gyr

mi bardzo podoba się, że starsze rodzeństwo ma prezent dla młodszego i młodsze dla starszego:), na pewno to wykorzystam u siebie :)

Asiu trzymaj się, u mnie było podobnie:O ale przetrzymałam to wszystko dzięki właśnie mojej wówczas rocznej córeczce, a w pół roku po zabiegu zaszłam w ciążę i dziś jestem w 24 tyg, zobaczysz niedługo znów będziesz się cieszyć, że masz fasoleczkę:) dla Twego aniołka [ \' ]

[ \' ] [ * ] [ \' ] dla Kamisia:O minimonia przytulam..................

a ja z tym kalendarzem mam nie złą zagadkę, bo nie wiem na co patrzeć;) urodziłam się 10 sierpnia i zaszłam w ciążę w sierpniu i jeśli spojrzę na skończone lata do 10 sierpnia to wychodzi syn, a jak po 10 sierpnia to dziewczynka ;) ale ostatnio będąc u lekarza powiedział, że to synek:) ale wszystko może się zdarzyć, więc czekam na usg za tydz może potwierdzi synka;) było by super bo już córeczkę mam:D

z tą adopcją to coś jest, moja koleżanka starała się 3 lata o dziecko, już zwątpili i lekarze też nie dawali nadziei, nie wiem dokładnie co jest przyczyną. postanowili adoptować, przeszli kurs, wypełnili dokumenty i kiedy było już blisko końca okazało się, że ona jest w ciąży, dziś cieszą się prawie już roczną córeczką :)

Szylusia mierzenie temp ma tylko sens, rano przed wstaniem z łóżka po przebudzeniu. znam się troszkę na tym bo ja stosuję tę metodę od 2 lat. temp po wstaniu z łóżka jest zawsze wyższa. przy mierzeniu jest ważne by mierzyć tym samym termometrem, ostatnio odkryłam, że rtęciowy jest bardziej dokładny niż elektroniczny. przepraszam, że tak ci napisałam, ale mierzenie temp jest bardzo pracochłonnym zajęciem i często niemiarodajnym, bo każdy nasz nastrój, choroba, zmiany powodują wahania temp.

źle napisałam, powinien być luty 2007

dziękuję za miłe powitanie, śledzę Was topik codziennie, smucę się kiedy wy się smucicie i weselę się zawsze kiedy spotykają was radości. ja osobiście jestem też po poronieniu (luty 2006), wiem, że minimonia miała chyba w marcu i od tej pory zaczęłam was śledzić, lekarz kazał mi odczekać 3 miesiące i pozwolił starać się, na początku nie wychodziło nic a dzisiaj jestem w ciąży w 9 tyg( minimonia moja ciąża też jest młodsza o parę dni w stosunku do OM), jednak poronienie sprawiło, że bardzo, bardzo się teraz boję:O, mam córeczkę ma 20 miesięcy z nią nie miałam takich przejść jak teraz, a bardzo pragniemy drugie dziecko i jestem pełna nadziei, że teraz uda się, że Pan Bóg pozwoli mi w maju utulić malutką istotkę:) dziewczynki dla was i życzę dużo, dużo cierpliwości, choć sama wiem jakie to trudne:O

minimonia tu masz stronkę, z której wzięłam tą informację http://www.mediweb.pl/womens/vad03.php pozdrawiam i myślę, że wszystko będzie oki, ale zawsze jak coś niepokoi ciebie to lepiej iść do lekarza, bo to są tylko wiadomości internetowe a one nie zastępują spotkania z lekarzem.

minimonia być może to jest implacja zarodka, pisałaś, że ciąża twoja jest o tydzień młodsza w stosunku do ostatniej miesiączki, więc tu skopiowałam opis ciąży dotyczącej w 7 tyg. \"Ciąża powoduje zmiany w szyjce macicy. W tym tygodniu w otworze zewnętrznym kanału szyjki macicy powstanie czop sluzowy, który zamknie macicę aby ją zabezpieczyć. Czop ten wypłynie przed porodem, gdy szyjka zacznie się rozwierać. W tym tygodniu możesz odczuwać lekkie skurcze w dole brzucha oraz mieć plamienie, ponieważ zarodek implantuje się mocno w ścianie macicy. Niektóre kobiety mylą nawet to podkrwawianie z normalną miesiączką. Porozmawiaj ze swoim lekarzem o ilości utraconej krwi oraz jeśli skurcze będą dość silne.\"

minimonia musi leżeć, jest na razie u swoich teściów, jutro prawdopodobnie będzie już u siebie bo wraca jej mąż to pewnie tu zajrzy, u niej wszystko oki, sama powie co i jak:)

joka niektóre banki nie wykonują przelewów po 22, jeśli przelew był zrobiony przed 22 to pieniązki powinny być, ewentualnie w środkach nierozliczonych jeszcze.

Peppeti gratulujęęęęęęęęęęęęęęęęę i tak się cieszę, że kolejna mamusia ma swoje dzieciątko:) gablis tobie również gratuluję

Dawna Justy witajcie w domku, jak cudnie, że już jesteście w domku, pozdrawiam milutko i życzę Tobie, mężowi samych radosnych dni z córeczką. dla Matysi mam prośbę, czy możesz jedno zdjątko wrzuć tu na forum, bo na Wasz blog nie nie mam dostępu, ponieważ zaglądam tu sporadycznie, więc jeśli tylko to możliwe i będziesz miała ochotę to tak milutko proszę. jeszcze raz WIELKIE GRATULACJE!

nowa stronka powstaje przy 31 wpisie;), nie ważna jest długość wpisów, na każdej stronce mieści się 30 wpisów:)

Justy gratulacjeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!! dla Matysi aż popłynęły mi łzy.............. tak się cieszę, że wszystko ok

jejku już nie mogę się doczekać na wieści, aż nie chce mi się iść spać z tego wszystkiego;)

ja też czekam:) podczytująca ciocia:D