Justyna 5X83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Justyna 5X83
-
no laliczku, gdzie jestes??? twoja zmiana:)
-
jakby kto pytal, mezydlo kolejna noc spi na placu:O ale dzis sie postaral i byl w domu 9-12 i wrocil o 18, tyle ze ja zaraz padlam i zanim sie obudzilam wyciagam lape sprawdzic czy jest i tak sie zezloscilam, ze juz go nie ma, ze sie rozbudzilam:O wiecie, w zasadzie dla mnie to lepiej jak go nie ma, tylko jestem teraz bez wozka udupiona i nie moge sie z domu ruszyc... gabi przed paroma minutami przez sen krzyknela z placzem \"mamo\", a ksawcio to uslyszal i zaczal przez sen plakac, poglaskalam go po lepetynce i widzialam tylko jak mu z oczu lzy jak grochy leca i oddychal tak jakby plakal... te dwa maluchy na prawde sie kochaja:) on jak widzi, ze gabi dzieje sie krzywda to placze. dzis np. trzymalam go na rekach, bo marudny byl przez ta goraczke, gabi wyglupiala sie na fotelu i oczywiscie wywalila sie do tylu, na szczescie tylko plecki sobie stukla, ale maly to zobaczyl i plakal bardziej niz ona. a gabi tez sie nim zajmuje, jak wspaniala mamusia siedzi przed komputerem, a maluch na lozku lezy to gabi go poprawia, a jak sie odkrywa to go prosi, zeby sie nie odkrywal, bo zachoruje i pojdzie do szpitala, a ona nie chce... wiecie, jesli idzie o gabi, mam sobie bardzo duzo do zarzucenia, nie jestem dla niej dobra mama, ale mi sie wydaje, ze to przez ten wiek, sama nie wiem. uwielbiam takie maluszki jak ksawery i z tego co pamietam, dla malej gabrysi tez bylam dobra, ale do 3 latkow nie mam cierpliwosci:O dzis mnie bedzie malo, moze wieczorem zajrze, ale pokombinuje z ta biedna gabi, moze wymysle jakies ciekawe zabawy:) teraz juz czmycham:) milego dnia dziewczyny.
-
aneczko, spodobal mi sie ogrod zabaw little tikest i mysle, ze bedzie to prezent dla ksawka, bo jest atrakcyjny i cenowo i funkcjonalnie:) juz kiedys rozgladalam sie za czyms takim, ale to mi sie bardzo podoba, bo przez jakies 2 lata moze mi posluzyc jako stoliczek:)
-
jestem:) ja wstalam a dviki poszla spac;) caly dzien dzis walczylam z goraczka, dopiero teraz, po nurofenie 80 spadla do 37,2 i juz nie jest taki rozpoalony jest 2.13 a on dopiero zasnal:( zeby nie bylo, ze tak dlugo pisze ide \"odedzic kartofelki\";) to i pranie przy okazji rozwiesilam:P no wiec tak, ksawcia od wczoraj obserwuje, poza goraczka i biegunka nie wykazuje zadnych objawow chorobowych, usmiecha sie, nie jest oslabiony, po panadolu goraczka mu spadla, ale za jakis czas znow skakala do 38,6, wiec zaaplikowalam mu teraz po pobudce(poszlismy spac kolo 20, a po 12 sie zbudzilismy:) ) czopka i ladnie po godzince spadlo:) tak czy inaczej, jesli wozek bedzie juz sprawny, dzis mija tydzien, a mezydlo nic nie zrobilo, to podjade z nim do lekarza po skierowania itp.i poprosze zeby go pani dr osluchala. biegunka juz sie w zasazie skonczyla wiec zobaczymy jak z ta goraczka:) kokopelasko, mnie najlatwiej bedzie znalezc po wisience;) poszukaj technikum w trzcianie lub wpisz anna i sędziszów, po fotce znajdziesz;) bo justyn ze szczecina wiele, a nie chce tu nazwiskiem rzucac;) wiecie jak sie dzis zdenerwowalam??? wyslalam babce w zeszly poniedzialek paczke, a ona mi pisze, ze 10 dni od wplaty minelo i nic nie przyszlo i jak ona ma to rozumiec...przed zeszlotygodniowa impreza robilam porzadki i wcisnelam gdzies te potwierdzenia nadania, latalam jak glupia cala sie trzesac, zeby znalezc. po jakichs 20 min. przetrzasania \"mieszkania\" znalazlam, strzelilam fotke i wyslalam, ale strasznie sie takim glupstwem przejelam:(kurcze, kupila tylko bluzeczke za 5zl, inni kupowali rzeczy za 40zl i dostali paczki, mogla przeciez sprawdzic zanim mnie o cos posadzila:( glupia sprawa, ale trudno:) mam nadzieje, ze paczka niedlugo dojdzie. tyle ze to jest warszawa i dla mnie to dziwne, ze tam u was laliczku tyle czasu paczki chodza, ale w sumie wieksze miasto - wiekszy burdel... dobra, wysylam bo mam wirusisko:O
-
aaa, dopiero zobaczylam fotki:) sliczne dzieciaki, nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze tych niebieskich galeczek:) zawsze chcialam, zeby moje dzieci mialy niebieskie oczka:) ale trudno, z czarnymi kocham je tak samo:)
-
jak pisalam kokopelasko, pogrzeb tutaj:) http://merlin.pl/frontend/browse/gifts/index.html a pozniej sproboj znalezc tansze na allegro:) a w zasadzie, moglabys jej jakis fajny firmowy ciuch kupic:) np bluze... hehe, wlasnie pociag przejechal i drzwi sie otworzyly:P to byl bardzo dluuugi pociag:)
-
kokopelasko, przykro mi z powodu babci, ale pamietaj, w zyciu zawsze przychodzi kres i to jest jedyna pewna rzecz. ciesz sie, ze babcia i tak dlugo zyla i mogla poznac twoje maluchy. wszystkie kiedys odejdziemy i ja nie chcialabym zeby ktos za mna plakal:) kurcze, zycie sklada sie z narodzin i smierci, zle jest jak umieraja dzieci, ale gdy juz ktos przezyl swoje najlepsze chwile (pierwsza milosc, narodziny dzieci, narodziny wnukow...) to mozna tylko dobrze o nim mowic i czasem powspominac. mnie pilnuje teraz moja babcia, a nad toba czowac bedzie twoja:) wiadomo ze nie ma powodow do radosci, ale starosc nie jest najpiekniejszym okresem w zyciu:( przepraszam kokopelasko ze pisze takie rzeczy, chce tylko, zebys w tych trudnych chwilach pamietala, ze twoja babcia najpiekniejsze chwile zycia miala juz za soba, teraz pozostalyby jej tylko choroby, bol i cierpienie. dla niej tak juz bedzie lepiej. a ten dresik to ja chce ci za 30zl z przesylka wlacznie sprzedac:) semi chyba nie lubi jesc olciu. a co ja sie mam z gabi:) je tylko to co lubi. dzisiaj kupilam ksawkowi soczek jablkowo jagodowy po 4 miesiacu i tak bede probowala mu jakies pitko wprowadzac teraz, z jedzeniem jeszcze poczekam do 5 miecha, ale za jakis tydzien dam mu soczku na probe:) wozek dalej nie jezdzi:O od soboty jestem uziemiona a mezydlo nic nie robi. wpadl dzis po nocy o 17 o 21.30 pojechal na kolejna nocke. w domu lodowka, otwieram drzwi i wpada mi do pokoju male tornado. wczoraj sie wkurzylam, bo dzieci 5 dni nie kompane, poszlam ich wstawic i ksawcio mial od wieczora temperature i katar, a juz byl zdrowiutki, bo w lazience jakies 10 stopni:O w pokoju tropiki, woda w kaloryferach sie gotuje, a za drzwiami przymrozki... mysle czy sie do domu samotnej matki nie wyniesc bo dzieci mi sie tu wykoncza, a na tego knypka nie mam co liczyc... wygralam kolejna aukcje z ubrankami, mam problem, na wiosne mam full ciuszkow, a na teraz nie za bardzo:O moze chociaz ta paczka bedzie bardziej sezonowa:) i cos dla naszych szkrabow, od 0 do 116:) tym razem wyjdzie mi cos kolo 4 zl za sztuke:) wisienko, ty mnie znalazlas na naszej klasie??? bo w trzcianie w podstawowkach nie ma zadnej ani anny anki ani wisienki:) a sa 2 na podkarpaciu:)
-
eee, przesadzilam troche z ta cena:) http://www.allegro.pl/item271991857__km_nowy_3cz_dresik_dla_dziewczynki_12m_ok_80_pink.html to moze tyle:) albo 30zl razem z wysylka:)
-
a zobacz to kokopelasko, moze bardziej ci sie oplaci:) http://www.allegro.pl/item269430306_wyprzedaz_20_3_el_komplet_z_kamizelka_roz_80.html
-
siedze sobie i pilnuje aukcji co by mi nie uciekly;) kokopelasko, po co masz czekac do konca:) zaproponuj jakas uczciwa kwote i bierz, nie musisz oferowac mi kokosow;) nie wiem ile kosztuja 3 czesciowe dresiki, 2-czesciowki 30-40zl ale to w sklepach, a tu trzeba doliczac transport, tak, zeby sie oplacalo:) po co masz przeplacac;) wiecej na pewno za niego nie wezme:) jesli 30zl ci odpowiada to licytuj, a ja skoncze aukcje przed czasem;) no chyba ze lubisz te adrenalinke na koncu licytacji:P wy tak piszecie o tych zabkach, a u mlodego ciagle nic nie wylazi, chociaz czasem ze zlosci palca by mi odgryzl, slina nas zatapia:) mania, swietne fotki, julka na taka juz dojrzala dziewczynke wyglada:) ja tam z prezentami dla ksawka nie zaszaleje, ale gabi kupie figurki scooby doo:) ksawko dostanie tylko jakis drobiazg:) stroz zrezygnowal z roboty bo mu w przyczepie za zimno i moj mezuch dzisiaj tam spi:P w ogole zadko kiedy w domu bywa a ja jestem szczesliwa:P powiedzialam mu, ze gabi z przedszkola wypisalam, poczatkowo sie wsciekl, ale teraz juz mi tylko wypomina, a jak naprawi wozek musze na prawde isc ja wypisac. jak slucham co sie mnozy w tych przedszkolach, az mnie ciarki przechodza:O dobrej nocki:)
-
sluchaj olcia, jak nie masz problemow z ciemiaczkiem, nic nie stoi na przeszkodzie, zebys dalej podawala;) kurcze, ciagle zapominam co chcialam napisac:) ojciec zakupil dla nas pieluchy huggis z puchatkiem i jestem milo zaskoczona, sa swietne choc powierzchniowo mniejsze od pampkow:) marylko, nie zapomnialysmy, ja po prostu czytam wszystko na raz i nie zawsze pamietam co kto pisal, szczegolnie jak cos mnie wyrwie do innych zajec:) wczoraj poszlam i tak spac kolo 3:O gabi zasnela kolo pierwszej i tylko synalek wzorowo po 22 zasnal:O
-
za tym piecioletnim moge sie rozejrzec, mam chyba dresik 3-czesciowy 116/122, ale musze poszperac;) nie wiem o co ci chodzi z tym serduchem, zbieram sobie dluznikow;) jak w przyszlosci bede potrzebowac pomocy, moze ktos sie ulituje;) co do justki, to mi olcie przypomina troche:) dviki!!! odstaw wit d!!! juz kiedys pisalam, ze jej ksawkowi nie daje bo tez mu zarasta ciemiaczko. sluchaj, gabi podawalam przez pierwsze 3-4 miesiace i to tez nieregularnie i jeszcze sie krzywicy nie nabawila. podejrzewam, ze to wymysl tych wszystkich koncernow farmaceutycznych. nie wierze w zadne witaminy, a szeczegolnie nie w te sztuczne!!! chyba wazniejszy jest rozwoj mozgu karola niz krzywe nogi itp. z krzywica mozna zyc, z nierozwinietym mozgiem jednak troche gorzej. dobra, dzis juz jestem padnieta, ide sobie spac. co do tego mojego poznego zasypiania... wez pod uwage, ze o 6 mnie tu nie uraczysz;) dobrej nocki:)
-
cos mi sie widzi, ze dzis nikt nic nie nastuka:( wiecie, odkrylam genialny sposob na ogrzanie kuchni!!! musze otworzyc lodowke:P
-
http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,4683890.html :( blada, zalezy ile masz kasy:) i od charakteru dzieciaka wejdz na merlin.pl, tam maja prezenty poukladane zaleznie od wieku i poszukaj czegos na allegro:) albo zafunduj mu semestr jakichs zajec(karate/jakis jezyk/szybkie czytanie...) cos juz wymyslisz:) ja wczoraj malowalam korytarz, robilam porzadki itd i poszlam spac przed 4:) a przed 10 pobudka:) i sie cholernie nudze caly dzien, na spacer chcialam isc, ale mi zawleczka od kola wypadla i nie mam jak sie zabrac z malym, a nie chce mi sie co 5 metrow dokopywac kola:O
-
buuu, cala noc czekam az ktos sie pojawi a tu pusto:( trudno, ide spac:P milego dnia:)
-
lalik, bo tam pradu nie ma:) i lokatorow chwilowo tez nie:) a w pokoiku i tak jest wiecej miejsca niz bylo jak materac na srodku lezal:) bo wczesniej stanac gdzie nie bylo, a teraz caly srodek jest gabi. dobrze ze mojego slubnego nie ma czesto, bo bysmy sie pozagryzali;) a gabi to tak sobie weszla, wlaczyla komputer, ja musialam zasranca przebrac, po 2 min. patrze, a dziecko odlecialo:)
-
najpierw interesy:P kokopelasko, podaje ci wymiary, jak chcesz, moge ten dresik dla ciebie wystawic, ile jestes gotowa dac:) dlugosc gory: 32 cm szerokosc: 28 cm (kamizelka 32 cm) rekaw: 29 cm spodenki: szer: 22 cm dlugosc: 49 cm dzieci mi sie o 1 pobudzily, a jak poszlam juz z nimi spac to do 9 spokoj:) lalik, fajne te twoje modelki;)
-
dla tych co korzystaja z allegro przydatne pliki: http://www.szablony-allegro.pl/download.php a to juz zdjecie naszego pokoiku:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/27cceac230011e44.html taaa, mam slup na samym srodku!!! to prawie jak rura:P nasz materac schowany byl za lozeczkiem, normalnie siega do slupa i polki, a wczesniej lezal na samym srodku. oczywiscie drzwi do szafy sie nie doprosilam... nie patrzyc na kurz na radiu:P a tu gabrysia po jednym ze spacerow:P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4fc916a31dca0933.html weszlysmy, ja zmienilam na wstepie pieluche, a w miedzy czasie stalo sie:P kazdemu sie moze zdarzyc:D
-
no to jestem:) wczoraj bylo sympatycznie, ale krociutenko:(przyjechali goscie o 19, a o 21.30 juz sobie szli. musialam posprzatac, pozniej tej mojej gadzinie zrobilam masaz, obejrzelismy film i padlam jak mucha. byli tylko dawni lokatorzy z synkiem i znajoma para slubnego, wieczor w stylu japonskim, polozylam na podlodze koce zeby dzieci mialy sie gdzie bawic:) a dzis bylam u taty, gabi jak zawsze zadowolona, bo miala dwie cioteczki do zabawy:) z kredytu nici:O mimo ze moj tata nic na tym nie straci, a zaproponowalam mu 10.000zl nie chce sie w to mieszac... trudno, konczy sie rok, ja mam umowy z dawnymi lokatorkami, bedzie trzeba pokombinowac:P jak nikt nie chce normalnie dac mi kredytu to zrobie przekret:P nawet moi byli lokatorzy juz sie zglosili na chetnych do zamieszkania:) ksawciu wlasnie mi zasypia na ramieniu, wiec zaraz zabieram sie za robienie aukcji:) a te pasozyty mnie kusza, ale nie mam gdzie sie pochlapac zeby wygrzac cia;lko, mysle ze u mojego slubnego by bylo tego miliony:P wiecie, janie cierpie tego, ze jest takim maminsynkiem, ze zmusza mnie do zycia w takich warunkach, ze jest nieczuly, zlosliwy i ogolnie wstretny, ale i tak go kocham... dobra, dziecie idzie juz lulu, bo gabi to w drodze powrotnej padla i ja zabieram sie do roboty:) dobrej nocki:)
-
no to jestem:) wczoraj bylo sympatycznie, ale krociutenko:(przyjechali goscie o 19, a o 21.30 juz sobie szli. musialam posprzatac, pozniej tej mojej gadzinie zrobilam masaz, obejrzelismy film i padlam jak mucha. byli tylko dawni lokatorzy z synkiem i znajoma para slubnego, wieczor w stylu japonskim, polozylam na podlodze koce zeby dzieci mialy sie gdzie bawic:) a dzis bylam u taty, gabi jak zawsze zadowolona, bo miala dwie cioteczki do zabawy:) z kredytu nici:O mimo ze moj tata nic na tym nie straci, a zaproponowalam mu 10.000zl nie chce sie w to mieszac... trudno, konczy sie rok, ja mam umowy z dawnymi lokatorkami, bedzie trzeba pokombinowac:P jak nikt nie chce normalnie dac mi kredytu to zrobie przekret:P nawet moi byli lokatorzy juz sie zglosili na chetnych do zamieszkania:) ksawciu wlasnie mi zasypia na ramieniu, wiec zaraz zabieram sie za robienie aukcji:) a te pasozyty mnie kusza, ale nie mam gdzie sie pochlapac zeby wygrzac cia;lko, mysle ze u mojego slubnego by bylo tego miliony:P wiecie, janie cierpie tego, ze jest takim maminsynkiem, ze zmusza mnie do zycia w takich warunkach, ze jest nieczuly, zlosliwy i ogolnie wstretny, ale i tak go kocham... dobra, dziecie idzie juz lulu, bo gabi to w drodze powrotnej padla i ja zabieram sie do roboty:) dobrej nocki:)
-
no to wszystko przygotowane, czekam na gosci, impreza w stylu japonskim, na podlodze, bo jak wstawie stol to nie da sie poruszyc, zimny bufet i browarki, szkada ze nic dla mnie nie ma:( pozniej mozesie odezwe, jak sie w miedzyczasie nie rozwiode, bo moj slubny strzelil focha o ta impreze...
-
asia to najlepiej wie jakiego \"skarba\" mam w domu, bo juz sie w szpitalu nasluchala;) a i osobiscie mogla sie przekonac coz to za \"cudo\" ten moj maz;)
-
asia to najlepiej wie jakiego \"skarba\" mam w domu, bo juz sie w szpitalu nasluchala;) a i osobiscie mogla sie przekonac coz to za \"cudo\" ten moj maz;)
-
a my ci tu asiu twardo obgadujemy:) wiesz lalik, moj maz nie jest zlym facetem, tylko jego doskonala matka nie nauczyla go okazywac emocji. a dziecko boje sie z nim zostawic, bo maly go nie trawi:P a zreszta, po 5 minutach musze wszystko zostawiac, bo on sobie rady nie daje... co do tesciowej i meza pijaka... figielku, tesciowa niejednemu by poradzila, zapewniam cie, ze to nie strach o matke tylko zwykle wygodnictwo... eh, sama nie wiem czy dobrze robilam, ze przy nim tkwilam przez ten czas. mysle ze niedlugo to sie samo rozwiaze:) cos sie na pewno stanie:) chcialabym posprzatac i wszystko na gosci przygotowac, a tu dzieci nie daja nic zrobic:O
-
kurcze, dziewczyny, jak czytam was o tym zasypianiu to az mi was szkoda. my spimy wszyscy razem i nie zamienilabym tego za nic:) ja jestem wyspana,dzieciaki szczesliwe, choc na gabi juz chyba nadeszla pora, ale nie ma jej gdzie polozyc:O