GRYZELKA01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez GRYZELKA01
-
Moj wystarczy że przez jakiś czas nie je kolacji i juz widać. Kiedyś był szczupły 9przed ślubem), ale żeby mi nie było smutno to go troche podtuczyłam :p
-
Iw i jeść to pewnie też nie jesz;) ja ja tak lubię ta czynność szczególnie jak jest coś dobrego, poza tym jem dużo owoców i to jest chyba moja zguba
-
Iw to ja poprosze receptę-ja tez chciałabym sie pozbyć trochę ciałka, narazie stawiam na ćwiczenia, ćwiczę razem z mężem a chudnie tylko mąż:o
-
Mamcia, to my jesteśmy w podobnej sytuacji , ja też piszę pod nieobecnośż czujnego oka szefowej:p korzystam kiedy się da bo w domciu nie mogę.
-
Cześć, wpadłam sie przywitać, bo właśnie niedawno dotarłam do pracki po zaliczeniu wielkiego korka-roboty drogowe zaczynaja mnie dobijać:o Iw, wielkie dzięki, moja ciekawośc została zaspokojona. A tak na marginesie to chyba cie powoli ubywa mam rację? ;)
-
Filipko-odnośnie prezentu to ja ostatnio dałam kase - z wygody. Nie wiem co dostali od pozostałych, ale ja dostałam sporo prezentów i jestem z nich bardzo zadowolona - od pięknej zastawy (2 komplety-mam dużą rodzinę:) przez sztućce, żelazko, garnki, pościel wełniana, robot kuchenny, mikser, mikrofalówkę, od rodziców kasę na telewizor który kupiliśmy chyba po pół roku:p, reszty nie pamiętam ale bardzo mi sie przydały jak się wprowadziliśmy do swojego domku, były jak znalazł.
-
No i chciałam dodać, że bardzo ubolewam nad tym że jeszcze nie widziałam Iwonki w okularkach.
-
Cześć wszystkim. Pewnie teraz nikogo nie ma bo ruch zaczyna sie po dwudziestej, ale i tak postanowiłam do was skrobnąć bo jakimś cudem mam chwilkę czasu dla siebie. Iw widzę że twoje puszki poszły w obieg - powinnaś założyć własną firmę ;) A może jakaś wymiana barterowa z grudniówkami? ;) Agu jak ja byłam w 3 ciąży to już nawet nie wierzyłam że może udać się dziewczynka, ale mam taką pania w pracy która nie pozwoliła mi inaczej myśleć, nawet przyniosła mi taka pocztówkę ze ślicznymi dziewczynkami i postawiła mi na biurko żebym czasem nie pomyślała o chłopaku, no i jak urodziłam to mój mąż kupił czekoladki i pojechał do tej pani podziękowac w moim imieniu za czarowanie ;) U ciebie nie może być inaczej!!! Jusiek współczuję takiego teścia, ale z takimi ludźmi to chyba nawet szkoda dyskutować, chyba najlepiej olewać i ignorować Aldonko Szykuj się bo po pracy wpadnę na torta w końcu to niedaleko;)
-
Dobrą stroną tych imprezek jest to że dzieci mam ubrane na cały rok :D
-
Trochę kasy na prezenty idzie, ale z drugiej strony jak dostanie sie od wszystkich prezenty to tez się człowiek bardzo cieszy:D
-
Cześć Jusiek dla pocieszenia powiem, że ja mam 5 rodzeństwa, w sumie mamy 10 dzieci i wszyscy obchodzą albo urodziny albo imieniny, plus siostra męża i jej 3 dzieci w zasadzie to prawie co niedzielę mamy jakąś imprezę
-
Witam a zarazem żegnam. Już wytrzeżwiałam po weselu i właśnie wybieram się do domku leczyć kaca :) Papatki postaram sie zaglądnąć jutro bo mam wielki zaległości a przez tem weekend rozpisałście sie niesamowicie, a jakie tematy??? widzę pora zwierzeń nadchodzi? :)
-
Czas sie pożegnać, do poniedziałku
-
Filipko, no nie wiem czy to drzewko zaprzyjaźni się z Iką, ale ona napewno pała do niego miłością:D
-
Alez tu dzisiaj pusto, pewnie jak ja sobie pójde to sie zacznie ruch. I znowu do poniedziałku będę ze 30 stronek do tyłu:O A jutro mam wesele, jakos mnie to wcele nie cieszy:( Iw gdzie jesteś, bo juz się zaczęłam o Ciebie martwić:o Agu jutro Emilka będzie miała wolą chatę, rodziców nie będzie w domu to może się umówić z Wojtusiem na randkę i uczcić urodzinki;)
-
Do Filipki - wielka to ja jestem ale a gabarytach:p Tak naprawdę to mój mąż owszem siedzi w domku na wychowawczym ale przy okazji z racji regionu naszego zamieszkania wypalata koszyki wiklinowe i zawsze jakieś z tego pieniążki są więc dziękuję za słowa uznania ale nie jestem cudotwórcą;)
-
Agu wracając do tematu lekarzy to ja chodziłam prywatnie i poszłam do porodu po terminie więc mój mąż po wcześniejszych doświadczeniach wiedział że samo bez pomocy nie zechce się urodzić, poszedł \"porozmawiać\" z panią doktor (panią ordynator).Poleżałam 2 dni i nic i w końcu postanowiła dać mi kroplówkę. Jak rodziłam to moja pani doktor była na dyżurze ale nie pofatygowała sie do mni, przyszła dopiero wtedy jak w trakcie porodu zaczęłam się dusić. Przyszła na prośbę położnej poleciła podac mi tlen i tyle ja widziałam. Nie podobało mi się to:o
-
Agu juz dawno miałać Cię zapytać, bo przeczytałam w nowinach że właśnie 6 stycznia w Nisku odbył sie bardzo trudny poród podczas którego dziecko zostało dosłownie wyciśnięte z matki, zamiast zrobić jej cesarkę i w efekcie dzidziuś jest w stanie wegetatywnym, a rodzice są z Ulanowa, wiesz coś na ten temat bo Ty chyba rodziłaś właśnie wtedy w Nisku?
-
i będą je oblewać herbatka jabłko z melisą :)
-
Iw to w takim razie z bzykaniem musze poczekać aż przejdę menopauzę :p to tylko jakieś 20 lat:O
-
Iw a coś bliżej odnośnie spiralki? Czy to to samo co wkładka? bo ja się nad nia zastanawiam
-
No cóż, ja jestem że tak powiem ciągle aktywna zawodowo, pracuję od 7 lat w tym samym miejscu, urodziłam trójkę dzieci, a mąż jest na wychowawczym i wcale mu nie zazdroszczę:p oczywiście ma do dyspozycji teściową :)
-
Agu, w tym gronie to najbardziej płodna to chyba ja jestem. Moje drugie dziecko urodziło sie 11 miesięcy po pierwszym:D
-
Ja właśnie miałam Mercilon, ale tabsy to raczej nie dla mnie, brak mi systemetyczności, źle się po nich czułam, i nie chcę juz dodatkowych kilogramów - muszę pomysleć nad czymś innym, mam nadzieję że zdążę :p
-
Ja poproszę raczej cos na wstrzymanie ;) A tu jeszcze odstawiłam pigułki - ja to powinna miec całkowity zakaz bzykania, trójka w zupełności wystarczy! Chyba znowu zacznę się faszerować - tylko po co jak po tabsach wcale mi sie nie chce? :p