Pauletka8

Mi testy owulacyjne ciągle wychodziły negatywne, raz tylko miałam bladziutką druga kreskę na jednym i wtedy rzeczywiście po tym była owulacja, bo okazało się, że byłam w ciąży (niestety nieutrzymanej). Ja miałam LH Test z Pinktest.

Czesc dziewczyny. Na zwolnieniu lekarskim lekarz pisze też odpowiedni kod w przypadku ciąży bo zus i pracodawca musi wiedzieć że jest 100% płatne. Ja jeszcze nigdy nie słyszałam żeby ktoś pofatygowal się na kontrolę do ciężarnej. Przecież na powietrze trzeba wychodzić i jeśli już to właśnie wzywają do siebie. Co innego ze zwykłym zwolnieniem... Moja@ byla bardzo krótka bo trwała 3 dni, może dlatego że tak szybko przyszła, chciałabym żeby kolejna też tak szybko się pojawiła:-) już nie mogę się doczekać żeby znów móc się starać:-) w przyszłym tyg jadę na urlop i może się trochę wyluzuję:-) postanowiłam że poczekam jeszcze ze stymulowaniem owulacji i spróbuję jeszcze raz naturalnie ale z monitoringiem. Jeżeli się nie uda to wtedy zacznę się szpikowac. Pozdrawiam Was serdecznie;-)

Czesc dziewczyny. Sosi9 dzięki za odpowiedź. Od dziś mam pewność że mam @. Jest strasznie bolesny i obfity... Ale cieszę się że @ przyszła po tak krotkim czasie bo po kolejnej już mogę zacząć się starać. W przyszłym tygodniu idę na urlop i jedziemy nad morze więc lepiej że będę już po@. Mam nadzieję... Nie wiem czy pozwolicie, abym czytała Wasze wypowiedzi i od czasu do czasu dodała coś od siebie. Jeżeli macie coś przeciwko to nie będę się więcej wtrącać:-). Ja mam 25 lat i staram się o dzidziusia 11 miesięcy. Jak pisałam wcześniej poronilam w lipcu ale już sie trochę zaczynam ogarniac. Od przyszłego cyklu lekarz zapisał mi clostilbegyt na stymulację owulacji. Jak przeczytałam ulotkę od tego leku to się trochę przerazilam skutków ubocznych. I tak się właśnie zastanawiam czy brać go od kolejnego cyklu czy wstrzymac się jeszcze jeden cykl i zobaczyć jak moja naturalna owulacja bedzie wyglądać i czy w ogóle do niej dojdzie. Mam straszny dylemat...

Witam. Może tutaj ktoś mi odpowie. 14 lipca poroniłam pod koniec 6 tc. Nie było robione łyżeczkowanie, miałam silne krwawienie przez kilka dni, które potem słabło i utrzymywało się ok 10 dni. Następnie plamiłam raz więcej, raz mniej a czasem w ogóle nic nie było - wszystko ustało w zeszłym tygodniu. Jeżeli (tak jak mówił lekarz) dzień poronienia i krwawienia to 1 dc dziś mam 26 dc i znowu pojawia się plamienie i ból brzucha jak przed @. Czy jest możliwe że @ przyjdzie tak szybko po ustaniu plamienia, tj. po 8 dniach? Jeszcze nie mam silnego krwawienia tak jak podczas @. Zaznaczę że moje cykle wahały się od 35 do 46 dni. Pytam bo już bym bardzo chciała, żeby to była @. Lekarz kazał wstrzymać się ze staraniem 2 cykle i już właśnie rozpocząłby się 2 cykl. A od przyszłego przepisał mi clostilbegyt i d uphaston.

Witam, ja poronilam dwa tygodnie temu. Byl to koniec 6tc. Mam pytanie do dziewczyn, ktore poronily a sa teraz w ciazy. Czy zaszlyscie w obecna ciaze podczas naturalnej owulacji, czy bylyscie wspomagane jakimis lekami?