

dominator
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dominator
-
ja tam zadnych planów nie mam. Pewnie jakiś spontan:p Za to za tydzień długi, 4-dniowy łikend. Hm... Tu trzeba sie zastanowic. Dżołk: Jaś i Małgosia bawią się w dom. Jaś próbuje \"obiadu\" i mówi: - Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczkę niedosolone... Małgosia: - Niedosolone? Niemożliwe, przecież sama odpowiednio soliłam! Może uważasz, że za mało i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posole odpowiednio obiad? Może uważasz, że w ogóle nie posoliłam i klamię!? Ja klamię?? Moze ja tylko kłamię?? Może w ogóle uważasz że jak kłamie to nawet nie jestem człowiekiem żeby się pomylić?? A może uwazasz, że ja juz nie jestem czlowiekiem?? A może ja już nawet nie mówię po ludzku, a tylko szczekam???? Mamoooo!!!! A Jasiu powiedział do mnie: \"TY SUKO\"!!!!!
-
Witajcie w ten piekny majowy poranek! Oj cos czuje ze dzisiaj wszyscy w dobrych nastrojach będą i to mnie cieszy. Pokazcie sie MSM.
-
Siema skorpion. No co Ty. Nikt nie zapomniał o Tobie. Witamy serdecznie. Szukanie pracy. Hmm... No to jest rzeczywiscie nieciekawe. Chociaz Kraków duze masto to raczej długo nie powinienes czekać. Z drugiej jednak strony nie znam Twoich wymagań i ambicji :p
-
Jest brzydko.......brrrrrrrr............
-
Cos czuje Malinko że nikt nas nie odwiedzi ze stałej ekipy. Chociaż kto wie:) W każdym razie zapraszamy:):)
-
wiedzialem Mus ze mnie sprowokujesz wiec zachaczylem:p Zaraz lece wiec papa
-
ja bym pogrzebal ale nie w kompie Mus:)
-
no obowiazku nie masz to fakt. zreszta nie mam pytań. swoje juz zaczynam rozumiec.
-
nie wiej z tąd tylko wyjaśnij o co biega. chyba że jesteś zwykłym tchórzem. nie cierpie owijania w bawełne.
-
No własnie. Pogadajmy o tym seksie miedzy dwoma kobitkami. Tylko ta Mus chyba dzis wolne ma bo napewno by zagladnela tutaj. Tutaj o tym temacie jest juz dosyc duzo topików wiec podejrzewam ze z naszą wiedza moglibysmy sie zbłaźnić:p
-
Fakt faktem dziwne rzeczy tu sie dzieja albo moje ajkju zmalało z 10 na 5. Moze któs mnie oświeci
-
Nie wiem o co chodzi ale wyczuwam tu jakąś prowokacje. No niezły syf. Szkoda gadać.
-
Ludzie co Wy piszecie. Po co te bzdury. Lepiej napiszcie cos smiesznego a nie jakieś wrzuty.
-
No właśnie chcialem ja zachęcić i zacząłem ten wątek:p
-
Jak to jest z kobietami PRZECIĘTNA KOBIETA: Pierwsza randka: Całujesz ją czule na dobranoc. Druga randka: Sprawdzasz czy ma wszystko co mieć powinna. Trzecia randka: Kochasz się z nią \"na misjonarza\". AFROAMERYKANKA: Pierwsza randka: Musisz jej postawić NAPRAWDĘ drogi obiad. Druga randka: Musisz postawić jej i jej koleżankom NAPRAWDĘ drogi obiad. Trzecia randka: Musisz zapłacić jej czynsz. Dziesiąta randka: Ona jest w ciązy z kimś innym. IRLANDKA: Pierwsza randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex. Druga randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex. Trzecia randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex. WŁOSZKA: Pierwsza randka: Zabierasz ją do teatru i do restauracji. Druga randka: Poznajesz jej rodziców, a jej mama robi spagetti. Trzecia randka: Kochasz się z nią, a Ona nalega, żebyś się z nią ożenił i podarował 3 karatowy złoty pierścionek. Piąta rocznica ślubu: Już macie piątkę dzieci i nienawidzisz spagetti. Szósta rocznica slubu: Znajdujesz sobie dziewczynę. ŻYDÓWKA: Pierwsza randka: Masz orgazmo-eksplozję. Druga randka: Masz następną porcję ekscytującego szczytowania. Trzecia randka: Mówisz jej, że chcesz się z nią ożenić i żegnasz się z pojęciem eksplodującego szczytowania. EUROPEJKA śRODKOWO-WSCHODNIA: Pierwsza randka: Wypełniasz formularz zgłoszeniowy na którym uwzględniono wszystkie Twoje dochody. Druga randka: Idziesz z nią do parku, a cała jej rodzina podąża za nią. Trzecia randka: Twierdzi, że jest dziewicą i odmawia sexu. Czwarta randka: Ona nadrabia wszelkie zaległości w seksie za ostatnie dziesięć lat. Ciebie odwożą do szpitala. LATYNOSKA: Pierwsza randka: Stawiasz jej drogi obiad, upijasz ją i kochasz się z nią na tyle samochodu. Druga randka: Ona jest w ciąży. Trzecia randka: Ona wprowadza się do Ciebie razem z dwoma kuzynami, chłopakiem jej siostry i żyjecie długo i szczęśliwie jedząc ryż i fasolę w środku Bronxu. POLKA: Pierwsza randka: Jedziesz po nią, a jej tam nie ma. Dała Ci zły adres. Druga randka: Umawiasz się z nią w restauracji, ona się gubi w drodze i wraca do domu. Trzecia randka: Jest w ciąży - nie jest pewna czy to jej dziecko. KOREANKA: Pierwsza randka: Stawiasz jej drogi obiad, ale nic się nie dzieje. Druga randka: Stawiasz jej jeszcze droższy obiad, ale znowu nic się nie dzieje. Trzecia randka: Nawet nie doszedłeś jeszcze do trzeciej randki, a już wiesz, że nic się nie będzie działo... INDIANKA: Pierwsza randka: Poznajesz jej rodziców. Druga randka: Ustalasz datę ślubu. Trzecia randka: Noc poślubna.
-
Witajcie MSM!! Mama nadzieje że juz nie tak bardzo zapracowani. Ja dzisiaj w lepym nastroju przystepuje do walki o godną emeryture:) Milej pracy!
-
No jakos dzisiaj nie mam żadnych fajnych dowcipów. Takich wiecie - na poziomie:) Postaram sie cos wypatrzec ale nie obiecuje.
-
Witajcie kochani. Ale ten maj mnie denerwuje. Zapowiadali takie upały a tu co. Powiedzmy że taka słaba wiosna. No cóz przyjdzie jeszcze troche poczekac. Let\'s start working............
-
Witajcie! W sumie to nieciekawy mialem weekend ale trzeba ciągnąc ten wózek dalej:p Ważne że wy macie dobre humorki a Mus to wogóle;) Milego dnia MSM
-
Mus czy dobrze zrozumialem ze Ty bawilas sie z kolezanką? Łoł. Ale mnie to kręci strasznie. Nie spodziewalem sie tego. No no. To to bym chciał zobaczyc i to bardzo:) Pasujecie do siebie jak ulał:) Jestem za.
-
Mus chyba masz dzisiaj jakąś burze hormonów. Obdarzasz nas wielkim uczuciem bo to czuć w powietrzu. Dzieki. Szkoda ze nie mieszkamy bliżej:(
-
Dzień doberek! No chyba już wszytko smiga dobrze. Wczoraj mieli jakąś awarie. Dzieki Mus że sie starałaś nas odnaleźć i załozyłas własny topic:) Respect:) Milego dnia łobuzy:)
-
Normalnie nie moge sie dzis oderwac od telefonów. Non stop ktos cos chce. Straszny dzien. A z tym T9 to tez mialem kilka niezłych przygód. Raz musialem sie mocno tłumaczyc ale nie pamietam o co dokladnie chodzilo. W kazdym razie wrócilem z jakiejs imprezy i bylem lekko nietrzeźwy:) No i zachcialo mi sie napisac sms-a. Podobno takie brednie i wogóle przekrecone słowa:D:D:D Szkoda ze nie pamietam:p Facet budzi się rano na totalnym kacu. Nie wie, co się z nim dzieje, głowa boli, rzygać się chce. Idzie do kuchni, a tam kartka od żony: \"Kochanie! W lodówce czekają na Ciebie cztery zmrożone piwka. Jeśli będziecz czegoś chciał, zadzwoń do mnie do pracy, zwolnię się, przyjadę i zrobię wszystko, co ze zechcesz\". Skołowany idzie do pokoju syna i pyta: - Słuchaj! Czy ja wczoraj przyniosłem mamie jakiś prezent, kwiaty albo pierścionek? - Nie. Przyszedłeś najebany, a jak mama cię rozbierała, to powiedziałeś do niej: \"Spierdalaj, kur*o! Ja mam żonę\". hahahahahahah
-
Witajcie MSM. Mus dzisiaj to rozumiem. 6 ileś tam to prawodłowy czas jak na Ciebie. Zreszta od rana już kokietujesz. Hmm... chyba sie skuszę skoro taka spiaca jestes. Mam dużo energii;)