Rybka zwana Wandą
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Rybka zwana Wandą
-
To zależy.... Kiedy się \"wypuszczę\" między ludzi... :-P
-
O, bardzo precyzyjne, bardzo - Melanio, czujesz się już bratem? :D (mam silne postanowienie noworoczne, żeby się nie wyzłośliwiać... zanadto... :-P )
-
Cora, a Ty w zasadzie to gdzie mieszkasz? :-)
-
Cora - na \"pocieszenie\", to też nie do końca jest tak, jak myślisz... ;-)
-
Nie utrzymuję. Pamiętam pewne rozmowy prowadzone tutaj i (niestety) kojarzę fakty... ;-)
-
Ja doskonale o tym wiem, szelmo. ;-)
-
... a Ty zdecydowanie chcesz sie umawiać z Melanią... ;-)
-
Oj, no to przecież jest Jak Kokietować... :D Będziesz kolędował? :D
-
Heh, prezenty... W tym roku rodzina dała kasę na prezenty i wszystko załatwiałysmy same z siostrą... Żeby przypadkiem niespodzianek nie było... Więc osobiście znalazłam sobie broszkę, sama ją kupiłam, zapakowałam, po czym odpakowałam po kilku godzinach... Oczywiście, nie obeszło się bez \"wiadomych\" tematów przy stole, na szczęście głównie męczono moją młodszą siostrę i jej męża. Na mnie juz postawiono krzyżyk w kwestii wnucząt i w ogóle, czego się dowiedziałam pokątnie z plotek! :D Prezent, spakowaliście się już? :-P
-
Nie pękaj, Prezent, będzie dobrze! :D Żoneczko... :-P :D Goździku drogi, nie Ty jedna... :-0
-
No to nie podmucham! :D
-
Podmuchać? :-)
-
(Palec sobie zaczep w postaci żywczyka. Swój, żeby nie było niedomówień :-P)
-
A, na śmierć zapomniałabym - co z palcem?? (choć wnioskuję, że jeśli sam nie mówisz, to nie jest tak źle ;-) )
-
Mnie to po prostu wywalilibyście za burtę i cześć... ;-)
-
Witaj, Melanio! :-) W ogóle to bym chciała być. W końcu w dobrym nastroju. :D Nie, no sama kąpiel w wodzie to żaden strach, raczej czysta przyjemność. Tyle, że ja się kompletnie nie znam na tych szotach, grotach i bajdewindach i bałabym się ciągłego rugowania mojej niedouczonej osoby oraz ewentualnej kary za nieuniknioną wywrotkę. :-P
-
Jak to dobrze, że nie dałam się skusić na ten wrześniowy rejs po Mazurach... Cora - wiesz, za czym jest ta tęsknota? Za tym, żeby ktoś chciał to przyjąć świadomie. Lub świadomie i stanowczo odrzucić, jeśli taka jego wola. To jest też tęsknota za działaniem. A nadzieja? Skutecznie ubijana.
-
Jeśli sprawia Ci to przyjemność i radość - tak, powinieneś latać. :-) (jestem dziś wyjątkowo oszczędna w słowach...)
-
Już tak nie czaruj, czego jak czego, ale ryb wielu maści i pod wieloma postaciami to na pewno Ci nie brakło w Święta Bożego Narodzenia! :D :-P
-
Ubi Lex - :-) Jakoś nawet mi się objeść w te Święta ani nie udało, ani nie chciało, tak naprawdę. ;-) Za to teraz stoją przede mną legendarne rodzinne pierniczki. Tak sobie na nie patrzę. Są wyśmienite! Ale też jakoś słabo do mnie przemawiają. Zjadłabym kawałek tortu makowego. :-P
-
Jeśli weźmie się pod uwagę wszystkie Twoje przypadki... :-0 Uważaj na siebie, dobrze? :-) Sumienie? Takie zwierzę, które siedzi w środku w człowieku i gryzie. Albo szczypie. :-P W tkankę miękką. Niektórzy są już dobrze zahartowani i na tyle zatwardzili, że nie czują. Szczęściarze!...?...
-
Pomagają o tyle, że w ogóle można jakoś funkcjonować. :-) Tak, ja wiem, że innym jest gorzej. Ja to wszystko doskonale wiem. Wiem, że nie mam powodu do narzekań czy niezadowolenia. Mam dwie ręce i nogi, jestem w miarę zdrowa (chyba), mam pracę i przyzwoitą płacę, rodzice i siostra w dobrym zdrowiu, a dni są podobno coraz dłuższe - czegóż chcieć więcej? :-) Gdyby tylko nie było smutku i odczuwania nieszczęśliwości, byłoby bardzo dobrze. A co do modlitw - zalecono mi ostatnio zanoszenie próśb o wewnętrzny pokój. ;-)
-
Cora - :-) Mądrze piszesz, babo. Tyle, że trudno się do tego zastosować... Chociaż nie, inaczej, trudno się przełamać, żeby zacząć tak myśleć, działać, być. Mnie się na przykład dzisiaj nie chce tutaj być. Dzisiaj mi się chyba w ogóle być nie chce. Ale i tak jest lepiej, niż w ciągu dwóch ostatnich dni. Złe stany powróciły jak demony. I to z pierwszą Gwiazdką. Jedynie broń w postaci maleńkich, białych tabletek nieco pomaga. Sentymenta, tęsknoty.... a z czego innego zbudowany jest człowiek? Wiem, z czego. Z wyrzutów sumienia.
-
Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób
Rybka zwana Wandą odpisał aromat identyczny z naturalnym na temat w Dyskusja ogólna
Po raz pierwszy od kilku lat nie chce mi się wracać z Bromberga do Warszawy... :-0 -
Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób
Rybka zwana Wandą odpisał aromat identyczny z naturalnym na temat w Dyskusja ogólna
To może ją odwiedzisz?... Kaziulka Ścisk mocny i mach prawy prosty ;-)