Witam,
PORADZCIE DZIEWCZYNY. MOJA POLTORAROCZNA CORECZKA DOSTALA W PIERWSZY DZIEN SWIAT WYSOKIEJ TEMPERATURY I PRAWIE STRACILA GLOS. WEZWALISMY LEKARZA DO DOMU KTORY STWIERDZIL WIRUSOWE OSTRE ZAPALENIE GARDŁA, KRTANI I STRUN GŁOSOWYCH. DO TEGO MALA MA ZAPALENIE JAMY USTNEJ. LEKARZ NIE PODAL ANTYBIOTYKU, TYLKO KILKA RODZAI SYROPKOW, KTORE KAZDE PODANIE GRANICZY Z CUDEM PONIEWAZ MALA MA STRASZNY BOL PRZY POLYKANIU TYCH LEKARSTW. PRZEZYLYS\\CIE COS PODOBNEGO???