodu, możecie wykorzystać ten sposób. - stymulacja sutków – to metoda (niekoniecznie przyjemna, bo pod koniec ciąży sutki są bardzo tkliwe) na przyspieszenie produkcji oksytocyny – hormonu, który wpływa na postęp porodu. - ruch – nie szoruj podłóg i nie wieszaj firanek, ale porządny spacer (a zamiast windy – schody) być może skłoni macicę do pracy. - liście maliny – napary i ziółka raczej nie podziałają jednorazowo. Rzeczywiście jednak liście maliny działają naskurczowo. Nie zaszkodzi więc spróbować. Czasem do akcji porodowej wkracza lekarz Dziecko może zawitać na świat dwa tygodnie przed wyznaczonym terminem i dwa po nim. Taki poród nie jest uznawany za przedwczesny ani za spóźniony. Ale jeśli minęło siedem dni od terminu, zgłoś się do lekarza, najlepiej do przyszpitalnej przychodni. Możesz się spodziewać, że: 1. Będziesz miała kilka badań – KTG (pozwoli ocenić pracę serca dziecka) oraz USG. Zbadane również zostaną ruchy malucha. 2. Po terminie konieczne jest częste monitorowanie płodu – będziesz musiała zgłaszać się do przychodni codziennie albo zostaniesz przyjęta na oddział. 3. Jeśli wszystko jest w porządku, poród nie będzie wywoływany – jeszcze przez kilka dni. 4. Po około czternastu dniach od terminu, lekarz przeprowadzi tzw. test oksytocynowy, jeśli uzna, że należy wywołać poród. Poda Ci oksytocynę w roztworze soli fizjologicznej – w ten sposób ocenia się wydolność łożyska. 5. Jeżeli zdolności skurczowe macicy będą wystarczające, dostaniesz kroplówkę naskurczową, która trochę „pogoni” maluszka. Warunek – dziecko jest w dobrym stanie i szyjka macicy przygotowana.
  21. Malvina ale kretyn z lekarza!!!!! Daj spokój a masz już skierowanie do szpitala na poród??
  22. No Małgorzata to mnie zmartwiłaś tym że to suplement. Więc mój ginek kiedyś stanowczo zabronił mi brania prenatalu. A dlaczego? Dlatego że to suplement diety a takich w ciąży nie powinno się przyjmować. Brałam feminatal jakiś czas tylko. Teraz biorę bioferfolic to żelazo na podwyższenie moich zaniżonych wyników.
  23. Dunia dobre wieści przynosisz widzę :) Pozdrów Agę i powiedz że trzymamy za nią wszystkie kciuki :)
  24. Chociaż mi wszyscy mówią że to pod koniec ciąży tak jest że kobieta puchnie i wygląda na zmęczoną, ja tak mam właśnie. No zobaczymy może nie powinnam brać już leków żadnych.... Sama nie wiem.
  25. Acha to też może zacznę go brać bo czasem mam aż pomarańczowy mocno ten mocz. Zdarzało się też że był lekko różowy i też brałam urosept :)
×