Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. Kimizi - wiesz o co mi chodziło? no że plemniki przeżyją te kilka dni a ja dzis juz nie wziełam nastepnego opakowania i niby juz chroniona nie jestem. eh, mądry polak po szkodzie... a może zamiast kaszki jakiś kleik owocowy na gęsto? a te pure ryżowe jej smakuje?
  2. Ewcia - oby! uspokoiłas mnie troche :) dzięki
  3. MIśka :) własnie się zdołowałam :o czy w ostatni dzień 7 dniowej przerwy w braniu tabletek jestem zabezpieczona? następnego opakowania nie biorę
  4. pomarańczko - ja też podaje tylko rozcienczony soczek bo moja wody nie chce a herbatek też juz nie bardzo, więc rozcienczam te soczki pół na pół z wodą i wypija rozcienczonego około 300-400 ml na dzien byłam na zakupach pada :o ale kurde wygodnie z małą na tym krzesełku w wózku... tak mi było wygodnie, że się zapomniałam i narobiłam zakupów jak głupi i dopiero pod domem się skapłam, że przecież do cholery ktos to musi na 4 piętro wytachać! i tak z młodą pod pachą i 5 torbami zakupów a jednej ręce wlazłam na to czwarte piętro i ledwie żyję! :o aaa i Nadia to terrorystka!! ja nie wiem co to będzie jak dorośnie! stałysmy do kasy to wszystko chciała wziąć z tasmy, dziabnęła mrożone brokuły i zadowolona siedzi i miętoli :o zabrałam to prawie z wózka wylazła, żeby zabrać coś innego :o potem jak płaciłam to przy kasie były takie ulotki to jej dałam, żeby ją zając. oglądała zadowolona ale jak już szłysmy do wyjścia to zaczeła wsadzać ją do buzi to jej zabrałam i wrzuciłam do kosza - matko jaki był wrzask! na całą galerię!!! ona chce i już!! dawaj!! ulotniłam się szybko do auta :o mała terrorystka!
  5. gumiaga :( bidulko Holly - 3 allachy ci składam normalnie za cierpliwość bo ja bym babę siekła między oczy :o a mazury kocham za jeziora, lasy, pola, powietrze, dobrych ludzi, nawet za komary i deszcze :P no i za żaglówki! odmrażam lodówkę bo syberia w środku
  6. samadama - witaj :) dziękuję i tobie chyba majciochów nie trzeba raczej :P
  7. a Nadia ma imieniny 15. maja :) ooo własnie sie wzieła za drugą stopę :D na dworze ciemno jakby wieczór był :o
  8. Miśka - Amelka przecudnie sie uśmiecha :) Holly - zdjęcia ze chrztu cudne. śliczna mamusia jesteś i nie waż się mówić inaczej! a Przemko przepięknie w garniturku wyglądał :) Cari - hehe zdjęcie w tym kapelusiku super! przystojniacha mały no i młotek rzeczywiście czad! :)
  9. aaaa no i Amorku gratuluję 7 miesięcznego kawalera :D
  10. hej Kimizi - super to krzesełko i jaka cena gites :) Amorku - ja miałam po porodzie, własciwie to tuż przed porodem mi wyszły a po porodzie były masakryczne, trwało to jakieś 2 miesiące jak się ich pozbyłam. tzn podejrzewam, że nie pozbyłam się na zawsze bo tam nie wygląda tak jak było dawniej i pewnie przy następnej ciązy wyskoczą znów, ale teraz przynajmniej nic nie boli i wygląda po ludzku ;) stosowałam maść proctoglyvenol i czopki hemorectal Miśka - kiedyś próbowałam na ich stronie ale nie wchodziło coś i się nie dało Baryłko - tak, lekarz tak kazał bo za duzo przybierała i jemy wg schematu wyznaczonego przez pediatre, głodna nie jest, dalej ładnie przybiera ale już nie w takim tempie :) u nas mała dała mi pospać :) obudziła się pare minut po ósmej, ale zato Dżordż mnie wybudził po piątej bo musiał wczesniej dziś jechać i wróci też dopiero na wieczór, więc dziś jesteśmy same z Niuńką a pogoda do dupy, więc ze spaceru nici bo co chwile pada, skoczymy autkiem na pocztę bo coś mi poleconym przyszło i oddamy zdjęcia do wywołania, potem jeszcze zaatakujemy Empik, bo moi rodzice już na mazurach siedzą i tam jest taki chłopiec 8 letni, który uwielbia mojego tatę no i on ma problem z czytaniem, bo jak ma coś przeczytac to go trzepie aż, nienawidzi książek i tato mnie prosił, żebym mu dla niego kupiła jakąś fajną książkę która by go mogła zainteresować bo mały obiecał, że przeczyta dla mojego taty ;) ja w piżamie siedze, Nadia w leżaczku zjada swoją stopę ;) lece do galerii pooglądac zaległości
  11. Jestem :) Pobiegałam i siedze teraz w tych gaciach i płyyynę.... Kimizi – no własnie nie :( nie wiem od czego to... ale wiesz co? Dzis po południu juz miała ładne policzki, tzn widać ze cos jest nie tak, ale nie czerwone, a po kąpieli znów czerwone i w srodku dnia też czerwone, wiec wychodzi na to że jak jest spocona, rozpalona to ma te poliki zaognione. A na posiłek o 16 tej podaję zupkę 190 g i czasem dopiero o 19.30 je mleko na noc a czasem koło 18 tej deserek. Aha i ja tez zupki robie „na oko” tzn wrzucam ze 3 ziemniaczki, ze 2 marchewki, trochę mięska, masełko i już. Nie mam pojęcia jakie ilości powinny być i chyba nie będe sobie tym głowy zawracac ;) Holly – aż na mape spojrzałam i kurde no chiba ponad sto kilosów... aaa i cos do galerii sie nie moge dostać :o ale jutro już wolne mam to nadrobię i pooglądam Przemusia i mamusię :) Amorku – tak, surowego, rozgniotłam dobrze widelcem i wcinała ze smakiem Ewcia – to super, że ten lekarz tak powiedział :) to już jestem zupełnie spokojna :) Dzięki Mamatomka, Kiniak – dzięki :) spadam po prychol :)
  12. piła Mamuniu. i własnie nie wiem co jest. pierwsze co to myslałam, ze swiezy banan, ale od tygodnia go nie jadła, wczoraj miała ładną buzię a dziś zaognione strasznie, czerwona :( a wczoraj nic nie jadła takiego co mogłoby ją uczulić
  13. a u mnie własnie była w odwiedzinach córeczka z tatą :) świetnie się tata spisuje tylko martwią mnie jej poliki, czerwone strasznie. nic takiego nie jadła i boje sie ze to NAN2 ją uczula jakoś
  14. Holly :( szkoda, bo moze bym cię nawiedziła ;) Baryłko - 330 ml mleczka i 150 ml kaszki, więc w sumie 480 ml mleczka, 190 g zupki i czasem deserek
  15. no moja mama też czasem kombinuje że może by jej podać wczesniej deserek? albo moze obiadek o trzeciej? ;) a ja jej kartke zostawiłam z rozpiską co i kiedy i kazałam sie tego trzymać i już (cholera jednak wie co ona robi jak mnie nie ma...)
  16. hehehehe :D Holly a na Mazury jeżdżę do małej wioski między Rynem a Mrągowem :)
  17. u mnie jest o tyle łatwiej, że ustalilismy stałe pory jedzonka. 8.00 12.00 16.00 19.30 miedzy dwoma ostatnimi posiłkami czasami deserek, lecz nie zawsze jak jestesmy poza domem to zamiast zupki dostaje butle bo łatwiej :)
  18. nie ma co sie przejmowac :) ani ty ani ja nie karmimy dzieci na siłe, nie pchamy im jedzenia ani nie zmuszamy. jedzą tyle ile potrzebują. ważne, że nie mają karmienia w nocy, bo to głównie wpływa na nadwagę dziecięcą
  19. Kimizi :) bardzo mądrze piszesz i ja się nie martwię jej wagą, nie wygląda mi na grubą a ludzie mówią o niej ze jest wielka, jak pytam czy gruba? to mówią, nie gruba, wielka, cała jest duża. no i fakt, ja duża, mąż duży to jak mamy mieć małe dziecko? nie chce jej zrobic krzywdy ani przesadnym zwracaniem uwagi na wagę ani przekarmianiem, więc trzymam się po prostu schematu jaki wyznaczył pediatra i mysle, ze będzie dobrze :)
×