Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JedynaTakaNaŚwiecie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez JedynaTakaNaŚwiecie

  1. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Witam wszystkich Wczoraj troszeczkę zabalowałam i dzisiaj rano cały mój zwierzyniec był lekko obrażony że nie ma śniadanka na czas. Mona - jeden z moich kotków jak się rano nudzi to wskakuje na swój kosz ( transporter) i tak głośno drapie, z takim zaangażowaniem aż ktoś w końcu otworzy oko - wtedy ogon do góry i biegnie zadowolona.Piesek goni swój ogon a wiecie, nie mamy dywanów więc na podłodze wszystko słychac podwójnie, Bobi-drugi kotek obserwuje ten taniec i robi takie oczy jakby sobie myślał - \"odbiło Ci duża\". Najlepsze są maratony z pokoju do pokoju, kotki potrafią tak biegać kilka razy. Fajnie jest mieć tyle radości w domu. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia
  2. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Ruminko- masz rację to ja wcześniej pisałam na tym topiku, tak mąż tutaj pracuje a ja tworzę zoo Gucwińskich, tak nazywa moją pasję do zwierzaków mój mężulek.jeśli chodzi o powódź to w Aradzie gdzie mieszkam nie dotarła, miasto leży dosyć blisko gór i ten problem jakoś nas nie dotyczył, dzięki za pamięć Emmi- witam również serdecznie, masz rację sunia mogła zostać skrzywdzona przez kogoś a o to tutaj nietrudno i dlatego ma taki charakterek, śmiejemy się też że mogła go odziedziczyć po \"nieznanym tatusiu\" który lubił postawić na swoim. Siwy jest tak spokojnym kotkiem że aż dziw bierze, cały dzien śpi i wstaje tylko żeby cos zjeść. Moja kocica natomiast zapałała miłościa do nowego towarzysza i przewraca za nim swoimi żółtymi oczkami, jakiś flircik chyba nam się szykuje Pozdrawiam wszystkich - Futrzaki, Majaja, Diarra, Chantal, Kulfonik, Efciak, Jego kobieta i inni o których zapomniałam
  3. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Witam wszystkich bardzo serdecznie, dawno mnie z Wami nie było, obecnie mieszkam w Rumunii, mam kota persa, pieska znajdę i jakieś dwa tygodnie temu przyprowadziłam do domu drugiego kotka, którego nie mogłam zostawić samego - dlaczego zaraz opowiem.Wyobraźcie sobie że kotek ten - kawaler - rasowe kocisko tak powiedział weterynarz - został wyrzucony z domu prosto do piwnicy, wcześniej został wykastrowany. Siwy bo tak go nazwałam nie potrafi sam polować, był zdany na łaskę ludzi, chodziłam go dokarmiać i jak mnie widział to tak żałośnie piszczał, że zabrałam go. Kotek jest spokojny, załatwia się do kuwety, śpi gdy mu obicinam pazurki, próbowałam poszukać mu domu, ale Rumuni sa nieczuli na krzywde zwierząt, nie macie pojęcia ile tutaj błąka się pezpańskich psów i kotów. Problem mam za to z psem, którego też znalazłam jak był szczeniakiem - suczka, ostatnio zrobiła się bardzo agresywna, na powietrzu rzuca się na ludzi, nie gryzie, ale straszy, boi się każdego, nie da się pogłaskac nikomu, nie wiem czym spowodowane jest takie zachowanie - nigdy jej nie dałam nawet klapsa. Pozdrawiam wszystkich ciepło
  4. JedynaTakaNaŚwiecie

    dla milosnikow psow, dzieci i nie tylko

    Nowa koalicja - dzięki za miłe słowa,ja uważam że sprzątanie po psie jest jakby obowiązkiem każdego właściciela. A tak na marginesie - nie wyobrażam sobie sytuacji, gdyby mój pieś miał ochotę zrobić małe co nieco i ktoś akurat widziałby tą scenę - przecież to wstyd jak nic - po co się narażac na docinki innych osób i stac tak z głupią miną, lepiej miec czyste sumienie i po prostu sprzątnąć, satysfakcja gwarantowana dla wszystkich!!!!!!!!!
  5. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Witam wszystkich mam problem, podejrzewają u mnie toksoplazmozę, prawdopodobnie zaraziłam się od mojnej kochanej kici, nie wyobrażam sobie rozstania z nią, juz raz oddałam ją pod opiekę rodziców na tydzień i przez ten czas nic nie jadła i nic nie piła. Nie umiem skazac jej na śmierć, bo nawet oddanie jej komuś innemu to dla niej wyrok, taka już jest, proszę wszystkich o radę, może ktoś też ma ten problem, jestem załamana i nie wiem co robić. Pomóżcie
  6. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Witam ponownie Emmi - czekam z niecierpliwością na zdjęcia, równiez prześlę Ci zdjęcia moich dziewczynek Ruminka - musiałam tu przyjechać ze względu na męża pracę. To jest takie samo miejsce jak każde inne, ludzie tacy jak my, mało jest typowych Romów, Rumuni ich wrecz nienawidzą, bo przez nich mają złą opinię w świecie, ale nie ma się co dziwić, to samo niektórzy sądzą o Polakach, a przecież nie wszycsy są złodziejami itp.Jedyne co mnie przeraża to właśnie znieczulica ludzka. Zwierzęta są traktowane okropnie, może to wynika z faktu, iż wielu ludzi tutaj bieduje a co dopiero zwierzeta! Shirusia - śliczne te twoje pupile, mam nadzieję, że moja Doda też na wyrośnie na takiego wspaniałego pieska pozdrowionka dla wszystkich
  7. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Witam wszystkich miłośników naszych malutkich przyjaciół Mój kot już trochę pewniej podchodzi do psa, mam nadzieję, że się przekonał że kocham go tak samo jak przed pojawieniem się Dody. Wiecie co, gdy wychodzę z pieskiem na spacer, to nie ma takiego człowieka, który się nie zatrzymuje, dodam tylko, że obecnie mieszkam w Rumunii i tutaj nie ma żadnych schronisk dla psów, ile to razy chodziłam pomiędzy blokami i dokarmiałam te biedaki, jest ich mnóstwo, ale wrócę to tematu. Wszyscy go podziwaja jaki to ładny piesek, a gdy go znalazłam nikt nawet nie spojrzał w jego stronę, stał taki przemarznięty i skulony, nikt nawet się nim nie zainteresował. Ludzie są fałszywi, nie mają serce ( oczywiście nie wszyscy). Właśnie byliśmy na spacerze. Doda jest brudna jak nieboskie stworzenie, bo dzisiaj strasznie leje, pozdrawiam wszystkich o dobrym sercu.pa Może macie jakieś zdjęcia swoich pupili, ja odwdzięczę się tym samym
  8. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witam wszystkich bardzo serdecznie, dzisiaj w Aradzie jest straszna pogoda, cały czas pada, nic tylko płakac razem z deszczem, nawet mój piesek nie chce wyjść z domu. Britta, Esja, - dziękuję kochane za zdjęcia, teraz przynajmniej wiem jak wyglądacie, fajne uczucie już nie być anonimowym Xana - ja mieszkałam w Grudziądzu na osiedlu Kopernika, konkretnie ul. Piaskowa, później przeprowadziłam się na Rządz Funka - gratulacje, ja równiez poproszę o zdjęcia z tego najpiękniejszego dnia w życiu Ewulek - strasznie mi przykro, nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co teraz przeżywasz, trzymaj sie, chociaż wiem że Ci strasznie ciężko Mayenka - mam nadzieję, że to szkło nie zrobiło Ci żadnych większych ran, wiem że to strasznie boli, doświadczyłam tego osobiście Kokuś - miłego dnia i zawsze dużo uśmiechu Dla wszystkich duże uściski
  9. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Britta - przepraszam, ale źle napisałam twój nick, bardzo mi przykro, ale stało się, mam nadzieję że się nie gniewasz, jesli macie jakieś zdjęcia, chętnie zobaczę, a w zamian prześle swoje Margot - gratulacje, u mnie właśnie 14 lutego minęła pierwsza rocznica ślubu i nadal sie kochamy, życze powodzenia Pozdrowionka
  10. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot jak fajnie, że zmieniasz sobie wygląd otoczenia, remont zawsze ciężko przejść, ale za to rezultaty moga być przepiękne. zawsze później jest dobry nastrój, tak jakby cos się zmieniło w życiu JoAska dzieki za ciepłe słowa o Rumunii, sama myślałam, że jest zupełnie do bani, ale z biegiem czasu coraz bardziej mi sie podoba, dzisiaj miałam tylko niemiłą niespodziankę na poczcie. Dostałam paczkę od mamy na urodziny i wyobraźcie sobie, że z okienka jakiś Rumun w mundurze otwiera tę paczkę przy mnie i wyciąga wszystko, no to ja na to puściłam mu wiązanke dośc niecenzuralnego polskiego słownictwa - (tak mnie wkurzył). Normalnie jak za komuny w Polsce. Ale czekoladki i cukierki z Wedla osłodziły mi mój kiepski nastrój. Pozdrawiam serdecznie wszystkich przyjaciół
  11. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    magarta!!! ja nie planuje tutaj zostać na zawsze. Powiem szczerze, że przepracowałam już trochę latek i przyda sie odpoczynek, co do pieniążków, to nie narzekam, mąż o to dba. Polacy są - pracownicy, którzy również musieli się tu przenieść, także jest chyba z 15 osób, poza tym są żony tych pracowników i razem jakoś sobie dajemy radę. A praca.....nie wiem jak to jest u Ciebie, ale Rumuni zarabiają około 100-150 euro i to jest dla nich szczyt marzeń, więcej nie dostaniesz nigdzie, także realia nie sa dosyć optymistyczne. Pozdrawiam wszystkich na forum.Pa
  12. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    magarta - pozdrawiam Cię cieplutko, mój dzień to przede wszystkim odkrywanie kolejnych ciekawych miejsc w Aradzie, spacer z psem, zabawa z kotem, mój mąż pracuje do 18 także większość dnia jestem sama, jak na razie nie pracuję, poniewaz tutaj kobiety - Rumunki sa dużo gorzej traktowane od mężczyzn i nie chciałabym pracowac w takiej atmosferze, podam przykład - gdy byłam na oficjalnym spotkaniu z moim mężem, nikt nie podał mi ręki??????, dopiero gdy się dowiedzieli, że nie jestem Rumunką zaczęli mnie dostrzegać - obłęd, co do chleba itp rzeczy - wszystko jest, różne rodzaje tylko miec pieniądze. kokuś klon 1 - dziękuję za życzenia, strasznie to miłe Pozdrawiam wszystkich na forum i w realu
  13. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Amberangelic GNU generation Margot K-11 Kasy Kokuś i wszyscy inni mili ludzie, których pominęłam pozdrawiam Was z zaśnieżonego Aradu. zanim tutaj przyjechałam wszyscy mówili - nie martw się tam prawie w ogóle nie ma zimy, a co się okazało, że mróz -25 stopni i śniegu po kolana, musze się pochwalic - w niedzielę mam urodzinki, ale jutro wyprawiam małą imprezke u mnie w domu, a potem może dalsza częśc wieczoru, sporo czasu spędziłam w kuchni, ale opłacało się. Wiecie co - tutaj sa strasznie tanie taksówki - 8990 lei za km, czyli na nasze to około 0,90 - 1 zł za km, właśnie się dowiedziałam, że w połowie roku będzie tutaj denominacja i nareszcie skończą sie te diabelskie zera. Pozdrawiam i życze milłego dnia
  14. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley - dzięki za powitanie, jestem nowa, ale będę zaglądać tutaj częściej, aktualnie nie pracuję, chociaż w Polsce miałam świetna pracę, ale cóż rozłąka z mężem na tak długo nie wchodziła w gre i ciesze się że są jeszcze na świecie ludzie, którzy też musieli z jakiś tam powodów wyjechać i opuścić rodziny. Najbardziej mi brakuje po prostu POLAKÓW. Rumuni nie sa źli, ale wiadomo duzo sobie z nimi nie pogadam, uczę się rumuńskiego i mam nadzieję że już wkrótce będe mogła normalnie z nimi pogadać, bo na razie tylko po angielsku. pozdrawiam z kraju Drakuli
  15. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    naneczka - witaj tak to prawda, wies rumuńska jest jeszcze na dalekiej drodze do cywilizacji, kaczory, gąsiory chodza sobie luzem przy ulicy, chałupki drewniane, ludnośc uboga, kolega mi opowiadał, że jak był u znajomego Rumuna na urodzinach, to zamiast podłogi było tzw. \"klepicho\", więc jak zaczęła się zabawa to do kolan wszyscy byli w błocie. Przejeżdżam często przez takie wsie i naprawdę widać biedę, ale za to byłam nawet na \"zamku drakuli\" takie fajne ruiny obok Aradu, mam zdjęcia super wyglądają. Nie ma tutaj jeszcze takich wielkich centrów handlowych, ale już 80 km od Aradu - węgierskie miasto Sheged i w ogóle inny świat. Nie mogę sie nadziwić, że Rumunii, będąc tak niedaleko Węgier nie widzą różnicy w rozwoju, ale to chyba z przyzwyczajenia im sie nie chce nic zmieniać. pozdrowionka
  16. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    kulfonik - witaj a ile ten Twój kociak ma latek, moja Mona ma dopiero 1,5 roku. A jaka jest wybredna co do jedzenia, je tylko whiskas suchy i to wybrane paszteciki z niego, mam z nią kłopot, wątróbki nienawidzi, za to piesek je wszystko, przed chwilą nawet kawałek banana, aż się oblizywał. Kot jest zazdrosny - to widać, bo jak ją wczoraj czesałam to boksowała mnie łapkami i miauczała, czego do tej pory nie robiła, ale widze różnicę pomiędzy zwierzakami, pies jest zawsze obok mnie, a kot w bezpiecznej odległości. Kulfonik - a Ty jak czeszesz swojego kota to on to lubi, bo mój włochacz nienawidzi, pozdrowionka
  17. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokuś - witaj To prawda, Romów tutaj nie cierpią, zajmują się oni przede wszystkim handlem ulicznym ( zegarki niewiadomego pochodzenia, skóry, patelnie i takie tam). Powiem szczerze, że Rumunki - to opinia moich znajomych są ładnymi kobietami, ciekawie ubrane, zadbane, wiele jest blondynek co jest też ewenementem. Nie ma problemu równiez z usługami - fryzjer, kosmetyczka, cudowne masaże, wiem bo byłam, lokale są zrobione na styl zachodni, co może razić, to fakt, iż wszędzie palą papierosy, u fryzjera, w sklepach, w biurach, urzędach nie ma zakazu palenia. Arad to piękne miasto, wielkościa porównywalne z Bydgoszczą, obok mojego domu jest śliczna cerkiew - ogromna, tutaj przeważa prawosławie, ludzie są bardzo wierzący. W miesiącach od maja do września ziaławydzielona nad rzeką strefa samych pubówi dyskotek, jest ich chyba z 50, wszystko na powietrzu, dalek do centrum, więc nie słychać hałasu, cudowne miejsce
  18. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    magarta - witaj Wiesz znalazłam się tutaj, bo mój mąż dostał kontrakt i spędziemy tutaj przynajmniej 5 lat, konkretnie jestem w mieście Arad. Powiem szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczona, ulice czyste, ludzie bardzo przyjaźnie nastawieni do mnie, mam już kilku przyjaciół, można sobie iśc wieczorkiem na piwko, puby są takie jak wszędzie, co jeszcze - mają piękne zabytki - u nas się nie spotkałam z takimi budowlami, co mnie przeraża to duża liczba bezpańskich zwierząt, dlatego jednego pieska przygarnęłam i na granicy stoi się kupę czasu, bo rumuńscy celnicy myślą chyba, że Rumunia to szczyt luksusu. Na Święta mieli takie śliczne dekoracje ulic, że byłam w szoku, nie ma tu kradzieży, samochody stoją sobie pod blokami i nikt ich nie rusza ( co jest bardzo dziwne), tylko kierowcy jeżdżą jak wariaci. Można tutaj wszystko kupić, od ciuchów po art. spożywcze, wiesz od tego czasu kiedy byłaś tutaj dużo się zmieniło i bardzo się z tego cieszę, pozdrawiam cieplutko
  19. JedynaTakaNaŚwiecie

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witam wszystkich. Od października 2004 r przebywam w Rumunii, na początku byłam przerażona, ale teraz już się przyzwyczaiłam. Muszę powiedzieć, że w Polsce myślenie jest takie, że Rumunia to przede wszystkim cyganie, nic bardziej mylnego, ludzie są tacy sami jak my, a powiem szczerze, że Rumuni cyganów nienawidzą, bo przez nich mają taką a nie inną opinię w świecie. zaskoczył mnie fakt, iż prawie we wszystkich sklepach można dogadać się po angielsku.U nas to wręcz niemożliwe. Może znajde tutaj kogoś kto tak jak ja obecnie przebywa w Rumunii, pozdrawiam
  20. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Cześć kochani, ja równiez pragnę sie podzielić z wami wiadomościami o moich pupilach. jeszcze tydzień temu miałam tylko kotkę perską, wiadomo jak to pers, chodzi własnymi drogami, jada tylko wybrane rzeczy itp. Był mróz, strasznie zimno - patrzę a pod klatką siedzi sobie czarny szczeniaczek, jego sierść cała była zmrożona, strasznie płakał, myśle sobie a co tam, najwyżej mąż mnie wywali i wzięłam tego nieboraka do domu. Kotka jeszcze nie do końca zaakceptowała pieska, ale już go toleruje, piesek jest uroczy, weterynarz powiedział że będzie z niej( bo to suczka) duży labrador, hahaha, a ja zamiast dzieciaków ( mam 27 lat) mam zwierzaki, może ktoś z was jeszcze ma psa i kota w domu. Pozdrawiam
  21. JedynaTakaNaŚwiecie

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Cześć kochani, ja równiez pragnę sie podzielić z wami wiadomościami o moich pupilach. jeszcze tydzień temu miałam tylko kotkę perską, wiadomo jak to pers, chodzi własnymi drogami, jada tylko wybrane rzeczy itp. Był mróz, strasznie zimno - patrzę a pod klatką siedzi sobie czarny szczeniaczek, jego sierść cała była zmrożona, strasznie płakał, myśle sobie a co tam, najwyżej mąż mnie wywali i wzięłam tego nieboraka do domu. Kotka jeszcze nie do końca zaakceptowała pieska, ale już go toleruje, piesek jest uroczy, weterynarz powiedział że będzie z niej( bo to suczka) duży labrador, hahaha, a ja zamiast dzieciaków ( mam 27 lat) mam zwierzaki, może ktoś z was jeszcze ma psa i kota w domu. Pozdrawiam
×