Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. a o tarczycy nigdy nie myslalam i chyba trzeba si ebedzie zainteresowac... masz Pia rację
  2. Pia dziękuję :) moja mała już poszła spać. tzn jeszcze się turla po łózeczku gryząc słonia za trąbę ale to kwestia paru minut i będzie spac :) a ja musze sie wyszykowac na ten slub w tym czasie i troszke poprasowac... no normalnie ni chu chu nie pasuje mi ten slub...
  3. hejo ja też własnie skonczyłam kawusię :) dżordżowanie na szczescie się odbyło bo bym dzisiaj po ścianach łaziła :P a dziś w domku jestem :) bo w południe na ślub kolezanki jadę. mała szaleje na dywanie. wstała dzis o 6 tej. zaraz położę ją spać ;) gorąco jak w piekle... Kiniaczku - wszystkiego NAJ! z okazji imienin a my z Dżordżem mamy dzisiaj 10 lat razem i się od rana pohajaliśmy... ale się juz pogodzilismy :P więc wracając ze ślubu koleżanki skocze na zakupy i dobrą kolację zrobię z winkiem (po wczorajszym głowa mnie jeszcze boli bo Dżordż wypił pół lampki a ja resztę.... mama narzeczonego Naduni jest w ciąży!!! :D mały będzie miał 1,5 roku jak mu się urodzi rodzeństwo :) fajnie w sumie. cieszę się jakbym to ja była w ciąży ;)
  4. Kiniak :D :D kurde zbieram się bo mi chłop zasypia na dywanie (matko co za nacja!!!! ja se jakiegoś latino powinnam znaleźć...) i guzik będzie a nie bzykanko... a kolejnego dnia nie wytrzymam i polece do kiosku po baterie jak Boga kocham!!!
  5. hejo Kiniak to mi się podoba!!! taką Kinię znamy!! sercem jestem z Tobą waleczna kobitko :) Miśka - ale spryciula!! lada chwila się zacznie :) Mamotomka - przez Ciebie juz sie nie moge doczekac wyjazdu :D ale ja nie wkleję fotek z plazowania :P zazdroszczę figurki :) super!!! Pia - :D marchewka wymiata!!! :D i kto ci sprząta tak wielką chałupę???? moja chcica niezaspokojona, wojna z mężem... na szczescie już załagodzona :o ale shit!!! wczoraj wrócił po 21 i walnął się na kanapę! ja posprzątałam, umyłam butelki, zebrałam pranie, wykąpałam się i w kusej koszulce przechadzałam się po mieszkaniu nawołując głosem godowym... eee śpi!! budziłam go 5 razy i dałam sobie spokój :o przyszedł do łóżka wpół do drugiej w nocy i przepraszając próbował się przytulić, ale strzeliłam sennego focha na sto dwa!! rano dalej miałam nerwa i się do niego nie odzywałam... dzisiaj przegiął po raz kolejny... od kilku dni trabię, ze ma byc dzisiaj wczesniej z pracy bo ja jadę za Wrocław i nie wiem o której wrócę to o godzinie 15 tej dzwoni, ze będzie późno.... a ja 1,5 godziny przebijałam sie przez Katowice bo w tunelu był wypadek i miasto stanęło, 4 pasy zablokowane a na dworze 38 stopni!!!! chwała Bogu za klimę!!!! tylko sikać mi się tak cholernie chciało, że już nie wiedziałam co ze sobą zrobic... no i kombinowanie szwagierki, zeby przyszła zmieniła moją mamę przy Nadii i wróciłam do domu o 17.30 :o a chłop o 20.30 :o ale wrócił z różą i winem, więc powiedzmy, że zostało mu wybaczone
  6. Kiniak :( przepraszam... nie wiem co napisać :( chyba pierwszy raz w życiu...
  7. Pia - jeszcze nic nie zrobiłam :( chłopa jeszcze niet... jak przyjdzie to chyba nawet mu kolacji nie dam.... i będzie jak w tym kawale tylko na odwrót \"chodź kochanie otworzę ci puszkę - a on: cipuszkę później... teraz bym coś zjadł\" :P w moim obecnym stanie nic dziwnego, że kolarzom przyglądałam się 10 minut!! Pascal to największy mały przystojniak jakiego kiedykolwiek widziałam!!! to jak zasnął na spacerze mam ochotę wrzucić na tapetę :) Mamunia - Zosia chyba w ten sposób okazuje irytację, że nie może czegoś dosięgnąć :) ja bym się nie przejmowała. Nadia jak coś chce a nie jest w jej zasięgu to najpierw rzuca się na szczupaka nie patrząc na nic, wyciąga łapki, a jak mimo to się nie uda to zaczyna jęczeć i wyć z irytacji :)
  8. ja nie zakładam. sam se zakłada :) ja wyjmuje z opakowania :P wszędzie musi byc podział obowiązków! a co! :P
  9. Kimizi - banana, gumkę i ćwicz!! :P
  10. hahaha Miśka :D to nie ja :) ale mam podobne fantazje :P
  11. ja też bym się cieszyła ale z drugiej strony martwilabym się o pracę... obiecałam, że urodze za 3 lata hehe
  12. Miśka :D może będzie Wincenty... za późno wyjęty :P u mnie może być Aldona... z pęknietego kondona :P
  13. i nawet literówki z braku skupienia robie :P
  14. Mamunia - ja też odstawiłam :) i tylko gumki. a ochota na seks wróciła jak bumrang! co widać... siedze i przebieram nóżkami w pracy :o a do wieczorfa daleeeeeeeeeeeeeeeeko :(
  15. macham tylko bo czasu brak... Pia - jak zaczynam robić kosi to ma lekko zacisnięte ale po 2 ruchach rozkłada i klaszcze, ogólnie większość dnia ma rozłożone łapki i trzyma butlę sama. ale między nimi prawie miesiac różnicy... nic się nie martw pomysł z czapką czaderski!!! :D wiecie co? nie powiem wam hehe nie no żartuje... siedze w pracy a mam chęć na chłopa mego taką, że chyba zaraz ucieknę... ale nie mam do kogo bo on w podróży służb...
  16. Kessi - nie :D gbur się okazał miłym panem ;) nie wiem czy to mój urok osobisty czy duży dekolt :P hie hie ale gadaliśmy godzinę o... wziernikach ginekologicznych... tak tak... ;)
  17. Baryłko - Natalka jak księżniczka w tej sukienusi!!! :) a ty laska niesamowita :D Mamunia - rzeczywiście jak siostry :D Ewcia - kawał fajnego chłopa! :)
  18. I\'m back! wczesniej troszkę :D Pia - kurde ale przygody :( Mamunia - też kupuje staniki w H&M :) tzn kupowałam... do ciąży bo teraz to rozmiaru niet :o Ewcia - ja robię 4-5 łyżek stołowych kaszki na 150 ml wody (lub mleka jeśli robię ryżowe) a Eryczkiem się nie przejmuj bo dzieci na piersi czasem tak mają, że trudno im inne jedzonko szamać niż pierś. koleżanki synek na piersi dopiero niedawno zaczął wcinać \"dorosłe\" jedzonko a ma już 9 mscy. na Eryczka tez przyjdzie czas lece do galerii
  19. aaa no i jakbym miała ogródek i orzecha to huśtawka tez by tam była :D ale jak się nie ma co się lubi... moja mała śpi już a ja ją zobaczę dopiero w środę rano :(
  20. Pia - :) a ja tak od zawsze winkowałam... :) piwa dużo nie wypiję bo mnie rozdyma... wódka za ciężka... a winko mniami :) Mamuniu - ślicznie! doczekałaś się :) Holly - pięknie wyglądasz! i nie narzekaj już prosze na swoje włoski :) Nadziejamyszki - musiałaby się bardzo wychylić, żeby dotknąć ściany, chociaż słusznie zauwazyłaś, że przejście jest wąskie ;) ale ona trzyma się albo linek albo uchwytu z przodu :) zresztą trzeba uważać :) sama się nie buja, zawsze ktoś jest obok spadam się przygotowac na jutrzejsze spotkanie...
  21. dobra, spadam za raz to tesco po drodze zalicze :) zrobię jakieś zakupki bo potem z małą mi się nie będzie chciało. no i muszę pomyśleć bo w piątek mamy 10 rocznicę :) bycia razem... i prezentu mu nie kupię nie ma bata on i tak zapomni ale to piątek i rocznica... to głupio tak to kupię winko i dobrą kolację zrobię... tak myślę o faszerowanych papryczkach i jakiejś sałatce :) aaa pisałam wam o tym winku od chrzestnego z Francji??? kuźwa nie wiem co to było za ciulstwo ale wypić się nie dało! ja uwielbiam wina, piję ich stosunkowo dużo i próbuję różnych ale takiego syfu świat nie widział :o zrobiłam sałatkę, miało być winko i miły wieczór a napilismy się po łyku i spojrzeliśmy na siebie i masakra :o smakowało jak bardzo bardzo mocny gorzki kompot z suszonych sliwek :o ble! rozcienczylismy z wodą ale i tak się tego wypić nie dało :) a ponoć takie porządne.... blee a łepek dalej pęka... dobra, spadam powyłączać komputery (bo dziś biegalam od biurka koleżanki do mojego - urlop ma :o ) i zamknę interes i spadam do domu papa zajrze wieczorkiem jak czas pozwoli...
  22. Hejo, Ja w pracy, urwanie głowy mam i nie miałam czasu napisać, teraz trochę odsapnę bo już luźniej i mam nadzieje, że uda mi się pół godziny wczesniej do domku wyrwać. Pogoda dokładnie taka jak Pia pisze.... niby ładnie a za chwile jak nie lunie! a potem znów ładnie.... i ciśnienie chyba niskie bo łepek mnie boli - coś ostatnio za często i mnie to drażni :o Ewciu - tak, Nadia ma Recaro i poci się jej główka. tam gdzie główka położyłam pieluszkę tetrową i już się jej nie poci. dziwne to bo nawet jak w samych majtkach jedzie to nóżki jej się nie pocą a główka i owszem... materiał taki jakby ircha czy cuś... taki jaki ma Holly na kanapie :P może Holly powie co to za materiał hehe no i kurde zabudowany jest bardzo i nie wiem jak mi się Nadia zmieści w zimie w kurtce zimowej... cóż, pomartwię się zimą :P Miśka - nie strasz ludzi!!! nu nu nu :) co ja to miałam.... aaaa jutro wyjeżdżam o 6 tej... i wracam koło 23 ciej - masakra jednym słowem, ale i tak jest lepiej niż był pierwotny plan, żebyśmy tam na noc zostali i wrócili w środę po południu to bym małej 2 dni nie widziała.... a tak to tylko jutro jej nie będę widzieć :) nie jest źle ale jadę do takiego gościa co przez telefon jest tak opryskliwy i nieprzystępny, że nie wiem jak będzie wyglądala rozmowa w cztery oczy... to człowiek typu takich co to myślą, że z kobietą nie można na żaden temat porozmawiać bo na niczym się nie znają... dobrze, że szef jedzie ze mna bo on po metalurgii to będzie świecił swoją wiedzą, albo jej brakiem hehehehehe :D będzie wesoło :) lubię ze swoim szefem jedzic to bardzo rodzinny człowiek, żona, trójka dzieci... ostatnio jak bylismy w podróży to omawialismy sprawę jego 16 letniej córki co ulokowała swe uczucia nie tam gdzie powinna i gadalismy jak to on z nią ma rozmawiać, żeby nie przestała chcieć z nim rozmawiać po tym wszystkim... kurde trudne jest wychowanie nastolatka... Pia - chylę czoła :)
×