meaaa

o! widze, że musze skoczyć do Ikei po klocki z wózkiem :P

kurde balans!!! nie pije już coli :P to do Baryłki miało być :D sorki Babeczko ale usilnie myślałam o twojej NEW fryzurze i zamiast do pyrki napisałam do ciebie :)

Babeczko ja mam pare rzeczy z Ikei. podoba mi się styl. wykonanie już mniej ;) ale to własnie jest w meblach z Ikei, że nie są na lata ;) i dlatego są tanie i można je wymienić :) z Ikei mam czochrodywan, stół w jadalni i 4 krzesła, szafke pod telewizor, stolik w salonie (który Nadia poobgryzala na rogach...) lampę stojącą, lampę na suficie u Nadii w pokoju, komodę w Nadii pokoju, tamże szafę, fotel, dywanik i stolik ;) sypialnię mam z Abry i syf kiła i mogiła :o łóżko rozpadło nam się pare razy... tzn lądowaliśmy z materacem na podłodze... w najmiej oczekiwanych momentach :P stelaż nie wytrzymał :D szafa sie trzyma i szafeczki nocne tez, ale nasza komoda z bielizną woła o pomstę do nieba... tylko 2,5 roku użytkowania a żadna z szuflad nie wysuwa się dobrze... jakieś kulki z łożysk powypadały... badziewie no! wypoczynek tez mam z abry.... popękał już :o za rok wymieniamy najbardziej w sumie jestem zadowolona z kuchni :) bo robiona u stolarza na zamówienie :D wszystko działa jak w zegarku. nic sie nie zniszczyło

*przebrzydła oczywiście :P :P nie wiem co mi literki tak tańczą:D nic nie piłam! słowo! no może szklaneczkę coca coli :D nadmiar cukru zaszumiał mi w głowie :D

Baryłka ty pyro przeprzydła :P

Amorku - u nas na szczescie pneumokoki nieobowiązkowe i zaszczepie jak mała bedzie szła do przedszkola, czylki za 2 latka :) a co do MMR to dziś przesiedziałam pół dnia na forum dla rodziców dzieci autystycznych (wiem przegiełam ;) ) i się naczytałam opowieście jako, że ich dzieci zachorowały po szczepionce, ale dwie kobitki napisały, że bały się tej szczepionki więc dały tylko odrę (a różyczki i świnki nie) i ich dzieci mają autyzm. więc to chyba nie ma za wiele wspólnego a rodzice po prostu potrzebują znaleźć winnego choroby dziecka a u pediatry będę zaraz jak mała skonczy roczek. najpierw pójdę do prywatnego z listą niepewności ;) a potem do przychodni na szczepienie (i posłuchać odpowiedzi drugiego pediatry ;) )

aaa no i Holly ciesze sie bardzo, że plecki cię nie jebią :D

http://tnij.org/poprawny

aha a tamten cytat jest stąd http://dziecko.onet.pl/16382,0,0,szczepic__czy_nie_szczepic,artykul.html jestem coraz spokojniejsza :)

Misty :) tu podczytam, tam podsłucham :D o pulpecikach napisała kiedyś Forumama (swoją droga szkoda, że znikneła :( )

"Skąd zatem tak częste skojarzenia pomiędzy stosowaniem szczepionek a autyzmem? –– Pierwszą szczepionkę w życiu dziecka przeciwko odrze, śwince i różyczce, którą zwykle kojarzy się z autyzmem, dziecko dostaje w 13-15 miesiącu życia – mówi dr Płońska. – A to jest właśnie ten okres, kiedy w badaniu psychologicznym można dostrzec pierwsze elementy autyzmu. Stąd te skojarzenia. " :)

Misty :) nie ma za co Baryłko

tzn trudno sie z tym nie zgodzic chciałam napisac ;)

"Gdy dzięki powszechnym szczepieniom uda się wyeliminować skutki działania wirusów czy bakterii a społeczeństwo zapomina przed czym właściwie chronią szczepienia zaczyna się szukanie dziury w całym. Doprowadza to często do zaniechania szczepień i do wybuchu lokalnych epidemii (ostatnio odry w Holandii wśród sekty uznającej szczepienia za wcielenie czystego zła)" nie trudno się z tym nie zgodzić :) ojj zapisze sobie moje wszelkie wątpliwości i ciekawe czy pediatra pomoże mi je rozwiać ;)

Misty Nadia dzisiaj jadła pulpeciki z wieprzowinki, groszku i marchewki i do tego ziemniaczki z brokułami ugniecione z masełkiem :)

poprawny link http://tnij.org/antyszczepionkowakampania Misty

przepraszam, że ja tak ni z gruchy ni z pietruchy ale dręczy mnie to i nie moge przestać czytać na ten temat tutaj ciekawy artykuł opisujący zupełnie odwrotne podejście i podejrzewający antyszczepionkową kampanię o oszustwa http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6159

poczytajcie http://www.dzieci.bci.pl/strony/autism/wirus_odry.htm

Amorku - u nas na świnkę, różyczkę i odrę szczepi się dzieci w 13-14 miesiącu życia. też się naczytałam o tym mnóstwo i mi się słabo robi na samą myśl... po pierwszych urodzinach wybiorę się do pediatry porozmawiać o tym

Pia - nowy trend :D makijaż śpikowy :P a ty masz rację! nic nie rób! może doceni co miał... Miska - ja czesto przeglądam pudełeczko Nadii :) pamiątki z całej ciaży i od urodzenia małej

hejo :) współczuję wojen z chłopami... tak to już z nimi jest... z nimi źle a bez nich jeszcze gorzej ;) u nas ze zdrówkiem lepiej :) Dżordż całkowicie zdrowy, ja prawie już też (końska dawka tabcinu działa cuda :D ) a Nadia pięknie przespała całą noc bez jęknięcia i wstała o 7 mej :) śpiki miała nawet w... oku :D ale poza katarem (nie małym) nic jej nie jest. humorek dopisuje, tylko nie chciała mnie dzisiaj wypuścić do pracy :( przylepka mała...

jejku no na szczeście Nadia nie ma przegryzionego na wylot

u Naduni dalej tylko katarek, nie ma tempki. ale glutków strasznie dużo. teraz śpi aniołek, zobaczymy jaka nocka będzie. a dziś bidulka :( wlazła do łóżeczka (bo w dzień trzymam otwarte) i sobie podskakiwała.... (jak mówię hopsia hopsia to zaczyna skakać ;) ) no i skakała głupotka moja z wywalonym jęzorkiem i przywaliła brodą w łóżeczko i przegryzła sobie języczek :( jeju jak się krewka lała!! śliniak zakrwawiony, łzy jak grochy.... bida moja :(

hejo Mamatomka - super ten narożnik :) a zdjęcie z rajtuzkami rzeczywiście bombowe! Samadama - no nie moge! :D ale elegancik!!! super!! w ogóle bardzo dojrzale wygląda, tzn nie jak dzidziuś ale dzieciaczek fajny :)

Gumiaga :( nie powinien tak mówić! w tyłek go kopnij za to stwierdzenie... A Ani podaj Stodal, albo prawoślazowy Prospan