Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dżizabel

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dżizabel

  1. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    kawę piję 1 dziennie albo wcale nieraz potrafiło zatelepać i powodować wzmożone napięcie, zwłaszcza jak piłam w pracy teraz lubię tylko w domku
  2. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    myślę też że chyba nie można cały czas rozdrapywać tego, wracać i rozpamiętywać trzeba zrozumieć ze może nie potrafili inaczej... i wybaczyć i żyć po swojemu aha dziewczyny jeżeli możecie to poradźcie... mam możliwość wyjechania w kwietniu do Australii na jakiś miesiąc, dwa z teściową do jej przyjaciółki, głównie turystycznie chodzi o to że sie cholerka boje, jak sobie tam dam radę, jeszcze te moje bóle głowy, a jak tam się rozsypię zupełnie? moja teściowa tez nie jest za silna psychicznie, jest znerwicowana i histeryczna z drugiej strony taka okazja może się już nie zdarzyć... i taka przygoda... kiedyś psycholog mi powiedziala ze nie widzi problemu, ze jak turystycznie to żeby jechać wyjechałyście za granice na taki czas? a jak nie to czy byście wyjechały?
  3. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    myślę że u mnie też nerwica ma swoje korzenie w dzieciństwie nie było mowy o okazywaniu uczuć, emocje sie tłamsiło i teraz to wyłazi trzeba było być cichym i nie sprawiać kłopotu takie wojskowe wychowanie :-( teraz ojciec mówi mi że mnie kocha (jak wypije), trochę nie tak...
  4. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    basiu19g to że nie moge zajść w ciażę też jest moją zgryzotą, staramy sie dość długo, myślałam że to problem z mojej strony, ale nie do końca bo wyniki męża są słabe trzeba by było zrobić szersze badania, sprawdzić hormony u mnie nerwy spowodowały że prolaktyna wyszła zawyżona (co może być przyczyną niepłodności), potem powtórzyłam i było ok jest zależna od poziomu stresu i jak przekracza normę to trzeba to regulować farmakologicznie generalnie nerwica lękowa nie jest przeciwskazaniem do zajścia w ciążę, ale właśnie może rozregulowywać gospodarkę hormonalną i u będzie problem pozdrawiam
  5. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    stres-stop doskonale cię rozumiem jeżeli chodzi o tą imprezę i kwestie alkoholu ja na długo przed imprezą rozmyślam co to będzie jak to będzie, zwłaszcza jak jest gdzieś dalej... kiedyś cieszyłabym sie bardzo ze idziemy na imprę (\"i niech sąsiedzi walą walą do drzwi\"), że będzie wesoło i się nieraz tak golnęło że kacior był morderca teraz jest inaczej niestety... rodzina mojego męża jest bardzo zabawowa i bez trunków ani rusz i się krzywo patrzą ze ktoś nie pije... a mnie skręca że muszę wymyślać kolejne powody DLACZEGO NIE PIJĘ jest też często tak ze wypiję kilka kieliszeczków pod koniec imprezy jak napięcie ze mnie spłynie i zaczynam się czuć \"bezpiecznie\" a mój mąz jak już idzie na imprezkę to nie na krótko niestety no i ja mam walkę sama ze sobą a za tydzień mamy WESELE w innym mieście!!!!! ale w duszy odpieprzę się i będę sie dobrze bawiła :-D jutro będę z Tobą, na pewno lęki odejdą w siną dal wraz z rozwojem balangi i na pewno będzie dobrze!
  6. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    właśnie też sen z oczu spędza mi myśl czy to nie Candida... blee ja nawet dwa razy podchodziłam do diety przeciw kandydozie, ale nie mam cholerka samozaparcia, chociaż biorę dużo rzeczy pod uwagę co jem i piję ;-), mąż mówi że przesadzam ale co oni tam wiedzą... ;-) objawy kandyzdozy są tak przeróżne i pasują zarówno do nerwicy jak i do przerostu drożdży w organiźmie ja robiłam nawet posiew kału w tym kierunku (niewielka cena) i wyszły mi dość liczne, poszłam do lekarza, ale oni niestety nie traktują chyba tego poważnie dała na 7 dni lek przeciwgrzybiczy, a poza tym mówi że dieta mam zamiar powtórzyć badanie bo wtedy to obżerałam się faktycznie węglowodanami strasznie
  7. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    aha Linutek mnie dochodziło do 160 uderzeń, ale to było apogeum, i nie mogłam tego powstrzymać
  8. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    Linutek ja mam bardzo podobne objawy do Twoich ostatnio jest gorzej, ale to wynik zmartwień i problemów, które muszę sobie poukładać, ALE WALCZĘ! EKG wychodziło dobre ale z pulsem tragiczne, tzn. oprócz tego częstoskurczu było ok krew super, usg tarczycy ok oprócz małego guzka, ale lekarz mowi zeby sie tym nie martwic, hormony ok, usg brzucha ok, holter ciśnieniowy, tk głowy, tk zatok stwierdzono nerwicę wcześniej nie miałam takich objawów, głównie nerwica na sercu sie odbijała, ciśnieniu teraz jestem znużona, osłabiona, i te nogi... jak idę to mam wrażenie ze za chwilę upadnę, jakby moje buty ważyły przynajmniej tonę i mnie ciągnęły w dół cały czas muszę sobie powtarzać ze nic złego sie nie stanie, że to nie żadna choroba fizyczna jest ciężko i tylko my to wiemy Pozdrawiam serdecznie wszystkich
  9. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    No-no kochana moje objawy są bardzo podobne do Twoich a ten strach przed lekarzami, szpitalem, badaniami jest do nieokiełzania pozdrawiam
  10. dżizabel

    Moja nerwica.....cd..

    Bianka ja trzymam za Ciebie mocno kciuki co tu się porobiło....
  11. dżizabel

    Moja nerwica...

    hejjjj :-) wiecie co... dzisiaj jechałam do pracy i pomyślałam sobie że chyba od pół roku nie miałam ataku lęku napadowego... niestety chyba ze dwie godziny temu taki atak właśnie nastąpił, za wcześnie siebie pochwaliłam, prawie spanikowałam, miałam sie juz zwalniać, myślałam ze zaraz wylewu dostanę, zawroty głowy itd po 10 min puściło, nie jest super ale już ok hah nie dam się ja biorę 500 magnezu nadzieja mój przyjaciel - ściskam cie mocno, ja też chcialabym zajść w ciążę i sie nie udaje :-( nerwica robi swoje - misz masz w hormonach ale nie będziemy się poddwać co? ja mam jeszcze momenty kiedy sie bardzo tym przejmuję, ale chyba najważniejsze to żeby nie wpędzić organizmu w jeszcze większy krąg presji i napięcia czytając forum o niepłodności dodaję sobie nadziei i otuchy ze parom sie udaje nawet po kilku latach, wtedy gdy już sobie powoli "odpuszczają"...
  12. dżizabel

    Moja nerwica...

    Rodzynku poruszyło mnie to co napisałeś... podziwiam siłę ego, odzyskałeś szacunek do samego siebie, odnalazłeś swoją wartość, zapanowałeś nad swoim życiem tak jak napisałeś - przebyłeś wojnę potrafiłeś zawalczyć i wywalczyłeś równowagę między oczekiwaniami otoczenia a możliwościami i własnymi odczuciami ja ci życzę zeby nic tego nie zmieniło i sobie i nam wszystkim na forum takiej właśnie siły i świadomości w każdym momencie że my kierujemy własnym życiem...
  13. dżizabel

    Moja nerwica...

    ja się bardzo cieszę że jest z nami mężczyzna, osoba z męskim podejściem do życia, które lubię wszystkich pozdrawiam cieplutko marga Ciebie ściskam szczególnie, bo musi ci być cholernie ciążko
  14. dżizabel

    Moja nerwica...

    Anita ja mam ucisk ale z przodu głowy, twarz, szczyt głowy sprawdź jeszcze kręgosłup szyjny, ponadto jeszcze ciśnienie może powodowac ból głowy w tylniej części powinnam tez zrobić rezonans, bo jest dokładny, ale jak pomyśle ze mam wydać 500 zł to odkładam jego zrobienie dawaj znać o sobie
  15. dżizabel

    Moja nerwica...

    iiyama a możesz napisać gdzie taką wkładkę kupujesz? dla mnie ta akrylowa jest chyba za twarda i rano mnie cholernie dziąsła bolą faktycznie bruksizm może być dziedziczny, chociaż moi rodzice nie mają ale ojca siostra juz sobie dwa zęby złamała w nocy...
  16. dżizabel

    Moja nerwica...

    Łódź, okolice Łodzi Basia ja brałam tylko afobam i zomiren, nie śmiałam sie po nich, ale byłam spokojna, wyciszona brałam najdłużej ponad miesiąc i teraz nic, po odstawieniu kilka dni było mi źle, także nie jestem pomocna w tej kwestii dziewczyny na pewno pomogą
  17. dżizabel

    Moja nerwica...

    cześć Efcia mój ból głowy to zaczarowany krąg :-) dziewczyny napiszcie jak i gdzie mam szukać prawdziwego bioenergoterapeuty?
  18. dżizabel

    Moja nerwica...

    witam Afobamko czytałam ze masz zmieniony lek i lepiej sie czujesz bardzo sie cieszę, tak trzymać pozdrawiam wszystkich serdecznie
  19. dżizabel

    Moja nerwica...

    cześć Jagódka ja dotarłam do szyny za wskazaniem kolegi, który sam ją nosił i zwrócił moją uwagę na bruksizm czyli zgrzytanie i zaciskanie zębów ponieważ od dawna sama łapałam sie na tym ze moje szczęki są mocno zaciśnięte to wybrałam sie do szczękowego okazało sie ze mam pościerane zęby (wynik stresu) i dysfunkcję narządu żucia (jak otwieram buzię to mi strzela, strzyka - czyli są zaburzenia w stawie skroniowo-żuchwowym) dostałam skierowanko do stomatoga i tam po ponownym badaniu i wywiadzie (pytania typu czy np partner słyszy jak zgrzytam zębami w nocy itp) zrobili mi szynę (bagatela 250 zł) jest akrylowa, twarda, zakłada sie ją na noc, normalnie można zamknąc usta i jej nie widać, ma spowodować rozciaganie miesni, ich prawidłowe ułożenie a rozciagajac miesnie zmniejsza ich sile zmniejszajac ich sile sprawia ze scierają sie mniej zabki leczenie podobno trwa od pół roku do 18 mcy nie mogę powiedzieć ze to mi super pomaga, bo ona sama w sobie nie odpręża, ale na pewno zapobiega dalszemu uszkadzaniu po ślubie muszę znaleźć u siebie w mieście dobrego ortodontę, żeby na to spojrzał i dalej leczył mój bruksizm pozdrawiam
  20. dżizabel

    Moja nerwica...

    Anitko moim problemem jest również głowa, boli od bardzo dawna: to jest uczucie ucisku, rwania. U mnie tomograf wyszedł ok. To jest w ogóle cała historia od neurologa, przez laryngologa, chirurga szczękowego (noszę szynę relaksacyjną) po alergologa (obecnie). Szulkałam wszędzie. Nawet operację przegrody sobie zrobiłam, która nic nie pomogła. Wszystkie leki od wyżej wymienionych lekarzy nie pomogły. Rozum i neurolog mi mówią ze to bóle napięciowe, które mogą trwać nawet kilka lat. Jednak mam momenty ze nie mogę w to uwierzyć i chciałabym dalej szukać. Obecnie robię testy alergiczne bo mam cały czas obrzęk nosa... ale leki alergiczne które biorę przez ostatnich kika dni niestety jeszcze chyba wzmogły mój ból. Wszystko to może dobijać, ale nie chcę sie poddawać. Chodzę do psychologa. Jednocześnie neurolog próbuje mi pomóc. Teraz już nie nakręcam sie tymi bólami, bo to tylko pogarszało sytuację. Kiedyś zaczynałam panikować ze to wylew, guz. Teraz staram sie tym nie przejmować i funkcjonować i mieć nadzieję ze któregoś dnia obudzę sie bez bólu głowy. Anita napisz proszę jak cie boli, jak długo...
  21. dżizabel

    Moja nerwica...

    Basiu... zdradziłam narzeczonego P. po 8 latach (to był mój pierwszy facet), pod koniec było między nami nieciekawie, przyznaje że byłam podła i niedobra dla niego, ja chciałam rozmawiać a on siedział tylko nad projektami, nie miał czasu, ale tak naprawdę to on chyba bał się rozmowy, bo czuł że to nie będą miłe rozmowy, jakby uciekał, tak więc mieszkaliśmy razem ale osobno, w ogóle byliśmy \"białym małżenstwem\"... ... i poznałam wspaniałego faceta przez internet, rozmawialiśmy ze sobą ponad rok, potem zaczeliśmy sie spotykać, to był mój taki charie, charlie...i powiernik w ogóle mój świat stanął do góry nogami dziś nie jestem z tym facetem, ale dużo mi uświadomił i zrozumiałam ze nie chce zeby P. był moim mężem i ojcem moich dzieci, smutna prawda ale prawda, to było dla mnie ogromne obciążenie emocjonalne, cała ta sytuacja i nie chciałabym przezywać tego jeszcze raz... do tej pory nie mogę pozbyć sie poczucia winy jednak nie załuję tej decyzji, jestem z mężczyzną z którym chcę mieć dzieci, z nim biorę ślub bywają gorsze chwile w naszym związku, wątpliwości, ale go bardzo kocham mam nadzieje ze nic nie schrzanię, bo zawsze lubiłam być adorowana przez facetów, pewnie tak jak Ty :-)
  22. dżizabel

    Moja nerwica...

    zapomniałam... polecam pisemko SENS (8,5 zł) jest to poradnik psychologiczny, miesięcznik chyba wychodzi od niedawna,bo wcześniej sie z nim nie spotkałam
  23. dżizabel

    Moja nerwica...

    Czesć kochane jestem cały czas z Wami, co prawda wpadam tylko, aby poczytać jak sie trzymacie u mnie jak wiadomo podczas przygotowań przedslubnych jest gorąco i duzo sie dzieje nie jest najgorzej, jedynie co mnie męczy to ten cholerny ból głowy wydaje mi sie ze nerwica mnie oszczędza, bo jestem w stanie mobilizacji, aż sie boję co będzie jak mnie puści Basiu doskonale Cię rozumiem, bo sama przeżywała takie chwile i dzięki Efcia za to co napisałaś, bo to sama prawda \"...nie tak łatwo jest kochać, nie tak łatwo być razem, kiedy wszystko najlepsze dawno już za nami...\" Szramko mam nadzieję, że sytuacja w domu się polepszyła i że do męża dotarło, że mimo tego co naodwalałaś to nie ma prawa tak cię traktować, pozdrawiam cię gorąco Dziewczyny napiszcie czy w swoim otoczeniu znacie osobę z nerwicą?, ja tak ostatnio o tym myślałam i twierdzę ze ja nie znam, mam wrażenie ze jestem z tym sama... mam tylko Was
  24. dżizabel

    Moja nerwica...

    cześć dziewczyny ja tez poimprezowałam na weselu, było super chociaż gardło ściskało w kościele i na początku na sali, to potem wszystko minęło po kilku tańcach nie brałam żadnych tabletek więc wychyliłam kilka kielonków :-) chulaliśmy do 5 rano i dorobiłam sie kilku odcisków chociaż buty nie były nowe
  25. dżizabel

    Moja nerwica...

    \"Ludzie są po to, żeby żyć i tanczyć Ludzie są po to, żeby mogli walczyć...\" Witojcie jestem padnięta, co dzien latanie, załatwianie i zapraszanie gości weselnych dodatkowo idziemy teraz w sobotę na wesele do rodzinki, najchętniej wcale bym nie poszła bo juz myślę co i jak to bedzie, czy dam radę... ale nie ma rady, trzeba sie przemóc i znależć silę Macierzanko ja też przeżywam takie rozterki,czy coś bedę w stanie wydusić z siebie, czy efektywnie wypełnię ten czas spędzony na terapii, jaki temat mam podjąć... ale myślę że Efcia ma rację, że trzeba prówać sopować te myśli i się nakręcać, choć to trudne nie planować i mówić co w danym momencie nam do głowy przyjdzie Izolinda kawał super ;-) afobamka, jagódka, basia, gosiak, szramka pozdrowienia wszystkim, nie zdajemy sobie sprawy ile w nas drzemie siły
×