Biegnący z wilkami..
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Biegnący z wilkami..
-
Zgłasza się dyżur nocny:D Właściwie to nie jest mi do śmiechu. My tu wszyscy na topicu miło, grzecznie, a życie jest czasem takie popiep.. Jestem potwornie wściekły. Nie mogę napisać dlaczego, ale tak byłem ze dwa, trzy razy w życiu. Niektórzy ludzie są nie do życia i tak się składa, że znowu faceci... Narzeka się na kobiety.., ale ich przebiegłość, zazdrość można jakoś wyczuć i przewidzieć, a zakompleksiony facet.., nic bardziej żałosnego. Kończę już. Idę dopić drinka i przejdę się nad morze. Podobno szum fal bardzo wycisza. Miłej nocy.. i mam nadzieję wszystkie panie, że nie napotkacie takiego faceta, lepiej żyć do ostatnich chwil samemu.. :)
-
Co chwila wygladam za okno, a tu tylko szaro:( Zaraz ubiorę się i wskoczę w siedmiomilowe buty:) to zaraz wpadnę do Was na tą śnieżycę i jeszcze zahaczę o Czytelnika i ten program:) A czy oglądaliście \"Między słowami\"? Przepiękny film, i wspaniale oddawał to zagubienie pośrod betonu. Chętnie wybrałbym się tam, ale tylko tak na chwilę. Mieszkać na stałe nigdy. Namówiłem moją siostrę na Witoshe:D Zobaczymy jak będzie smakować. To chyba Cordulka polecała?:) Później jeszcze wybierzemy się na występ zespołu regge i może coś trochę potańczę. Bardzo mi tego brakuje:) Mi.. jak miło, że Twoja mama również dziś:) Buziaki pysiaki
-
Gorące buziaki na dzień dobry!!!!!!!!!! Dziś sobota, imieniny Kota:) Na pólnocy bez zmian.., to mogę powiedzieć o śniegu, którego już chyba nie będzie. Narty wodne mają tu przewagę:D Mi.. bardzo Ci zazdroszczę! A propos tych trzydziestkowych rozmów, powiem tylko tyle, że moje życie dopiero zaczeło się po 30-tce:) Wcześniej było miło, ale nudno. Teraz to jest jazda:D Fakt, że jak zaglądam do knajpy, to same liceum i nie specjalnie mnie tam ciągnie, ale w małym mieście tak jest. Tutaj prawie niema samotnych 30-letnich, bo kto się ostał, to zmyka za pracą do większego miasta:( bo po co ma tu siedzieć. Staro się nie czuję, bo wszystko najciekasze jeszcze przede mna:) Hurrra!!!! A dzis będzie impreza, bo siostra ma urodziny, powiem w tajemnicy że 30-te:D. Pomimo 2 dzieci i tak to trochę przeżywa:), ale zapytałem jej się jakby czuła się będąc bez rodziny i stwierdziła, że chyba fatalnie. Ale ona lubi przesadzać:D Miłej soboty!
-
Miło, że z nami jesteś Szczęśliwa, może trochę tej wiosny w sercu i nam sie udzieli:) Cordula, ja też nigdy na nartach nie jeżdziłem, ale może dla odmiany zaproponuję wodne:D Mi.. świetnie, że jesteś z nami na weekend:) Chętnie przesłałbym jakieś zdjęcia sztormu, ale aparat mi się popsuł. Jest na co popatrzeć, a dziś fale mają do 2-2,5 metra i wspaniale rozbijają się o molo:) Pójdę jeszcze wieczorem, bo chyba wiatr nasila się. Muszę wracać do pracy. W ten wekend kończę wszystko:) Buziaki pysiaki
-
Witaj Szczęśliwa Nie znamy się jeszcze, bo jestem od niedawna, ale wiem, że założyłaś ten topik, za co wiele osób jest tu bardzo wdzięcznych:) Powodzenia! Skrobnij coś więcej:) Widzę, że wszyscy żegnają się na weekend, a ja.. nie:) Ktoś musi pilnować topiku;) Uzbrojony w pyszne wino i wyśmienite ciasteczka oczekuję na wsparcie:)! Cordula, a dziś byłem nad morzem i szaleje niezły sztorm, jest na co popatrzeć, ale z plażą bardzo cienko. Miłego weekendu wszystkim!!!!!
-
Dzień Dobry Wszystkim w tak piękny poranek:) Zmysłowa, jak miło, że jesteś:) bajeczka cudowna i dziwić się, że mężczyźni się boją:D Mi.. dzięki za dowcipy:) wybacz, że wczoraj tak Was zostawiłem same przy winku, ale byłem pochłonięty pracą, bo właśnie rozszyfrowałem coś dla mnie bardzo ważnego:) Aalex, Twoje życzenia ..snów prawie się spełniły, bo śniło mi sie, że całowałem się z jakąś dziewczyną:D Reinmar, każdy z nas w jakimś stopniu przybiera maski, ja zadałbym pytanie, czy w ogóle istnieje coś takiego jak bycie sobą. Nasze umysły są tak nafaszerowane różnymi ideami i poglądami, że wiele z nich, które uważamy za swoje, wcale nie są nasze. Mam teraz niezwykły przykład obserwacji 3 latka. Jest w nim mnóstwo spontaniczności, ale zaczynam dostrzegać \"zapożyczenia\" od innych, które zaczynają sie w nim utrwalać. Za kilka lat będzie można o nim powiedzieć, że taki właśnie jest, ale pod wieloma względami on i każdy z nas stanowi zlepek różnych osobowości i przekonań. Oczywiście, że istnieje jeszcze nasza pierwotność, która objawia się tym, że od urodzenia nie cierpimy marchewki, czy boimy się wysokości, ale nawet takie rzeczy zmieniają się. Więc kim naprawdę jesteśmy?:) Nie mniej każdy z nas jest wyjątkowy i to jest niepodważalne i piękne. A moje zdjęcia są jak najbardziej realne. Wystarczy wyjść z domu i porozglądać się wokół. Każdy widzi co innego, ja akurat to, więc biorę aparat i pstryk:) U mnie śnieg pokazał się na godzinkę i papa. Przez tą pogodę są ciągłe sztormy i plaża jest tak zniszczona, że w lato nie będzie na czym się opalać:( Muszę kiedyś spróbować te wino Witosha:) Miłego dnia
-
Aalex, Szarku, tak mi smutno, że jesteście smutni.. O rety, świat jest taki piękny na zewnątrz:) Nie mówię o tej pogodzie:D, ale tak ogólnie, bo często zdarza się, że strasznie zasklepimy sie w swoich problemach, wyobrażając sobie, że takie straszne, kiedy wcale nie są.. Przed wami tyle pięknych krain i zdarzeń, które na Was czekają. Nie wspominając o wiośnie:) Mi.., czy jeszcze jest winko, mam ogromną ochotę:D dla wszystkich!!!
-
Mi... Dołaczam się z gratulacjami!!!!:) W nagrodę jeszcze jeden pyszny kawałek jabłecznika:) Słoneczniki na pustyni - za to uwielbiam sny:) Mialem nie opowiadac snu, ale skoro Mi.. napomknęla to ja też;) Byłem z kolegą w jakiejś dziwnym szpitalu, były tam abstrakcyjne sytuacje, ale najciekawsze jest to, że ten szpital okazał się statkiem, który wpływał do portu w Gdańsku:) i przepływając wzdłuż domów, tak jakby statek płynął ulicą, widziałem przez okno wspaniała galerię z róznymi obrazami. To dlatego wspominałem o tym w poprzednim wpisie. Aalex, u Ciebie też taka plucha za oknem? Bo na południu śnieg, a tu nic.
-
Witam Kochani:) Przyłaczam się do kawki ze swoja herbatką, ale właściwie to muszę juz zrobić sobie drugą:) Stało się coś straaaasznego!!!!!! Chyba jestem pracoholikiem, bo po raz pierwszy od wielu dni właczając komputer nie zaglądnęłem najpierw tutaj, tylko od razu wzięłem się do pracy:D Wiem, jestem okropny, jak mogłem;) Wybaczcie:) W ramach zadość uczynienia ma dla każdego po kawałku pysznego jabłecznika (mniaaammm) specjalności mojej siostry:) Ale miałem dziś pokręcony sen!! Jednak nie będę opowiadał, bo wszyscy usną:) Jednak chciałem poruszyć pewną ciekawą rzecz. Czy zdażyło Wam się w snach słyszeć muzykę, widzieć obrazy, rzeźby itp., których nigdy w rzeczywistości nie widzieliście? Jeśli tak, to czy ktoś pomyślał, że to stworzył jego własny mózg, czyli... jest artystą z talentem!!! Naprawdę:) Są pewne badania, które pokazują, że każdy człowiek ma wielkie pokłady talentu, które są jakoś dziwnie blokowane. Znane są przypadki uszkodzeń mózgu zwykłych ludzi, którzy nagle świetnie malowali, czy komponowali muzykę. Ale to tak na marginesie, bo mi się nie raz śni muzyka i obrazy malarskie, których nigdy nie widziałem i chyba nie potrafiłbym normalnie wymyśleć:( Miłego dnia moi mili:)
-
Witam!!!!! Przyłączam się z tradycyjną herbatką i małym ciasteczkiem:) Ja sam sobie na razie szefuję i muszę sobie zrobić awanturę, bo pracy sporo, a chciałbym już wziąć wolne i na jakiś dłuuugi spacer..:) Zakończyć życie orgazmem to cudowna sprawa:D, ale mam nadzieję, że to będzie po 100-tce:) Mam nadzieję, że w te wakacje również w końcu pozwiedzam Europę. Ale mam zamiar wybrać się na.. rowerze:) Okazuje się, że jest wielu ludzi, którzy w ten sposób zwiedzają nawet cały świat. Jeśli wydaje sie Wam to zbyt ekscentryczne, to powiem tylko, że są tacy co chodzą po Europie.. pieszo. Ja jednak wolę szybsze środki komunikacji:) A jak już wszystko zwiedzę, to zabiorę się w powrotną drogę z Tobą Mi.. Twoim balon, jeśli pozwolisz:) Miłego dnia wszystkim!
-
Witajcie A ja chętnie złowie 6666:) ciekawe kto był na 666:D Wprawdzie zupełnie nie wierzę w numerologię, ale moja liczba to 33 i baaardzo mi schlebia, że jestem zaszeregowany obok takich osobistości jak Budda i Jezus:) Tak piszą, bo ja sam mam chyba niewiele wspólnego;)
-
Hej! Dołączam się z poranną herbatką z cytryną. Ostatnio próbowałem przekonać się do kawy i jednak nie mogę:) Tak, Hope, liczy się tu i teraz. Ja gdzieś od roku czasu, po raz pierwszy nie patrzę i nie rozstrząsam przeszłości. Kiedyś to było moje ulubione zajęcie, a teraz nawet mi się nie chcę. Żyję nowymi planami i marzeniami, wszystko jest już inne i nie ma do czego wracać. Kiedyś czytałem o słynnym fotografie, który wręcz żył przyszłościa. Wprost nie mógł sie doczekać dnia następnego, a ku przerażeniu jego kobiet palił wszystkie ich wspólne zdjęcia, nawet jak był wciąż w związku, bo nieinteresowały go sprawy minione i jakieś sentymenty:) To trochę skrajne, ale na pewno lepsze niż bazgranie się w przeszłości. Nasze życie ma tylko jeden kierunek:) Ach, ciekawe co dziś przyniesie tak ślicznie zapowiadający się dzień:) Mam tu słonko!!!! Miauuuuu!!!
-
Jeszcze ja jestem :) Właśnie jestem po godzinniej rozmowie z koleżanką na telefonie i muszę przyznać, że poddaję się. Trafiła na gościa, za którego wszystko trzeba robić, sam nie potrafi nawet kupić chleba i tylko leżałby w łózku do 13-tej. Oczywiście zaatakowany odpowiada, że wszystko jest ok, bo jego koledzy tak robią i nikt im nie urządza scen z tego powodu.. Chyba jednak zostanę kobietą;), bo czasem mi wstyd za takich dupków.. Miłej nocy kochani!!!! Moc !!!!
-
Mi..., dzięki za wsparcie:) Czekam z utęsknieniem na ten widok gór:) Papatki!
-
Mi..., dzięki za wsparcie:) Czekam z utęsknieniem na ten widok gór:) Papatki!
-
To ja, wasz stały Biegnący.., ale z dwoma kropeczkami na końcu:) Od teraz to mój stały nick. Hugh! Dzięki za kalendarz Aalex:) Tak jakoś dziwnie mi się go ogląda;), za to bardzo spodobał sie mojej siostrze:D Kilka lat temu dostałem, coś podobnego z delikatnymi męskimi aktami. Jako fotograf, zastrzegam:), byłem pod wrażeniem tych zdjęć. Niestety gdzieś to przepadło, bo miałybyście wspaniałą ucztę:) Całuski!