Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marusia

  1. witam wszystkich wróciłam do żywych :D dzisiaj pól dnia przespałam, heh teraz chyba sobie pizzę zamówię - bo chodzi za mną ;)
  2. dzień dobry pyreczki! widzę, ze nasz topik raczej żyje życiem popołudniowo-wieczornym :)
  3. z tym 16 to musze ustalic z moim istnym - bo wtedy na bank nie mam zajęć. a widzę się z nim w ten weekend 2 listopada, więc wtedy się dokładnie dogadamy co do kolejnego \"zjazdu\" ;) idę. bo znowu się późno zrobiło (doba powinna miec przynajmniej 26 godzin - wtedy by juz mi wystarczyło ;) )
  4. może jutro wieczorem, jak bede miała siły jeszcze (kończę o 20 ) albo dopiero w sobotę, późnym popołudniem... jezuuu, to dopiero drugi zjazd a mi sie już nie chce..............
  5. ja nic nie bedę mówić na temat tego, na co zwracam uwagę u faceta w wygladzie, bo byłabym hipokrytką - mój nie ma ani jednej cechy, która mnie przyciąga na pierwszy rzut oka w facetach :P ale widocznie miał to coś, na które zwróciłam uwagę. ogólnie podstawa to poczucie humoru, takie, zeby rozumiał, kiedy mówią na serio, a kiedy nie
  6. dobry wieczór wszystkim! ja tak tylko na chwilę się przywitać wpadłam i znikam, bo muszę dzisiaj sie wcześniej położyć (o ile mi się uda) - dzisiaj to wstałam o 7.10 - zdecydowanie za późno. a jutro ciężki dzień mnie czeka, bo od razu po pracy na studia co do tematu zarobkó, to ja chyba jestem zwichnięta bo mnie gryzie, jak facet ode mnie zarabia więcej (wolałabym, zeby role były odwrócone):P
  7. dobry wieczór wszystkim! ja tak tylko na chwilę się przywitać wpadłam i znikam, bo muszę dzisiaj sie wcześniej położyć (o ile mi się uda) - dzisiaj to wstałam o 7.10 - zdecydowanie za późno. a jutro ciężki dzień mnie czeka, bo od razu po pracy na studia co do tematu zarobkó, to ja chyba jestem zwichnięta bo mnie gryzie, jak facet ode mnie zarabia więcej (wolałabym, zeby role były odwrócone):P
  8. sprawdź w necie - wydział komunikacji ma praktycznie wszystkie potrzebne druki na swojej stronie.
  9. dzień dobry! ja to średnio miło myślę o weekendzie, bo zacznie się on dla mnie dopiero w sobotę po 16 (mam teraz zjazd na studiach) ale myślę już o tym, ze przyszły tydzień będzie krótszy :D
  10. hehe, to młody jak mój intstruktor :D tamten też ciagle tylko \"jechać, jechać\" - a nie zawsze patrzył na drogę :D raz czegoś szukał za siedzeniem, ja sie zatrzymałam na światłach a on, nie patrząc w ogóle na drogę, \"no jedź, czemu stoisz\" :D starołęczanka - do zbytniej wiary w siebie dodałabym jeszcze zgubną wiarę w magiczne trzyliterkowe systemy - wtedy juz w ogóle kozakom wydaje się, ze wszystko mogą. no i jeszcze są tacy, któym się wydaje, że jak mają zimówki to też mogą hulać jakby to było suche lato :o ale tak samo groźna jak brawura (powtarzam sie) jest bojaźliwość - nigdy nie wiadomo co takiemu delikwentowi do glowy strzeli, bo moze się wystarczyć się cholera wie czego :o
  11. Estravaganzaa - to dużo tych kontroli :D ja przez te 11 lat to tylko te dwa bliskie spotkania. nigdy mnie nie zatrzymują do kontroli, rzadko trafiam na radar (wtedy pech chciał, że stał tam, gdzie była 30, na takim króciutkim odcinku) - raz mi pogrozili palcem, ale nie zatrzymali :D chyba naprawdę mnie nie lubią ;) co do pań za kierownicą - ja sobie pochlebiam, ze ze mną jest ok, bo bez szemrania dostaję (od samego początku) do ręki samochody domowe i mojego chłopaka (zarówno jego osobisty, rodzinny i służbowe). i męczy już mnie to, ze jak wiozę jakiegoś faceta pierwszy raz to zazwyczaj jest zdziwiony, że jadę \"normalnie\" - może zacznę się zachowywać jak typowa blondynka za kierownicą, to im oszczędzę rozczarowań ;)
  12. ja się nt pań za kólkiem nie wypowiem, bo nie lubię uogólniać, \"baby za kierownicą\" są wśró obydwu płci. do tego brawura wg mnie jest tak samo groźna jak bojaźliwość na drodze ale jedno uogólnienie zrobię ;) jak jadę gdzieś dwupasmową drogą za miastem i jedzie coś lewym pasem z prędkością niższą zdecydowanie od tej, z jaką by wypadało jechać lewym (pomijam już to, ze w pl obowiązuje ruch prawostronny i jak jest pusto to trzeba się trzymac prawej strony) to w 99% jest to kobieta, która za x km będzie skręcać w lewo. raz to od swarzędza taka jedna blokowała lewy pas, bo skręcała w kostrzyniu :o
  13. mój kolega jak miał niedługo prawko wywinął podobny numer co ta rozkojarzona maturzystka, z tym, ze miał ojca obok i ten zdążył reczny zaciagnąć.i pewnie dlatego wyszli cało, ale samochód swój (ojca) skasował. no i a propos stopu to ostatnio moja kuzynka wywinęła taki numer, ale na szczęście umknęła kolesiowi - wyjeżdżałyśmy razem, ja się zatrzymałam i ruszyłam, nagle słyszę klaskon samochodu który mnie mija, widzę, ze przyhamowywuje, patrzę we wsteczne a ona jedzie za mną :o cóż, ona była w maluchu, tamto to było jakieś większe auto (tyle co mi mignął mijając mnie) - nie chcę nawet myśleć,co by było gdyby :o
  14. ja w całej mojej karierze kierowcy byłam tylko dwa razy zatrzymana przez policję (przez 11 lat):D jakoś tak mnie chyba nie lubią ;) mandatu też nigdy nie zapłaciłam - ostatnio byłam już blisko, ale skończyło sie na pouczeniu :D widocznie pan miał dobry dzień albo zrobiło na nim wrażenie, ze bez wydziwiania przyjęłam mandat i się nie targowałam i nie marudziłam :)
  15. musiałam kupić, bo w moim nowym-starym zakupie ktoś tak kręcił licznikiem, ze przekręcił. i licznik km nie działał. jak to facet, który go oglądał powiedział \"jakiś kat się nim zajmował\". zresztą, ktoś go tak zmasakrował, ze jak go rozebrali, to żeby zobaczyć co jest to się rozsypał i od jakichś dwóch miesiecy jeżdże bez prędkościomierza :D więc szukałam nowego - w końcu chcę wiedzieć ile przejeżdżam, ile faktcznie pali no i chcę, żeby mi wszytsko grało :) a wcale łatwo nie było - jakoś kurcze z tych roczników nikt liczników nie sprzedawał - albo starsze albo już całkiem elektroniczne bywały (i to nawet sporo), takiego jak mój niet. szroty, giełda, stacje demontażu - gdzie ja nie byłam i nie dzwoniłam... czy działa to nie wiem, okaze się jak założą ;) ale facet pisze, ze daje gwarancję, handluje na allegro tylko licznikami więc mam nadzieję, że będzie ok. najpierw chciałąm dzwonić do niego jutro ale stwierdziłam, że nie wytrzymam nerwowo ;) jeszcze mi ktos zwinie sprzed nosa i będę mogła sie jedynie w tyłek ugryźć - bo koleś dzisiaj wrzucił chyba z 8 aukcji, na każdej po kilka sztuk a ten mój jeden jedyny rodzynek, więc stwierdziłam, ze 65 zł to majątek nie jest i zaryzykuję. najwyżej postaram się go gdzieś upchnąć potem ;)
  16. coś dzisiaj senny dzień na naszym topiku :) a ja sie ciesze jak głupia, bo w końcu dorwałam licznik do mojego samochodu :D kupiłam w ciemno, mam nadzieję, że bedzie działał - szukam takiego od 3 miesiecy, wiec jak go zobaczyłam dzisiaj na allegro to o mało co zmysłów nie postradałam z radości ;)
  17. acha, ja też odliczam :) teraz już bliżej niż dalej do końca, do tego jeszcze dostałam info, ze dzisiaj niemiecki odwołany, więc luz po południu :D a tak poza tym to luz, jakoś dzisiaj dzień mija, co jakiś czas wpadnie ktoś pogadać, więc nie dłuży mi się bardzo :)
  18. http://hasiok.com/connect.php?id=3296 moze widzieliście, moze nie... :D
  19. tak dla zabicia czasu :) http://www.bloonsworld.com/game
  20. hhehe, śpiąco mija :D na razie siedzę i robie prasówkę ;) spokój jest:)
  21. jestem, jestem - lud pracujący czuwa ;) ale najchętniej by pospał
  22. dobranoc! oj, kafe wciąga niestety ale ja nauczyłam się już ja ograniczać. bo zaczęłam an mnie wpływać destrukcyjnie ;) paa
  23. NIP jest na takiej zwykłej kartce, trochę mniejszej do A4.
  24. kusi mnie ta impreza :D ok. 2 listopada bedę wiedziala na pewno czy zostaję w P. czy wyjeżdżam. tylko czy na serio bedą wpuszczać od 30 lat? z moimi kumpelami jest te problem, ze część jest świeżo dzieciata i ciężko je gdzies wyvciagnąć, inne mieszkają w kompletnie innej częsci miasta, pracują też zazwyczaj inaczej niż ja i ciężko uzgodnic jakieś godziny w jakich by nam wspólnie pasowało. a jedyna, z którą zawsze się mogłam dogadać w sprawie ćwiczeń wyemigrowała :(
×