aga84

Mortonku wiem że ty dostałaś zastrzyk więc przepraszam że pisze takie rzeczy ale przekazuje wszystko co doktorek mi napisał.

Dziewczynki właśnie mój ginek do mnie napisał odnośnie zastrzyków i bardzo odradzał, podobno cera się zmienia na gorsze włosy się osłabiają i nie regularnie się krwawi. Za to doradził mi tabletki Yasminelle-mają małą zawartosc hormonów I rodek odwadniajacy drospirenon.Chudnie sie przy nich Bo nie zatrzumuje się woda tak jak przy innych. Fajnie mieć takiego doktorka meilowego.

ale coś się popierniczyło z tym moim postem, mam nadzieje że już sie sam nie skopiuje. Sorki ale kafe u mnie powariowało troszkę, i to nie z mojej przyczyny.

Aniula z Pawełkiem teraz jest wszystko oki. Wtedy to była zwykła panika, ale tak to już mają młode mamy. Aniula wysłałam ci kilka foteczek, jak będziesz miała chwilkę to wklej na blogasek proszę:):)

Aniula z Pawełkiem teraz jest wszystko oki. Wtedy to była zwykła panika, ale tak to już mają młode mamy. Aniula wysłałam ci kilka foteczek, jak będziesz miała chwilkę to wklej na blogasek proszę:):)

Aniula z Pawełkiem teraz jest wszystko oki. Wtedy to była zwykła panika, ale tak to już mają młode mamy. Aniula wysłałam ci kilka foteczek, jak będziesz miała chwilkę to wklej na blogasek proszę:):)

Aniula z Pawełkiem teraz jest wszystko oki. Wtedy to była zwykła panika, ale tak to już mają młode mamy. Aniula wysłałam ci kilka foteczek, jak będziesz miała chwilkę to wklej na blogasek proszę:):)

Cześć dziewczynki długo się nie odzywałam ale jakoś nie było kiedy i jak. Moja kochana teściowa pojechała wczoraj do domku, aż dziwne brakuje mi jej póki co. Dziś byłam z małym u lekarza bo spanikowałam, mój mężulek przywlekł jakiegoś wirusa z pracy, miał gorączkę 39,5 i ja szybciutko małemy termometr do dupki i mierze...wyszło 37,8 i ja spanikowałam i polecieliśmy do lekarza. Lekarz powiedział że to nie jest jakś wysoka temp. i jakby co mam mu dać paracetamol w kropelkach na zbicie, ale jak temp. pzekroczy dobrze 38. Niewiem czy dobrze. Ale narazie nic się nie dzieje na szczęście. U nas tak wogóle dwie szkoły zamknęli bo taki cholerny wirus panuje. I jeszcze ten mój chory mężulek. A co do jedzenia to mój szkrab teraz je mniej niż kiedyś. Ciężko mu wchodzi 120 ml zostawia zwykle 10 lub 20 ml i za żadne skarby nie chce tego zjeść. A co do spania w nocy to coś mu się poprzestawiało. Ostatnio tak ładnie spał. Jak usnął o 22-23 to budził się dopiero ok 4 a teraz od kilku nocy zasypia tak samo jak kiedyś ale budzi się już ok 1-2 a potem jeszcze o 4 i o 6-7. Normalnie masakra. Ja jestem strasznym śpiochem i zdarza mi sie denerwować na małego, a potem mam wyrzuty sumienia i go przepraszam, no jestem wariatka wiem. Aniula chyba to ty pisałaś że karmienie zajmuje ci 10-15 minut, zazdroszcze, mnie nawet butelką tyle to nie zajmuje, a mały w nocy musi zasypiać z nami w łóżku bo inaczej sie nie da. i czasem zapominamy (albo z\\asypiamy) i go nie przenosimy i tak z nami śpi do rana. A jeszcze mam pytanie do tych które przestały karmić piersią kiedydostałyście okres???Bo ja już nie karmie prawie 3 tygodnie i ani widu anie słuchu...nie powiem bo nie tęsknie za okresem ale tak jak ąniula boję sie że coś mogliśmy zmaścić :( a karmienie piersią w żaden sposób nie zabezpiecza przed zajściem w ciąże, to wiem od lekarza. Aha jeszcze muszę sie pochwalić że zmieniliśmy pieluszki na następne, no mały rośnie jak na drożdżach ma już 58 cm (wiem że to nie dużo w porónaniu z waszymi małuchami ale u mojego smoka bardzo dużo) i waży już prawie 5 kilo (jak nie więcej) Pozdrawiam wszystkie mamusie i całuje wszyśtkie nasze forumkowe skarby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cześć mamuśki!!!!!!!!!!!!!! Odrazu zacznę od odpowiedzenie na pytanko Marteczki, więc tak naprawdę nie wiem ile tu zostaniemy, jeszcze nie wybieramy się spowrotem. Oczywiście względy finansowe. Tu jest nam łatwiej. Ale ja czasem tęsknie za domkiem za rodzinką za moją siostrzyczką:(:(:(:( ale jestem teraz rozpieszczona i trudno by nam było żyć w polsce. Wiem że nie wszyscy mają tak jak ja myślę ale ja jednak jeszcze się pomęczę w tej szaro-burej irlandii. Chociaż nie wyobrażam sobie jakby Pawełek poszedł tu do szkoły... Rafetko współczuje i życzę dużo siły i cierpliwości w wyrzucaniu tego drania. Aż mi się ciśnienie podniosło jak to czytałam. Jakbym go spotkała to bym go ,,lekko,, kopnęła w jaja:):):) Jeszcze baby sobie będzie sprowadzał, no beszczelny tu nie będę więcej [pisać bo mogło by mnie ponieść. Sorki. Aniula twój Erik duży chłopak w porównaniu z moim:):) Najstarszy a najmniejszy:):):)nieźle A my dziś byliśmy na zakupach:):) Zostawiliśmy małego z babcią i wybyliśmy na kilka godzinek, dobrze tak czasem odpocząc. Musimy korzytać bo babcia leci do domku we wtorek. Zakupy uważam za bardzo udane!!!!!!!!:):):):):):):):):)Kupiliśmy Pawciowi karuzelkę na łóżeczko (tą fischer price) jest bąbowa!!!!!!!!!!!I jeszcze leżaczek superowy, aż sama bym się w nim położyła:):):):):) Małemu bardszo się podobał jak go wsadziliśmy to zaczął kłucić się po swojemu, pierwszy raz był tak super aktywny. Oczywiście naszą sielankę przerwał brzuszek bo zaczął go boleć:(:(:(:( ale naszczęście ukołysanie u mamusi na rączkach pomogło:):) A teraz usypia pod swoją bąbową karuzelką, chyba usnął już dobrze, może obudzi sie dopiero o 4. czasem jak tak planuję to mam wielkie rozczarowanie bo się budzi o 2 albo wcześniej. Wiec nie planuje, zapomnijcie że to napisałam:) Oki spadam do łóżeczka!!!!!! Dobranoc!!!!! Buziaczki dla wszystkich mamuś i dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aniula wiem że nie powinnam się już przejmować tą służbą z. ale tak jak piszesz my jesteśmy przyzwyczajone do masy badań, masy witamin, i wszelakich leków, tak nas przyzwyczaili lekarze, a tu jest inaczej. No zamierzam tu zostać na dłużej i muszę się niestety do tego przyzwyczaić. Powiem mamie jednak żeby mi przysłała te witaminki AD w kropelkach (tak wogóle dzięki za przypomnienie tych wit. pisałyście wcześniej o tym a ja to przeoczyłam). A z tym luzem w domku to masz racje najbardziej będzie wam brakowało swobody:):) My mamy teraz teściową w domku i tak samo nie można przelecieć do łazienki w majtusiach albo cośzdziałać byle gdzie, zostaje tylko sypialnia, ale to też w pewnym stresie bo zawsze może zastukać.... A co do tego zaliczenia to niestety nie ja tylko moi znajomi zaliczyli i dostali tytuł mgr. :):) Aniula wyśle Ci kilka foteczek na maila do załączenia na blog jeśli to nie problem:)

Witam wszystkie ciocie forumkowe i dzieciaczki!!!!!!!!!! Wczoraj mnie nie było bo miałam zakręcony dzionek. Byliśmy na szczepieniu. Godzinę wyczekaliśmy się w poczekalni, no masakra. A potem jak poszliśmy do gabinetu to było w nim zimno jak cholera!!!!I jak w takiej zimnicy rozbierać takiego maluszka???? No ale jakoś trzeba było to zrobić sprawnie. Pawełek dostał jedną szczepionkę skojarzoną w udko i jeszcze jedną w drugie udko. Nawet był spokojny, troszkę popłakał ale spodziewałam się większych wrzasków. Mój syneczek jest bardzo grzeczniutki. Jeszcze się zważyliśmy no i waga pokazała 4,54kg normalnie rośnie jak na drożdżach. A wyobraźcie sobie że u nas nie robią usg bioderek, chyba że w rodzinie był problem z bioderkami. Więc ja powiedziałam że moja siostrzenica coś miała(dokładnie niewiem czy faktycznie coś się działo ale wiem że chodziła chwilkę na rehabilitacje) więc doktorek powiedział że jak pojedziemy na kontrole do szpitala za 3 tygodnie to nam zrobią(może) Ten kraj jest dziwny, a najbardziej służba zdrowia. OPczywiście mały nie dostaje żadnych witaminek bo nie ma w żadnej aptece takich dla takiego maluszka, dostaliśmy taką kilka w jednej. Doktorek stwierdził że jak dostaje mleczko modyfikowane to to wystarczy. Coś niechce mi się w to wierzyć. Napiszcie mi jakie witaminki dokładnie dostają wasze maluszki, to może moja mama mi wyśle. Wiem że dajecie D3 ale czy coś poza tym??? i w jakiej formie ona jest, i czy zalecał wam ją lekarz. A my wczoraj zrobiliśmy sobie wolny wieczór i poczuliśmy się jak za starych czasów, poszliśmy na imprezkę do znajomych, oblewać zaliczenia. Normalnie było zajebiście!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wrócilismy do domku o 1 a mały jeszcze dawał nam wkosc do 3.30. a jeszcze o 3 była kupka. No i spał do 7, wiec uwazam noc za nieprzespana. moze odespie dzis w nocy. tym razem tatus bedzie czuwac. Najgorsze jest to ze jak tatus wstaje w nocy to Pawełek jest jak aniołeczek i jest ululany w ciagu pół godzinki. Tadziczko twój Filipek śliczniutki!!!!!!!!!!!!!a jaki usmiech superowy szczelił!!!!!!!!!chyba specjalnie dla cioteczek forumkowych:):):) Grudnióweczko twój syneczek równie słodki i sluiczny, a jaki juz duzy:):) sama słodycz!!!!!!!!!!!!!!!! Aniula domyslam sie ze ciezko zdecydowac sie na nianke ktorej sie na zywo nie widzi, miejmy nadzieje ze ktoras ci pomoze w wyborze i ogledzinach nianki. A co do mieszkania z obca osoba to róznie to bywa. Ja to przerabialam i na dłuzsza mete to jest ciezko. My teraz mieszkamy sami i juz sobie nie wyobazam zeby ktos obcy lazil po moim domu. dodam ze przez rok mieszkalismy z obcymi ludzmi, najpierw w takim jakby hotelu, tylko ze byla wspolna kuchnia na 12 osób i łazienka na 4 osoby wiec to byla gehenna. po miesiacu chcielismy sie pozabijac. a potem juz mieszkalismy w normalnym domku tylko ze w 5 osób. fajnie bylo przez kilka miesiecy, ale potem znow zaczelo sie psuc poprostu bylo za ciasno. ale sie zozpisalam na ten temat. trosze wam ponudzilam:):) Fajnie ze zaczelyscie temat mat i karuzelek. dzieki wam zdecydowalismy sie na karuzelke fischer price jest rewelacyjna. a nad mata zastanawiamy sie. moze za miesiac, bo i tak nasz Pawcio jest za malo kumaty na mate.

Selesta Szymonek jest vprzesliczny, oby jak najszybciej nabierał kilogramków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ja przechodziłam ciaze zupełnie bezobiawowo.Jedynie to brzuszek mi sie powiekszał a i tak nie był zbyt duzy:) Ja dopiero teraz mam zachcianki:) Celi jak czytam co ty piszesz o tej swojej nietesciowej to mam ochote skopac jej dupe!!!!!!!!!!!!!!!!! 3maj sie i jak chcesz miec spokój z nia to moze dodaj jej cos do herbatki na rozluznienie, to bedzie przynajmniej spedzac czas w kibelku a nie z malym na raczkach:):):):):):):) Ale ja sie musze przyznac ze ja czesto mam Pawcia na raczkach, no poprostu nie moge sie powstrzymac. musze go przytulac calowac, no musze to jest silniejsze ode mnie!!!!!!!!!!!!!!!ale pewnie jakby to robila moja tesciowa to bym siewkurzyla. to wsumie ona mnie czesciej opieprza i kaze malego polorzyc do lozeczka. normalnie inaczej niz u was. mnie jest troszke smutno bo moja tesciowa(nielubie tak o niej mówic) jedzie do domku za 8 dni:(:(

Napisz coś więcej o sobie, skąd jesteś i ogólnie jak przechodziłaś ciąże. Wpadaj do nas jak najczęściej!!!!!!!!!!!dla ciebie!!!

Witaj Selesta!!!!Super że do nas dołączyłaś!!! Strasznie ci współczuje że już miesiąc malutki jest w klinice. Ja również urodziłam wcześniaczka. Tylko że mój był troszkę większy bo ur. w 35 tygodniu. Ale wiem co czujesz, mój maluszek był w szpitalu 12 dni ale dla mnie to była wieczność. Jak ma na imię twój skarb???

Witam sobotnio!!!!!!!!!!!! Ja odrazu chce się pochwalić że wczoraj Pawełek usypiał w łóżeczku i był mega spokojny. Tylko cochwilkę wstawałam podawać mu smoczuś, chwilkę suszałam u udało się. A poza tym tatuś wstał w nocy na przebieranie i karmienie i dziś jestem wypoczęta i wyspana. Jedynie to wkurzyła mnie moja sąsiadka z góry, już o 7 póściła sobie muzyczkę na full!!!!!Głupia krowa!!!!!! Aniula super że miałaś udany:) poranek, oby takie były jak najczęściej!!!!!!!!!! Yza ja też jestem podwrażeniem że produkcja stronek naszego forum tak przyspieszyła:):) Karolinko gratuluje pozbycia się intruza pępkowego!!!!!!!!! Mortonku u mnie też wszystko wraca do normy, dziś mój maluszek zafundował mi kupeczkę przy przebieraniu, dobrze że zdążyłam podstawić chusteczkę a kupeczka była maziasta a nie rzadziutka. tak to by była wszędzie:):):) Też od czasu do czasu daje mojemu herbatki ale nie daje codziennie bo wyczytałam że do 4 miesiąca powinno się podawać okazjonalnie. Ja mam herbatki z bobovita więc może one są inne.

Tadziczko dziękuje za milutkie słowa, jesteś kochana!!!!!!!!!dla ciebie!!!!!!!!!A z tym kikutkiem to faktycznie nie ciekawie. moja teściowa aż niechciała uwieżyć że tak długo się trzyma. oby odpadł za parę dni. Mój Pawełek też czasem płacze przy bączkach, ale to muszą być naprawdę wielkie bączki. A mój tak wogóle to ostatnio robi jedną kupkę na 2 dni, czy to normalne??

Grudnióweczko ale mi posłodziłaś aż mi głupio bo ja już odpadłam z tej zabawy, oczywiście jeszcze czasem żałuje i zastanawiam się c\zy napewno przerywać ale jak przypomnę sobie siebie z ookresu karmienia-kłębek nerwów. Blanko jesteś naprawdę bardzo wytrwała, mnie właśnie strasznie drażniło jak Pawcio kręcił głową i niemógł się dossać. Pomyślicie wyrodna matka,denerwuje się na własne dziecko bo nie może trafić na cycusia. Może i jestem złą mamą ale ja naprawdę kocham mojego szkraba i niechce żeby czół moje zdenerwowanie, wydaje mi się że dzieci nerwowych mamuś częściej są nerwuyskami. Więc chyba przez to mój wybór. Mortonku mój Pawcio też często robi kupki przy jedzeniu i też coraz bardziej śmierdzą, a jak czasem usadzi to ma aż na plecach:):):):)Ale ja nielubie jak stęka przy butki bo wtedy jak się napina to wszystko mu się zwraca i tak w koło macieju, ja wlewam a on ulewa. Yza te gangi super!!!Najbardziej podoba mi się ten pierwszy. Mój S. też wszystko by zrobił dla naszego synka, ale ostatnio jakoś się odsunął, wydaje mu się że jak jest u nas mama to on już nie musi się zajmować małym. Niewiem jak mam to odbierać, może on też teraz przechodzi trudne dni???Może faceci też mają Baby blues.

Celi mam nadzieję że już będzie tylko lepiej!!!:):):) powodzenia w ciężkiej walce obyś wygrała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Buźka!!!!!!!!!!!

Tadziczko ja mam sterylizator tommiego tippa i jestem bardzo zadowolona juz teraz sobie nie wobrazam zebym go nie miala. ale napisz mi jakiej firmy ty masz ten pogrzewacz i jak on dziala. ja wczoraj kupilam taki z mother care i on jest jakis dziwny. ma 3 punkty na kółeczku: min., jedynka, dwójka i trójka, ale grzeje wsumie tylko na 3. Myślałam że na minimum utrzymuje temp. do letniej ale nie, na 1 też nie utrzymuje temp. więc ja niewiem co jest z nim nie tak. może on nie działa??

Aha zapomniałam dopisać że dołączyłam nowe foteczki do mojego fotosika. Kliknijcie na link w mojej stópce.

Karolinka ja też zarzekałam się że smoka nie dam, przyjechała teściowa i jak usłyszała jak on się drze przy przebieraniu to wsadiła mu smoka i odiwo spodobało mu się. dodam że jak ja wcześniej prubowałam (2 razy) to nie chciał. Najpierw byłam bardzo niezadowolona z tego ale teraz musze przyznać teściowa miała rację. I tak słodziak niechce cały czas go cumlać, naszczęście. A dziś rado tak wypluwał smoka że nie mogłam uwierzyć że on ma takie mocne wypchnięcie. Za niedługo będzie mnie budził właśnie smokiem. Jak dostanę w łeb to odrazu się ocknę. On ma już tyle siły że tylko czekam jak dostanę latarę w oko hihihi:):):):):):):) Dziś Pawcio ma równiusie 2 MIESIąCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A mam pytanko czy któraś z was ma podgrzewacz do butelek????? A jeszcze muszę się wam pochwalić bo zapomniałam. 2 tygodnie temu byliśmy na kontroli w szpitalu i miał pobieraną krewkę i nawet nie zapłakał:):):) panie pielęgniarki nie mogły się nadziwić że taki spokojniusi chłopczyk, a mama z tatką pękali z dumy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):)

U mnie też nie ma żadnych wizyt u gina, oni wogóle tu są dziwni. Sama mam wyczuć czy jest wszystko ok i czy można już zacząć . U nas wsumie już się zaczęło i jest super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nic nie boli nic nie piecze poprostu rewelka, nie to co podczas ciąży:(

tootsi a skad jstes, gdzie mieszkasz??nie doczytalam albo zapomnialam. sorki nie cofakam sie do poprzednich stron

Tootsi normalnie jakbym siebie czytała, mamy ten sam wielki problem z usypianiem. Ja nie mam sumienia wieczorem małego wsadzic do lozeczka jak on jeszcze nie spi. a wczoraj nie spal od 20 do 1, a potem wstal o 4 na jedzonko. Bylam tak rozdraznoina ze musial wstac moj S i go odemnie wziasc. chcialabym zeby czesciej w nocy mi pomagal ale niewiem jak go przekonac, jak mu o tym powiedziec, on wstaje na 6 do pracy i przez tomam ta blokade. A wczoraj dalam Pawciowi moje mleko w butelce i wyobrazcie sobie ze wogole go nie chcial. wiec juz chyb na dobre si przestawil. Tadziczko zgadzam sie z toba ze mamuki ktore za wszelko cene walcza o mleczko albo wstaja co godzine albo dwie sa wielkie inaleza im sie gratlacje i podziw. ja niestety wymieklam i trzymam kciuki zeby wam sie udalo karmic jak najdluzej.

Aniula dziękuje za miłe powitanie!!!!Handra nie była przez teściową bo ona jest wspaniałą babką i właśnie ona mi pomogła się pozbierać. Odciążyła mnie dała mi wolne. poprostu jest super!!!!Szkoda że jedzie 29. Aż mi się chce płakać!!!!!Będzie tak pusto w domku. Szkoda że nie mieszkamy gdzieś bliżej siebie bo chętnie bym ci podżuciła pojemniczki na mleczko:):):):)mam ich mnóstwo, dostawałam ze szpitala jak dowoziłam pokarm. A teraz zalegają mi w szafce.:):):)