aliess
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aliess
-
Weołych Świąt Wszystkim, oby jak najmniej było stresu w naszym życiu!!!!!!! :-)
-
CZEEEEść dziewczyny, czy ktoś mnie jeszcze pamięta! Jestem znów u męża i mogę z Wami poklikać, stęskniłam się! :-)! Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!!! Efcia, Jagódka, rrenka, Beatea co tam u Was?
-
Witam Was moje drogie dziewczynki, dawno nic nie pisałam, ale wpadam od czasu do czasu was poczytać> Dziś pisze ponieważ chciałam w pewnym sensie na jakiś czas sie pożegnać! Jutro WRACAM DO OJCZYZNY w właściwie to juz dzisiaj, mam bardzo mieszane uczucia z jednej strony radość-powrót w swoje znane tereny, z drugiej strony rozłąka z mężem, ale cóż narazie tak muszę żyć! Z domu nie będę mogła do Was zaglądać ponieważ zrezygnowałam z internetu i narazie nie mam zamiaru instalować bo byc może wyprowadzę się do nowego mieszkania! Chciałam Wam przesłać Wielkiego Buziaka i podziękować za wsparcie, które od Was otrzymałam w najgorszych chwilach, teraz czuje się już znacznie lepiej, no może nie tak jak życzyłabym sobie, ale czuję , że jestem dużo silniejsza i znów mam siłę do walki z tą \"francą\"! NASI GóRA!!!!!!! :-) Jesli tylko będę miała okazję wejść na internet na pewno do Was zajrzę i się odezwę! Dziekuję Wam i życzę powodzenia! Proszę trzymajcie za mnie kciuki, jutro wylatuję o 14:25-bądxcie ze mną ponieważ nie przepadam za lotem samolotem, brrrrr!!!!!! :-) Buziaczki Aliess Jestescie wspaniałe!
-
do Elaga w jakiej dawce bierzesz Lorafen?
-
Cześć Wszystkim dziewczynkom!!!! Do hoooopsaaaasasaaaa! Ja miała w fazie ostrej nerwicy nawet codziennie i po 2-3 razy dziennie takie silne mega ataki, gdzie byłam przekonana że umieramk, byłam już skrajnie wyczerpana, nie miałam sił nawet dosłownie oddychać, czułam jak meczy mnie nabranie każdego wdechu! W mniej zaostrzonych fazach 1-3 tygodniowo! Dziewczyny mam pytanie jak radzicie sobie w pracy z tą chorobą, bo ja jak pracowałam miałam straszne problemy, teraz zamierzam znów podjąć pracę i boje się że znowu dam klapę! :-( Buziaczki
-
Dziewczynki pozdrawiam Was i pamietam o Was, wybaczcie, że nie pisze teraz ale korzystam z zycia, tzn czuje sie lepiej niz ostatnimi tygodniami i za kilka dni wyjeżdzam do domu, co oznacza znów rozłąkę z mężem więc chyba same rozumiecie........ :-) u dzieci ok! A ja pojechałam ostatnio na podbój Londynu :-) było bardzo fajnie, czulam sie taka szczęśliwa a dzieci aż miło było patrzec na ich szczęście! Dobranoc! Na pewno przed swoim wyjazdem napiszę więcej! pa pa
-
Cześć dziewczynki, coś ostatnio to bardzo tutaj pomarańczowo, a gdzie się podziały stare forumowiczki! U mnie bz, nie mam natchnienea na pisanie ale czytam Was i mysle! :-) Dobrej nocy!
-
Witajcie, u mnie leje, ale jest mi dobrze, siedzimy w domku razem i cieszymy sie soba, ogladamy filmy, smiejemy się i wygłupiamy! Życze Wam miłego popołudnia! Skąd się wzieło, że Jagódka to psycholog? Co tam Efcia u Ciebie, rzadko zagladasz tutaj?! :-) Pozdrowienia
-
Bianka, nie myśl tak ani przez chwilę, ujełam się za Tobą, czy przeczytałaś to!Kogoś tam wkurzyło, że wystraszyłaś innych tym, że od strachu sie umiera(przeczytałaś w jakieś gazecie), JA GDZIES WCZEśNIEJ NAPISAłAM CO O TYM MYśLE! Jesteś tutaj jak najbardziej potrzebna, jak wszyscy inni!!!!! wIELE OSóB PODZIELI MOJE ZDANIE! Proszę Cię, nie daj się sprowokować! Nie moge się teraz rozpisywać, ale jestem z Tobą! A z serduchem to mam to samo, wali jak szalone, niesamowita arytmia, rozumiem Cię doskonale!!!!! Musze teraz kończyć ale odezwę się jeszcze! Głowa do góry! Całuski i dobrej nocy Ci życzę, postaraj sie to olać!!!!!!!
-
Cześć dziewczynki :-) wczoraj sie czułam okropnie, tak jakbym dopiero zaczeła leczenie, cały dzień miałam ścisk w żołądku, odbijało mi się i mdliło i totalne zmęczenie, jakbym bardzo sie napracowała, dziś juz lepeij jedynie glowa muli, zastanawiam sie ile poprzednim razem czekałam na pełny efekt leczenia! Zreszta tak naprawde to nigdy nie zapominam o chorobie zawsze gdzies ona we mnie siedzi w większym lub mniejszym stopniu ale jest! Czy kiedys bedzie normalnie, tak sobie myślę czy to sie pogorszy jak kiedyś zaczne przekwitać, wtedy ponoc kobiety czują się właśnie podobnie jak my nerwiczki. W Anglii beznadziejna pogoda, raz ciepło, raz zimno, raz słonce a raz deszcz - okropnie, tęsknie za upałami!!!! Całuski dla Was! RRenka witaj po urlopie! Efcia brakowało tu Ciebie! Jagódko odezwij się! :-) Za Toba też tu tęskno jak Cie nie ma!
-
Wczoraj w nocy tutaj było naprawdę gorąco, pomarańczowy dominował, zaczeło się chyba ode mnie, więc musze to skomentować! Ostatnio nie miałam leków, skończyły sie , byłam jeden dzień bez nich i bałam sie jak to bedzie dalej, udało mi sie leki jednak zdobyć z czego się bardzo ucieszyłam a ten pomarańczowy skomentował, że \" nie ma się z czego cieszyć\" , ze nie mamy silnej woli itp., zuważyłam ten komentarz tego samego dnia ale nie miałam ochoty odpowiadac komus kto nie podpisał sie nawet żadnym nickiem i osądził moją wolę nie znając mnie całkowicie, nawet nie doczytał, że jestem w Anglii a nie Paryżu! :-) Powiem tak, każdego dnia tocze walkę z nericą od 16 lat. 1,5 miesiąca temu byłam w zaawansowanym stadium nerwicy z wszelkimi możliwymi objawami, z atakami leku i paniki, ze strachem przed jazdą samochodem, a mimo wszystko wsiadłam do samolotu i przyleciałam z dziecmi do męża z gorączką ponad 38 st, którą dostałam ze stresu więc niech mi nikt tu nie mówi o braku silnej woli. Do leków musiałam wrócic żeby życ dla siebie, męża i dzieci, znosiłam bardzo źle skutki uboczne leku(miesiąc temu zaczełam leczenie dopiero), a tu nagle ich brak i perspektywa ponownych skutków ubocznych ...... i dziękuje tyle mam do powiedzenia na ten temat! a co do Bianki,też jakiś pomarańczowy i jeszcze ktoś zjechali ją za to , że straszy na forum. Uważam, że nie było Jej zamiarem tutak nikogo straszyć, dziewczyna po prostu sama byla w strachu i chciała się tym z kims podzielić i pewnie usłyszeć, \"nie przejmuj się Bianka to bzdury itp) , owszem to forum jest aby sie wspierac a nie krytykować i widziec od razu tylko i wyłącznie złe zamiary, my tez piszemy tu o swoich chorobach i objawach i tez moźna powiedziec, że się straszymy. każdy ma prawo pisać na tym forum co mysli i czuje w danym momencie ale nie każdy musi to czytac, istniejąc na tym forum musimy się liczyc z tym , że nie zawsze przeczytamy tutaj cos pocieszającego, może się zdarzyc , że trafimy na coś co nas zdołuje! To nie jest forum prowadzone przez psychologa, którego zadaniem jest psychoterapia nas, tylko forum pisane przez chorych ludzi, którzy mają raz gorsze a raz lepsze dni! Ach, ale się napisałam dzisiaj, ale musiałam wywalić to z siebie, ponoc tak zdrowiej ;-) Pozdrawiam Was mocno, jeśli kogoś uraziłam to przepraszam! :-) A, pozdrowienia dla pomarańczowego ;-)
-
Oj działo sie to ostatnio działo, poczytałam to sobie troche i bardzo chciałabym to skomentować, ale teraz nie mam czasu, później się odezwę! całuski
-
Hurrrraaaaa!!!!! mam swój lek, postawiłam całą Anglię na nogi żeby go zdobyć, ale mam !!!!!!!!!!!!! :-)
-
Moje leki nie doszły, co mam robić?! :-((( :-( :-(
-
Jagódko, ciesze, że Cie tu widze bo brakowało mi Ciebie, ale smutno mi , że nerwica wygoniła Cię z zasłużonego urlopu. Czy ona nie da nam nawet odpocząć!!!!!!!! Odpoczywaj w domu, relaksuj sie i trzymaj ciepło, czekam na następna Twoją wiadomość! Buziaczki kochana! Do jutra! Dobrej nocy! No i Witaj w Domu!!!!! :-)
-
Oj pusto pusto rzeczywiście! A właśnie dzisiaj miałam zapytać gdzie sie podziewa Beatea, ale jestes to dobrze :-) Ze stałych bywalczyń brakuje mi tu Jagódki, ale wiem że się wczasuje, ale co z Efcią - odezwij się?! Frigue, napisz czy byłaś dzis u lekarza i co Ci powiedział! Nie martw się tych wyników, to nie wyrok, z tym żyje wielu ludzi! Będzie dobrze! Napisz co z Tobą! Ata a co u Ciebie, jak sie czujesz i jak Twoje wyniki? Odezwijcie sie dziewczynki! Ja wczoraj skończyłam całe opakowanie swojego leku, nastepne wysłali mi z domu ale jeszcze nie doszło, mam nadzieje , że jutro przyjdzie bo inaczej szok. Dopiero co zaczełam kuracje, tyle mnie kosztowało przyzwyczajenie sie organizmu do leku a tu juz przerwa, dzisiaj jestem bez tabletki, jutro musze już ją mieć!!!!! trzymajcie kciuki żeby doszły!!! To narazie dziewczynki! :-) Pozdrowienia dla Was!
-
Cześć dziewczyny, miałam wczoraj jeszcze wpaść ale jednak nie udalo się :-). Zauważyłam, że większość z nas ma niskie cisnienie, ja zresztą też, zaczełam się zastanawiać czy to ma coś wspólnego z naszą nerwicą??????? No i wszystkie chyba jesteśmy podatne na wszelkie zmiany pogody! Dziwne to wszystko!!!???? Pozdrowionka!!! Ata, bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się na lekarza, bravo!!!!! Dzielna dziewczynka!!!! :-))))) Trzymam kciuki :-) Pisz na bieżąco co i jak, jestem bardzo ciekawa Twoich wyników!
-
Cześć dziewczynki, ufff, nie wiem od czego zacząć dawno mnie nie było, zdrowotnie wreszcie jakoś doszliśmy do siebie :-) i trochę nadrabialiśmy zaległości w spacerach i wycieczkach, stąd ta dłuższa nieobecność. Bardzo się cieszę, że dzieci doszły wreszcie do siebie, jednak cała drże jak tylko kichną, albo cos ich choćby na chwilę zaboli, myslę że jest to spotęgowane tym, że jestesmy w obcym kraju! Muszę teraz kończyć, ale jeszcze dzisiaj wpadnę! Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie! pa
-
Witaj Całkiem Nowa, ja też dołączyłam do \"klubu\" dopiero 3 tyg temu, bardzo się z tego cieszę i zostałam przyjęta, każda, która potrzebuje pomocy znajdzie tu wsparcie! Ja borykam sie z tą chorobą 16 lat a mam 35 lat. Wiem jak to jest jak nikt Ci nie wierzy, jak biorą Cię za tą która ma za dużo wolnego czasu i wymysla sobie, a to wszystko nie prawda, nie słuchaj ich i nie przejmuj się takim gadaniem, oni tego nie rozumieją bo nie są w stanie, nikt kto tego nie doświadczy to nie zrozumie, z moją rodziną też tak było, ale z czasem musieli zrozumieć i nauczyć się mi pomagać! Jedyną osobą, która mnie rozumiała była moja Babcia, zawsze leciałam do niej jak brał mnie atak, ale ona niestety jest już w innym świecie :-(! Jeśli mogę Coś doradzić, to proponowałabym wizytę u psychiatry, penie musisz zacząć brać leki, one naprawdę pomagają i zobaczysz, że świat może wyglądać inaczej i nie trzeba się go bać! Zobaczysz będzie lepiej, nie załamuj się, nie jesteś sama z tym problemem, jesteśmy z Tobą !!!! Odezwij się jeszcze! Pozdrawiam Cię!
-
Witam Was wszystkie dziewczynki :-) Przede wszystkim bardzo dziękuje Wam za porady i pocieszenie,min.Jagódka, Efcia, Madziaaap itd :-) Byliśmy jednak wczoraj z dziećmi w szpitalu, okazało się, że podłapali wirusa, który tak sie objawia, rany w buzi i wysoka gorączka, ponoć związane jest to z przyjazdem tutaj (chyba tak Jagódko klimat nam nie służy), kazała odstawić antybiotyki i przepisała inne leki (na wirusa) szczerze mówiąc antybiotyk odstawiłam z oporem, mam nadzieje, że im ten lek nowy pomoże! Ja nadal kuruje sie antybiotykiem ale jest już troszke lepiej tylko cały czas żołądek daje czadu. Dzisiaj kupiłam sobie na to siemie lniane tylko nie wiem jak to się parzy i czy te ziarna też sie pije czy tylko samą wodę? Jestem już wykończona tymi choróbskami, aaaale urlop....:-(, a miało byc tak pięknie, a tu jak nie franca nerwica to inne gady! Jedyny plus to mąż i tatuś obok nas :-) Choć chyba odechciało mi się przyjazdu już tutaj, no co mój mąż jak to słyszy to bardzo się krzywi:-) Hm, a tak w ogóle to p.doktor nastraszyła nas , że tymi ranami też możemy się zarazic - miła perspektywa! Dzisiaj jednak wypuściłam się z koleżanką do centrum i troche poszalałam - nic tak babie nie poprawia humoru jak kupienie sobie szmatek (bynajmniej mi) ale o dzieciach też nie zapomniałam! :-) Jagódko dziękuję za te słowa, że jestem dzielna, tak sie fajnie poczulam, taka zrobiłam się z siebie dumna, hihihihi :-) Madzaaap raczej to nie jest od antybiotyku bo zaczeło sie to już wcześniej, zanim zaczełam leczenie, ale dzięki :-) Efcia, dziekuje bardzo, że się tak dla mnie pofatygowałaś i znalazłaś te wszystkie informacie :-) Dobranoc kobietki, jesteście wszystkie wspaniałe!!!!!!! :-))))))))))
-
aliess miało byc a nie aless
-
Witaj Jagódko :-) , fajnie , że mnie już pamietasz :-) jestem tu od niedawna! Tak zaraziłam sie od dziecka i moje drugie dziecko też! Faktycznie jestem w Anglli ale tu gdzie jestem na szczęscie sutków powodzi nie odczuwamy! Musze narazie uciekać bo dziecko woła! Pa
-
Dziewczyny, muszę wziąć antybiotyk, czy mogę go brać równocześnie z lekiem przeciwdepresyjnym! Prosze poradźcie coś bo sie boję wziąć , nie pamietam jak to było kiedyś kiedy chorował! Czy mam zrobic jakąś przerwę miedzy jednym a drugim! No bo w ogóle to chyba można brać, prawda? napiszcie mi coś, bo sie trochę nakręcam! Dziękuję!
-
Na to kołatanie serca spróbuj pic nerwosol, mi pomaga!
-
Tak Madziu może mieć wpływ, czytałam o tym, że wiele kobiet z napieciem leczy się czesto środkami antydepresyjnymi! Cieszę się xfv..... aj, że postanowiłaś pójść do lekarza, internista na dobry początek, nie głupi pomysł, może warto wykluczyć inne choroby, ja też mialłam robioną tarczycę wiele razy , zawsze wychodzi, że w porządku! Pozdrawiam :-)