dziubalik

KochamBłękit a może ten płacz spowodowany jest nieprzystosowaniem do świata, czyli tzw. Czwarty trymestr? Poczytaj trochę na ten temat,ja właśnie jestem w trakcie lektury "najszczęśliwsze niemowlę w okolicy", w której pierwsze 3 mies.życia traktowane są jako 4 trymestr i trzeba dzidzi odtwarzac warunki takie jak miała w życiu płodowym (metoda 5S - spowijanie,stabilna pozycja,szumienie, skokołysanie i ssanie)

Pauliska, Jeżeli malutka nie płacze i przybiera na wadze to znaczy ze masz wystarczająco pokarmu. Teraz już laktacja powinna się normować i piersi nie będą już takie pełne i nabrzmiałe jak na początku, mimo to mleko dalej będzie się produkować ;) zresztą mleko produkuje się też na bieżąco jak dziecko ssie, tylko część się magazynuje w piersiach ;) Xxx U nas po pierwszym szczepieniu wszystko było ok,za 2 tyg.idziemy na szczepienie przeciw rotawirusy. Oby też tak bezproblemowo poszło.

Drapaczek, Nelka Cały zabieg trwał max.10 minut,dostałam dozylnie coś po czym zakrecilo mi się w głowie,ale normalnie miałam czucie i świadomość. Nie bolalo aż tak bardzo,ale wiadomo przyjemne to nie było. Mam nadzieje ze po tym w końcu przestanę plamić, bo już 8 tyg.po porodzie,a nie było jeszcze "czystego" dnia.

Gość, Mleko mamy to najlepsze co może być dla maluszka i im dłużej będzie jadł takie mleczko tym lepiej dla niego, więc jeżeli masz siłę to karm jak najdłużej :) A jeśli nie toleruje butli to można spróbować dawać Twoje mleczko łyżeczką. Wymaga to trochę czasu,na pewno z butli byłoby szybciej, ale jest to pewien pomysł ;)

Nelka, My używamy pampers premium care. Kilka dn używałam dady ale córka dostała odparzeń po nich i wróciliśmy do pampersów. Teraz planujemy przerzucić się na pampers active baby (te zielone), ale może kupię na spróbowanie tych o których pisałaś. A jaki rozmiar nosicie? My juz 3 używamy. Xxx A ja dziś w szpitalu jestem.. po wizycie kontrolnej u ginekologa okazało się ze nie wszystko mi się oczyscilo w macicy i miałam dziś łyżeczkowanie :( na szczęście będę mogła dziś wyjść do domu.

Pauliska, W chuście maluszki mają fizjologiczną pozycję "na żabkę", nóżki są odwiedzione na boki. Oczywiście przy prawidłowym zamotaniu. Noszenie w chuście jest nawet wskazane przy dysplazji bioderek. Ja póki co używam tylko kółkowej chusty bo jest szybsza i łatwiejsza w motaniu,ale obciąża tylko jedno ramię mamy, więc nadaje się przede wszystkim na krótkie akcje ;) a jeśli chodzi o długość to zależy od postury danej osoby.

Drapaczek, Ja akurat mam chustę kółkową Little Frog -piaskowy agat. Ważne aby chusta była 100% bawełniana lub bawełna i len, ważny też jest splot, najlepsze są te ze splotem slośno-krzyżowym. Na Facebooku jest dużo grup na których dziewczyny doradzają która chustę wybrać, dużo jest też ofert sprzedaży ;)

Kocham Błękit,my włączamy dźwięk suszarki albo odkurzacza z tableta i też pomaga czasami ;) sab simplex póki co też pomaga. Dołożę do tego dicoflor i mam nadzieje ze przetrwamy te kolki. Xxx My na szczepienie idziemy za tydzień w środę, ale cały czas zastanawiamy się czy wybrać te refundowane na nfz czy skojarzone.. Na pneumokoki i rotawirusy też będziemy szczepić ale w późniejszym terminie,żeby nie było tyle wirusów ja raz

Kocham Błękit, Ja urodziłam 19.11 i też pocieszam się że jeszcze "tylko" 1.5 mies. Ostatnie 2 dni to koszmar, nic nie pomagało :( Dziś kupiłam sab.. i będę testować,a jak dawkowałaś? A ten probiotyk lekarz Ci zalecił czy sama wybrałaś który dawać?

Pauliska, Narazie dajemy 2x dziennie (rano i wieczorem po 20 kropli) żeby sprawdzić czy ta dawka z ulotki będzie działac. Klaudysek, Ja też na początku myślałam że po prostu już nie ma ochoty na cyca,ale w dzień nie ma problemu, tylko wieczorami po całym dniu nowych wrażeń. O pokarm się nie martwiłam,bo póki co leci jak szalony ;) Jedźcie spokojnie i szczęśliwie.

Izabela, mnie też bolą mięśnie brzucha tak poniżej pępka, mimo tego że nie dźwigam ciężarów. Do tego miejsce tuż pod i tuż nad blizną mam takie jakby bez czucia, jak dotykam to takie dziwne uczucie,a raczej jakbym w tych miejscach właśnie czucia nie miała.

My od 3 dni dajemy espumisan i odpukać nocki spokojne, może to zbieg okoliczności, a może działa rzeczywiście. Aktualnie jesteśmy na etapie skoku rozwojowego (5 tż.), przy karmieniu chce jeść, po chwili wypluwa, denerwuje się i krzyczy po czym nagle zasypia i kest spokój. Ostatnio też coraz częściej się uśmiecha i zauważyła że ma język bo cały czas go wystawia ;)

Pauliska, przy karmieniu piersią to normalne że są częste kupki ;) u nas czasami w czasie jednego karmienia 3 razy zmieniamy pieluszkę ;-)

Co tu taka cisza dziewczyny? Przygotowania świąteczne czy dzieciaczki tak łobuzują? :)

KochamBłękit, ostatnio pisałam, że nasza córcia wieczorami ma problem z zaśnięciem i co przyśni to budzi się z krzykiem. Zastanawialiśmy się czy to przypadkiem nie po Wit. D,bo zawsze dawalismy ją wieczorem. Zrobiliśmy próbę i podaliśmy na dzień i było to samo, cały dzień byla niespokojna i co chwilę budziła się z krzykiem i prężyła się. Odstawilismy Wit. D na kilka dni i zupełnie inne, spokojne dziecko. Wczoraj dostaliśmy receptę na Wit. D od pediatry (ma inny skład i substancje pomocnicze niż te kapsułki twist off), dziś na dzień dałam jej te nowe kropelki Devikap i czekam na efekty,czy będzie lepiej i czy te krzyki rzeczywiście były spowodowane Wit. D a raczej składnikami pomocniczymi.ale póki co u nas wszystko na to wskazuje. Pediatra mówiła ze czasami się tak zdarzy ze dziecko nie toleruje któregoś ze składników. Może u was też to nie jest kolka a wlaśnie nadwrażliwość na któryś składnik i stad te bóle brzuszka?

Ja biorę femibion 2, w szpitalu zalecili mi żebym brała jakieś witaminy, więc staram się o tym pamiętać i brać ;)

U mnie największy nawał był tak w 4 dobie po porodzie. Teraz juz się w miarę normuje,ale jak w nocy mam przerwę dłuższą niż 4 godz to już samo zaczyna lecieć ;) czasami też mam tak,ze malutka je z jednej piersi a w tym samym czasie samo leci z drugiej.

KochamBłękit, u nas kilka razy w nocy była dokładnie taka sama sytuacja, krzyk i płacz, chwile possie cysia i się uspokaja ale za chwile go wypluwa i od nowa krzyk. Dziś do 1 w nocy tak walczyła aż w końcu zasnęła przy cysiu i do rana juz spała jak aniołek. Nie wiem czym to może być spowodowane.

Drapaczek, skonsultuj to z lekarzem. Bo wystraczy tylko lekko naciąć to wedzidelko i problem znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Trzymam kciuki! :*

Drapaczek, nie poddawaj się. Staraj się codziennie jak najczęściej przystawiać małego,ale wtedy kiedy jeszcze nie płacze i nie złości się. I Ty też postaraj się odstresowac bo maluch wyczuwa Twoje napięcie i dlatego może się buntować. A może problem tkwi w wedzidelku podjezykowym?

Ja raczej jem wszystko, obiady normalne tak jak w czasie ciąży, śniadania kanapki lub mleko z płatkami, kolacja kanapki. W ciągu dnia jakiś owoc (banan,jablko), jedynie cytrusów nie będę póki co jeść no i orzechów. Słodycze jem (może w trochę mniejszej ilości niż w końcówce ciąży ;-) ). W szpitalu doradczyni laktacyjne mówiła mi, że mogę nawet normalną kawę 2 filiżanki na dzień wypic. Mówiła tez ze jak nie jestem pewna danego produktu to żeby zjeść go do godz.16,tak żeby ewentualna reakcja dziecka przypadła jeszcze w dzień, a nie w nocy. Xx Jeśli chodzi o wprowadzanie innych składników to po 6 mies.życia maluszka. A tak naprawdę im później tym lepiej, bo cały układ pokarmowy maluszka będzie lepiej rozwinięty. Xx Jutro mamy wizytę położnej, ciekawa jestem ile teraz waży nasza córcia. Xx Powiedzcie mi dziewczyny czy przed wyjściem na dwór stosowalyscie "werandowanie", czy od razu spacer?

Pauliska, u nas tylko cycus. A dziś w nocy malutka musiała mieć do niego ciągły dostęp, serio od godz.21 do 0.30 non stop,było słychać ze je, a nie tylko "ciumka". A jak tylko zasypiała i wypluwała cyca to od razu się budziła. Smoczek nie pomagał. Zasnęła przed 1 i juz później ladnie spała. Ale zastanawiam się czemu tak długo potrzebowała "stałego dostępu". Miała któraś z was taką sytuację? Xx Witam oczekującą mamusie i życzę powodzenia przy rozwiązaniu :)

U nas narazie malutka dużo śpi, w sumie jej dzień/noc składa się z jedzenia i spania, mało kiedy tak po prostu leży i nie śpi. W nocy budzi się 3 razy na karmienie i zasypia dalej. Jedynie wieczorem po kąpieli potrzebuje więcej czasu aby usnąć.

Izabela, ja też czucie zaczęłam odzyskiwać po jakiś 3 godz. i to tak bardzo powoli,najpierw jedna później druga noga. Głową mogłam na boki ruszać delikatnie,tylko odchylać do przod i tyłu nie mogłam. Ale najważniejsze że już jest po wszystkim,powoli każda z nas dochodzi do siebie i z każdym dniem bedzie tylko lepiej :)

Drapaczek,rzeczywiście "gładko" przez to przebrnęłaś. Może ja byłam taka osłabiona i obolała przez to że zaczęłam rodzić naturalnie a skończyło się cesarka i organizm był dodatkowo zmęczony. Ja nawet nie wiedziałam, że może dojść do takiego zatrzymania krwi i odpuszczenia po jakimś czasie. Ale pewnie też bym się przestraszyła. Xx Jeszcze nie wiemy ile nasza malutka przybrała bo dopiero we wtorek mamy wizytę położnej. Powiedzcie mi czy był u was z wizytą tez pediatra? Bo w naszej przychodni kazali nam.przyjechać do dzieci zdrowych,a przecież lekarz ma obowiązek odbyć taka wizytę w domu. Nie chcemy jechać z małym dzieckiem do przychodni gdzie zarazki latają w powietrzu..