GRYZELKA01

Witam Agu. ja ogłaszam zupełną abstynencję -aż nam się nie zachce :p

Agu, ale piłkarzyków to tam nie widziałam, no i chyba sie tam raczej nie spotkamy bo ja tam tez mało zaglądam a jak juz to na wynos.

Iw i TY to sama robisz, no to gratuluje talentu !!!

Ta obskurna pizzeria to pewnie było to !!! ale pizzę maja dobrą :)

Agu, a Twój mężulek zaprosił Cię kiedyś na pizze do Anieli w Sarzynie?

P.S. wasze fotki bardzo chętnie oglądam :)

Chętnie bym Cię poznała i Wojtusia też :) MYślę że juz niedługo sie zmobilizuję i coś wam wyślę :)

Doberek Iwonko, a gdzie mogę zobaczyć te Twoje cudeńka??? Strasznie jestem ich ciekawa !!!!

Przydało by się troszke poćwiczyć i mamy ochotę z mężulkiem kupić takie urządzonko nazywające sie (chyba) wioślarz, ale jakos ciężko wybrać sie po ten zakup, a to by była juz jakaś większa motywacja jak by się troszke kasy w to włożyło

własnie ukończy 24, ale książek to niestety za wiele nie czyta :( myślę że z jakiegoś fajnego fatałaszka najbardziej się ucieszy, tylko muszę coś fajnego upolować. Dzięki Bogu ona w przeciwieństwie do mnie jest szczupła bo byłby problem :-o

No ładnie, to ja cały wieczór męczę się przy grzybkach, a wy takie pogaduchy, no i znowu jestem do tyłu, nie nadążam:-o Ale za to jakie pyszne zapiekanki były:p

Jestem, melduję sie posłusznie W niedzielę idę na urodziny siostry i znowu muszę pobiegac po sklepach żeby jej coś fajnego kupić. Może jakiś ciuszek?, a może ktos mi cos podpowie?

Niestety nie mam w pracy nagrywarki, ani programu do zdjęć a wprowadzić go też tu nie mogę buuuuuuuuu

Tak skromnie powiem, że ja też chciałabym do was dołączyć, ale najpierw muszę jakimś cudem wysłać wam troszkę moich fotek, nie wiem jak to zrobię, ale to zrobię - narazie wszystkie zdjęcia mam w aparacie, a komputerka w domciu niestety nie mam :o

Pomyłka to było do Kasiuli

Ja też witam Jusiek gratuluję udanej nocki :)

Witam z rana. Ale naskrobałyście, zawsze z rana nadrabiam zaległości ale wczoraj to już przesadziłyście

Iwonko to Ty miałas okazję nosić kiedyś mini??? jak nigdy nie miałam takiego zaszczytu

Mój się uodpornił, i całkiem dobrze się z nim kupuje, najlepiej dzieciom, im to nigdy mu nie szkoda, gorzej jak on cos ma kupić-nigdy nic nie potrzebuje. Lubię robić z nim zakupy, jest obiektywny

ogłosiłam kapitulację, w sobotę wezmę mężulka na zakupy, on mi doradzi

jESTEM JESTEM, CZUWAM IWONKO

Już wróciłam - z kwitkiem - butów nie kupiłam, nic nie było co by było wygodne i nadawało sie nisić cały dzień na nogach - no i by było ładne i tanie :) Za to kupiłam Emilce taki śliczny różowy kapelusik - ostatnio mam manię kupowania córuni ciuszków, ale nie mogę się opanowac jak widzę takie śliczne kolorowe cudeńka:D Agu jeszcze trochę i będziemy obie szalały na zakupach dla naszych panienek :)

Ale tu puściutko, dziweczyny pewnie świętują weekend. Iwonko trzymaj za mnie kciuki - chuyba sie udam na polowanie na buty:)

Tak się spisałam a tu i tak nikogo nie ma :-o

Powitanko z rana. Jak sie cieszę że jesteście, jest sie komu pochwalić i komu pożalić, szkoda że na to drugie przyszła dzisiaj pora. Wczoraj od rana Maks przejawiał oznaki przeziębienia, ale on jest już duży i jakoś lepiej to znosi ma narazie tylko katar dałam mu ferwex i może jakoś to będzie. Bardziej martwi mnie Emilka bo ona tez załapała to choróbsko i już jej cieknie z nosa i oby na tym się skończyło. W nocy nie dała nam spać budziła sie co chwilka z płaczem a o 2 wstała i bawiliśmy się do 3;30 a ja musiałam wstać o 5;30 do pracy:) i na złość nie dała rano mężulkowi pospać bo wstała razem ze mną ale chociaż nie z płaczem. Pomarudziłam-trochę mi lepiej. Co do gazet Emilka też bardzo chętnie czyta prasę :-o A kuku też bardzo lubi a najbardziej to lubi dziadka, mamusię też bardzo lubi ale jak idę do przacy to nic sobie z tego nie robi, pewnie dlatego że ma w domu babcie, dziadka, tatusia i braciszków - a mama cóz jak jest to i tak ma zawsze coś do zrobienia - ale niestety ja jestem kobieta pracująca :)