ja tam nie mam nic do ryczących czterdziestek planujących zostać po raz 1 mamą.. ale mam koleżankę, co ma matkę 40 lat starszą.. hmm.. współczuję jej bo zamiast matki ma starą, wredną dziadówę, której już się miesza w głowie.
No, ale może pokolenie dzisiejszych 40-stek będzie trochę inne na starość?