Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Danusia1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Danusia1986

  1. hej dziewczyny:) nie zazdroszcze Wam tego czzekania i nerwówki, mnie omineło całe szczescie, a wrecz zaskoczyło :) wczoraj pojechalismy do rodziców na tydzien, mowie Wam...po miesiącu sypiania co najwyzej 3-3,5 h odczuwam wielką uuuulgę :) broniłam się strasznie przed pomocą mamy,tessciowej itd. "poradzę sobie sama"- ot taka zosia samosia :p a teraz jak nam dobrze... dziadki na spacer a my siup i do spania.... :D na spokojnie się je, bierze prysznic itd. jeden minus to te "złote rady" i buuuujanie mojej mamy, musze ją pilnować bo mi dziecko rozbuja, a ja pozniej nie ogarnę małego :D trzymam kciuki za pozostałe czekające mamusie... jeszcze trochę!!
  2. Undo gratulacje, ale chłopak duży:) podziwiam, bo ja ledwo 2800 popchnelam :P ja w ciązy przytyłam 8kg,poszło tylko w brzuch i cycki :D po porodzie od razu stawałam na wagę i zeszło wszystko,brzucha w ogole już nie widac, nawet pani dr się pytała czy to napewno ja rodziłam. spodnie w ciązy zmieniłam tylko na takie z gumką, co by nic nie uciskało. szafa się wiele nie zmienila :)
  3. knw1986 to podobnie jak ja, weselicha, panieńskie mały się wyskakał, nie żałowalam mu zabawy i muzyki :) wiec stąd moze i to przyzwyczajenie do halasu, juz w szpitalu byłam pełna podziwu, bo sąsiadki obok dziecko w nocy tak płakało, a nasz ani nie drgnął.
  4. nie no do tej pory wszystko było super, zresztą dzisiaj też jest ok :) nasz maluch tez lubi harmider :) jak coś gra, ktoś coś mówi, dlatego jak się w nocy budzi,, włączam tv i chwila moment spi :P nie bede mu spiewać o 3 ran :D mąż by tego nie zniósł heheh
  5. cięzko mi rozpoznać kolkę, bo to moje pierwsze dziecko.. ale pomyślałam o tym , zrobilam okład, pomasowalam brzuszek..nic, dziwny by był zbieg okoliczności... zobaczymy jak bedzie dalej , cokolwiek by to nie było, to straszne patrzec jak własne dziecko tak się męczy :(
  6. Dziewczyny, mam małą zagwozdkę...nie wierzę w żadne zabobony ani inne takie, ale... Nasz Kacperek do tej pory płakał jak był głodny albo jak miał coś w pieluszce, krótko bo od razu reagowaliśmy.. do wczoraj.... odwiedziła mnie koleżanka, weszliśmy do pokoju, Kacperek akurat sie przebudził ,a dopiero zasnął... i od tamtej pory ogarnął go niesamowity płacz, krzyk, taki rozpaczliwy, ze nie moglismy go uspokoić... płakał przez 5 godzin..cudowalismy i nic :( zasypiał na 5 min, i budzil sie z krzykiem.. no straszne:(( kolezanka zauwazyla, ze zawsze jak przychoi gdzies i jest maluch, to zawsze płacze.. wiec moze cos w tym jest ??? Kacperek wkoncu zasnal tak, ze ominął jedną pore jedzenia...
  7. i zupełnie sie tu nie zgadzam z Julkowa, nie cierpiałam dla idei...nawet nie wiem jaka by to miała by być. a chciałabym usłyszeć od kobiet po cc, ze ich nic nie boli. zaś zgadzam się z tym, że mimo wszystko kobieta powinna mieć wolny wybór :) i podejmować świadome decyzje wkońcu to jej ciało i jej komfort, czy to psychiczny, czy też fizyczny. ;)
  8. n ie wiem czemu dziewczyny tak nalegają na CC, jeśli nie ma do tego wskazań... naprawde poród siłami naturalnymi nie jest aż tak tragiczny, żeby tak od niego stronić. Owszem bardzo boli, ale tylko w ostatniej fazie, ale po porodzie wstajecie i śmigacie na pełnych obrotach. Napatrzyłam sie na dziewczyny po cc, dla których nawet prysznic był uciążliwy, każdy obrót, ruch... Warto się jednak zastanowić czy nie podjąć tego trudu, pomijam stronę estetyczną.. Pisałam to ja, która urodziłam siłami naturalnymi, a dla której wcześniej nawet wizyta u fryzjera byla nie do zniesienia. (próg bólu--chyba na najniższym poziomie.:/)
  9. Gratulacje dla nowych mam :) ładnie to idzie... :) Nam dzisiaj mija 3 tygodnie :) maluch rośnie jak na drożdżach, ja już zapomniałam o porodzie, fizycznie również doszłam do siebie:)
  10. Powiem Wam dziewczyny, że też miałam taką opinię o lekarzach, pielęgniarkach na porodówce i zresztą innych oddziałach. Ale w trakcie porodu strasznie miło sie rozczarowałam. Od początku słyszałam, że jak się nie zaplaci to mają kobietę gdzieś... ja się zaparłam i mówiłam ze ani grosza nikt ode mnie nie dostanie, wole dla dzidziusia pieniążki zostawić. Jednak jak się okazało, bez kasy tez się da... Pani polożna byla przy mnie od początku, doglądała najpierw, a jak się rozkręciło to była non stop. Pozniej dolączyla do niej druga, lekarz jeden i ordynator, wszyscy mnie wspierali, pomagali, dodawali otuchy, a przede wszystkim sprowadzali na ziemię do zywych i zdrowo myślących. Wiem, że bez nich chyba nie dałabym rady. Jestem im bardzo wdzięczna, i każdemu polecę szpital :)
  11. michellinka nie martw się, dzieciątko w pierwszych dobrach moze stracić 10% wagi początkowej, i to jest norma, tez byłam bardzo zmartwiona.Kacperek z 2800 zleciał na 2590;/ Ale widzę ze u CIebie jest troszkę wiecej,zależy jak karmisz... Nas żółtaczka omineła całe szczescie,.. zycze szybkiego powrotu do domku!!!
  12. dla niecierpliwych mam które już tylko na rozwiązanie czekają i szukają zapowiedzi, to przypomne że u mnie też cisza była,niccc ale to zupełnie nic się nie działo. lekarz też zapewniał ze mały się nigdzie jeszcze nie wybiera a tu proszę, raz dwa i Maleństwo z nami było przed czasem :) Także nie ma reguły, dzieciaczki same zadecydują o czasie :)
  13. Hej Wam :) Gratuluje wszystkim nowym mamom :) i dalej trzymam kciuki za następne rozwiązania !! My po pierwszej wizycie lekarskiej, oczywiscie tylko kontrolnie, Kacperek przybrał ladnie na wadze, ma juz 3200 :)rośnie w oczach, uśmiecha sie słodko, wodzi oczami za nami . Takie to male wielkie szczęscie w domku :)
  14. dziewczyny spijciee póki mozecie... :P ja dzis od 2 na warcie, maly marudek nie daje spać , a w dzien dobudzic go nie idzie :D
  15. zgadzam się z malika27, bóli porodowych się napewno nie przegabi, mnie też tak męczyły, że między nimi przysypiałam, to był wtedy taki błogi stan :D
  16. pisze nieładnie, nieskładnie bo mały na ramieniu :P, nie masz sie o co martwic w takim razie :)
  17. dzieki za rade:) knw1986 my mielismy konflikt, tzn dobra droge do... bo ja mam 0rh- a maz ab rh+, i na wizycie dr powiedział, ze jego nie interesuje meza grupa, bo panie często kłamią, ze niby maz ojcem...hehe, ale to wazna sprawa i tak naprawde wazne jest jaką grupe ma dzidzius, u nas sie udało bo ma po mnie:)
  18. przyszla mama na pazdz 2013 czekamy na wieści :) ucichło , wiec już pewnie po...:)
  19. Dziewczęta!! mam pytanie do mam juz doświadczonych, w szpitalu mojemu Kacperkowi podano w pierwszej dobie butelkę Bebiko 1, położna radziła kontynuować, więc mąz zakupił zapas.... teraz czytam opinie i niestety nie chwalą go zbytnio.Położna środowiskowa zasugerowała że szpital podaje to mleko, bo to kiepska firma i dlatego mają ją w szpitalu. Nigdy wcześniej też nie orientowałam się w cenach,i faktycznie to jedno z najtańszych mlek, więc moze i najgorsze???????? chciałam zmienić,ale Teściowa mówi ze jak dobrze znosi to żeby pozostać? jakie jest Wasze zdanie?? bo już nie wiem co mam robić, cena nie gra roli, a nie chce dziecku jakiegos s**ta serwować;/ a z drugiej strony boje się zmiany ;/
  20. przyszla mama na pazdz 2013 i jakk??????????????byc moze juz po:) my dzisiaj z kacperkiem mamy gorszy dzien, i tez noc nielepsza, wiec i pobudki czeste, cos czuje zmiane mleczka.
  21. przyszla mama na pazdz 2013 trzymamy kciuki za Ciebie i meza ..:P czekamy na dobre wiesci :)
  22. Ana_86 jak ja przyjechałam na izbe przyjęc, to zaraz po mnie pojawiły sie jeszcze dwie inne z mocnymi skurczami (zresztą urodziły w ciągu 2 następnych godzin), ale juz dyżurująca gdzies wykonywała telefon zeby cięzarnych karetką nie przywozić. z tego co słyszałam, jesli wody Ci odejdą to nie mogą Cie już nigdzie odesłać, przy slabych skurczach niestety tak.... a Borowska jest bardzo oblegana, i wcale sie nie dziwie, i warunki i personel sa bardzo dobre, Trzymam kciuki zeby udało sie dostać!
  23. Ana_86 ja własnie urodziłam na Borowskiej. I jestem straaaaaaaasznie zadowolona!!!! :)
  24. przesłałam jeszcze swoj brzuszek w dzien porodu :)
  25. Milka1988 próbowałam, te nakładki tez mu nie podpasowały, najmniejsze wziełam a i tak nie mogł złapać.... i takie twarde mi sie wydawały;/
×