fressia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fressia
-
Gość, ja tak miałam i mam do teraz, choć nie mieszkamy już razem. Rozumiem Cię więc doskonale. Musisz z jednej strony wykazać się zrozumieniem, z drugiej powiedzieć jasno, że możesz mieć inną wizję i ona musi to uszanować. To nie jest łatwe. Trzymaj się :* Anzu witaj. Myśl pozytywnie. Mnie też łapią doły.
-
Zmobilizowałyście mnie - dziś pralka chodzi na okrągło - piorę wszystko po się nadaje po córce sprzed 5 lat. Piorę w białym jeleniu. Tak na start a potem się zobaczy ;) Majka natchnęłaś mnie - chyba nie kupię na razie łóżeczka, bo mam kosz Mojżesza - na 2-3 pierwsze miesiące może być - blisko łóżka, do polulania ewentualnego i łatwiej wyjąć w nocy dziecko niż z łóżeczka ;) Dalej matki córek piszcie jakie macie imiona wybrane, u nas nadal Laura pod znakiem zapytania.
-
Mar Tuśka - super.
-
Kamea :) Najgorsze oczekiwanie za Wami, rozluźnij się i myśl pozytywnie
-
Racja, racja. Ale samo jedzenie grzybów - przyjemne i owszem, ale chodzi przede wszystkim o samo zbieranie - wie to każdy miłośnik grzybobrania ;)
-
Wystraszyłaś mnie Kamea. Ja się boję kleszczy, mąż miał boreliozę. Zaliczyłaś wc w lesie, tak?
-
A tu inne spojrzenie na zabieg credego: http://mamapediatra.blog.pl/zabieg-credego-co-jeszcze-czeka-noworodka/
-
Ja bym wzięła znieczulenie, ale jak nie dadzą, to trudno, jakoś to będzie...
-
Olivinsand, nie znałam tego bloga, fajnie że podrzucasz, poczytam. Ciężko o dobrą weryfikację informacji, jak nawet lekarze prezentują tak rozbieżne stanowiska.
-
Przepraszam, to pisałam ja - fressia.
-
GośćMycha, mam podobne doświadczenia z wózkiem. Napisz koniecznie na co się decydujesz, to się temu też przyjrzę. Majka - nie no nie mówię, że kombinezon nie modny, tylko się zastanawiam czy nic się nie zmieniło przez te 10 lat :)
-
Kamea Jakie mają wasze córki imiona? :)
-
Dzięki dobra kobieto i wzmacniaj się profilaktycznie... u mnie wszyscy chorowali, mnie wzięło na końcu...
-
A ja jestem chora. Help... jedzie ode mnie czosnkiem, ile można. Miód, cytryna, wieksza dawka wit. C. Co jeszcze? Majka u nas to samo, IV klasa nie przelewki.
-
A może właśnie Ala? :D
-
Majka, haha przybij pionę.
-
Martuśka - mam to samo, ufff. Pewnie hormony. Ja 30 września będę mieć USG połówkowe. Ale ten czas leci...
-
kamea odetchnij dla siebie i maluszka i gratuluje córeczki :)
-
Syn bardzo chciał brata wiec cieszyłabym się z chłopca, aż mu łzy w oczach stanęły na wiadomość, że druga siostra.
-
I prawda jest taka, że każda z nas boi się o maleństwo aż do rozwiązania. Oby wszystkie nasze były zdrowe.
-
A ja uważam, że modlitwa może pomóc. Kamea jestem z Tobą sercem i pamiętam w modlitwie.
-
Kamea! Wiem, że cokolwiek powiem, ciężko będzie Cię podnieść na duchu, ale ja cały czas uważam, że USG jest najważniejsze! Mój dr mówił, że ma masę pacjentek, które po papp-ie przeżywają stres związany ze wskazaniem ryzyka chorób genetycznych. Mam koleżankę, która po papp-ie robiła amniopunkcję i wszystko było ok - urodziła zdrową córkę. Czytałam wątek o papp-ie i tam m.in. kobietki opisywały swoje nerwy, a potem - dziecko zdrowe. Trzymaj się i wierz, że jesteś też w grupie tych osób!!!
-
olivinsand - chyba nie wytrzymam i dziś jeśli będzie widać to będę chciała, żeby powiedział dr jaka płeć :-) to ma swoje plusy, można przyszykować odpowiednie ciuszki (też mam prawie wszystko albo po synu albo po córce). Miłego dnia dla Was!
-
Sabinka - gratulacje! Kamea - A ja wizyta jutro i się zastanawiam czy poznać płeć, czy wolę niespodziankę aż do porodu. Któraś to rozważa? :)
-
Ja nie mam planów, boję się, ale skłaniam się ku naturalnemu, jeśli nie będzie przeciwskazań. I - sn, II -cc.