dominator
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dominator
-
Witajcie po świetach. Czesc mus. Widze że bezpiecznie w domku:) Dalismy czadu w ostatnich dniach;) no no. mowilem że Ci sie spodoba. Ja ledwo zyje:) Milego dnia. Pokazcie sie dzis.
-
Pa Pa. Do jutra bede smutny:( Trzymaj sie.
-
Ja Ci zycze przyjemnej, zdrowej i pogodnej podróży a zyczenia świateczne złoże Ci osobiscie jak przyjedziesz. Czekam na Ciebie z niecierpliwością. W przyszłym tygodniu poopowiadamy wszystkim nasze przygody;)
-
No znów jestes mila. Juz nie wiem jak Ci dziekowac. Park. Tu ogólnie to jest lipa z parkami ale mam takie male miejsce kolo lotniska w takim niezłym Parku jak na Katowice. Jest tam bardzo zielono i jest woda. Zobaczysz. Bedzie super. Nie pożałujesz.
-
Te pensje to pasuja do 90% pracujacych polaków. No widzisz ja mnie łatwo rozpoznasz:)Po kapeluszu:)
-
No to mi sie podoba. Teraz czuje sie pewnie. Cos mi sie wydaje że to beda moje najlepsze swięta;) Zastanawiam sie czy wogóle pozwole Ci wyjechac. No chyba że bedziesz niegrzeczna ale w innym sensie niz w tym o którym myslisz;)
-
:) no pewnie nie. blask nowych bucików bedzie widoczny z daleka. przyćmisz rózowe panienki i reszte babek. tylko żeby Cie nikt po drodze nie poderwał. pamietaj. jakby co to pytaj o odpowiedz na pytanie \"Kto jest malinowy?\" Ja tylko udziele poprawnej.
-
Tak. kazda kobieta jest tania w utrzymaniu:P Z tego co wiem to frugo chyba juz zbankrutowało. Ja proponuje butelke Martini na rozgrzewke. Oczywiscie malutki prezencik bedzie na Ciebie czekał. Zabiore Ci troche z tej twojej samowystarczalności;)
-
O kurcze. Chętnie:) powiadasz. No teraz to nie wiem co powiedziec. Ale jestes milutka...Hmmm... A moze to podstęp. Powiedz co chcesz i ile to mnie bedzie kosztowac?
-
Do parku;) Brzmi nieźle. Jestem za. Mam takie fajne miejsce. No taki gosc na swieta to prezent marzenie:) ja sie ciesze ze nie musze wrócic wczesniej do domu:) Witaj Max. Jak zwykle dobry nastrój. To sie chwali. Dzieki za życzenia.
-
do 16 sweety:) a co chcesz po mnie przyjechac?
-
Pewnie że do ciebie:) To Ty tak wczesnie musisz wstawac rano. Powiem Wam szczerze że nie lubie tych swiąt. Są takie smutne. Nie czuje wcale zadnej gorączki przedswiatecznej. Dla mnie mogłoby ich nie byc. Tyle że poniedzialek wolny:) Zreszta nie tylko ja mam takie odczucia.
-
Witajcie zboczency! Troche mnie rano zabrakło ale juz jestem. Mus jak zwykle na stanowisku pierwsza i rozpoczyna z grubej rury. W koncu kiedys napaloona:) Malinko dzieki za życzonka. Życzymy Ci tego samego i jeszcze wiecej. Wogóle to wszystkim zycze super wesołych i spokojnych świąt no i pysznego karpia. A teraz przytulam sie do Pani M.:) Ale słodko:)
-
Powoli Was żegnam. Mus juz mi uciekla do domku to nie ma kogo podotykac niestety;) reszty nie ma a Max raczej nie gra w lidze chłopców. Zresztą ja tez. Do jutra Życze wszystkim wielu \"małych smierci\" samemu czy w parach. whatever:)
-
kurcze ale to szybko sie dzieje. juz jestes w moich ramionach. Ale Cie nie puszcze. Czy nie jestesmy za bardzo zboczeni?:)
-
Ale lecimy hardcorem. Chyba nas wyrzucą z forum. Ale co tam jestesmy nieokiełznani w naszych odczuciach. Teraz mus potrzymam Cie za rączke tak przez chwile. Aż sie zawstydzilem.
-
Ale my jestsmy nieśmiali i wstydzimy sie:) Dobra pojade ostro. Pocałuje Was w policzek. Ups. Ale poleciałem......:)
-
Czesc mus. Ty to jestes ranny ptaszek. Podziwiam Cie choc kto wie..... Buziak dla Ciebie od ojca:)
-
Witaj Max. Widze że humor dopisuje. To dobrze bo tu gorąco jak zauważyłeś. W sumie to prowokatorem tej zabawy jest mus i chwala jej za to. Jest najlepsza:) ja tez dzis mam malo czasu wiec rzadko pisze. nawet nie mam nowych kawałów:(
-
Siema! Własnie wrócilem z wojaży po miescie. Musze odetchnąć. Widze że tylko mus na stanowisku. No cóż. Praca jest ważniejsza:) Trzymaj sie malutka. Pozdrawiam i milego dnia.
-
Pa najdrozsza i niegrzeczna:)
-
Hehe rośnie. No no nie moge sie podniesc zza biurka bo sie zorientują. Łobuz to mało powiedziane. Ale jaki słodki:) Daj mi chwile odpoczynku bo musze isc zrobic sobie kawke:) Jokes: Spotykaja sie zony dwoch policjantow na balkoenie i jedna mowi do drugiej: - Wiesz moj Jozek przyniosl mi dzisiaj kwaity, chyba bede musiala dac mu dupy A na to druga: - A co, nie macie wazonow? Przy barze siedzi James Bond. Nagle przysiada sie do niego jakas fajna laska i mowi: - Fajny masz zegarek.. Na to Bond: - Wiesz, ma mnostwo przydatnych opcji np. widze,ze nie masz teraz na sobie majtek. Na to dziewczyna: - Ale ja mam na sobie majtki - Cholera ,znowu sie spieszy o godzine
-
No niby nic ale jednak wyczuwac od Ciebie male ciepełko:) Musze uwazac bo jestem w pracy:) Poczekam na ten wyjazd bo co moge zrobić. Nie zmieniaj sie. Prosze:)