meaaa

w ogóle musze wprowadzic zmiany w ... moim sposobie myślenia :) bo ja to w ogóle chciałabym tak, żeby Nadia jadła o równych porach, odpowiednio odmierzone porcje :P wiem, chore... ale ja chora troche jestem hehe. no i wiem, że tak sie nie da, ze raz bedzie chciała zjesc wczesniej, raz później, raz wiecej, raz mniej... i bede trzymać się pór tak na oko. nie z zegarkiem w ręku :) i więcej luzu nam obydwu wyjdzie na dobre

Gumi_aga - zrób testa ;)

Pia - dzięki, wstrzymaj się na razie bo dogadałam się z Myszką, że jak będzie u nich to mi kupi. kurcze czemu u nas to wszystko takie drogie?? mówisz, że niecałe 4 euro a u nas w h&m 19 zł, na allegro taki sam 29 zł + 10 zł przesyłka, to wychodzi prawie 40zł... przeginka współczuję nieprzespanych nocek... my mamy jaja z zasypianiem w dzień. tzn zasypia ale płacze przedtem. teraz śpi, płakała 5 minut (zawsze patrze na zegarek bo mi się czas dłuuuży jak płacze) a wczoraj 9 minut... czy wasze dzieciaczki zasypiają z płaczem w dzień?? bo ona od jakiegoś czasu tak... jakby buntuje się, że ją kładę... no ale śpi bąbelek... zjadła kaszkę i padła aha ten mój nowy schemat karmienia hiehie... nie trzymam się go. je po staremu i chyba jej tak dobrze. tylko czasem jej będę dawać jak my będziemy jeść w weekendy późne śniadania to będzie w weekendy jeść drugie śniadanko z nami,. a tak to po staremu byłam z małą w centrum. ciepło strasznie. ja chodziłam w krótkim rękawku ale wieje troszke to małej założyłam bezrękawnik nieprzewiewny na polarku i cienką czapusię. zadowolona była. tylko w wózku tez juz jej sie nudzi... no kurcze... coś bardziej marudna jest. moze to ten skok tez? no i umówiłam się wiecie na co..:P na to o czym myślę od roku. jutro w południe jestem umowiona :)

hejo Pia - kurcze no szkoda...będę jeszcze polować u nas w sklepie albo do silesii podjadę to moze będą mieli, bo na allegro 10 zł droższy + przesyłka to wychodzi 20 zł drożej :o na głupim kawałku wełny... Nadia wstała dziś o 7.30 :) za oknem słoneczko i już 15 stopni w cieniu więc dziś będzie ślicznie! za chwilę się zbiorę, bo jeszcze w piżamie siedzę i skoczymy do centrum załatwić pare spraw, potem do domu, drugie śniadanko i drzemka. potem znów spacerek, obiadek i mam nadzieje, ze dziś Dżordż wróci wcześniej bo musze spore zakupy spożywcze zrobić bo w piątek robimy małą imprezkę a Nadia idzie do dziadków na noc :) i muszę pomyśleć jakie sałatki, jakie dodatki itp. i zrobić zakupy a z małą nie chce takich duzych zakupów zrobić to tatuś z nią zostanie :) zresztą od poniedziałku spędził z nią może w sumie godzinkę więc dobrze im zrobi chwila sam na sam :)

hehehe gryzoń mały! własnie znalazłam na kafeterii wejdzcie na google. na górze kliknijcie mapy, wyznacz trasę z Tokyo do San Francisco. po prawej pokaze sie mapa a po lewej instrukcje dojazdu. przeczytajcie dokładnie punkt 24 :D

hehehe super filmik! to mają jeszcze coś wspólnego - molestowanie zwierząt :P

hahaha Samadama też wierzę w tę roczkową metamorfozę:P jakoś wydaje mi się, że przekroczymy jakąś granicę. że Nadia stanie się nagle rozumną dziewczynką.... tjaaa... ciekawe jak bardzo się na tym przejedziemy...

hehe ale spójrz na te oczy, noski... no nie moge :D a Tomcio ma krótszą fryzurkę, ale to facet przecież! :D nareszcie albumik hula, więc oberzałam sobie fotki Cari - super! a to na bruku hehe rzeczywiście bomba! no i Holly - kurcze Przemko zmienił się nie do poznania! no i te lśniące włosy!! :P

hahaha :D no nieźle!! tylko który to się szwendał po Polsce co? :P

no i Kimizi podziwiam Cię!!! za to, że ci się chce robić dodatkowe studia, że ci się chce przygotowywać na zajecia do szkoły, że ci się chce dawać korepetycje!! no po prostu, że ci się chce!! :D

aaa i zapomniałam napisać Ewci o tych pieluszkach. ja Nadii nie zmieniam w nocy już odkąd zaczeła przesypiac noce. i raz rano ma pełniusią, a raz prawie suchą. różnie to bywa

hejo wieczornie Mamotomka - meaekkm@tlen.pl ale jak chcesz to możesz wrzucić na fotosik ;) i tak tu nie raz wrzucałam zdjęcia małej. tylko co to moze byc??? hmmm.... czyżby bliźniacy? :P a ja od rana sama... no ale nie narzekam :P fajnie było :) do południa podjechałam do pracy bo koleżanka chciała Nadię zobaczyć :) potem poszalałyśmy w domu. mała spała od 11.30 do 13 tej a potem miała ze 2 godzinki zły humor w stylu zrób coś ze mną!! nie wiem czego chcę!! :D to po obiadku (zjadła cały ślkicznie - gotowane udko z kurczaka i ziemniaczki z brokułami) wziełam ją do centrum handlowego, bo na dworze plucha to spacer nie miał sensu. kupiłam sobie pare drobiazgów kosmetycznych i byłam w h&m po ten golfik zamiast szaliczka i już nie ma! mam polować na dostawy... ale z lenistwa chyba wybiorę allegro... ;) no i wymieniłam 4 wydruki z karty maestro na pluszaka - fajowskie są! :) będę polować na wszystkie :P no i wróciłyśmy do domku, zjadła deserek, pobawiłyśmy się, pogoniła kota, kompciu kompciu, butla i lulu :) a Dżordż z Wrocka wraca bo kupilismy wreszcie ten aparat!! :D :D :D juppi!!! coprawda rocznica pojutrze ale co tam :P już dziś będziemy mieć prezent :)

Mamotomka - zobaczysz lada dzień Tomciowi się nocki poprawią, życzę ci tego z całego serca Kimizi - nio szukam własnie jakichś kapciochów z odkrytymi palcami i sztywną kostką... niby wybór wielki ale jak przychodzi co do czego to nie ma co kupic...

a Nadia dzisiaj się obudziła o 8 mej! spała 12,5 godziny... ja sie obudziłam o 7.30 i myślę, co jest?? a ten śpioch ani myślał wstać :) kurcze wczoraj mi sprzed nosa sprzątneli sliczną kurtkę coccodrillo :( ale jestem wściekła! ale aukcja konczyła się po północy a kto tak siedzi na allegro? bo napewno nie ja :)

hejo :) Miśka - Amelka wytrwala dziewuszka! :D dupsko sobie strzaska ale dalej wstaje :) a do albumiku nie mogę wejść i pojawia się cos takiego: This account has been suspended for non-payment. If you are the owner of this account please log into the control panel and open an 'Accounting' support ticket. Please also contact us if you wish to close this account. Best regards, Your Servage.net team zarąbiście... tylko czemu? własciciele nie zapłacili? :P

hejo jestem Pia jestem, mam urlop ale zabiegany dzień miałam :) rano pojechałysmy z Nadią do koleżanki i jej prawie rocznego synka :) potem w drodze powrotej Nadia kimneła się 15 minut w aucie i oczywiście stwierdziła, że to jej za cały dzień starczy... nie dałam się i o 13.30 połozyłam ją i na szczęście po wielkich bojach zasneła na 1 godz 10 minut... ja w międzyczasie ogarnełam troszkę chałupkę. potem mała wstała i wieszałam pranie a ona siedziała w wannie zadowolona :D a jak ją chciałam wyjąc to był taki ryk jakbym jej krzywdę zrobiła.... potem mała zjadła zupkę kalafiorkową i pojechałysmy do centrum handlowego poszukać jej bucików cieplejszych i jakiś papućków do domu ale nic sensownego nie znalazłam więc kupiłam jej tylko w smyku bąka i wróciłyśmy do domu, ale było zabawy!! :) ale puściłam jej tego bąka (matko jak to brzmi :P ) i on tak wyje jak się szybko kręci a ona siedziała i przerażona na mnie spojrzała, czekała na moją reakcję, więc ja się zaśmiałam to stwierdziła chyba, że nie ma się czego bać i też sie zaczeła śmiać :) teraz się go już nie boi :) a Nadii włoski myjemy szamponem i płynem do kąpieli 2w1 nivea baby :P i dziękuję za miłe słowa

hejo myślałam, że nigdy tego nie powiem o mojej córce ale muszę... NADIA SIĘ PUSZCZA :P jest ostrożna jakby miała dupsko ze szkła ale coraz śmielej sobie pozwala (Samadama :) )

hejo Babeczko :D Cari witaj :) Kasiu bardzo cię lubię... i dlatego nie skomentuję palenia papierosów a u nas od paru dni czacha dymi... wybieramy nową lustrzankę i tyle tego, że już chyba z milion obejrzeliśmy... i się zdecydować nie umiemy... a dziś Nadia wstała o 7.30 wypiła 150 ml mleczka, potem szalała z nową zabawką :) takie cuś http://www.getprice.com.au/images/uploadimg/901/350__1_1155450-1.jpg polecam! masa śmiechu dla dzieciaczka :) o 10 tej zjadła kanapkę z polędwicą a na 11.30 pojechaliśmy na basen, gdzie Dżordż stwierdził, że chyba ma ADHD bo skakała jak porypana, śmiała się, pluskała, wspinała po nim. no zapanować nie szło nad nią. po powrocie wtrąbiła kaszkę i 10 minut temu poszła spać... od rana nie spała padaka moja kochana :D zaraz ugotuję jej jarzynową, Dżordżowi mięcho a ja sobie ubzdurałam cebulową :D więc zaraz gotuję 3 obiady :o sweet... po południu na grubsze zakupy spożywcze lecimy :) fajna nadziela :) grzeja w kaloryferach i jest mam urlop i jest jeszcze bardziej a nawet i nawet persenu nie brałam :o bo wczoraj po kłótni z Dżordżem wziełam sześć... :o nie bijcie :P było mineło :) dziś jest

aaa jeszcze co do śpiworka :) to Nadia też w nim wstaje ;) ale potem się kładzie i idzie spać :D no i rano jak się obudzi to najpierw siada a potem wstaje i uwaga! łazi w tym śpiworku po łóżeczku!! nie wiem jak ona to robi ;)

Kimizi :) Myślałam, że już tu nikt nie zajrzy :D zapomniałam o fryzurce i skoczyłam zerknąć, rzeczywiście twarzowa :) bardzo ci ładnie. kurcze ciągnie mnie do krótkich włosów, ale nie mam odwagi ;) a wiesz co? musiałam przejrzeć swój post bo nie wiedziałam o jakie wstawki ci chodzi i dłuuugo myślałam... i chyba chodzi ci o to, żę się pohajalismy? kurcze nawet nie wiedziałam, że to nie po polskiemu :D tak często używam słowa "haja", że wydaje mi się ono ogólnopolskie :P a co do tej jajecznicy to ja zrobiłam "niby" na parze. tak wyczytałam w necie, że się wstawia miseczkę do garnka z gotującą się wodą, daje łyżeczkę masła, potem wrzuca szczypiorek i rozbełtane jajko i się miesza aż się zetnie.... wydało mi się to bez sensu bo przecież to samo mogę zrobić na patelni a o niebo szybciej... bo stałam chyba 20 minut przy gazie i mieszałam... następnym razem robię na patelni ;)

aha no i rano Nadia zjadła jajecznicę ze szczypiorkiem :D ale wsuwała!!!

hejo :) Gonia - :D :D :D pij częściej kobito!! :D ale wiesz co? widać, że u Ciebie wielkie zmiany - na dobre oczywiście, bo nawet na trzeźwo twoje posty biją radością :) ciężkie miałaś początki ale teraz widać, że wesoło u was :) tak trzymaj! :) Mamotomka - super wiadomość!!! a lekarkę w dupsko trzeba porządnie kopnąć :o kupiła chyba dyplom na bazarku :P Baryłko - zdrówka dla Natalki!! mnie lekarka kazała podawać ibum jak temperatura skoczy powyżej 38. ale niektórzy lekarze radzą nie zbijać jak nie sięgnie 39. Forumama - zrobiłam dziś Nadii klopsiki twojego przepisu :) bardzo jej smakowały (tylko nie miałam mąki kukurydzianej to dodałam pszennej) no i do tego ugotowałam jej ziemniaczki i brokuły i rozgniotłam z masełkiem :) aaale się dziś z Dżordżem pohajaliśmy!! łojezisicku!!! masakra była!! pierwszy raz w życiu na tak ostro... ale przegiął... nie będę opowiadać bo nie ma po co, ale w końcu powiedziałam mu, że ma się wynosić, ten powiedział, że jak pójdzie to już nie wróci (ale telenowela nie?) powiedziałam mu, że jak chce to może nie wracać, wisi mi to. WRÓCIŁ!! z metrową różą :P zostało mu wybaczone :D

a co to za drinki sobieskie? ;)

http://demotywatory.pl/162719/Gdyby-nie-sledzik :D

hejo Kimizi - ale Nadia rano pije 150 ml mleka (czasem z tego zostawia jeszcze) a Lenka chyba więcej :D Pia - Pascal jest niemożliwy :D u nas też tak jest przed świętami w sklepach :o Amorek jeszcze bardziej zachęciła mnie do kupienia parowaru :D