Biegnący z wilkami..
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Biegnący z wilkami..
-
Miauuu:) Cordulko:) czego Ty słuchasz, że ulatujesz w kosmos, ja też chcę!!! Uwielbiam takie klimaty:) A morze rzeczywiście dobrze słyszę, ale najrozkoszniejsze są te piski mew. Bez tego nie byloby całego nadmorskiego klimatu. A dziś rzeczywiście mój szef dał popis, że aż mi się głupio zrobiło za niego przed klientką. Dzięki niemu mogę zostać specem od PR, bo potrafi komuś nawtykać, a ja to muszę odkręcać:D Miałem napisać coś o Samotności w sieci, a ledwo żyję ze zmęczenia. Jednak zmobilizuję się odrobinkę. Książka tak ogólnie w sensie treści była całkiem fajna, ale to co mnie najbardziej dobija nie tylko zresztą w literaturze, to przedstawianie rzeczywistości w bardzo lukrowany sposób. Bohaterowie oczywiście mają super pracę, piją tylko bordoux, jeżdza kabrioletami i oczywiście podróze po USA, Francji, Niemczech, to ich szara codzienność. Oczywiście spotykają ich tak niesamowite przygody, że można obdzielić tym 100 życiorysów. Czyta się to jak jakieś s-f:D Po prostu jakoś nie mogę, w żaden sposób się nie uosabiam z tymi bohaterami. Wiem, ze taki lukrowany świat świetnie sie sprzedaje, bo ludzie o tym marzą, ale są jakieś granice. Czyż nie jest bardziej romantyczne, kiedy chłopak wyda ostatnie grosze na bordoux, zamiast na sophie:) i dorzuci mały bukiet róż. I jeszcze na koniec. Kto pisze maile na kilka stron maszynopisu będąc w pracy???? No cóż, pewnie dlatego to się tak miło czyta:) Miłego wieczoru
-
Hi:) Ale dziś afera w pracy!!! Udało mi się pozyskać ważnego (dla mojego szefa) klienta i przy pierwszym zamówieniu, na szczęście nie z mojej winy, zaliczyliśmy straszną wpadkę! O dalszej współpracy nie ma już mowy i szef chodzi taki wściekły, że hej:) A ja mieszkam jakieś 2 min od morza i plaży:) No i pracuję w porcie jak pisałem:) A słońce świeci piękne HURRRRAAA!!!!:) Całuski na miły dzień
-
Hi:) Przeczytałem właśnie tą Samotność w sieci. Chciałbym ją omówić, ale niektórzy z Was chcą ją przeczytać, więc zrobie to powściągliwie;) ale dopiero jutro, bo zmykam spać. Dziś po raz pierwszy od 2 miesiący miałem wspaniały humor:) Z pracą jest nieciekawie, ale już jestem przygotowany na najgorsze. Te słońce, choć jest zimowo, to ratuje po prostu życie:) Bo te jest piękne, a wszystkie chmury są tylko w naszych głowach.. do podusi moi milusińscy:)
-
Hej!!! Mi.. pierwszy dzień wiosny już był wczoraj:) Jesteś kochana:) Dla wszystkich mam piękne z tej okazji:) Dziś już dużo lepiej niż w ostatnim czasie. Napiszę więcej później. Zmykam na mały spacerek nad morze, ktoś wybierze się ze mną?;) Papatki Wszystkim!
-
Zbliżam się do jej końca i poza kilkoma ładnymi opisami, ta ksiązka trochę mnie drażni z pewnego powodu. Nie będę pisał dlaczego, bo to takie moje własne spojrzenie na świat. Rozumiem Cordulko, że Tobie mogła się podobać, bo nie jest zła. Ale z drugiej strony wystarczy poczytać trochę wpisów z różnych tematów na Kafeterii, aby być dużo bardziej wstrząśniętym i wzruszonym.. W każdym razie, ten świat chyba nie jest już dla mnie.. prawie nie piszę maili, nie smsuję, dawno nie zaglądałem na randkowe strony. Jeszcze tylko tu bywam..:) Miłej nocy!
-
Heeeeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjjjjj:) Ale dziś piekny, słoneczny dzień!!:) Z wiosną nie wiele ma wspólnego, ale te słońce świeci jak w lato. Takie ostre i jasne, cudo:) Po lekturze cieżkiego kalibru ( \"wilk stepowy\") czytam tą \"Samotność w sieci\" i mam dość. Wszędzie to samo, z tymi miłościami, mailami, smsami. Pogoń za uczuciem, pragnienie bliskości, a jednocześnie zamykanie się na innych. Wszystko to jakieś szaleństwo i ma się ochotę po prostu wysiąść z tego pociągu, ale wyjścia nie ma. W innym artykule (miałem bardzo czytelniczy weekend:) czytam, że miłość trwa maksymalnie 4 lata, reszta to dorabianie ideologii..:D O rety, ale taka jest chyba prawda. W dodatku te wszystkie rozwody, rozpady. Chyba mało kto już myśli poważnie o miłości na całe życie, a może to i dobrze, bo podobno ludzie nie mają w naturze monogamii..:) Już mi się nie chce o tym myśleć i pisać, ale od tego się nie ucieknie, ba za chwilę, jak Cordula, znajdę myśl dnia w gazecie, albo wystarczy, że wyjdę na ulicę, natykając sie na obsciskującą się parkę.. Ale przynajmniej już nikt mi nie psuje humoru gadaniem o moim kawalerstwie, jest wręcz przeciwnie, bo zaczynają mi zazdrościć:D tego stanu. Tak więc Mi.. uczyń z tego swoją siłe, a nie słabość:) A ja się o żadne smsy nie martwię, bo telefonu już prawie nie używam. Szczerze mówiąc nawet juz nie pamiętam, kiedy ostatni raz pisałem smsa:D Buziaki pysiaki na miłe popołudnie!
-
Widzę Mi.., że rządzimy na topiku:) Chciałem przeprosić, że tak wyjechałem z tymi egzystencjalnymi tematami, kiedy właśnie omawiacie miłe filmy dla samej zabawy. Dodam tylko, że dla odmiany i relaksu poczytam sobie w weekend \"Samotność w sieci\":) Podobno niektórzy płaczą przy tej ksiązce, a ja mam nadzieję, że ze śmiechu:D Miłej nocy i kolorowych snów
-
Hi:) To byłoby za proste, gdyby to była \"Biegnąca z wilkami\", którą bardzo polecam. Tą o której wspomniałem, natknąłem się całkiem przypadkiem we własnym.. domu! To \"Wilk stepowy\":) Słyszałem juz o niej kiedyś dobre opinie, i znałem inne dzieła tego autora: Hermana Hesse. W ostatnim czasie mam taki mocny kryzys własnej osobowości i egzystencji na tym świecie, i kiedy wczoraj zaczęłem czytać ją, to oniemiałem. To po prostu o mnie. O moich lękach, spojrzeniu na świat, życie itp. Już dawno gdzieś to przeczuwałem, ale kiedy nikt tego nie mógł potwierdzić, to wydawało mi sie, że może jestem w błedzie, że może przesadzam, wyolbrzymiam i coś jest ze mną mocno nie tak.. A teraz wiem, że nie jestem sam, że takie rozterki przeżywają inni, i to jest najbardziej dla mnie budujące. Jest mi znacznie lepiej, choć droga do szczęscia jest daleka i trudna. Ale dziś lepiej będzie mi się spało. To ciekawe, że ta ksiązka trafiła w moje ręce właśnie w najbardziej odpowiednim momencie. Jeszcze dwa, trzy lata temu nie zrozumiałbym jej dobrze, a teraz każde slowo trafiało w same serce. Nic nie dzieje się przypadkiem..:)
-
Hej! Ciekawie się złożyło, że mowa o dentyście, bo dziś też wybierałem się i.. schrzaniłem sobie popołudnie. To dlatego, że od dłuższego czasu wysiały plakaty o spotkaniu na temat historii miasta i chciałem bardzo pójść. Jednak jak umawiałem się z dentystą, to o tym zapomniałem. W końcu zły poszedłem tam, a taka była kolejka, że przełożyłem wszystko i w końcu nici i ze spotkania i dentysty. Niech to cholera! Szkoda mi tego spotkania:( Za to czytam pewną książkę, która powaliła mnie zupełnie, bo widzę sie jak w lustrze. Cudo!!! Tytułu nie zdradzę, za to podpowiem, że po częsci mam go w nazwie swojego nicku:) Kto pierwszy zgadnie autora i tytuł, ma u mnie pyszne winko na zlocie:)!!! Mi.. witaj! Co z tą klamką?? Alu, dlaczego masz niby sie nie odzywać? Zmysłowa:) Kadarku:) Aga-tko:) Całuski wszystkim A u mnie dla odmiany wróciła zima i spadło mnóstwo śniegu..
-
Witam Kochani!! Zmysłowa, miło Cię widzieć:) fajnie, że wszystko sie uklada, powodzenia i nie zapominaj o nas:) Cordulko, pstrykaj zdjęcia jak najbardziej, wspieram Cię z całych sił:) A u mnie chrzani się z pracą. Jest źle w firmie, szef powiedział, że przedłuży mi umowę na miesiąc, ale mam zając sie pewnymi sprawami na które nie mam żadnego wpływu. Jak nie, to do widzenia:( Szlag mnie trafia z tą pracą! Popieprzone to wszysto w tym kraju, bieda i berobocie, a taki Kwach wymiguje sie od komisji, bo mu sie niepodoba. Po prostu krew zalewa. Dziś nic o samotności i sprawach sercowych. Nie ma, nie istnieją. Przepraszam, a co to znaczy \"całować się\"? Czy to jakieś angielskie słówko;)? Pozdrawiam
-
Hej!!! Ale wszyscy weekendują:) Cordulko Ligio, masz rację że zbyt mocno przywiązujesz wagę do samotności. To niedobrze, szczególnie jeśli tak z tym walczysz. Wiem, że są kobiety, które zawsze \"kogoś\" mają, byleby nie być same. Ja osobiście omijam takie szerokim łukiem:) Będę brutalny, ale jeśli on wyjeżdza za jakiś czas, to przeciąganie sprawy nie działa na Twoją korzyść, jeśli czegoś od niego oczekujesz. Porozmawiaj z nim poważnie, ale nie naciskaj, aby się natychmiast zadeklarował. Jeśli jeszcze się odezwie w ciągu kilku dni, to dobry znak, jak nie, to niech sobie jedzie:) Miłego wieczoru:)
-
Hej! Zauważyłem, że w piątki wszyscy już ostro weekendują, bo zawsze mniej wpisów po południu:) Zmysłowa, witaj :) A ja jadę wieczorem do Wawy:) Będę podziwiał wielkie miasto, jego tłumy ludzi i wspaniałe wieżowce;) Chciałem zahaczyć o Twoją Łódź, ale jednak kiedy indziej. A facet mojej siostry właśnie zalicza swój pierwszy dzień w Londynie..:) Chętnie dołączyłbym do niego. Pozdrawiam wszystkich
-
Hej!!!:) Rety, zostawić Was na chwilę samych i ledwo mogę doczytać do końca, tyle wpsów:) Szarku Ja byłem kiedyś w podobnej sytuacji i.. niechcący skrzywdziłem dziewczynę (i siebie?) przez swoje niezdecydowanie. Daj jej wyraźnie do zrozumienia, że albo nie chcesz się wiązać, albo idź na całość. Wierz mi, że Ty się zastanawiasz, a ona cierpi. Nie musisz szukać przykładu daleko, bo zobacz, co pisza nasze Panie na topicu w oczekiwaniu na jego ruch... Mi.. cieszę się, że skorzystałaś ze stronki z muzą:) Ja dzięki niej na nowo odżyłem i mam orgazm za orgazmem:) wśród tych wszystkich dzwięków. Można obejść się bez kobiet;) Żartowałem:) Alu, muszę się tam do Ciebie wybrać!!! Tak zachęcasz tymi domowymi nalewkami i winkami, że juz nie wytrzymuje:) Jak będziemy organizować zlot, to obowiązkowo kazdy musi zabrać jakieś alkoholowe specjały:D Ale będzie biba!:) Choć także muszę przyznać, że świetnie bawie sie bez alkoholu. Kadarko, co się u Ciebie dzieje ostanio, trochę tak martwię sie.. Prymulko, można jeszcze odnaleźć się wspólnie, zapewniam. Ja też mam 33 lata i jeszcze żadnego stażu małzeńskiego:) Wiem, ze jeszcze będę trochę sam, ale w duchu wierzę że wszystko się zmieni. A przed chwilą rozmawiałem z kolegą w Hiszpanii. Mówi, że tam ludzie myślą o rodzinie dopiero zbilżając się do 40-tki. Kumpela z Irlandii, mówi, że tam jest podobnie. Zauważcie, że to oba katolickie kraje, niby takie jak nasz, ale tylko w Polsce ludzie czyju sie starymi kawalerami i pannami mając 30 lat. Reasumując, uszy do góry:) Bawmy się póki możemy:)
-
Witam Wszystkich:) Dziś jednak nie o samotności:) Zapomniałem Wam wczoraj powiedzieć o baaardzo ważnym zdarzeniu. Otóż szedłem sobie chodnikiem na takim odludziu, a tu śliczna kicia stoi sobie i miauczy. Podbiegła do mnie i zaczeła się łasić. Pogłaskałem ją uświadamiając sobie jak dawne tego nie robiłem. Ja chcę mieć taką kicię:)!!! Takiego tygryska miau-miau:) Prymulo, na szczęscie został Ci ten cenniejszy partner:) (bez obrazy) Witaj u nas!!! KRZ:), optymizm jest tu wszechobecny, tylko czasem go trochę mniej;) Aalex, więcej wiary. Nie można tak się nastawiać, zresztą nie musi to być kochanek, a może być dobry znajomy. Mi...:) widoczki przepiękne, achhhh!!! Czy coś jeszcze zostało z tych piwek, chętnie przyłaczę się:) Rety jakiego mam smaka!!!! Kadarko, coś naprawdę ostatnio źle u Ciebie. Posyłam na dobry nastrój. Aga-tko, jaka kabina???? Brzmi strasznie podejrzanie:) Aż sie boję soboty;) Papatki!!!
-
Kadarko:) Powiedz tylko kto, a Cię pomszczę!!!:) Aalex:) i Szarku, ale dawno Cie nie było! Myślisz, że mam jeszcze szanse? Skoro ja, to i Ty także:) Aalex, nie przejmuj sie tak bardzo. Większość facetów raczej jeszcze się nie zraziła, tzn. nie zdążyła:) Będzie dobrze, i najważniejsze to nie siedzieć w domu. Aaaaa! Przypadkiem dowiedziałem się, że ta piękna recepcjonistka od kotka na sweterku Corduli:) jest.. mężatką:( Ach, nie jest mi pisane.. na szczęście nie ona jedna na tym świecie:D A jutro dzień kobiet:) Miło byłoby pobiec do swojej ukochanej z jakimś pięknym kwiatkiem, ale może dopiero w przyszłym roku..:) Zmykam powoli spać Kolorowych snów
-
Hej! Ale wszystkich wymiotło, pewnie zasypani w zaspach:) A u mnie zaczeła się odwilż, brrr! Rano jeszcze taka urocza zima była:) W mojej wczorajszej wypowiedzi o samotności chodzilo mi o to, ze to duża ulga odciąć się od tej \"konieczności\" bycia z kimś. Ja też marzę o domu pełnym dzieci z kotem i psem:), ale czasem za bardzo tego chcę i zabija to we mnie radość życia. Po prostu zbyt czesto chyba sie umartwiam nad tym. Żyję w świecie takiej dziwnej iluzji, że lada chwila ktoś będzie, i uświadomiłem sobie, że jest to straszniejsze, niż ta rzeczywista samotność. Bo przecież sama w sobie nie jest taka zła. Mam przyjaciół do których mogę jednak zadzwonić i pochwalić się jakimś sukcesem, czy poużalać się:) Świat jest taki piękny i trzeba po prostu zacząć żyć, zamiast użalać się. No to tak jakoś było:) Ale aby nie było mi za dobrze:), dziś szef dał mi do zrozumienia, ze jak nie wezmę sie za pewna sprawę, to nie będe mu potrzebny..Problem w tym, że tego niewykonam, bo to bardzo trudne i... głupie. Nie będę pisał o co chodzi, ale sami przyznalibyście, aby puknąl sie w czoło. Został mi ostatni tydzień pracy na okresie próbnym i ciekawe co będzie. Jak nie, to kij mu w oko i znikam za granicę:) Miłego wieczoru
-
Witam wieczorowo:) Mi.. cieszę sie, że tak było wspaniale, rewelka:) Cordulko, Alicjo..., Aalex:) Byłem właśnie z psem na spacerze i jestem w szoku dla tej zimy. Wieje silny, mroźny wiatr i sypie śnieg. Jest jak na Antarktydzie:) Poszedłem na górkę i zaliczyłem taki zjazd, że jak wywaliłem się, to poczułem każdą kość:) Pies zjeżdzał ze mną:) Po dwóch upadkach dopiero teraz poczułem uroki zimy. I tym bardziej mogę zazdrościć wrażeń Mi..:) A dziś naszła mnie pewna refleksja.. Dlaczego tak niby męczę się z tą swoją samotnością, a może jest właśnie mi z nią dobrze. Tak jest wygodnie, nie trzeba się przed nikim wykazywać, tłumaczyć. Można robić co się chce. Można wszystko:) Mogę być w pełni sobą.. Myślę o tym, że powinienem założyć rodzinę, bo mam już 33 lata, ale co to znaczy: powinienem. Czy coś sie stanie jak tego nie zrobię? Czy ktoś na tym ucierpi? Najwyżej ja, jeśli juz tak to ujmując. Czasem myślę ilu na swiecie jest ludzi, którzy do końca pozostaja sami. Może do nich należę? Zawsze byłem samotnikiem i może tak jest właśne lepiej. Po co mi to wszystko, dla kogo tak się męczę, bo przecież nie dla siebie. Jeśli myślicie, że naszła mnie jakaś straszna depresja, to jest wręcz przeciwnie:) Poczułem dużą ulgę, że nic nie muszę. Mogę zrobić ze swoim życiem co chcę. Miłej nocy:)
-
Alu, Idola niestety nie oglądam, ale myślę, że ten pan nie przypadłby mi do gustu;):D Sophie nie szczyt smaku, ale nie jest złe:) Znam jednak rewelacyjne wina, które są tylko ciut droższe. Lubie polować na takie perełki:) Ale smaku sobie narobiłem..:D U nas śnieżyca rozszalała się na dobre, o wiośnie nie myślę, aby nie było depresyjnie:) Tu nad morzem, to bardzo rzadkie, aby w marcu była taka pogoda.
-
Hej:) Alu, co Ty robisz o takiej godzinie w niedziele, przy komputerze:) Od kiedy muszę do pracy wstawać o tuż przed 6-tą, to w weekend nikt nie wyciągnie mnie wcześniej, niż o 9-tej:) Jak to bosko wyleżeć się..miauuu!!! Nie pisz, że nie masz o czym pisać, bo można tylko od tak, dla przyjemności samego naskrobania kilku słówek:) Choćby o snach:) A kim jest S.W.? Jakiś aktor, czy kto:)? A dziś miałem znowu ciekawe sny. Niestety erotyczne miewam raz na rok:( Cholera, bo rzeczywistość jest taka sama:( Cordulko, Aalex, te sophie są cudowne, najtańsze, a jak cieszą. Jednak sophia sophie nierówna, bo czasem niektóre są naprawdę wyśmienite, a inne to sikacze:) Przyłaczam sie do postulatu z tą wiosną, bo tutaj jakby mało było śniegu, to w nocy padał znowu, ale już słoneczko przebija:) Życzę miłej niedzieli
-
Hej!!! Ale tu dziś pustawo, gdzie jesteście Kochani. Chyba wszyscy na imprezach, więc co ja robię w domu:)!!! Aga-tko kawka już pewnie dawno wystygła, ale poczęstuję sie, bo ledwo żyję po pracy i całym tygodniu. Najchętniej, to bym juz poszedł spać:) W weekend mogę znowu objąć dyżur na topicu:) Dziś miałem fajny sen, w którym poznałem milutką dziewczynę:) Dlaczego to tylko sen.. Życzę wszystkim miłego weekendu Mi.. uważaj na stoku:) Papatki
-
Witam:) A ja mam słabość do Karpacza i chętnie wybrałbym się tam, ale zimą, bo nigdy nie byłem. Na nartach juz nie muszę zjeżdzać, byle tylko popatrzeć na te ośnieżone szczyty..:) Ahhhh!!! Alu, mówiłem, że wszystko będzie dobrze. Oczywiście, że opijamy to ostro:) Jako hurtownik ryb, oczywiście załatwię śledzika:D Kac będzie jak poezja:) Zaczynamy! Reinmar, w końcu wychynąłeś z czeluści:) Może podać sobie rękę, bo także chodziłem na kólko taneczne w podstawówce i jakoś dziwnym trafem nigdy mnie nie brali na występy konkursowe:D Ale lubię tańczyć i nic mnie nie zniechęci:) Zmysłowa, jak miło Cię znowu czytać:) Szkoda, że tak rzadko, ale za to jak:) Trzymam kciuki za te tajemnicze okoliczności..;) Powodzenia! Mi..,Cordulko, Czytelniku, Kadarko Peeper pochłonęla chyba praca naukowa..:(, a Hope znalazła lepszą kawę?:)
-
Witam:) A ja mam słabość do Karpacza i chętnie wybrałbym się tam, ale zimą, bo nigdy nie byłem. Na nartach juz nie muszę zjeżdzać, byle tylko popatrzeć na te ośnieżone szczyty..:) Ahhhh!!! Alu, mówiłem, że wszystko będzie dobrze. Oczywiście, że opijamy to ostro:) Jako hurtownik ryb, oczywiście załatwię śledzika:D Kac będzie jak poezja:) Zaczynamy! Reinmar, w końcu wychynąłeś z czeluści:) Może podać sobie rękę, bo także chodziłem na kólko taneczne w podstawówce i jakoś dziwnym trafem nigdy mnie nie brali na występy konkursowe:D Ale lubię tańczyć i nic mnie nie zniechęci:) Zmysłowa, jak miło Cię znowu czytać:) Szkoda, że tak rzadko, ale za to jak:) Trzymam kciuki za te tajemnicze okoliczności..;) Powodzenia! Mi..,Cordulko, Czytelniku, Kadarko Peeper pochłonęla chyba praca naukowa..:(, a Hope znalazła lepszą kawę?:)
-
Witaski Wszystkim:) Pozdrawiam nowe osóbki Epiotrze, to łatwo napisać, ze przebalowało sie życie. U mnie jest przeciwnie, bo jestem zbyt cichy i spokojny. Siedzę grzecznie w domku zamiast wyjść na balety i po częsci stąd moja samotność. Kucharko.. bardzo dobrze, że wykrzyczałaś to z siebie, bo po to jest ten topic. Tu każdy ma prawo smucić się i weselić:) Ja także ostatnio zbyt zamykam sie w 4 ścianach. Jak mamy się spotkać, odnaleźć.. Jak widzę nie wystarczy, że w końcu wyjdę, bo też nikogo nie spotkam.. Kiwii:), mówisz, że nagroda wciąz jest aktualna.. ale wystawiasz moje spokojne serce na pokuszenie;) :) Aga-tko, tak, tak, koniecznie załatwmy ten dom z kominikiem, cudownie rozgrzejemy nasze ciała po tej zimie..:) Mi..:) zostanę przy wilkach. A jak Twoje łowy w nowej fryzurce? Faceci padają pewnie do Twoich nóg i służą za kładkę przez te zaspy:) Szarku Witaj!!! Co u Ciebie? Czytelniku, poczestuję sie kakao:) Alu, Kadarko, Szczęsliwa:) Hope, Zmysłowa co u Was!!!????
-
Elloo:) Cy wiecie co dziś mi się przytrafiło???!!!!!!!!! Po raz pierwszy w życiu uciekł mi sprzed nosa nie autobus, czy pociag, ale.. statek:) I to nie byle jaki, bo wielki 3 masztowiec \"Oceania\":) Jak juz wiecie pracuję w porcie i rano byli u nas po rybę, a księgowa źle wystawiła fakturę. Minęło kilka godzin i myśleliśmy, że już popłynął, ale w pewnym momencie wyglądnęłem przez okno, a on stoi przy nadbrzeżu. Wiec szybko drukujemy nową fakturę. Zeszło dosłownie 10 min. biegnę do nabrzeża, a tu nic!! 30-metrowy statek przepadł jak kamień w wodę:) Niezła heca:D Mi.. słonko Kochane:) Nie martw się rzeczami na które nie masz wpływu. Życie czasem jest takie głupie, że w którymś momencie wszystko się nakłada. Nie przypadkiem mówi się, że nieszczęscia chodzą parami..:( Mi ostatnio także zdarzają się takie myśli, a najgorsze jest to, ze uświadamiam sobie, że zmarnowałem kilka lat życia NA WŁASNE ŻYCZENIE. Nie jakieś okoliczności zewnętrzne, tylko swoj głupi upór i widzimisię.. Jeszcze rok temu byłem pełen róznej wiary i nadziei i z tego już niewiele zostało.. Staram się cieszyć wszystkim jak zawsze, ale przychodzi to coraz trudniej. Teraz jest zima, dziś największa w tym roku:), i mogę wszystko zwalić na nią, ale boję się kiedy przyjdzie piękna wiosna, a mnie nie ucieszy żaden kwiatek.. A tu sypie i sypie i zamiast coraz mniej, to więcej..:) Aga-tko, ale skomplikowane sprawy i nazwy z tą pięknością:) Alex:) Czytelniku:) Cordulko:) Alu.. wszystko będzie dobrze z egzaminem, trzymam kciuki!!!! witaj Kiwii:) niemożliwe, aby nie było chętnych na nagrodę:D Ale miło Cię czytać:), zapraszamy! Gorące całuski
-
Heja, hej:) Kadarko, na szczęscie nic nie trwa wiecznie i w końcu ta zima minie, choć dziś myślałem, że zamarznę w drodze do pracy, rety jak było zimno i wietrznie!!! I piękny wiersz:) Czy sama piszesz? Mi.. bardzo mi przykro. Trzymaj sie cieplutko.. Aalex, życzę zdrówka:) U mnie trochę mniej chyba było słońca, ale również radość wielka:) Cordulko:), jednak wszystko dobrze. Uśmiechnij się, ten dzień i ta zima w końcu minie:) Alu:) zapraszamy do lektury i wpisów:) Kiwii, jako facet świetnie znam odpowiedź;) ale \"nagroda\"?? Rety, wolałbym zagrać w totka:D Czy wiesz wogóle co to jest uwodzenie, flirt, kokieteria? Tu masz część odpowiedzi:) Niunia, przyznam, że uroda jest ważna, ale bardzo szybko przestaje sie ja zauważać. Jednak to co w środku czasem trudno dostrzec, bo wielu ludzi przybiera maski i ukrywa swoje ja. Nie martw się, na pewno zwróci na Ciebie uwagę właściwy facet:) A kobieta musi mieć trochę ciałka:)