Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. baryłko ja z glutenem to tak troche nieprzemyslanie... wiem, pewnie nieodpowiedzialnie ale robię tak, że moja wcina często skórkę chleba, ciasteczko od 7 miesiaca z glitenem, obiadki z kaszką manną i czasem daję łyżeczkę kaszki manny do zwykłej kaszki
  2. hehe no zaczeła tak gadac niedawno :) a butle daje jej do łapki jak wiem, ze będzie zaraz do przebrania bo niezgrabnie łapie i jej sie leje :)
  3. baryłko - po 6 mies zółtko, ale ja jeszcze nie podałam,... nie wiem czemu. jutro podam
  4. kurwa tak jakbym mogła obniżyć do góry :o
  5. Gumiaga - przesliczne ma oczka ta twoja niunia :) no i widze, ze jeszcze na wyzszym poziomie łóżeczko, nie boisz sie? ja juz obniżyłam na dół
  6. dziewczyny zdrowiejcie nam szybko matko ale gorąco.... człowiek sie cały lepi dzisiejszy filmik :) http://www.youtube.com/watch?v=nLz0YCS7eck
  7. Nadia śpi, zdziwiona jestem bardzo tyn faktem, bo rano spała od 9 tej do 12 tej! a teraz jęczała i jęczała to ją położyłam a ona się usmiechneła, pomiętoliła słonika i śpi :) dupke ma biedactwo odparzoną aż krewka leci :( jak wracalismy to w aucie pocisneła kupkę a nie zauważyłam i godzinkę w tym jechała i ją obszczypało :( smaruję maścią z hydrocortizonem i dmucham jej w dupeczkę. mąż po drodze z pracy kupi podkłady i do wieczora będzie z gołą dupką po dywanie śmigać
  8. Mamunia, Kiniak Kiniaczku - kurcze :( nie za dobrze z tymi wynikami. daj koniecznie znac co lekarz powie
  9. jak to kurier to jak ciebie nie bedzie to zadzwoni. i podjedziesz albo powiesz, zeby podjechał pod inny adres jedz nie kiś sie w domu :)
  10. hehe tak :D on jest nie asfaltowy tylko z ziemi przy wejsciu do parku zabaw
  11. oki, tez sie moze zdarzyc, ze bede wczesniej :) jakby co to sie zdzwonimy :) a mozemy sie tym razem umowic na drugim parkingu? bedzie blizej do parku
  12. a jest tu jakaś inna Domi? :P to ok, w piątek :) o której? po kaszce może hehe o 12 tej je kaszke, moze dam jej wczesniej
  13. hej Domi :) do pracy wracam w poniedziałek to moze jutro albo w piatek spacer?
  14. Baryłko, Holly Baryłko - dzieki :) i masz racje, Nadia czuła sie tam super Holly - kopa dostaniesz następnym razem za to gadanie! ślicznie wyglądasz!! a na tym wspólnym zdjęciu widziałas mój brzuch? :D normalnie 4 miesiac :P no i chetnie zwiedzimy wschodnią cześć mazur bo do tej pory sie tam nie zapuszczałam a to widocznie błąd :) Miśka - widziałam, slicznie wyglądasz :)
  15. hehe noo i ciągle mi sie wydaje, ze mi łapy capią mięchem, chociaż już z 10 razy myłam ręce :o
  16. wiecie co mi sie sniło?? :o kurwa całą noc ciachałam króliki na kawałki :o
  17. Miśka - :) ja ostatnio coś kawy nie pije w ogóle :) dodałam fotki z mazur :) Pia - nooo to się Pascal postarał :D super, że już raczkuje!!
  18. I\'m back! :) Boziu jaka padnięta jestem.... w pierwszej kolejności chciałam baaardzo podziękować Holly za super dzień :) Holly jest przecudowną kobietą i bardzo żałuję, że mieszkamy tak daleko od siebie :( piecze wspaniałe ciasta :P i robi pyszne spaghetti :P hehe a Przemuś jest najspokojniejszym dzieckiem jakie kiedykolwiek widziałam! to Anioł wcielony :) przy nim moja Nadia to pieruński łobuz :) no i te jego dłuuugie czarne rzęsy.... :) Nadia wyżarła mu słoiczek zupki :P bo planowałam wrócić na trzecią i jej nie wziełam :) Holly - mój R. też was bardzo polubił i podtrzymujemy nasze zaproszenie na południe :) no i kurde szkoda, że tak się musielismy zebrac :( rodzice focha strzelili i tak... a własciwie tata, ale udobruchałam go :D a wiecie jaki Ełk jest piękny?? zachwycilismy się! i mogłabym się przeprowadzić choćby zaraz, gdyby tylko cała nasza rodzina się z nami przeniosła hehe :D droga na mazury minęła tak sobie, tzn przez całą drogę Nadia była grzeczna ale błąd zrobilismy ze zrobilismy przystanek w warszawie bo wcale tam nie wypoczeła tylko się zmeczyła jeszcze bardziej i ostatnią godzinę drogi tak się darła, że aż szlochała. zatrzymywalismy się, brałam ją na kolana, uśmiech od ucha do ucha. wkładam ją do fotelika a ta w ryk! masakra! a spowrotem bez przystanku w wawie poszło super! zrobilismy dwie półtoragodzinne przerwy ze spacerem w wózku i siedzeniem na kocyku i całą drogę była spokojna :) na mazurach pogoda pierwsze dni była do bani a ostatnie dni było upalnie :) także jednego dnia mała siedziała w kurtce, rajtuzach i czapce a drugiego w samych majtkach i bluzeczce :) ciesze się najbardziej z tego, że całe dnie spędzała na dworze, na swieżym powietrzu :) czuła się tam bardzo dobrze, spała super tylko budziła się wczesniej cholera mała. bo o 5.30 czy 6 tej :o ale to pewnie dlatego, ze spalismy w jednym pokoju i rano było widno (żółte rolety) i nas widziała i spac juz nie chciała tylko nas zagadywała :) no i ciesze się jeszcze z jednego :) od starego leśnika kupiłam kurę i królika :) hodowane ekologicznie na jego własnych roślinkach, bez żadnych syfów :) i własnie skonczyłam te zwierzaki okrawać z mięsa.... masakra totalna!!! półtorej godziny dziabania nozem :o a jeszcze noże mam tępe nie do rozbierania mięsa... no i czułam się trochę jak jakiś killer bo pierwszy raz widziałam takiego ukatrupionego królika.... wyglądał trochę jak Tadzik ... zresztą spójrzcie... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a3dadb167f1221a1.html ale teraz już mam mięsko pokrojone w kosteczkę i poporcjowane w zamrażalniku :) no i Nadia przywiozła z mazur dwa nowe ząbki :) dwójki górne. chyba dwójki bo są szeroko, no chyba że to jedynki i będzie miała je.b.itną przerwę miedzy zębami :P no i nauczyła się mówić tatatata i dadadada :) i miałam tyle napisać i zapomniałam.... nadrabiać was będę chyba przez 3 dni :P
  19. Mamunia, Pia - macie racje, pewnie nie raz takie akcje będą :) ja kobitki spadam.... musze dokonczyc pakowanie, jeszcze troche mnie prasowania czeka.... eh nie lubie sie pakowac, ble... do zobaczenia za tydzien :)
  20. jeju ale miałam jazde :( mała śpiąca marudziła, ale chciałam jej najpierw dać obiadek zanim ją położę a taka maruda była, że na rękach musiałam ją mieć i poszłam umyć z nią ręce - czasem tak robiłam i było ok. siedziałam na wannie a mała u mnie na kolanach i myłam ręce w umywalce i nie wiedziec jak to się stało ale przyrąbała główką w umywalkę :( i taki płacz był straszny, że myślałam, że mi serce pęknie :( tuliłam i tuliłam jak się względnie uspokoiła to patrzę a ona nie główką tylko buźką walnęła i wargę ma jak murzyński trębacz i krewka leci :( ale na szczęście malutko poleciało :( Boże jaki mam żal do siebie!! :( ale chyba za dużo jej się nie stało bo uspokoiła się, zjadła spokojnie obiadek a teraz spokojnie poszła lulu ale warga Angeliny Jolie jest jak nic :(
  21. Mamunia - gratulacje, kolejna zębatka! :D
  22. Amorku - moja koleżanka po ciężkim porodzie podawała synkowi do roku czasu 7 kropel vigantolu więc nie bój się, z jedną kroplą nie przedawkujesz ':)
  23. Amorku - a masz okna na dwie strony? jesli tak to załóż rolety i z tej strony z której jest słonce zasłaniaj rolety i nie otwieraj okien a z drugiej zacienionej strony zasłoń i tak zmieniaj w ciągu dnia. ja mam dwa okna na wschód i dwa okna na zachód i tak własnie robie bo inaczej w mieszkaniu duchota
×