Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gablis*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( i ja nic nie jestem w stanie napisać - mozarelka, łącze sie z Tobą
  2. Właśnie wróciliśmy z Michasiem z tarasu - było takie piękne słoneczko i tak cieplutko, mały zasnął. Powiem tylko Wam w sekrecie ile bylismy - 1,5 ha (bo mój małżonek by mnie chyba ukatrupił) - w sumie chyba troszkę przesadziłąm (weranduje go od poniedziałku, a w srodę nie byliśmy wcale - max 20 min) ale dziś tak słodko spał, a jak wróciłąm do domu to dalej spał mi na rękach i teraz w swoim łóżeczku. w sumie to mu raczej wyjdzie na zdrowie - mam nadzieję :))) pepetti - dzięki za kilka rad, ja wcinam pomidory i małemu to nic nie przeszkadza. zastanawiam się tylko nad melonami - leżą takie dwa piękne na stoliku, a ja boje się je tchnąć :))))))))))) całuje , idę się na chwilkę położyć bo padam z nóg
  3. MONIKAPIE - trzymaj się cieplutko i niczego się nie bój Pepetti - zazdroszczę :))) ja ważyłam się 4 dni po porodzie i było co najmniej 6 kg na plusie - raczej wiele się nie zmieniło bo swoich starych spodni nie dopinam - tzn mieszcze się w nich bez problemu, wchodzą na uda, ale w pasie ni rusz! może napiszesz mi jak się odżywiasz - w sumie jestem ciekawa czy jem właściwe produkty. Skoro karmiłaś Kamilka do 9 miesiąca będziesz na pewno wiedziała co jest najlepsze i ile posiłków w ciągu dnia powinnam jeść. mam nadzieję że twoje brodawki już lepiej. Za to ja przez chwilę bałam się o lewą pierś - była gorąca i obolałą, ale laktator pomógł Dziś w nocy mój Michaś nieżle mnie wystarszył. Ulał wszsytko co zjadła wcześniej - poszła taka rzeka, że zalany był on sam, cała moja koszulka i cały fotel. po 2 minutach oczywiście chciał nadrabiać posiłek, więc spędziłąm na karmieniu w sumie od 2 nocy do za 15 czwarta. Desperatka - ja jestem najlepszym przykładem że wszystko się ułoży. Dokładnie rok temu leżałam w szpitalu ze swoją pierwszą ciążą - właścnie pozamaciczną. Podawali mi methotrexan, ale i tak w koncu musiałam przejść laparoskopię. już w grudniu zaszłąm ponownie w ciąże - choć wiele osób mi odradzało, mówili ze za wczesnie! I oto teraz trzymam w ramionach swój największy skarb, mojego Michałka (wczoraj skończył hucznie 2 tygodznie ). na pewno wszystko się ułoży Mozarella - faceci to odrębny gatunek, nie można ich zrozumieć, trzeba ich dostosowywać :))) Całuje, chce skorzystać z okazji że mój szkrab spi i troszkę ogarnąć domek
  4. co do dyskusji o wózku, to co prawda nie było jeszcze prawdziwego spacerku tylko werandowanie na tarasie, ale i tak widzę już że nasz wózek to strzał w 10 - polecam Mutsy, na prawde super... wiem wiem, że może cena troszkę za wysoka, ale wydaje mi się że warto zainwestować
  5. uzupełaniam tabelkę TABELA I - PLANUJĄCE STARANIA NICK..........wiek.....miasto.......... OM .....data straty.......kiedy start Mania .........28........lubelskie..........14.08...7tc_ 13.09.........jesień EvaWer........34........Częstochowa.....28.07...7tc_26.1 0 ..........? Agapa..........22........Płock.............??? ......12tc_12.04.06....wrześ/07 betty82........24........Radlin......................11t c_ 19.11.2006..mar/kwi07 Lidka79........27.......Białystok.........27.09....13tc_ 02.1 0.06..sierp Nicolla.........26 .......Warszawa .......? ....... 9t 24/01/07 ......maj07 aga75..........32........Wrocław.........???........12tc . _12.02 .07 .czer07 Sylijka28...... 28.......Konin.......................33tc ..27.11. 06...sierp/07 Madusia3......32.......Świnoujście..............20tc_05. 07 ....../07 gawit_27.......28.......Luton.......10.03.06/23.03.07... 11 tc....wakacje08 Agusia28.......28.......Będzin........25.04.07.....9tc.. .22.05.....wrzes07 joka............31........Ełk........20.08......5tc_13. 09.2006.........??? -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA II - STARAJĄCE SIĘ NICK..............wiek.....miasto........ OM .....data straty.......kiedy start OLI................26......ok.Siedlec....15.01.07..9tc_2 2. 02........maj\'06 Ania_Białystok...27......Białystok......05.12... ..23tc_24.03. 06....listopad marta77..........30......Heilsbronn.....03.02......9 tc..22.09......maj-czerw Celica.............36...... Krasnystaw......?.........11tc_ 18.10........? susia..............26......Mszana Dolna....... 20/03/07....8tc_29.11.06....marzec07 Alekto ............28...... Galway ......... 23.05.07 ..... 31tc_5.03.06....maj!!07 Sysunia27.........27..... ok.Gliwic.........06.08.07...10tc_0 3.04...sierp 07 ewa-marchewa...23......Białystok......14.08.07....4x .....lipiec 07 Pyza79............28......Warrington.......30.07.07..... 9t c_14.12 .06.....sierp07 Mika23............23......lubelskie..........31.08.07... . .2 x w 10 tc....wrzesień 07 Katka82........... 24......Świętochłowice....25.07.07....9 tc ...... sierpnień 07 -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA III - Badania i Leczenie NICK.........LECZENIE.........................badania 100krocia...brak...............................TSH.T3.T4 .APTO.WZWB.MF.LH.FSH.PRL, ..................................................Toxo, Cmv Lidka79.....brak...............................bilirubin a,CMV,chlamydia,toxo, d-dimery,ukł.k rzepnięcia,glukoza,tsh, ft4, zesp. antyfosfolipidowy,spermiogram+posiew. EvaWer......brak..............................toxo Agapa........heparyna/aspiryna.............toxo,cytomega lia,różyczka,TSH,przec iwciała antykardiolipinowe Alekto........innohep (heparyna),deltacortil enteric..wszystkie możliwe Gablis........brak..............................laparosk op ia mania...........................................toxo,róż y cz ka, CMV, tsh, ft3, ft4, anty - TPO,.p/ciał a p/plemnikowe, spermiogram niuuusia.....brak..............................toxo,cyto meg alia, posiewy betty82......brak..............................przeciwci ała antykardiolipinowe,toxo,CMV, Mika23..........................................toxo,ka riotyp,p-ciala kardiolipinowe,p-ciala jadrowe,TSH,fT4, aTPO, aTG,Prolaktyna. aneczka12......brak...........................kontrola beta hcg -------------------------------------------------------- ----------------------------- TABELA IV -oczekujące dzidziusia NICK.............wiek..... miasto ............. OM ............ TP iza iza............26.......Rybnik............ 3.12.2006.......09.09.2007 100krocia....... 25.......Rybnik.............02.01.2007..... .09.10.2007 ma-lenka20......21.......ok Jastrzębia....03.01.2007.......10.10.2007 Monikapie.......28.......Skierniewice.....31.10.2006.... .14.10.2007 Balbinka-2.......28.......Ruda Śl............13.01.2007......20.10.2007 Niuuusia.........22.......Częstochowa....16.02.2007..... .23.11.2007 tiki*..............28.......Wroc/Legn.......04.03.2007.. .....9.12.2007 asia b............26.......Bolków/Donc.....21.03.2007....... 26.12. 2007 Madzia79........28.......Kościelisko........03.04.2007.. . .. 08.01.2008 rudi26............26......Częstochowa......21.04.2007... . ..29.01.2008 JoaśkaPelaśka...26.......Toruń..............27.04.2007. ....31.01.2008 -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA V- SZCZĘŚLIWE MAMUSIE I ICH DZIECIĄTKA Nick........Wiek....Miasto...Data porodu...Rodzaj porodu...Imię dziecka...Waga/Dł kacuska...... 23......Gdańsk....07.06.2007....CC........ Michaś .............3200/54 Dawna Justy...38..... Gdańsk.. 17.07.2007....CC......... Matylda..........3550/56 Gablis .......... 25 ...... Poznań ... 30.08.2007 ... N/zo .. Michaś ... 3500/58 Peppetti....... 31.......ok.Łodzi... 03.09.2007.... CC ... Michaś ....... 3550/57
  6. asiu b - gratuluje księżniczki :)))\\\\ pepetti - jak twoje brodawki ? co się dzieje ? nie mogę już dłużej, wracam do Michasia
  7. Dawna Justy - dziękuje za mnóstwo rad. oczywiście że przemywam go w roztworze nadmanganianu potasu, ale to chyba nie wiele dało, ten rumień zalecza się po prostu sam! masz rację że to może być białko - odstawię na razie produkty mleczne, zobaczymy co się stanie, choć wydaje mi sie że ta pokrzywka blednie! to jednak pokrzywka, nie potóweczki. michaś już od powrotu ze szpitala miał problem z prawym oczkiem, ropiało, myślałam że przejdzie - dziś skontaktowałam się telefonicznie z pediatrą żeby nas umówić na pierwszą wizyte (idziemy we wtorek), ale pani dr powiedziała że trezba dmuchać na zimne i mój mąż pojechał własnie do niej po receptę na kropelki z antybiotykiem. pepetti - ja na samym poczatku też przeżywałam koszmar! miała popękane brodawki - ale głównie dlatego że Michaś własnie ssał samą brodawkę. teraz jest już lepiej. wprawdzie też mam je obolałe, ale po pierwszej minucie ssania ból jest już łagodniejszy i łatwiejszy do zniesienia. też odciągam pokarm bo mam go dużo - medela się u mnie sprawdza, jak nastawię na najszybszy try to trwa to dość szybko. niewątpliwie avent jest lepszy ale dla mnie był zdecydowanie za drogi - w sklepie 499 zł kochana - może na jakiś czas spróbuj tylko odciągać i karmić butelką a jak się wszystko wyleczy wróć na nowo do piersi - zobaczysz, może jemu też się wszystko ułoży. całujhe
  8. Dawnajusty - dziękuje za rady, własnie tak robie, mały ma swoje \"legowisko\" i chyba dobrze mu z nami w łóżeczku :) dziś się tylko zmartwiłam - miał rumień noworodkowy,, smarowałam go nadmanganianem potasu.ale to były takie delikatne zmiany, na nóżkach i pośladkach. Ale dziś po południu przy zmiane pieluszki przeraziłam się niebywale - cały brzuszek i klatka piersiowa wysypana w taką klasyczną pokrzywkę - sąsiadka przyprowadziła zaraz koleżankę dermatolog - kazała smarować sudocremem.mam nadziej e że jutro już będzie zdecydowanie lepiej. monikapie - koniecznie kup laktator, i to elektryczny! mocno oszczędzam czas - polecam medele - cena w porównaniu z Aventem bardziej atrakcyjna
  9. znów wracam do świata żywych :) forumowiczek :) Michaś cudny, nadal :) choć osttanio dał mi troszkę w kość, zaczełam się też martwić, ciągłę czkawki, zmienił się mu sen - to już nie cztery godziny po każdym spaniu, a wczoraj nawet po dość długim posiłku budził się co pół ha i płakał, był taki niespokojny. Od pierwszej w nocy dziś aż do południa zjadł po prostu minimalne ilości wciąż krztusząc się moim pokarmem :( - chyba mam go po prostu za dużo i on nie nadąża połykać. Popołudniowy posiłek był jednak super! więc mam nadzieję że wszystko w porządku a mały wie co i kiedy mu potrzebne. Zdaża się w sumie jeszcze dość poważne ulewanie pokarmu, ale tym też nie powinnam być chyba przerażona, nie ? Jednym słowem mój synek to skarb największy :) mój mąż szaleje ze szczęscia :))))))))) nazywa go pieszczotliwie, tuli i w nocy każe go kłaść na środku naszego łóżka :) żeby móc go obserwować. niestety tego nie uniknełam - spania w nocy z malutkim! z uwagi na te ulewania, które się zdarzały boję się go kłaść w jego pokoju, gdzie stoi łóżeczko. nie jestem w stanie go wstawić do sypialni, bo po prostu nie ma tu dla niego miejsca, tylko pod oknem, a tam mogło by nie być mu najlepiej. w ten sposób mały wylądował w naszym łóżku :))) co prawda dzrwi naszej sypialni są na wprost dzrwi do jego pokoju, ale i tak się boję, nawet elektryczna niania by chyba nie zdała egzaminu. tak czy inaczej mam nadzieję że to się nie skończy bólem wyprowadzki za kilka miesięcy :) popetti - cieszę się że już jesteście w domku, ucałuj Michasia ode mnie i mojego synka :) na pewno jest co najmniej tak słodki jak mój synek - właśnie, zajrzyjcie na forum, zamieszce na pewno najnowsze zdjęcia:))) celavie - moja sypialnia, to meble Paged Meble. nie były strasznie drogie, ale znó nie tak jak np BRW. polecam, bo na prawde są bardzo funkcjonalne. Całuje i wracam do swojego śpiacego synka :) może mi się uda poprasować koszulki :) papapa
  10. \\PEPETTI - gratuluje ci kochana twojego Michałka. Michałki są ukochane chłopaki - całuski dla WAS !!!!!!!!!!!!!
  11. dziewczyny! dziękuje za słowa uznania dla mojego szkraba! :))) jest na prawde kochany, grzeczny - śpi i je :))))) co prawda ostatnio może nie tak idealnie bo troszkę grymasi - nie wiadomo z jakiego powodu. ale jak go mocno utulę to już powodli usypia. ma takie duże oczka - śliczne - jak się na mnie nimi patrzy to zapominam o całych trudach porodu. trafiłam na porodówkę ze skurczami ok. godziny 16, a Michaś urodził się już o 19.40. było strasznie! mój lekarz przyjechał i bardzo dobrze się mną zajął. na zewnątrz oponowe czekałam do większego rozwarcia, ale te skurcze tak bardzo bolały - darłam się jak oszalała, byłam wkuta na mojego lekarza że jeszcze z tym czeka. w koncu dostałam to przy 4 cm rozwarcia. i zdarzyło się coś niesamowitego - ledwo podaano mi znieczulenie, zaczełam czuć parte. w ciągu 5 min - rozwarcie z 4 cm zwiększyło się do 8 cm, po 1 min było pełne i w ciągu 10 min Michas na świecie :))))))))))))))))))))))))))))) jestem jeszce obolała - jutro przyjdzie do mnie położna zdjąć moje szwy. ale już lepiej zdecydowanie - wszystko dobrze się goi mój mąż jest zakochany w naszym synku - ma teraz urlop, potem przyjeżdża do mnie moja mama kończe .... Michaś się budzi jutro na pewno znów napiszę
  12. dziewczyny nie mogę niestety ze względów czasowych sprawdzić czy tiki dała znać w odpowiedzi na mojego smsa, wczoraj wieczor wróciliśmy ze szpitala. mój synek przyszedł na świat 30.08.2007 r. o 19.40 po 3,5 ha porodzie (koszmarnym) jest prześliczny nie mam czasu rozpracowywac forum ze zdjęciami, więc tiki kochana, wysyłam je do ciebie, prośba, żebyś pokazał wszystkim mój najkwiększy skarb, moje szczeście .... mojego Michałka. pepetti - trzymam kciuki
  13. witajcie! przepraszam że znów was opuściłam na jakiś czas, ale te przygotowania to totalny zawrót głowy - w domu co dzień to chyba byłam po 2-3 ha :) na początku wielkie Gratulacje dla Sysuni! nie martw się że zapeszysz - na pewno bedzie oki. Madzia - ja bym kupiłą jednak ten mniejszy rozmiar łóżeczka 120x60 - po pierwsze nie zawadza za bardzo, po drugie jest zdecydowanie wygodniejsze niż to większe. większe ma opcje zmiany na tapczan dla większego dziecka, ale skąd wiesz jak bedzie za kilka lat. może ta opcja już w ogóle nie bedzie ci pasować, bo przyjdzie kolejny maluszek i tak bedzie ci potrzebne małe łóżeczko,a astarszemu dziecku kupisz jakiś nowy kompet mebli. jedyn słowem ja poszłam ta drogą. Tiki* - nie martw się kochana, jutro bedzie piekny dzień :) ja to wiem :) lidka - na pewno wkrótce wszystko znów będzie tak jak marzysz, po prostu pewnie nie nadszedł TEN czas. a ja pisze do was całą w boleściach. mam dość silne skurcze i właściwie czekam na poród. wszystko zaczeło się dwa dni po ostatniej wizycie u gina, czyli w piątek . obudził mnie strasznie silny skurcz i bóle okolicy krzyza, które mocno promieniowały na cały przód. mój mąż ostro mi masował plecy - trochę pomagało, po 2 godzinach łkania z bólu zasnełam i wszystko się uspokoiło - i tak kazda noc prócz tej z pon. na niedzielę. wczoraj na wizycie mój lekarz zrobił wielkie oczy - minął zaledwie tydzień, a szyjka ostro rozpulchniona, skrócona, rozwarcie na 1-1,5 cm i główka niziutko. oczywiście musiał mnie tam do tego ostro potarmosić, bo do domu (zaliczyliśmy jeszcze obiad po drodze i zakupy) miałam już doś regularne i silne surcze, które .... oczywiscie szybko się rozregulowały.:) wydzieline miałam już podbarwioną na brązowo dzisiejsza noc była koszmarna - o 4 nad ranem bardzo silne skurcze w przedziałach co 7 do 15 min, które jak wstałam umyc głowę znów osłabły :( dzwoniliśmy do lekarza,a le on kazał czekać i jeśli nic się nie ustabilizuje kręcić brodawki wieczorem :), a jak by się nam chciało to jeszcze uzyć sobie ten ostatni raz na jakiś czas :))) tak więc trzymajcie za mnie kciuki:) jestem ostro przestraszona, ale cieszę się choć z tego że poród ma pełna szansę odbyć się jutro bez kroplówki z oksytocyny. do tego jestem taka szalona, że zwijając się z bólu mam dziś wizytę w chacie konsultatnta od komórki żeby zmienić umowę i nowy tel. :) ciekawe jak mnie zobaczy co 10 min w skurczach, to bedzie miał historyjkę do opowiadania w pracy.:) mój mąz pojechał do pracy - trochę się boje, bo powrót do domu to dla niego jakieś pół godziny, ale chyba nie powinno sie to tak szybko dziać. całuje kochane. zgodnie z umowa wysyła smsa tiki, a wy trzymajcie za mnie mocno kciuki papap
  14. no hej! u mnie dziś pełno pracy i sprzątania, jestem wykończona.... brzusio dalej na swoim miejscu :) już sama nie wiem co robić dziewczyny. Jutro mam wizytę u swojego lekarza - mam nadzieję że powie coś bliżej i będe mogła się nastawiać chociaż w przybliżeniu na jakiś termin! mój poród z kalendarza wychodzi na 9 września - do ej pory zawsze dziecko było większe nawet o 2-3 tyg. tylko na ostatniej wizycie wyszedł termin 11 wrzesnia, czyli prawidłowo z wyliczeniem z kalendarzyka. jestem umówiona z tym lekarzem na poród - mam do niego dzwonić jak tyko zaczną się skurcze. problem w tym, że on wyjeżdża na sympozjum 3 września. jeśli więc do tego czasu nie urodzę, on przekaże mnie pod opiekę komuś innemu. ja tą sprawę przemyślałam i chce mu jutro zaproponować że jeśli do konca sierpnia poród się nie zacznie, to żebyśmy umówili się na 31 sierpnia i żeby on indukował ten poród. Co wy na to ??????????? czy powinnam tak zrobić???????????? wiem że 95 % kobiet rodzi nawet bez swojego lekarza, ale ja nie chce żeby cos poszło nie tak - za długo mnarzyłąm o tym dziecku, żeby teraz pod sam koniec coś się popsuło. powiedzcie, co byście zrobiły na moim miejscu????????
×