Rybka zwana Wandą
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Rybka zwana Wandą
-
\"Skoro ja mam prawo do moich morderstw, to po co te spazmy? \" To chyba Twoje słowa?
-
Ogromna prośba do Cornelii - sprawdź pocztę, proszę. Pozdrawiam wszystkich, RzW
-
Proszę bardzo, nie gniewam się. :-) Tymczasem - bywaj. I wszyscy inni uczestnicy, czynni i bierni - bywajcie! :-)
-
Mojej wtyczki, kończącej jasnoszary kabel, z mojego gniazdka sieciowego z laptoka marki Dell. Żarty przestały mnie bawić. Ale sprowokować do gwałtownych wybuchów się nie dam. Za dobry nastrój. :-)
-
Ja się nie doszukuję. Sam zacząłeś. Mówiąc o wyciąganiu wtyczki miałam na myśli podejrzenia, że chcesz mnie sprowokować do zaprzestania działalności piśmienniczej, także (a może w szczególności?) względem Twojej osoby. :-P
-
Miesiąc po 15stym grudnia. :-)
-
Zapewniam Cię, że jesli mam do wyboru możliwość spędzenia czasu \"na świeżym powietrzu\" i możliwość śledzenia z zapartym tchem poczynań różnych bliższych i dalszych mi osób na Kafeterii, to nie mam problemu - wybieram bramkę numer jeden. :-) Czyli nie uległam jeszcze całkowitej degeneracji i jest dla mnie jakaś nadzieja. :-P (mam wrażenie, że chcesz mnie do czegoś sprowokować... Hmmm, do wyciągnięcia wtyczki? :-) )
-
[i jakie majaki o jakiej nierealności?? :-0 ]
-
Męczeństwo jest nad wyraz realne i namacalne - tak w swojej istocie. Czy mnie dotyczy bardziej niż każdego innego człowieka? Nie wiem. Ale - nie narzekam. Za bardzo nie narzekam. A co do dzieci, do których płodzenia tak coraz bardziej ochoczo mnie namawiasz - niestety? na szczęście? nie obudziła się we mnie jeszcze świadoma potrzeba ich nagłego sprowadzania na świat. Co nie znaczy oczywiście, że się od tej idei całkiem odżegnuję.
-
(w chwilach rozmarzenia także. N.Z. to dla nie synonim spokojnego życia bez trosk :-P )
-
Yyyy... zostałam zbita z pantałyku... :-0
-
Nie każda kopulacja skutkuje wzrostem populacji. :-P
-
I wyjątkowo nie marudzę, chciałam zauważyć. :-P Jestem nawet w dość pogodnym nastroju.
-
Ale tłumaczyłam juz wielokrotnie, że nie wypas owiec jest głównym motywem emigracji, ale rosnąca niechęć do uczestniczenia w życiu naszego państwa. Niestety. :-( Gdyby to miał być tylko wypas - to od czego są Bieszczady? :D A Nowa Zelandia z uwagi na nader przyjemny klimat, różnorodność krajobrazów, fauny i flory, bliskość dużej ilości wody i przyjazne nastawienie do emigrantów (tam jest stosunkowo niewielkie zaludnienie, co również przemawia \"za\" )
-
Tych nowozelandzkich? Iiii, to będzie czysta transakcja handlowa, będę je od niego dzierżawić na potrzeby wypasu. Jest duże prawdopodobieństwo, że to po prostu będzie państwo.
-
To nie jest czarnowidztwo. To jest obserwacja. I rosnący podziw dla tego, co się może jeszcze wydarzyć. Każdego dnia okazuje się, że moja bujna wyobraźnia nie dorasta do pięt pomysłom rządzących. I rosnące przerażenie. I smutek. :-( I rosnąca chęć emigracji do Nowej Zelandii.
-
W naszym kraju nie ma domniemania niewinności. Jest za to umiłowanie domniemania winy. I to w kraju, w \"którym nie ma odwrotu od wartości chrześcijańskich i katolickich\". :-0 Cytat z jednego z braci. Z wczoraj. Chyba z tego z żoną.
-
Żyjący może jeszcze coś powiedzieć. Nawet, jeśli się nie bronić, to wykazać skruchę. A taki nieboszczyk? Można na nim dowolnie wieszać psy, przecież nic nie powie. Ech... :-0 Nadal jestem za spaleniem. Jestem przeciwko temu, co się teraz dzieje i sposobu, w jaki to się dzieje. I kropka.
-
Niż lustracja nieboszczyków?? :-(
-
Niestety, nikt nie ma na tyle \"jaj\", że o rozumie nie wspomnę, żeby z katedry niejako ogłosić zaprzestanie babrania się we wiadomych materiałach. I dokonać ich publicznego zniszczenia. I ogłosić nieważność z uwagi na brak wiarygodności. Nie można przecież niszczyć tak wielkiego potencjału manipulatorskiego. :-0 A co niektórzy już ogłaszają, że będą także lustrować śp. nieboszczyków. Obrzydliwe. :-0
-
Cornelia :-) Prawda - i owszem. Kto może zagwarantować, że wiadome archiwa kryją prawdę, całą prawdę i tylko prawdę? Nie dałabym sobie za nią uciąć ani jednego włosa. :-0
-
No i co dalej z tą niby-wiedzą? :-0
-
Wiedziałam, ze znów pomylę, wiedziałam! :-P Jasne, że o aktorach. Pierwszoplanowych, na dodatek. Nie od dziś. :-P
-
Limonka, no właśnie ten nadmiar baranów jest poniekąd główną przyczyną chęci do emigracji. Baranów i ich coraz to nowszych, bardziej fantazyjnych pomysłów. :-0 Bo tak - to nie chciałoby mi się ruszać tyłka z tego lechickiego kraju. Całkiem mi tu dobrze. :-) Owce mogą być wymagające. Ja mam mocno uaktywniony gen samarytanizmu, czyli potrzeby niesienia pomocy wszelkim żywym stworzeniom. Co do rozpoznawania - eee tam, jeden ma podobno pieprzyk, a i tak w niczym mi to nie pomaga, bo nadal nie wiem, KTÓRY go ma. :-0 :-P
-
No właśnie, nawet w mowie pisanej mi się mylą. :-0