Rybka zwana Wandą
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Rybka zwana Wandą
-
I bardzo dobrze. Kolega winien wdzięczność. Jednej smyczy mniej. :-P ;-)
-
Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób
Rybka zwana Wandą odpisał aromat identyczny z naturalnym na temat w Dyskusja ogólna
........................................... -
Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób
Rybka zwana Wandą odpisał aromat identyczny z naturalnym na temat w Dyskusja ogólna
Ale ja nie chcę musieć wszystkiego umieć. :-0 Nie da się?... -
Ja tak mam przez administrację państwową i bankową. Przytłoczyło mnie i zniechęciło skutecznie. :-0 Nikitko, mam nadzieję dziś napisać. :-)
-
Wiem, o czym pisałeś, ale wysunęłam hipotezę, że może nastąpiło jednak pomylenie pojęć... w tym u owej panny...
-
trzy tygodnie, miało być ;-)
-
Woda i gaz zostały odcięte przed rozbiórką, my dear...
-
Nic nie kręcę i przykro mi, że mnie o to posądzasz. :-( Kierownik budowy jest. Dojeżdża z Bromberga co kilka dni nadzorować prace. Robotnicy też sa z okolic Bromberga, zwożeni na poszczególne etapy prac. Obecnie jest etap rozbiórki starego domu. Jakby niepotrzebny jest tam hydraulik... :-0
-
A swoją drogą, faktycznie jesteś dziś nader \"płodny\"... ;-)
-
Z tej prostej przyczyny, że nie znam żadnego \"normalnego\" hydraulika, mówiłam już kilka razy.
-
A tego nie rozumiem. Spółdzielczy hydraulik jest tylko dlatego, że siła inna widząc zniszczenia (uczciwość nie pozwala mi napisać \"ogrom zniszczeń ;-) ) stwierdziła, że lepiej, żeby przyszedł fachowiec. Mi pozostało już \"tylko\" znalezienie fachowca, umówienie się z nim, siedzenie i płacenie. A pan hydraulik okazał się całkiem sympatyczny. :-) Żonaty, żebyś nie próbował mnie swatać .:-P
-
Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób
Rybka zwana Wandą odpisał aromat identyczny z naturalnym na temat w Dyskusja ogólna
Niektózy usiłują mnie przekonać, że właśnie niekoniecznie. Podobno istnieją egzemplarze, które nie tylko potrafią, ale nawet chętnie robią, uważając to za swoją powinność. :-0 Na wszelki wypadek przyglądam się poczynaniom hydraulika. To nie wygląda na jakąś \"rocket science\", więc myślę, że następnym razem dam radę! :-D -
Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób
Rybka zwana Wandą odpisał aromat identyczny z naturalnym na temat w Dyskusja ogólna
Przyszedł hydraulik... i też mnie zostawił! Ale obiecał wrócić dziś. Pieniądz go nęci. :-0 -
........................ [dech zaparło mi po raz drugi... jeszcze trochę i będę na całkowitym bezdechu...]
-
Wzmianka o Euro 2012 była ot, tak sobie, celem poprawy samopoczucia ogólnego. Może w końcu posprzątają Bazar Europa! :-D Może gospodarka się porozwija przez najbliższe 4 lata. Tylko żeby naszym politykom nie wpadło do głowy studzenie wzrostu gospodarczego i podnoszenie stóp procentowych. Dla mnie oznaczałoby to wzrost kosztów kredytu. Wolałabym nie... ;-) A hydraulik musi być spółdzielczy z tej prostej przyczyny, że nie znam tu żadnego fachowca. To gdzie miałam dzwonić po prośbie? Oczywiście płatnej prośbie, bo awaria jest w poziomie, a nie w pionie... :-0 Ale i tak sądzę, że łatwiej będzie mi znaleźć hydraulika, niźli męża! :-D Abstrakcyjna? Od zawsze byłam, chyba *... :-D Wiem o Twojej znajomości branży spedycyjnej, ale hydraulicznej? Brak umiejętności czytania ze zrozumieniem to niestety częsta przypadłość. :-(
-
O, nie wątpię, że gdy się uprzesz i zaprzesz... to i niemożliwe stanie się wykonalnym... :-D Zobaczymy, co powie pan spółdzielczy. Na tych terenach wszystko jest możliwe. Ostatnio prosiłam panów hydraulików w Milanówku o proste podłączenie kontenera (mieszkalnego dla pracowników) do wody i szamba. Robota najwyżej na kilka godzin. Panowie mieli przyjść o 8:00 - byli już o 11:30. I stwierdzili, że mogą to zrobić... w czerwcu! Ręce opadają, bo na zaciśnięcie pięści siły już nie ma. ;-)
-
Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób
Rybka zwana Wandą odpisał aromat identyczny z naturalnym na temat w Dyskusja ogólna
Mam się cieszyć, że nie mogę używać zlewozmywaka, czy z tego, że nie mam męża? :-0 Rury rozpadły się jeszcze bardziej... Dzisiaj może przyjdzie jakiś spółdzielczy hydraulik, a ja będę robić nieszczęśliwą minę... :-0 -
Celem uniknięcia dalszych posądzeń o niecne postępowanie, postanowiłam nie stwarzać pozorów i już nie kokietować, nie podrywać, nie zdobywać, nie nęcić - jak zwał, tak zwał. Nie... , nie... , nie... !!! Chcę tylko hydraulika! No, i może jeszcze, żeby ktoś za mnie sporo rzeczy pozałatwiał. :-P Miłego dnia!
-
Yyy, ale za co mnie przepraszasz??? Nadal nie rozumiem. :-0 Miłego hektarowania! :-)
-
Pogubiłam się (zapewne z głodu) - jaśniej proszę. Bo już nie wiem, w którym punkcie i odnośnie czego zarzucasz mi tym razem kokietowanie.
-
A kto zaczął o jedzeniu? A kto zaczął opisywać wczorajsze przypadki z kotlecikami?
-
I proszę przestać zarzucać pomyłki Nieomylnemu! :-P
-
Ale tym razem Ty zacząłeś... :-P A ramiączka próbuję ostatnio trzymać w ryzach. Nader surowych.
-
Nikito, zauważyłam, zauważyłam... :-) Dziękuję, odpiszę na pewno, może uda mi się jeszcze dziś. Ostatnio wciąż gdzieś biegnę... Hmm, pewnie do czasu, aż się potknę i wykopyrtnę na oblicze. ;-) Horrorze, Ciebie też widzę, żeby była jasność. A czy jesteśmy mądrze poskładani? Mam nadzieję, że Ktoś wiedział, co czyni! :-D
-
E tam. Pisanie nie jest trudne. Trudne jest za to powstrzymywanie się od niego, czyli walka z nałogiem... ;-) Wygranych walk wielu, tych najważniejszych! :-)