Biegnący z wilkami..

Kadarko, wciąż aktualne, pamiętam, pamiętam:) Może już niedługo będzie okazja..:)

Hej! Kadarko, to jakieś brzydkie czary, bo właśnie bylem świadkiem bezczelnej kradzieży w sklepie.. W życiu tylko raz mnie okradziono i żeby bylo ciekawiej, nawet o tym nie wiedzialem, dopiero ktoś mi przysłał dowód osobisty:) Alu:) To super, nawet jak miał tylko 17 lat, ale zawsze ten powiem optymizmu i radości:) Wczoraj, kiedy siedziałem z kumpelą w klubie rozmawialiśmy o \"małolatach\". Koleżanka jest w moim wieku i mówiła, ze na gg dostaje mnóstwo ekscytujących propozycji od 19-20 latków:) Z kolei i mi zbłysnąła nadzieja, bo jej kolega (ok 40 lat) dostaje wiele propozycji od panienek w podobnym wieku:P No i proszę, jaki ten świat miło urządzony;) Jednak rozmawialiśmy też o sprawach bycia z kimś i tutaj byłem zaskoczony. Ona ma własny dom, samochód, świetną pracę i.. nie chce mieć faceta w domu! Przyznała, że bardzo lubi samej mieszkać, że kiedyś jak ktoś mieszkał, to drażniło ją tą. Ma staropanieńskie nawyki i nie chce tego zmieniać- jak sama oświadczyła. Przyznaję, że trochę mnie zbiła z tropu. A ja bym tak bardzo chciał wstawać przy kimś i zasypiać.. Notabene moja niedawna dziewczyna za nic nie chciała zostać na noc, i choć była 1 w nocy, to chciała iść do domu.. Bała się bliskości, czy co..? Kobiety też są trochę nieżyciowe, jak się okazuje, i weź teraz odnajdź się w tym wszystkim. Nie wiadomo na kogo się trafi.. Ale mam nadzieję, że Alex i Zmysłowa trafili na tych właściwych i szaleją właśnie na całego:) Mam nadzieję, że miłość jest zaraźliwa:)

Cordulko, jesteś niezastąpiona:) Jeszcze o spotkaniu: powinno być gdzieś w mazowieckim, ale najważniejsza jest data. Idę na spacer i mam coś dla Was:) > Przedszkolanka przechadzała się po sali obserwując > rysujące dzieci. Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła > do dziewczynki, która w skupieniu coś rysowała. Przedszkolanka > spytała ją, co rysuje. > Dziecko odpowiedziało: > - Rysuję Boga. > Zaskoczona nauczycielka po chwili odpowiedziała: > - Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda. > Nie przerywając rysowania dziewczynka odpowiedziała: > - Za chwilę będą wiedzieli.

Hej! I po imprezie w klubie. Spałem nawet u koleżanki, ale byłem grzeczny;) Szkoda tylko, że muza nie dopisała szczególnie. Alex i Zmysłowa, miłej soboty;) Kadarko jest piekna pogoda, moze na rolki z Mi...:) Alu, Mi.., nie poddawajcie się. Także jest z Kadarką, ze wiara w lepszą przyszłośc wciąz trzyma i to najważniejsze. Jest mi również baardzo cięzko teraz, wali mi się cały misternie budowany świat (iluzji jak sie okazało), ale wiem, że najgorsze to stracić tę wiarę w lepsze jutro. Czasem jest dobrze poleżeć cały dzień w łóżku, ale pod warunkiem, że następnego wstanie z samego rana na podbój świata:) We mnie sie jeszcze tli taka postawa \"ja im jeszcze pokażę\";) ale kiedy to zgaśnie to już będzie koniec.......... Posyłam uśmiechy i na miły dzień A z wczorajszych jeszcze wydarzeń: spotkalem na ulicy śliczną kicię:) dała się pogłaskać i przymilała się tak radośnie.. i zaraz świat piękniejszy:)

A gdzie wszyscy???:) Herbatka KRZ już wystygła, ale poczęstuję się. Zapomniałem Wam napisać, że jaskółki do nas przyleciały!!! Rok temu mieszkały nad naszymi drzwiami i byliśmi ciekawi, czy będą za rok i są:) A tak w ogóle, to właśnie przed chwilą poczułem sie bardzo staro.. Po raz pierwszy od wielu miesięcy zaglądnęłem na strony randkowe i znalazłem cud dziewczynę w wieku 25 lat, która napisała, że nie interesuje je korespondencja ze \"starszymi panami\" i chce kogoś maksymalnie do 30-tki. I nagle uświadomiłem sobie, że juz nie mam tych 25 lat:( Że pewien świat odchodzi w przeszłość i juz nigdy nie powróci. W prawdzie na horyzyncie pojawiają sie zupełnie nowe, niesamowite rzeczy, ale zawsze jakoś tak smutno, jak sie patrzy do tyłu.. Ach taka mnie naszła refleksja, ale nic to. Idę dziś do knajpy i mam nadzieję, że trochę potańczę:) Miłego weekendu!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej Kochani:) Ale się narobiło tych motylków:) Alex, Zmysłowa, Szczęśliwa powodzenia!!! Zmysłowa, nie przejmuj się tym spotkaniem z rodzicami, co ma być to będzie. A tak swoją drogą, w dawnych czasach babki mówiły, że jak w kilka miesięcy sie nie ożenią, to nic z tego nie będzie.. Coś w tym jest, bo wiele związkow które się przeciągają w końcu pada, a kiedy wszystko przebiega tak gwałtownie i spontanicznie, to jest w tym może wiecej miłości.. hmmm... Więc nie lękajcie się, że tak wszystko szybko się toczy:) A jak inni z tym terminem 14 maja???? Nie zagadywać tu swoimi miłosciami;) tylko odpowiadać :)

Mi.. kawa Inka, to to co tygryski lubią najbardziej:) Z moich wiosen to już będzie chyba 4. Wprawdzie miałem dwa przelotne romanse, ale trudno zaliczyć to do poważnych związków. Agat-ko, ale przecież wspominałaś o wielu mężczyznach, a tu tyle wiosen? Alu, Zmysłowa, Kadarko Ach niedobrze kochani, za to Alex i Zmysłowa podciągną nasze statystyki;) Trzymam kciuki! I co z tym naszym zlotem??? Umówmy sie na konkretny termin, bo tak nigdy nie zbierzemy się. Miejsce jest mniej ważne. Proponuję 14 maja, sobota:)

Hej:) Mi.. na taką słabą z dużym mlekiem, to bardzo chętnie:) A dziś w nocy spadł deszcz i teraz tak pochmurno. Za to z radościa oznajmiam, że na moim winogronie w ogródku pojawiły sie pierwsze listki:) Miłego dnia!

Cordulko, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!! Sto lat miłości i radości:) Tysiące buziaczków i uścisków Oczywiście razem Kadarką porolkujemy do Ciebie na to pyszne winko. Dołączam jeszcze moje i niech trwa szaleństwo..:)

A mogę z Tobą? :) Nigdy nie jezdziłem jeszcze na tym, a moznaby porolkować po sopockim molo:)

Agatko Nie myśl w kategoriach pożytku, bo zachwycasz samym swym istnieniem, po prostu bądź:) A w tym śnie to jeszcze umawiałem ze swoją miłością z podstawówki, po prostu prawdziwy był ze mnie Casanowa;) Wiecie, muszę Wam się przyznać, że kiedyś daaawno temu, kiedy człowiek był młody i głupi;) powiedzialem swojej dziewczynie, że jej nie kocham.. To było glupie, tym bardziej, że sam sie okłamałem, ale słów już nie mozna było cofnąć i straciłem świetną dziewczynę. A teraz, jeśli kogoś nie kocham, to po prostu nie zawracam głowy, bez sensu taka gadka, jak ten tajemniczy pan D. Takie teskty można zapodawać jak się ma 17 lat;) Miłego dnia!

Witam o poranku:) Babeczko79 przyłaczam się w pełni do postanowień:) Dziś wstałem z lekkim uczuciem suchości po wczorajszym winku, ale za to jakie miałem sny:)!!! Pewna urocza dziewczyna zadeklarowała się, że pójdzie ze mną do łózka..:) Ach, przynajmniej coś sie dzieje, choć wolałbym w rzeczywistości:) Miłego dnia!!! A u mnie znowu piękne słońce!

Witam o poranku:) Babeczko79 przyłaczam się w pełni do postanowień:) Dziś wstałem z lekkim uczuciem suchości po wczorajszym winku, ale za to jakie miałem sny:)!!! Pewna urocza dziewczyna zadeklarowała się, że pójdzie ze mną do łózka..:) Ach, przynajmniej coś sie dzieje, choć wolałbym w rzeczywistości:) Miłego dnia!!! A u mnie znowu piękne słońce!

Właśnie jestem po trzech róznych winach i ciastach:) A w domu czeka jeszcze Kadarka:), ale ona będzie na inną chwilę.. Mi.. ślicznie Ci w tej fryzurce:) Zmysłowa, Aga-tka Miłej nocy kochani, bo ledwo żyje..:) Kadarko, trzymaj się cieplutko..

Witaj Grażka:) Alu, Cordulko przesyłam wam bukiecik promyków słonca:) i wszystkim moc całusków A dziś idę na imieniny Marzeny. Jestem zaproszony na tanie wino;) a kwiaciarni pani przystroiła mi kwiata w jakieś śmieszne piórka:) Mam ogromną ochotę się upić, ale chyba będzie skromnie. Hasta luego!

Hej Wszystkim:) Jak nastroje, mam nadzieje że wszystkie bużki dziś uśmiechniete:) U mnie jak zwykle piękne slonko:) i ani chmurki na niebie, tylko zimno, brrr. Babeczko79, czy jesteś też tą Stokrotką79? Ojej, nie czuj się tu samotnie, bo mi zaraz smutno.. Jesteśmy tu, aby nawzajem się wspierać i każdy piszę to co czuję, choć czasem w temacie oderwanym od wszystkiego;) Napisz co u Ciebie i najlepiej trzymać się jednego nicka:) Miłego dnia!!!

Witaj Reinmar:) Jak baardzo brakowało Twoich uwag i komentarzy:) Świetnie, że jesteś! ..i jaki uroczy podpis..;) Ja jestem wyposzczony baaardzo, ale z drugiej strony niepokoi mnie darwinowska koncepcja, że w przyrodzie organy nieużywane zanikają;) Póki co jeszczem żyw i pełen zapału na podbój świata i kobiecych serc:) Dziewczyny, ale masakra z tymi związkami i facetami. Wiem,ze kobiety też potrafią powywijać, ale chyba nie tak często.. Trzymajcie sie wiosennie i głowa do góry. Kiedyś też trudno mi było pogodzić się, że nigdy nie będę z kobietą, która była moją drugą połówką, ale żyje i wiem, że tych \"połówek\" jest więcej..:) Papatki!

Hej Kochani:) Kobitko100, dobrze Cię rozumiem, choć ja to przeżywałem niejako z drugiej strony. Hmm... 9 miesiecy.. moze facet sie wystraszyl, moze... ach nie wiem. W kazdym razie ciapa z niego, ze tak sie slucha rodziny. Jak sie kogos naprawde kocha, to zadne przeszkody nie istnieja. Ja wyjechalbym nawet na tundrę jakby tam poznal cudowna kobiete:) Trzymaj sie cieplutko!!!! Powie tylko, ze mi tez ciezko byc samemu, a wiem, ze poki nie znajde normalnej stabilnej pracy, to moge zapomniec o zakladaniu rodziny.. Kobiety pod tym wzgledem sa bardziej wymagające, że tak powiem..:) Mi... co sie dzieje??? Szarku!! Co u Ciebie??? tak dawno Cie nie było, a tu tylko pozdrowienia..:( Kadarko:) Allex:) Cordula:) Trzymajcie się! U mnie piękne słonko, ale siedzę przed kompem i szukam tej pracy..:( Brrr.

Hej!:) Kolejna sobota spędzona w domu.. No jeszcze wyrwę sie na zachód słońca:), ale też samemu:( Kabitko100 to co piszesz jest przerazające. Rety, co za facet!!! Nawet jeśli kocha i nagle błagałby Cie, aby wrócić to daj sobie spokój. Ojej nie mam słów.. Co za szczeniackie myślenie i traktowanie. Sam jestem bez pracy, i w ostatnich kilku latach, raz była, raz nie. Takie czasy. Prawda, że bez kasy trudniej budować gniazdko rodzine, ale wszystko mija, nawet te gorsze chwile. Notabene, największe (i najszczęśliwsze) rodziny, to te o najmniejszych dochodach:) Dzieci może nie mają firmowych ciuchów i wakacji w Tunezji, ale nie o to tu chodzi. Przyznam, że jednym z powodów dla których nie wiąże się z nikim jest brak stałej pracy i pieniędzy. Zdarzyło mi sie juz dwa razy w życiu, że z powodu pieniędzy straciłem kobietę, i nie ma zamiaru tego przeżyć po raz trzeci. Dlatego, choć bardzo za tym tęsknię, nie wiążę sie z nikim. Mnie jako faceta może to spotkać, bo taka jest rola społeczna;) Ale czy Twój ex facet wyobrażał sobie, że będziesz od razu pracować po urodzeniu? Mnie w każdym razie nigdy nie przyszłoby do głowy zostawić kobietę z tak błahego powodu. Czasy są takie, że każdy może nagle zostać na bruku i to na długie miesiące. Trzymaj się cieplutku i zaglądaj jak masz ochotę:) Póki co mogę poczęstować zimnym piwkiem i zapraszam wszystkich milusińskich:) Miłego wieczoru!

Ale mnie kusi ta Kadarka..:) Dziewczyny, gdzie jesteście!!!!!!!!!! Smutno tak jednak samemu..

...więc byłaby to prawdziwa przyjemność..:)

Hej!!! Witaj Zmysłowa:) świetnie, że wszystko dobrze u Ciebie, powodzonka! Ja nie mam aż tak entuzjastycznego podejścia do pracy, ale przyznam, że sprzyja kontaktom z ludźmi, a to ważne. Już po rozmowie. Częśc była po angielsku, bo tak wymaga stanowisko. Na początku trochę się zaciąlem, później już szło dobrze, ale wrażenie nie było chyba za dobre. Na szczęście pokazałem jeszcze inne atuty, ale moimi żądaniami finansowymi nie byli chyba zachwyceni:) No nic zobaczymy. Agatko:) oczywiście, że Cie tu bardzo brakuje:) Mi.. a u Ciebie jakiś odzew? I co słychać, czy już lepszy nastrój:) Czy wiecie co dziś sobie kupiłem??? KADARKĘ :) Nigdy nie piłem, a tu już było tyle zachwytów, nie wspominając o nicku pewnej sympatycznej brunetki:) Ach, żeby tylko było z kim ją wypić... Dziś, idąc na rozmowę, minąłem pewną interesującą dziewczynę, którą rzadko mam okazje widzieć (na szczęście małe miasto) i siostra stwierdziła, że ona pewnie była najważniejszym wydarzeniem dnia. Ma rację:) A u mnie piękne słonko i w końcu cieplej. Hurra! Zapraszam na winko!:)

Zapomniałem dodać, że jutro rano o 9-tej mam rozmowę o pracę. Trzymajcie kciuki:) Cordulko, faktycznie fajny ten hiszpański, choć bardziej podoba mi się włoski. Tu jest zresztą ciekawa sprawa, bo kiedyś moim ulubionym językiem był francuski, a włoskiego nie cierpiałem. Jednak pewnego razu zobaczyłem piekny film i od tej pory polubiłem ten język, a francuski zupełnie zobojętniał. To zresztą ciekawa sprawa jak inni odbierają obce języki. Raz rozmawiałem z holendrami i mówili o rosyjskim, że to poezja dla ich uszu:) Ale dość tych dygresji;) Miłego nocy

Hola! ?Como estais?:) Jak się macie? To moje nauki hiszpańskiego;) No, jeszcze parę dni i juz mogę zdawać egzamin;) :O U mnie cudownie słonecznie, ale okropnie zimno. Na żadnym drzewie jeszcze liści, tylko te kasztanowce powoli, ale to nie to. Alu, podziwiam Twoje tempo pracy! I taka pracowita cały czas bez etatu.. Ale dobrze to rozumiem:) Niestety. Mi.. głowa do góry. Będzie dobrze:) Na pewno coś sie wyklaruje. Ja też czekam na setki telefonów, a tu cisza.. Teraz wiem, co czują kobiety w oczekiwaniu na faceta:O Kiappi, witaj w gronie:) oczywiścioe, ze tu milutko i cieplutko, a jaka pyszna kawa!!! (podobno, bo nie pijam;) ) Cordulko, jak Ci zazdroszczę kacyka:) Ja mogę już się nazwać abstynentem, bo już dawno nie popijałem. Za to w lodówce czeka piwko i może dziś:) Jak ktoś ma ochotę to zapraszam! Aaaa!!! A co z naszym zlotem, czy to jeszcze w ogóle aktualne???

Hej! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla naszych Agnieszek:) Piękne, wiosenne dla Was i samych radości i uśmiechów:) Mi... ale wysyp;) powodzenia i dziękuję za różowe okularki, zaraz lepiej:) Kadarko, czyżbym miał konkurencję;) Aalex, jeśli można to również przyłączę sie do tej łaki:) i jeszcze taka chwila na ciepłym piasku z kojącym szumem morza..:) Wczoraj byłem złożyć wniosek o nowy paszport i tak właśnie pomyślałem o pracy w budżetówce: na pewno spokojna i bezpieczna, jednak gdybym przez 5, czy 20 lat miał siedzieć w pokoju i np. przyjmować wnioski o paszport, to chyba zwariowałbym. Brrr. Pewnie nieraz są jakieś zmiany, ale chyba nie często. To zupełnie nie dla mnie. A u mnie piekne slonko, ale cholernie zimno. Te liście kasztanowca z trudem wychodzą. Buziaki