Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tina.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tina.

  1. Wróciliśmy, pies i bartek w siódmym niebie, tylko ja zdechnięta.... Martynika, dlaczego toby? Przcież napisałam że on lepiej \"myje\" ( ;-) ) niż myje, to chyba komplement, nie? Gdyby teśiowa zaproponował mi pomoc, na pewno ryczałabym pół godziny , ale to tylko potwierdziłoby jej teorię że jestem stuknięta. Ona tak uważa odkąd w dniu urodzenia Brtka dzwoniłam do nie teścia, żeby go zapytac o wynik meczu, od którego zależało wejście Korony do ekstraklasy. Ja na szczepienie w sobotę, niestety sama muszę o tym pamiętać. Edyta, Ty żyjesz!!!!
  2. Mam prośbe, nie piszcie przez 15 minut, bo ja zamiast pakować dupsko w troki i wychodzić, to co chwila zerkam co napisałyście... Rubinko, to mycie okien w tym przypadku było przenośnią.... A prawdziwego mycia okien przez męża zazdroszczę, bo KUba lepiej myje w przenośni niz serio, choć w sumie to chyba zaleta....
  3. Ja już idę, tylko namaluje sobie twarz. Aniu, ile masz pokoi? Ten Twój Piotruś to ma czas i chęc na jakiekolwiek inne zajęcia? Co drugi dzień chyba.... ;-)
  4. A u mnie tylko przetarte, ale nie potrzebuje viagry tylko czasu i spokoju. Serio, jakoś mi to mycie nie idzie póki Mały śpi w naszym pokoju, nie umiem się jakoś tak .... bo ja wiem, skoncentrować czy co ;-) . Dlatego chyba szyby nie zalśnią, dopóki nie wyeksmituję Bartka do jego salonu...
  5. To dopiero początek, nikt nie wie, co będzie później.... Jak się zwią te czopki na zęby? (wiem, gdzie się wkłada czopki, żeby uprzedzić wszystkie złośnice ;-) , chodzi mi tylko o ich działanie nazębne). Bo pisałyście, że są oki, a ja już jestem prawie martwa, więc może przy okazji spaceru zaliczę aptekę. I ile orientacyjnie kosztują, bo muszę sie zaopatrzeć w kaskę.
  6. Nie spicie, nie śpicie, Bartek szalał od północy, takiej nocki to juz dawno nie było, alarm co kwadrans, dwa łyczki picia i 15 min. drzemki.... I tak do rańca, padam na pysk po prostu. Ale to pewnie Mati go obudziła klikaniem. Może to następne ząbki, bo gorączki nie ma, je normalnie, tylko drze się znienacka, dałam mu panadol, zobaczymy co będzie. Tina nie jest żadnym podstępnym oszołomem nękającym młode mamy... Na dowód tego zaraz dopiszę się do tabelki! A co!
  7. Miało byc 30% ale mi się shift nie wcisnął....
  8. Hejca! bartek zrobił demolkę w sklepie i w domu i poszedł spać. Byłam dzis w takiej super hurtowni z artykułami dla dzieci, zresztą wiele zakupów tam robiłam juz przed urodzeniem Bartka , ceny mniej więcej o 30 5 niższe niż w smyku i o 15% niż w hipermarketach. Chciałam mu kupic takie ortalionowe kapciuchy na dwór, bo jakoś wciskanie mu butków wydaje mi się nadludzkim wysiłkiem, szczególnie, że Bartek wyje już jak mu zakładam skarpetki. I w sumie kupiłam kombinezon z kapciuchami i rekawiczkami, ten, który ma jest jasny, więc będzie miał dwa. Bo , rozumiecie, przeliczając - kapcie 25 zł, rękawiczki 10, a cały komplet z kombinezonem 60. terza tylko narty i moge Małego puszczac z górki. I widziałam zarąbiste sanki, z takim śpiworkiem i pasami, nie wiem, czy się nie skuszę. Widzę Martynika, że mamy podobne podejście, że nie powiem identyczne ;-) Jasmin, 100 latek dla Córeczki! Mocca, jakie oszołomy? Toż to Martynika pisała....
  9. Pije, ale kawkę, a w kościele nie będę (jak zwykle zresztą) wyglądała w ogóle.
  10. Kaca brak, bo taka jestem hiper imprezowa, że wypiłam dwa drineczki i jakoś mi sie śpiąco zrobiło... Do bani takie życie, człowiek się nawet przyzwoicie ululać nie może. Praca wre, obiadek się gotuje, na kuriera z jabłecznikiem czekam z utęsknieniem. Martynika najpierw spleśniała na zielono a teraz milczy....
  11. Jeszcze nie wytrzeźwiałam bo dopiero się zalewam. Bartek jakby wyczuł i poszedł spać o 22, choć normalnie zasypia najpóźniej o 20. Żeby tradycji stało się zadość to jest wódka, ale żubróweczka, chętne zapraszam na DRINKA. Dla kolejnej Panienki Omal Dorosłej ( w końcu pól roku to nie byle co..) 200 lat. Na naszym topiku przegląd profesji - strong mani, małe damy lubujące się w szampanie, lingwiści i specjalistki w podnoszeniu ciężarów... Edyta, nie lepiej spać z mężem niż z krzesełkiem, choćby nie wiem czym wyściełanym?
  12. Jesli chodzi o pracę to jakieś wieści mają być pod koniec przyszłego tygodnia. Bardzo chciałabym wrócic do aktywnego życia nie tylko mamusiowego ale zawodowego też. Jesli chodzi o zupki to ja też podawałam Bartkowi takie grubsze - od 7 m-ca, i też na początku trochę pluł. Więc dawałam mu kilka łyżeczek tych grubiej posiekanych a potem normalny obiadek. Na początek polecam pomidorówkę i rosołek z kaszką z Bobovity - są grubsze, ale jak to zupki bardziej płynne. Teraz Bartosz wcina całe słoiczki a najabrzdiej smakuje mu potrawka z indyka z owocami... Jak dla mnie żadna rewelacja. Jak się jutro nie pojawię, to znaczy, że zostałam w nocy zaciukana, bo odkryłam w kuchni pod zlewem siekierę, a maieszkamy w bloku więc o rąbaniu drew do kominka mowy nie ma. Ciekawe od kiedy tam lęzy, przeiceż śmieci wyrzucam parę razy na dzień. A u nas trochę sypie, ale muszę iść do sklepu więc na krótki spacerek Bartoszka wyciągnę. Martynika, ja nie wiem, czy nie oddamy Ci lada dzień palmy pierwszeństwa, bo Gudi goni Bartka.... Jaki rozmiar pampersów nosi?
  13. A dziś jest drugi! Obok! Ja to się chyba zaleję w trąbę, bo ponoć jak się pierwsze zęby znajdzie, to się dostaje flaszkę od rodziców.... Ja wolę winka niz wódzi, ale tak czy siak.... Napisze więcej później, bo mały stęka.
  14. Bartoszek ma wreszcie zębola, dziś rano ujrzałam to cudo w postaci białej kreseczki, to prawa dolna jedynka, a obok napuchnięte dziąsło, pewnie dugi, przynajmniej wiem dlaczego tak zrzędził okrutnie wieczorem, że aż się wystraszyłam, że znowu bedzie chory. Byłam dziś na rozmowie, dyrektor symaptyczny, ale ja nie umiem kłamać i przyznałam się , że mam dziecko, nie wygladał na ucieszonego... Zobaczymy, czy zadzwoni jeszcze... Generalnie mało stresująco, bo facet kontaktowy a na dodatek wygladał trochę jak Saen Connery, więc musiałm się pilnować, żeby się w niego nie wlampiać... Edyta, co z tym krzesełkiem? Masz je już i jest oki? A Martynika chyba bardziej podchodzi pod seledynowy... Mati!!!! Już Ty wiesz co!!!!
  15. Hello, widzę, że dla odmiany dziś ruch natężony. Kurczę, widzę, że z krzesełkami cały przegląd, fajne są takie, które potem można obniżyć, tylko czy na dłuższą metę dziecko chce siedzieć w takim? Edyta, może to jakaś fala idzie, bo Bartkowi jakby trochę przeszło i pozwala odplątać swoje bluszczowate kończyny zmojego tułowia. Teraz jego hobby to dotykanie twarzy, smyra mnie łapkami z wielkim skupieniem. Moż ejeszcze zajrzę, sylvia, 20000 lat, no i czekam na tort.....
  16. Dzisiaj chyba moja zmiana solo.... Nikt już tutaj nie pija kawy?? Niestety rozmowa razcej pojutrze niż jutro, boję się, że takie komplikacje już na początku źle wrożą mojej karierze... ;-) Dziewczynki, jak karmicie dzieciaczki - w krzesełkach, w leżaczkach ?? Bo ja póki co to na kolanach, bo Bartek jest koszmarnie ruchliwy i tak njłatwiej mi nad nim zapanować. No i poza tym nie kupiłam jeszcze krzesełka, jakie macie i ktore jest dobre .... i tanie.... ?
  17. No jak rany.... co się dzieje? Żyjecie Kobitki?? A ja jutro ide na rozmowe w sprawie pracy!:-)) :-)) Właśnie dzwoniła kadrowa z mojej ostatniej firmy, udało jej się zahaczyć już i szukają tam kogoś ds. zamówień publicznych, praca co prawda na 1/2 etatu, ale to nie problem, bo jakoś trzeba zacząc. Od razu mi się humor poprawił, zobaczymy co będzie jutro jak wrócę!! A moja synowa waży 2950 jak na miesiąc wyprzedzenia to chyba nieźle, nie? Tańka miała casarkę, a strasznie chciała rodzić, zupełnie na odwrót niż ja!
  18. Mocca - nie daj boże córkę,bo w zamierzeniach Bartek ma byc jedynakiem :-) jesli chodzi o prezenty, to Bartek jest wybredny - zabawki konsekwentnie ignoruje - najbardziej interesuje go ładowarka do telefonu, sam telefon i pudełko z chusteczkami higienicznymi. nie mąż chyba powinien być zadowolony jeśli w świeta po prostu go nie opieprzę za nic...
  19. Jestem, ale na chwilkę i cała w emocjach, moja synowa, która miała się urodzić ok. 17 grudnia pcha się naświat od wczoraj, i dziś w nocy moja psiapsióła, która jest mamusią małej Nadii albo Igi (jeszcze nie wiadomo do końca - rożnica zdań między rodzicami) przemieściła się na porodówę, za chwile ma wpaść zdezorientowany PT i mam mu powiedzieć czego Tańce potrzeba i co on musi kupić, tzn zapiasać na kartce, bo on pamięta tylko, że szlafrok ma nie być tiulowy... Tyle mi powiedział przez telefon. zatem czekam i mam nadzieję, że synowa będzie silna i zdrowa, bo to przecież miesiąc wcześniej, choc słyszałam terię , że kolejne ciąże są \"donoszone\" od 36 tygodnia.... A to już 3 córcia Tatiany... No to pa! Martynika - bardzo podoba mi się to imię,i gdyby kiedyś nie daj boże przytrafiła mi się córa - to jej tak dam, bo takie jest inne niż wszytskie.
  20. Hej, Milionerki zgloście się! Ja już się spakowałam , czekam na limuzynkę.... Obyście wygrały, bo ja jakaś nerwowa jestem od tego siedzenie w domu i tego patafiana mojego chłopa uduszę jak mi nie zniknie z horyzontu. Mam już taką fazę na nie, że on nawet jak mruga to mnie wkurza. Chyba zamiast na kawkę to ja jutro wpadnę na meliskę...
  21. Mała Mi, nie zrobiłabym Ci tego, tzn. nie skreśliła tych samych numerków, bo to definitywnie przekreśliłoby Twoją szanse na wygraną... Tylko raz w życiu trafiłam dwie czwórki w jdnym losowaniu - jedną na \"moje\" liczby, drugą na chybił - trafił, i to były najniżej płatne czwórki w historii totka - 53 zł za jedną. Więc na pewno nie można skreślac tego co ja i ma się szansę trafić 6, ja gdybym trafił, to na pewno z 80 innymi osobami na raz... Bartek też uwielbia psa i wyciąga łapki, żeby Greta go po nich lizała, czasem wyciąga ręce żeby ją złąpać i ciężko mu wtedy wytłumaczyć, że nie mogę mu dac psa. Ja też nie wierzę w przesądy Edyta, ale wiesz to z tego typu - przedz chrztem nie wyjeżdżaj w podróż etc. Terrorystka, ale trzeba podchodzić z dystansem, i awnantury z moim nie - były właśnie o to, że moim zdaniem to on powinien zwrócić jej uwagę, żeby się odstosunkowała nieco od naszych metod na wychowywanie dziecka, bo ona ma talent do kompletnej głuchoty, kiedy ja jej to mówię. Kuba zaś twierdził, że niech sobie gada, co nam to przeszkadza, ale zmienił zdanie jak to on posiedział w jej towarzytswie z Bartkiem, i na każdym kroku słyszał - w zasadzie dobrze to robisz, ale.... No i wtedy pogadał z mamusią, która co prawda lekko się obraziła ( na mnie), ale zamknęła trochę japiszona. Lecę, bo Bartek skończył drzemkę.
  22. Nic się nie bój, moja przyjaciółka urodziła 10 dni po terminie, a mleko jej ciekło od 6 misiąca. Przerażona poleciała do lekarza, a on jej powiedział - po badaniu usg - że ma po prostu kanaliki mlekowe rozwinięte \"przepięknie\" - ja się potem martwiłam, że mi nic nie leci... Głowa do góry, życzę pięknej Dzidzi i lekkiego porodu. :-)
  23. Gabi, a Ninka się nie wkurzała jak ją tak owijałaś? Bo może zanim zakupię sprzęt to spróbuję?
  24. No, no ruszyłyście jak huragan... Edyta, masz szczęście, że nie jestes synową czarownicy - jak to! dziecku obciąc włosy zanim rok skończy! To prawie jak nie wpuścić księdza! ;-) Ja szczęsliwie nie mam tego problemu, bo bujną fryzurę Bartosza widać tylko pod światło. A co do okien Iwanko, to chyba wyszłam z wprawy... Teraz to tylko trening mi pozostał :-). No chyba, że korepetycje, ale nie wiem, gdzie dają...
  25. Bry wieczór... cholera, faktycznie nikt nie wygrał, ale u nie tv jest z reguły wyłączone. No, ale jak jutro wygrasz, to impreza na Capri a nie w Karwi.... Wiesz Mati, że ja na ten śpiworek nie wpadłam... No cóż, włosy zaczęły mi ciemnieć koło 20, więc widać te pare lat to za mało na rozwój zwojów mózgowych.... Ale dzięki za koncepcję... Nadchodzi weekend więc pewnie znowu będzie cisza, ale Iwanka, Sindi, Ania, Atlanta, Rubina, Mocca i reszat ferajny - skrobnijcie co nieco.Bo mam nadzieję, że Edyta i Mała mi i Mati nie zawiodą na porannej kawce. jutro muszę jechać z Gretą na antykoncepcję, szkoda mi jej bo po tych zastrzykach jest jakaś nieswoja, ale niestety póki co wychodzi na spacerki rezam ze mną i Bartkiem, więc stado zakochanych samców jest zbędne. A poza tym jestem zazdrosna, że to za nią idą a nie za mną ;-) Mała Mi, a Ty napisz jakie numery obstawiłaś, bo potem się wyprzesz.... :-)
×