sylvi

no tak Wy tu o rejsach statkami, żaglowanie, piękne widoki itp a ja nawet na porządnym urlopie nie byłam :( bo co to za wypoczynek 2 dniowy? :( mieliśmy jechać jeszcze na wakacje na kilka dni i nic z tego nie wyszło bo M nie ma czasu nigdy :( ostatnio znalazłam fajne spa niedaleko nas i to nawet w normalnej cenie zabiegi i noclegi, M obiecał że się wybierzemy, tylko znając jego podejście to nie wiadomo czy to będzie w tym stuleciu :P Katarzynek dawaj fotki nowych botków :) w sumie ja wole takie długie kozaczki ale obejrzeć można :) wieczorem wyśle Ci emaila z danymi :)

Katarzynek przepraszam Cie, ale teraz patrze na allegro że wszyscy piszą że koszt wysyłki to 20 zł, chyba faktycznie będzie tyle kosztowało bo to cięzkie przecież jest. Więc jeszcze raz pytam czy chcesz kupić ją za 70 zł z wysyłką ?

Ladrii mówisz i masz, łóżko z solarium do kupienia :) hehe chyba zaczne wyprzedaż bo kto wie czy i interesu nie zamknę i nie wynajmę lokalu. Ale to się jeszcze zobaczy , bo troche nie bardzo chce mi się siedzieć w domu :( :) Katarzynek u mnie parafina koztuje 25 zł, ale wiem że i 40 zł biorą Dziś pogoda piękna, slonecznie ale tak szczerze to chłodnawo, już na klapeczki za zimno troche. Dziś w planach jeszcze nic nie mam, choć jest wystawa psów i jakiś festyn, narazie kawa, śniadanie :)

ja też jak robie parafine klientką za darmo to są zachwycone ale żeby zapłacić za zabieg to już chętnych brak :( dlatego nie potrzebuje drugiej parafiniarki w domu ;) emaila Twojego mam i w poniedziałek napisze co i jak :)

a noga się zmieści :) choć ja jej ta nie wkładałam hihi

no to może licytacje zrobimy? :P Katarzynek na emaila wyśle Ci dane :) tylko czy ja mam Twój adres email hmmm zaraz lukne

ale prywate zrobiłam na topiku :P

Katarzynek mogę Ci ją oddać za 50 zł plus wysyłka z 10 zł, myśle że to dobra cena za parafiniarke. Naprawde nie jest zniszczona, poprostu musze wylać parafine z niej bo chyba może się rozpuścić w wysyłce haha, mam 1 paczke nowej parafiny pachnącej z kwiatkami, 2 rękawice na dłonie i 2 na stopy. Nie chce zachwalać ale dla mnie naprawde rewelacja, tu masz nawet zalety: Zabieg parafinowy: • Zabieg intensywnie regenerujący dla dłoni i stóp z użyciem rozgrzanej płynnej parafiny zawierającej dużą ilość naturalnych substancji natłuszczających. • Zabieg polecany jest szczególnie dla dłoni i stóp suchych i szorstkich. Ten zabieg pozwoli przywrócić skórze odpowiedni stopień nawilżenia i odżywienia. Skóra odzyska jędrność, gładkość i zdrowy koloryt. • Łagodzi reumatyczne bóle stawów dłoni, stóp oraz łokci. • Przed wykonaniem kąpieli parafinowej najlepiej wykonać peeling, nakłożyć maskę na dłonie. Następnie zanurza się dłonie w rozgrzanej parafinie po nadgarstki minimum 2-krotnie, nakłada się rękawiczki foliowe i rękawice frotte. Zabieg powinien trwać ok 10 minut. • Ujędrnia, głęboko nawilża i odżywia skórę oraz pielęgnuje paznokcie. Skóra staje się aksamitnie gładka i przyjemna w dotyku • Radzi sobie wyśmienicie z łamliwymi paznokciami, które natłuszcza i łagodzi niewielkie podrażnienia spowodowane zabiegiem manicure’u. • Zestaw zawiera 900g parafiny naturalnej SHI WAX - aromatyczna, z zatopionymi wewnątrz ziołami i kwiatuszkami! • Parafina działa wygładzajaco oraz zmiękczająco na nasz naskórek ,poprawia elastyczność i jędrność skóry , opóźnia procesy starzeniowe i działa regenerująco na tkanki skóry, lekko rozjaśnia przebarwienia posłoneczne, poprawia stan paznokci , rozgrzewa oraz wprowadza nas w stan relaksu.

ja mam taką: http://www.allegro.pl/item736780004_goldnails_parafiniarka_2_rekawice_2_parafiny.html też mam 2 rękawice na dłonie i stopy.

Katarzynek ja dałam za swoją 160 zł plus parafina. Jak będziesz zainteresowana to się dogadamy :)

Katarzynek jak chcesz kupić parafiniarke to ja moge Ci moją odsprzedać :) jedną mam w domu, a drugą w zakładzie prawie nie używaną bo klientki nie mają pół godziny aby z parafinką posiedzieć :( ;) fajna rzecz, dłonie jak pupa niemowlaka po takim zabiegu, ja polecam :) Landrii wpisu nie było bo poszłam spać hehe a dziś wziełąm te nowe tabletki i oczywiście mam jazdy jak cholera, już chciałam na pogotowie jechać, ale wziełąm się w garść, sprzątam i robie wszystko aby tylko nie myśleć, mam nadzieje że dam rade i wytrzymam zanim faktycznie tabletki nie zaczną działać i będę się czuła superooowooo co do zawrotów głowy, to niekoniecznie musi być coś złego, ja mam je 11 lat i to od nerwicy, wiem to napewno bo robiłam tomografie, rezonans i nic nie ma w środku :) a teraz mam skierowanie na eeg które też pewnie nic nie wykarze :P

wrąbało mi wpis i już nie chce mi się znowu powtarzać :( może później

no ja też rosołu nie przykrywam, pokrywke daje ale tak na połowe aby para uciekała, a ziemniaki z przykryciem :) tak więc Landrii robisz jak większość ludzi :)

hehe nie poznaje Was zboczurki ;) ten penis tańczący mi się nie widzi, wolałabym innego :P :P :P zaraz zobacze na blog Mrówki co za cudo wydziergała :) co do rosołu, to Landrii po co gotujesz drugi garnek wody i przerzucasz to mięso?????????????????

Mała no no faktycznie poszalałaś :) Landrii i Mrówka a może jakieś zdjęcie dla sylvika abym obadała co za cudo stworzyłyście :P u lekarza nie byłam bo noie ma potrzeby haha, wynik z krwi okazał się dobry i nie potrzebnie sie denerwowałam :( ;) aha zapomniałam, proszeo nagane bo ani jednego brzuszka od tygodnia nie zrobiłam :P

hehe na blue to tylko ja, ona na siwo ;) i znowu dziś pierwsza i kawka podana ;)

Jasa ja mam nadzieje że tak źle nie będzie bo uwiebiam słodycze i codziennie na śniadanie jem płatki mussli :( :) Mrówka a jak Pablo? co mówił lekarz? wysłałam Wam nową fotkę z moją kolezanką z pracy :) dziś moja mama mnie odwiedziła i pstryknęła nam fotke ;)

Mała chyba od Mrówki się zaraziłaś i też wpędzasz mnie w wyrzuty sumienia że nic w domu nie robię :( dziś uciekłam z pracy a i tak nie robie nic tylko włączyłam sobie kompa i leniuchuje :P dziś badałam krew na cukier, jutro wyniki, ale prosiłam panią aby zbadała mi tym glukometrem i teraz wykazało cukier na 120 :( cholera zaczynam się martwić :( zobacze co jutro lekarz stwierdzi po wynikach a co do pogody, to u mnie nawet słonecznie i w miare ciepło :)

a co to ja dziś pierwsza? :)

Mała wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ] lekarza narazie nie zmienilam ale byłam dziś u swojego i dostałam nowe leki Paromerc i doraźnie Zomiren. Lekarz stwierdził że leki nie działają bo ja nie chce aby działały, wszystko jest w mojej głowie i dlatego tak ciężko to znosze, bo lek jest dobry i napewno nie można było mieć takich objawów jak ja wymyślam. Ale nowe leki dał :) Pytałam lekarza o ten lek co mi Landrii polecała, ,ówił że dobry ale uzależniający a ja powinnam brać leki dłużej więc mam tylko doraźnie (czyt. w razie ataku paniki) 1 tabletke brać. Zapisałam się na wizyte w październiku do innego lekarza (na kase chorych), jak te leki nie będą znowu działay to pójde i zobacze co tamtem powie. Zapisałam się też prywatnie do psychologa, ale też niestety dopiero od października bo jest na urlopie :( tu jednak wizyta płatna, ale co tam oby tylko pomogło :) Jasa no widzisz a tak się bałaś, przecież (jak mówi Mrówka) teściowa też człowiek :P Belisima fajnie że masz nowy sprzęt, teraz będziesz śmigała od rana do nocy :P Landrii fotke z maleństwem dostałam, pasuje Ci :P Katarzynek czekam na fotki z wesela :) Mrówka ale Ci się fuksło hehe, masz zięcia z głowy :)

witam :) u mnie poczta pusta? czy coś źle przeczytałam?

nie byłam na występach, bo poszłam spać :P a co tam na poczcie jest? ide luknąć

a u mnie pada i zimno jak w d.... :P chyba czas palić w centralnym :( :) Landrii tylko sie nie zapatrz :P

fajnie Mała że macie gdzie dorobić, u nas niestety tylko truskawki zrywają i to za marne grosze, szkoda że nie ma takich prac sezonowych jak u Ciebie bo ludzie by sobie dorobili :) ja dziś troche przesadziłam z robotą, nie dość że w domu posprzatałam to jeszcze skosiłam trawnik, popieliłam na ogródku, wykopałam jesienne kwiaty, powsadzałam tulipany... jestem padnięta, bolą mnie paznokcie i nogi hehe tak to jest jak się całe dnie siedzi na fotelu w pracy a potem w domu na kanapie :P ale jesień już może zawitać na moje podwórko :) biuraczków nie robie, bo my nygusy wolimy kupić w sklepie :P kiedyś robiłam przetwory jak syn był mały, nie pracowałam no i gotowałam obiady, a teraz normalnie lenistwo do kwadratu. wieczorem może wybierzemy się na występ czerwonych gitar, grają dziś na winobraniu :) choć szczerze to wolałabym się wykąpać i poleżeć w łóżeczku i oglądać tv :P no ale się zobaczy :) spokojnego weekendu życzę i do jutra :)

to i ja w przelocie między sprzątaniem :) narazie nie pada więc zaraz mam plan skosić trawe bo jak zacznie lać to nie wiadomo kiedy przestanie a trawnik już i tak za długi ;) miłego dnia i do wieczorka, dziś znowu zaczynam brzuszki :)