Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

shirusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez shirusia

  1. shirusia

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Netta co sadze o naszej szkole. No wiesz jestem na informatyce . Mamy niektorych profesorow dosc kiepskich, ktorzy nie ucza i nie chca nam sie do tego przyznac. Na przyklad mamy modelowanie danych, funkcji i procesow z czlowiekiem, ktory nie mial prawa przeprowadzenia egzaminu i zaliczylo na 91 osob, 19. A oceny i punkty byly z sufitu. Poza tym jak na informatykow mamy za duzo przedmiotow ekonomicznych a Ty Netto co sadzisz o naszej ukochanej szkolce Emmi oprocz tego, ze sie ucze to przezywam smierc Babuni . Dzisiaj minal miesiac odkad nie ma mojej babci. Jest mi tak zle, nic mnie nie cieszy i mam chyba najgorszy rodzaj dolka, bo nie odwracalny, bo Jej juz nie ma i nigdy nie wroci. Z tego powodu od miesiaca mam oczy pelne lez i pretensje do calego swiata. Mam tez psy i kilku cudownych przyjaciol. Pieciu facetow Marcin,Pawel, Krzysiek, Piotrek i Lukasz. Ludzie, ktorzy daja mi poczucie tego, ze nie wszyscy ludzie sa zli, ze niektorzy maja serce na wlasciwym miejscu, ze nie ciesza sie z krzywdy innych. Potrafia mi pokazac, ze ludzie sa dobrzy,ze mam po co i dla kogo zyc i nawet ocieraja mi lzy jak placze i wspieraja mnie gdy juz mam osc wszystkiego i mowie, ze koncze z soba i nie chce mi sie zyc. A teraz ide na poprawke z probabilistyki/ Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam Shirusia
  2. Jutro mija miesiac odkad nie ma mojej babuni, jutro jest msza za babunie, a ja nie wiem jak to przezyje, ja wszystko pamietam, jak babcia umarla. Nie umiem sie z tym pogodzic. Niedawno byla, smiala sie i raptem umarla. Jest mi ciezko, staram sie jakos radzic, ale jakos mi nie idzie. Mam dobrych przyjaciol i daja mi swoje wsparcie. Jak bardzo mi Jej brakuje. Ona sie zawsze cieszyla z moich sukcesow, martwila sie moimi porazkami i zawsze starala sie nam pomoc , zawsze starala sie znalezc dobre strony. Bardzo sie cieszyla , ze nam sie udaje cos
  3. shirusia

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    A ja wam opowiem historie o moich pieskach jak lubicie historie o zwierzaczkach. Jak juz wiecie mam dwa psy. Bossa i Axla, wyzla i goldena. Kiedys musialam pojechac na wesele i slub a mama, tata i psy byly na dzialce. Mama przyjechala po mnie a psy z tata zostaly. Axel spal jak zabity a Bosik plakal na rozne tony i tak w ten sposob wiedzielismy, ze Axel jest sila spokoju a Bosik to strasznie uczuciowy piesek. Najlepsze jest to, ze Bosik jak babcia sie nim opiekowala to sie budzil jak tylko babcia sie ruszyla a jak przychodzilam to od 5 min szczekal
  4. shirusia

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    O m nie tez mowia, ze bardziej kocham zwierzeta niz ludzi, co niektorych mniej swiatowych bardzo bulwersuje i wysluchuje, ze jestem pie*********. co mnie denerwuje. ale tak jest moje psy kocham bardziej niz niektorych ludzi.
  5. Iskierka Nadziei Dziekuje. Dla umierajacego jest lepiej i dla innych jest lepiej, ale czy nam tym, ktorzy zostali jest latwiej? Gdybysmy sie w jakis sposob mogli przygotowac, a tu jadla, smiala sie i umarla tego samego dnia. Dla nas jest to wielki szok.
  6. U mnie nie dalo sie do tego przygotowac. Moja babcia polozyla sie do lozka i po prostu umarla. Jestem zla, ze nie weszlam tam wczesniej nie pozegnalam sie z nia, moze by sie dalo ja uratowac, moze dalo by sie jej pomoc, ale wtedy byla by roslinka, ale by byla a nie tak jak teraz nie ma Jej a ja nie moge sobie tu poradzc, chce mi sie wyc i krzyczec to niesprawiedliwe.
  7. Caly czas do mnie nie dociera, ze nie ma mojej babci. Nie wiem jak sobie z tym poradzic?? Chce mi sie plakac, wyc. Dopiero 31 pazdziernika 2004 roku skonczyla mi sie zaloba oficjalna za mojego najdrozszego, a juz 26 grudnia 2004 stracilam moja kochana babunie i juz nic nie jest tak samo. Nie ma juz Jej nie ma tego krzatania.
  8. Caly czas do mnie nie dociera, ze nie ma mojej babci. Nie wiem jak sobie z tym poradzic?? Chce mi sie plakac, wyc. Dopiero 31 pazdziernika 2004 roku skonczyla mi sie zaloba oficjalna za mojego najdrozszego, a juz 26 grudnia 2004 stracilam moja kochana babunie i juz nic nie jest tak samo. Nie ma juz Jej nie ma tego krzatania.
  9. Student, Bardzo wspolczuje tej kobiecie i wspolczuje Tobie bo widziales smierc kolegi. Jak sobie radzisz
×