Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. Pia - Pascal jest przesłodki! :) śliczny chłopak ci rosnie :) Kasia - hahaha! ale Krystianek minki strzela!!! do wycałowania ta buźka jest! :D super! dodał ktoś coś jeszcze? bo nie wiem czy nie przegapiłam
  2. Kasiu ja tez nie solę małej i niczym nie przyprawiam, ale np moja mama soli ziemniaki a potem Nadia zjada jak oni jedzą obiad (no ziemniakom nie przepuści :D ) no i jak mama robi ogórkową czy jarzynową a Nadia je z nami to napewno też przyprawione to jest. a wczoraj ten gulasz posoliłam, popieprzyłam i dodałam ziarenek smaku...
  3. Kessi no kazał mi przyjść za pół roku i w miedzyczasie zrobic badania... ale masz racje, zrobie wczesniej i pójde do rodzinnego
  4. hejo :) Miśka - ja bym się wybrała do lekarza mimo wszystko. może badania moczu? taka gorączka nie jest normalna. aa i przepraszam, ze dopiero teraz ale wczesniej nie doczytałam. jak dziecko ma drgawki z gorączki to trzeba natychmiast obniżyć mu temperature i wtedy te syropki są za słabe. najlepiej czopek, bo szybciej działa i chłodna kąpiel lub obłożyć chłodnymi ręcznikami do zbicia temp. wszystkim macham Kefir no! ja wiem, że masz przerąbane ale ja cię prosżę częściej na forum ;) tak piszecie o nietypowych posiłkach.... to Nadia też wczoraj poszalała.... rano mleczko ok, potem kaszka też ok i poszła spać a na obiadek zrobiłam jej buraczkową i zjadła pare łyżeczek i nie chciała a jak sobie nałożyłam gulasz z kaszą to tak machała podniecona łapkami, że by odfruneła... nie chciałam jej dać bo miesko było podsmażone na cebuli i przyprawione (wiecie tak normalnie jak dla dorosłych) ale tak chciała, że jej dałam... wyżarła mi chyba z 7 kawałków mięska z sosem i kaszą... potem pojechaliśmy do mojego brata na urodziny i tam te małe dziewczynki były i tam ich mama dawała wszystkim dzieciom po jajku niespodziance i takim ciachu, nie wiem co to... lubiś czy cholera wie... zbożowe mięciutkie a w środku czekolada... mówię że ona nie jadła nigdy czekolady ( i prawde powiedziawszy nie chciałam jej nigdy dawać... no moze nie nigdy ale najpóźniej jak sie da) to spojrzała na mnie jak na kosmitkę... oddałam jej to jajko ale ułamała z połówki kawałek (czyli w sumie ćwiartkę czekoladowego jaja) i dała mi... dałam Nadii to tak szybko zniknał w jej buźce że masakra :) a jak zobaczyła, że te dziewczynki jedzą te ciacha to był taki straszny płacz.... odpakowałam jej takie coś http://static.playmobile.pl/blog/16517/182244.4.jpg i dałam... pół wsuneła a pół rozsmarowała na moich spodniach i na podłodze... przez to nie dałam jej deserku, bo za dużo dobroci na raz... ale wsuneła kanapke z szynką... na noc wypiła tylko 120 ml mleka - no ciekawe czemu? :P lece do galerii was podejrzeć
  5. hejo ferst aj łud lajk to sej heloł tu Pia łelkom!! :D ciesze sie, ze jesteś :) szkoda, że pogoda nie wypaliła :( racuchy przesunełam w czasie ;) spękałam :P ale miałam jej w ten weekend usmażyć i dać kawalątek, żeby sie przyzwyczajała... ale czasu nie było :( i Nadia też już jadła ziemniaki w Ikei :P :D wczoraj zupki jeść nie chciała i wiecie co? alleluja! normalnie mi przeszły stresy związane z jedzeniem :) bo jak dawniej nie chciała jeść to sie martwiłam, starałam sie jej wcisnąć a wczoraj? nie chcesz jeść? to nie będziesz :P i wzielismy ją na zakupy do centrum handlowego, gdzie wtrąbiła rogala ;) kupiłam jej czapuchę futerkową a'la misio na zimę - potem fotki strzelę bo jest cudna! a teraz gulaszyk mi się dusi, Dżiordżio na jakimś rajdzie, Nadia śpi, kot też ;) a po obiedzie do mojego brata na urodziny jedziemy ;) będą tam dwie dziewczynki 1,5 i 2,5 roku :) więc Nadunia sie pobawi wczoraj była u niej fryzjerka i Nadia ma fryzurkę a'la bombeczka :D taka kopułka z tyłu - jak damulka normalnie :D
  6. głupia mea wita was kobitki... głupia bo tak mi sie chce kolejnego dzidziusia, że ryczeć mi się chce :P siedze i patrze na koleżankę w ciąży i micha mi sie cieszy, zagaduje ją podekscytowana a ta olewka... mówi, że brzydzi ją poród i wolałaby nie być w ciąży tylko mieć już dziecko przy sobie... a mnie skręca, żeby poczuć się znów tak jak kiedyś... dodam, że właśnie mam owulację i zapewne stąd to parcie na dziecko...
  7. Kubuniowa - ja własnie też na te ściągacze zwróciłam uwagę:) będzie Kubusiowi napewno cieplutko - to pewnie na drugą część zimy jak 92 ;) napewno sie przyda
  8. super! ten misiu słodki :) on chyba na rzep jest nie? amorku ja chce nexta!!! pod blokiem :P
  9. aaa no i widzisz Kimizi skleroza ;) zapomniałam ci napisac co do tych racuchów ;) zrobie jak mówisz. chyba usmażę nam w weekend i dam małej spróbować a jak nic sie nei bedzie działo to w przyszły weekend zrobie jej i zje cały :)
  10. no ja bardzo żałuję, że u nas nie ma nexta :( tylko wszystko przez allegro musze kupowac...
  11. kurcze nie mogę coś zdjęć znaleźć :o ale taką samą http://www.allegro.pl/item784072956_next_z_lala_86_cm.html
  12. hejo Kimizi - :D twój opis siebie jako Kubicy mnie rozwalił :D Mamotomka - super kurteczka, ja też polowałam na coccodrillo ale mi dwie superowe sprzątneli sprzed nosa i kupiłam w końcu NEXT, zaraz wrzuce zdjęcie :) Amorku - gratulacje!!! :D super!! a ja byłam na usg piersi bo miesiac temu ginekolog wymacał mi kilka zatkanych kanalików i jedną cystę i jakież było moje zdziwienie jak radiolog (ponoć najlepszy w mieście więc mu ufam) stwierdził, że moje piersi są idealne - nie, żeby jakieś cudne były :P nie nie hehe tylko, że nic złego się w nich nie dzieje :D juppi!! zrobił mi jeszcze usg tarczycy i mam w lewym płacie guzek wielkości 9 mm :( musze zrobić tsh i za pół roku z wynikami do kontroli przyjść :( nigdy nie miałam najmniejszych problemów z tarczycą i kompletnie nie wiem o co chodzi. musze poczytac cosik na necie
  13. nie, dzięki temu mają ograniczone pole do popisu jesli chodzi o wykorzystywanie danych osobowych. nie podpiszę niczego takiego :)
  14. Kubuniowa - super te butki :) no i fajnie, że zakupy udane :)
  15. to dobrze Miśka :) Mamuniu a ja zrezygnowałam jednak z racuchów ;) poczekam do roczku... wiem, cykor jestem :P
  16. kontroluj jej tę temperaturkę, a może przejdzie tak jak u Kimizi bezobjawowo? kurde teraz mysle o tych racuchach dla Nadii... czy dobrze robie? eh
  17. jeeestem samaaaaaaaaaa... taki loooos :P
  18. musze umówić się z koleżanką (fryzjerką) i przyjdzie Nadię obciąć, bo już ostatnio mówiła, że trzeba jej tył podciąć żeby reszta dorównywała do tyłu i chyba grzyweczkę jej strzelimy :D
  19. dzisiaj piernicze i siedze w biurze. dopóki nie założę zimówek to sie nie bede wygłupiać z wyjazdami ;)
×