Flowerus
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Agnos:: to prawda, Secret Story jest bardzo bogata, ale mnie (ktory w jazzie tez nie lubie zbyt wielu instrumentow) wyjatkowo to nie przeszkadza. Patowi udalo sie stworzyc wspaniala plyte, zreszta wielu krytykow zgodnie uwaza ta plyte za jedna z lepszych w jego dorobku, jesli nie najlepsza... Ponadto, to pierwsza plyt Pata, jaka uslyszalem, i jedna z pierwszych jazzowych wogole. (choc Pat Metheny stworzyl wlasny, oryginalny gatunek muzyczny...) sluchalem ja wielokrotnie, a teraz odkrywam na nowo. zwlaszcza utwor drugi, \"Facing West\" porusza mnie swoja dynamika i synchronizacja instrumentow... zawsze wprawia mnie w dobry humor, wiec czesto puszczam go sobie przed wyjsciem do pracy... tak na dobry dzien... pzdr dla jazzmaniakow...
-
Agnos: w sprawie Pata: ja bym jeszcze dorzucil: Beyond The Missouri Sky (z Charliem Hadenem), A map of the world, i najgenialniejsza: Secret Story pzdr
-
Y: tak na marginesie, Wielki Homar pojawil sie w jednym z filmow o Godzilli (\"Godzilla vs The Sea Monster\"), hehe... a tymczasem wracam do pracy... a w glowie dzwieczy \"Wade in the water...\" (Eva Cassidy) pzdr
-
Every morning find me moanin\' - wersja w wykonaniu Karrin Allyson, plyta \"In Blue\". Coz za piekne rozpoczecie dnia ! Polecam! Agnos: i co sluchales juz \"The Way Up\" Pata ? mozesz mi cos na ten temat napisac? Jestem bardzo ciekaw tej plyty. a moze ktos inny cos wie? Pozdrawiam
-
Yaqui i malwinkaa: prze moment popatrzylem na zaproponowany przez Ciebie topic. i sory, ale nie mam ochoty rozmawiac z wielbicielami wielkiego homara. mialem nadzieje na jakas ambitna dyskusje, ale w takich kafejkach z zalozenia to malo prawdopodobne. zreszta, wyroslem juz z czasow kiedy na ircu (ach, dawne czasy) przekonywalem innych do moich pogladow i wiodlem \'uczone\' ;) dysputy... wole forum muzyczne....:) wczoraj zakupilem Karrin Allyson \"In Blue\". Polecam. Kojacy glos, spokojny nastrojowy jazz z lekkim odcieniem blues pozdrawiam jazzomaniakow
-
witam. rytm pracy troche wyrzucil mnie poza obreb kacika jazzowego, na szczescie samemu jazzowi wierny pozostalem. teraz w pracy wlaczam sobie czasem radio w winampie i slucham jazzu. a ostatnio odkrywam Gato Barbieri i Thoma Rotella. przyjemny to byl smooth, niestety na razie tylko na falach internetu, ale moze dorobie sie wkrotce jakiejs plyty. moze ktos moze cos polecic... Do Malwinki: 3maj sie dzielnie, ja od razu wiedzialem o jaka doskonala Osobke Ci chodzi (a wlasciwie to o trzy) ZPB i < Yaqui: ja bym nie nazwal tego kanibalizmem, bo albo w to wierzysz i wtedy to ma inny sens (transcendentalny), albo w to nie wierzysz i dla Ciebie jest to tylko chlebi wino... ale to rzeczywiscie inny temat, na inne rozmowy, na inny topic (jak taki bedzie chetnie sie przylacze) pzdr dla wszystkich fanow jazzu
-
Agnos: plyta nazywa sie \"The Way Up\". Kilka recenzji mozesz przeczytac tutaj: http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/393856 Ja niestety swojej nie doloze, bo nie jestem fanem Pata. No moze poza trzema plytami (A Map Of The World, Letter From Home i przede wszystkim: Secret Story). Ale jesli ktos bedzie mnie potrafil przekonac do nowej plyty, to moze sie skusze :) pzdr